Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Dać szansę?

19 posts / 0 new
Ostatni
kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193
Dać szansę?

Witam wszystkich Smile Chciałbym Was zapytać, co myślicie o mojej sytuacji w związku, i doradzić się Was, jak byście postąpili w mojej sytuacji. Wasze zdanie jest dla mnie ważne dlatego, że Wy na sprawę spojrzycie na chłodno, a ja mogę zrozumieć to inaczej Wink
Do rzeczy:

Jestem z dziewczyną w związku od 2,5 roku. Wszystko układało się dobrze, było parę kłótni ale to niewielkie sprawy, wszystko jak do tej pory ok. Oboje studiujemy w jednym mieście i mieszkamy razem już od października 2015r. Dogadujemy się bardzo dobrze i kochamy. Z powodu wynikłej sytuacji, musiałem wrócić do domu i pomagać rodzicom 200km od tego miasta, ona tam została, ponieważ tam pracuje. Widujemy się co tydzień, co dwa tygodnie.

Jakiś czas temu, Kasia jadąc do mnie wzięła jakiegoś gościa z blabla car. Powiedzmy ze to typ nr 1 Gdy przyjechala, powiedziala mi ze to fajny gosc, i bardzo fajnie sie z nim rozmawia, i ze umowili sie na piwo. Ja na to "ok, spoko". Pozniej razem pojechalismy na wesele i poruszyla temat o nim. ja na to"no to w tym miescie gdzie pracujesz bedziesz mogla sobie z nim spotykac sie na piwo". a ona na to"jestes zazdrosny? to tylko spoko ziomek i nie interesuje mnie w zaden sposob" PYTANIE NR 1 do Was: byla serio zainteresowana, czy chciala wzbudzic we mnie zazdrosc? Dodam, ze koles pracuje w call center to i gadke pewnie ma pewnie dobra
Ok, co dzialo sie dalej.

Pojechalismy nad morze, elegancko bylo bardzo fajnie. Potem we wtorek odwiozlem ja do tego miasta i pojechalem do siebie, mialem przyjechac do niej za dwa tygodnie. w miedzyczasie przyjechala do niej kolezanka i zabawily sie na miescie. mowila mi tylko, ze jakis koles ich sie przyczepil, stawiali sobie shoty nawzajem w barze, i lazil za nimi po starowce, mowiac mi to lekko pogardliwie. powiedzmy ze jest to typ nr 2. Ja na to "ok spoko". Postepowalem tak, jak wszyscy twierdza-trzeba dac dziewczynie troche luzu. Ok

Teraz zaczyna sie ciekawie Laughing out loud

Dzwonie do dziewczyny w czwartek wieczorem, pytam co robi, ona na to" a siedze sobie, nudze sie na fejsie", i pytam czy chce sloiki od mojej mamy. Przyjezdzam kolejnego dnia, buziaki i czule powitanko, ostry seks az przez pol godziny chodzila jak kaczka, usmiech nasz obustronny, i radosc. Patrze, leza paluszki na stole. Pytam dziewczyny-goscilas kogos? A ona na to: Tak, wczoraj wieczorem zaprosilam tego goscia (TYP NR1) pamietasz go? opowiadalem ci o nim, wypilismy sobie piwo i pogadalismy. Ja na to "spoko" i nic. Potem poszla do lazienki a ja cap za telefon. Z tego co wyczytalem, to co powiedziala byla prawda, tylko co mnie zaniepokoiło:
-nie uprzedzila mnie ze kogos oczekuje rozmawiajac ze mna przez telefon dnia wczesniejszego
-zaprosiła gościa z własnej inicjatywy
-dzien przed moim przyjazdem, wlasciewie pozny wieczor
- lubi seks i miala dni plodne
-do mieszkania, ktorego pomagalem jej oplacac (do czasu)
-pisała w podejrzany sposob-(wysłała np przy jakims zdaniu kocia mordkę :3, pisala ze przewiduje sie dzikie densy u niej, a jak koleś pomylił się przez słownik chcąc napisać śliwa napisał "ślina", moja mu odpisała "ślina też spoko :D". Mimo, że ja czasem tez w podobny sposob pisalem z pewna kolezanka, to mnie zaniepokoilo bardzo. Chociaż wiem też, że ona w taki sposób pisala ze swoimi starymi znajomymi.

