Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Da się to jeszcze odkręcić?

7 posts / 0 new
Ostatni
torrason
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-03-17
Punkty pomocy: 0
Da się to jeszcze odkręcić?

Witam. Przejdę od razu do konkretów. Jakiś czas temu poznałem fajna dziewczynę. Ja lat 21, ona rok młodsza. Poznałem ją przez koleżankę, dzień później bawiliśmy się świetnie razem w klubie. Spotkaliśmy się 2 razy. Najpierw bilard. Mnóstwo dotyku, pocałunki podczas gry, tzw. zakład, który zaproponowała, zanim ja zdążyłem to zrobić. Kiss close oczywiście też był. Jakiś czas później poszliśmy na łyżwy. Również był pocałunek podczas spaceru i na koniec spotkania. Zaproponowałem następne spotkanie, zbyła to brakiem czasu, wiec powiedziałem, ze jak go znajdzie, niech sie odezwie. Później ja odmówiłem spotkanie i tak się mijaliśmy blisko 2 miesiące. Zadzwoniłem, powiedziałem, że chce to wyjaśnic. Na spotkaniu Stwierdziliśmy, że jest między nami jakaś 'iskra' i ona coś poczuła do mnie, tak jak ja do niej podczas tych dwóch spotkań. Stwierdziliśmy, że damy sobie czas i się nie nakręcamy. Spotkanie to zakończyło się Kiss close. Podpaliłem sie na nowo, i zaproponowałem dzień później, żeby wpadła do mnie w weekend na film. Początkowo się zgodziła, lecz dzisiaj zadzwoniła do mnie i powiedziała, ze traktuje mnie jako kolegę i tak dalej. Odpowiedziałem, ok, nie będę naciskał i skoro tak czuje, to trudno i uszanuje to. Schrzaniłem to kompletnie. Pytanie brzmi, jest szansa, żeby coś jeszcze z tym zrobić? Dać jej czas do namysłu i spróbować się spotkać za jakiś czas? Za kilka dni ma urodziny, chce zadzwonić z życzeniami i chyba tyle, bo na ten moment raczej nic nie moge zrobić więcej. Nie chce wyjść na pieska, ale chciałbym coś spróbować. Co myślicie? Pozdrawiam

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1076

Dać to się da. Ale nie z obecnym podejściem.
Napaliłeś się jak szczerbaty na suchary, nie mówię, że to źle, ale na pewno przeszkadza.
Szukaj innych, po prostu się baw i żyj życiem. Możesz zadzwonić z życzeniami, ale na twoim miejscu napisałbym krótkiego sms.
Wydaje mi się, że odczuła zbyt duży nacisk i się zwyczajnie spłoszyła.

torrason
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-03-17
Punkty pomocy: 0

Owszem. Podpaliłem się mocno. Chce spróbować się z nia ustawić na jakieś piwko za jakiś czas, powiedzmy za miesiąc i pogadać. Jak mam sie wtedy zachować, co sądzisz? Ja bym to zagrał tak, że niby odpowiada mi ten "friendzone" ale spróbować wyczuć czy faktycznie wszystko stracone. Co bys mi doradzał?

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

A moze to dziewica i sie wystraszyla, ze bedziesz dazyl do seksu. Ja bym jednak obstawiala, ze kocha innego faceta, dlatego podkreslila, ze jestes dla niej kolega

"Co ma płynąć, nie utonie"

torrason
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-03-17
Punkty pomocy: 0

Też biorę to pod uwagę, ze mogła sie spłoszyć. Że kocha innego wykluczyć nie mogę, ale nie sądzę aby tak było.

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

To moze zloz propozycje inaczej. Zapraszam na film. Co lubisz ogladac? Jakie przekaski przygotowac? Po filmie odprowadze cie/zawioze do domu, wiec o powrot sie nie martw Smile

"Co ma płynąć, nie utonie"

torrason
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-03-17
Punkty pomocy: 0

Myślisz, ze powinienem to zrobić juz w tym momencie? Zrobi to ze mnie prawdopodobnie desperata. Myślałem, żeby dac jej chwilę do namysłu, samemu też się uspokoić i zaprosić ją gdzieś za jakiś czas. Z drugiej strony jak zerwę na dłużej kontakt, może pomyśleć, że sobie odpuściłem. Ciężko znaleźć złoty środek