Czytam dalej. Tak! jest ten typ, co lazil za nimi na starowce. Tylko ze:
-Nie powiadziala mi, ze ma na imie Michał
-Nie powiedziala mi, ze dala mu swoj numer
-ze interesuje sie fantazy, podobnie jak ona
-ze z jego inicjatywy miala sie z nim spotkac tego samego dnia, co z tamtym, ale z powodu ze cos nie wypalilo przelozyli to spotkanie na kolejny tydzien bo "w weekend chlopak do mnie przyjezdza".

Dobra, spedzilem z nia dzien o niczym nie mowiac, kolejnego dnia, zaprosilem ja do siebie, dalem jej telefon i na glos czytala mi te smsy. Robila to z oburzeniem, po tym mowie"Wspieralem Cie, bylem Ci zawsze wierny, poswiecalem dla Ciebie czas, a Ty sie umawiasz z nowopoznanymi typami DZIEŃ przed moim przyjazdem? Zapraszasz Z WLASNEJ INICJATYWY nowopoznanego kolesia do DOMU (dlaczego nie zaprosila go na neutrealny teren tylko do domu od razu?), ktory pomagam Ci oplacac, pijesz z nim alkohol i piszesz w nim w taki sposob. Gdzie jest ta osoba z ktora bylem to tej pory? No i potem ryk, płacz, ja staralem sie spokojenie, ale nie obrazalem jej, tylko pokazywalem moje rozczarowanie i zawiedzenie. mowila, ze nie miala wobec niego zadnych zamiarow, ani on wobec niej. Jak pytalem o tego typa nr 2, powiedziala mi, ze chce umowic sie z nim aby przed spotkaniem mu odmowic, aby sie zniechecil (100% klamstwo wg mnie-gdyby nie byla zainteresowana, nawet by nie dawala numeru bedac ze na w zwiazku) Blagala o danie jej szansy itd, strasznie sie naryczala-pewnie zobaczyla ze ze mna nie ma zartow i nie toleruje czegos takiego. Powiedzialem, to koniec z nami, ale nie pale mostow. Spedzilem z nia do konca dzien na przyjaznych warunkach, w podziekowaniu za razem fajnie spedzony zwiazek. Kolejne moje zmartwienie: wieczorem, gdy bylismy juz w lozku, zaczelem sie do niej dobierac. Ona do mnie na to: zostaw mnie, chce zachowac resztki dumy. Ok, nie jestem potrzebujacy, odwrocilem sie. Po 2 minutach sama sie do mnie zaczela dobierac i dala mi sie ostro zerznac od tylu. Bardzo lubi seks- moja kolejna obawa.

Potem poszla z rana do pracy mowiac do mnie do zobaczenia, ja na to "powodzenia". Potem kolejnego dnia po tym jak pojechalem, koles nr 2 zaproponowal spotkanie i ona zgodzila sie. wiem o tym, poniewaz nie wylogowala sie u mnie z fejsa na telefonie. powiedzialem o tej calej sytuacji jej najblizszej przyjaciolce ktorej rowniez ufam, a ona zachowala sie w tajemnicy. o nic jej nie prosilem. Lecz ona napisala do mojej, co robi itd, a ona ze sie spotyka z tym gosciem, przyjaciolka na to: moze nie umawiaj sie z innymi facetami dopiero nie skonczysz z nim(mną). Ona na to, ze nie chce sie zamartwiac. dopiero po 20 minutach powiedziala przyjaciolce, ze odwolala spotanie i nie chce sie z nim sie wiecej spotykac. Dopiero kolejnego dnia zaczelo do niej docierac, co stracila. Lament, dlugie rozmowy z przyjaciolka, ze zachowywala sie bardzo egoistycznie i ze sie pogubiła, ze bardzo mnie zranila i bardzo mnie kocha, i zalezy jej, abym do niej wrocil.

Ma do mnie przyjechac w niedziele z resztami rzeczy i prosila o godzine czasu na rozmowę. Chłopy teraz do Was pytanie: co robić?

Dodam ,że w tamtym miescie nie ma zadnych znajomych i sie nudzi. Rozumiem umówić się na piwo, ale dzień przez moim przyjazdem i do mojego mieszkania? Czemu nie na neutralnym terenie? Czemu ten jeden dzien nie poczekala na mnie? Teraz zmienila prace na lepsza, moze zrobila sie pewna siebie i pomyslala ze zaszaleje, moze chce zobaczyc, jak to jest z innym, z ciekawosci? (jestem jej pierwszym mezczyzna, i jesli chodzi o seks to jest zajebiscie, zawsze u niej dobry orgazm, ostra jazda-oboje to bardzo lubimy) Może za bardzo mnie poniosły emocje i za duzo sobie domysłów robię i faktycznie nie chciała zrobić nic złego? Nie wiem.

Dodam jeszcze, że przez cały związek, nie dawała mi wątpliwości, ZAWSZE mówiła mi PRAWDĘ, na imprezach jak i na codzień, ZERO zainteresowania innymi facetami, przy mnie nigdy na żadnego sie nie obejrzała, nawet gdy ja odwracałem głowę na fajne pupcie. Na imprezach tylko przy mnie, jak znajomy zaprosil ja do tanca to od razu do mnie przylatywala, abym nie bajerowal innych dziewczyn, nigdy nie robila mi jazd,nie tolerowala zdrady, zasady byly jasno okreslone- szczerosc zaufanie szacunek, czesto powtarzane, trzymalem ramę, może kilka razy zdarzylo mi sie jej namowic, ze np idziemy tam gdzie ona chce, ale to wszystko.

Dziewczyna cały czas mną zainteresowana, i zaangażowana.

Pełen szacunek dla osób, które wytrzymały do końca. Proszę o Wasze opinie i rady, dzięki!

wowa1
Portret użytkownika wowa1
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: PL

Dołączył: 2014-12-15
Punkty pomocy: 104

"Dodam jeszcze, że przez cały związek, nie dawała mi wątpliwości, ZAWSZE mówiła mi PRAWDĘ, na imprezach jak i na codzień, ZERO zainteresowania innymi facetami"

Potem

"moja mu odpisała "ślina też spoko :D", "umawiasz z nowopoznanymi typami DZIEŃ przed moim przyjazdem? Zapraszasz Z WLASNEJ INICJATYWY nowopoznanego kolesia do DOMU (dlaczego nie zaprosila go na neutrealny teren tylko do domu od razu?), ktory pomagam Ci oplacac, pijesz z nim alkohol i piszesz w nim w taki sposob"

Na Twoim miejscu i mi zapalila by sie czerwona lampka, widac jej zmiane zachowania o 180 stopni, nie usprawiedliwialbym jej tym ze siedzi w domu i jej sie nudzi- jest mnostwo innych sposobow na zabicie nudy, a nie zapraszac typa z blablacar na alkohol do swojego domu co na spole oplaca z chlopakiem (sic!). Jesli laska jest bez hobby i zajawek tak sie czesto dzieje (mowie z doswiadczenia)

Druga sprawa - z doswiadczenia Ci powiem - nigdy bym nie bym nie wiazal przyszlosci z dziewczyna, gdy bymbyl jej pierwszym (zgaduje ze z Toba stracila dziewictwo) oraz zaczelibysmy byc razem jeszce przed studiami. Z reguly laskom wlacza sie "jak to jest z innymi" gdyz sa mega podatne na nowe bodzce i szukaja nowych wrazen. Druga sprawa, mieszkanie razem juz na studiach? serio? Moze ja mam inne spojrzenie na ten temat ale to najkrotsza droga do rutyny wypalenia oraz r********a zwiazku w mlodym wieku. Na przyszlosc polecam mieszkanie blisko siebie- jesli juz musisz to w jednej chacie w oddzielnych pokojach (jesli masz tyle hajsu).

"nie uprzedzila mnie ze kogos oczekuje rozmawiajac ze mna przez telefon dnia wczesniejszego"- zadaj sobie pytanie, tez bys sie tak zachowal, nie majac nic do ukrycia? Laska albo sie bala ze ja o********sz, lub ma szacunek do Ciebie kompletnie w dupie.

Moje osobiste zdanie - oswajalbym sie powoli z mozliwoscia rozstania, ruchal na razie ile wlezie ale zaczal sie rozgladac za nowymi dziewczynami oraz wbil sobie do glowy ze poznasz jeszcze nowa lepsza od niej. Jesli masz do niej chodz troche watpliwosci - nie bedzie dobra kandydatka na staly zwiazek, pozdro

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Wowa1. Stary, jesteś mistrzem. Oprócz tego że powiedziałeś "jesli laska jest bez hobby i zajawek tak sie czesto dzieje (mowie z doswiadczenia)" co jest dla mnie bardzo ważną radą na przyszłość-tak, nie ma żadnego znaczącego hobby Tongue. O reszcie rzeczy co napisałeś myślałem bardzo podobnie jak Ty,np jak to jest z innym itd. tylko potrzebowałem potwierdzenia tego od kogoś z zewnątrz, wielkie wielkie dzięki! Smile

jimi
Portret użytkownika jimi
Nieobecny

Dołączył: 2010-10-29
Punkty pomocy: 236

Powiedz jej zeby odeszla od Ciebie ale zanim to powiesz korzystaj z zycia Smile

To ja jestem SPRITE

Youseedat
Portret użytkownika Youseedat
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2014-03-27
Punkty pomocy: 96

Według mnie nie powinieneś jej dawać szansy. Ja osobiście absolutnie nie tolerowałbym takiego zachowania, aby nie wyjść na hipokrytę będąc w związku oczywiście umawiam się z koleżankami ale tutaj Twoja umawia się z nowopoznanymi z ulicy, sprasza ich do mieszkania w dodatku pijąc alkohol.. kto wie do czego mogło dojść. To nie jest normalne, zastanów się na spokojnie czy chcesz być z kobietą, która robi tego typu akcje.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Wersja optymistyczna jest taka, że mogło skończyć się na lodziku dla typków, a pesymistyczna - pieprzyli się jak dzikie króliki Laughing out loud

Spierdzielaj z tej relacji jak najdalej. Jak dla mnie to laska jest fałszywa i nie ma co dalej tego ciągnąć. Nawet nie wdawaj się w relacje "tylko seks".

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

optymistyczna na lodziku? :DD mam nadzieje,że chociaż dobrze zęby wymyła jak zobaczyła się z autorem ;D

zrywaj Pan w chuja leci aż miło, on zapiął ją dzień wcześniej, Ty dzień później.. co z tymi babami to nie mam pytań
;D

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Raczej nikt jej nie ruszał, bo jak dłużej się nie bzykaliśmy, to miała "ciaśniejszą", i tego dnia co ją odwiedziłem tak było, a w następstwie lodzik też nie wchodzi w grę, bo ona bez bzykania nie robi lodzika Tongue Moim zdaniem, nic tego wieczoru nie zaszło, bo jak ogarnęłem tego typa to wyglądał na spokojnego chłopaka. Koleś po prostu nie zrozumiał właściwie sygnałów, albo zachował resztki honoru aby nie dobierać się do zajętej panny Tongue Ale jeśli by zaczął, myślę że by się nie opierała.. Nieważne. Ważne, że ogarnęłem się w porę. Tymczasem wyruszam na imprezę. Jak to stare, dobrze przysłowie mówi:
"Czym się strułeś, tym się lecz" Laughing out loud
Miłego wieczoru!

Grega
Portret użytkownika Grega
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: *

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 25

Jak masz takie podejście stary, to naprawdę propsy, mega! Laughing out loud

Jak się nie wie, czego się chce, to się ma, czego się nie chce.

Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Grega, wiesz, na pewno nie jest łatwo. Była bardzo ładną i ogarniętą kobietą, jakbym wrzucił zdjęcie to byście krzyczeli 9,10. Nie ma co ukrywać, jakiś tam żal i rozczarowanie w środku siedzi. Piekielnie trudne "przywiązanie" od którego trudno się uwolnić. Ale trzeba mieć podejście, jak powiedział wowa1: "wbić sobie do głowy że spotkasz jeszcze lepszą od niej" Mam dwa wyjścia: albo cały czas o niej rozmyślać i tracić teraźniejszość, rozmyślając o przeszłości, albo wzruszyć ramionami i iść przez życie czerpiąc z niego ile się da. Spotykajmy kolejne kobiety i miejmy jaja, aby robić i mówić to, na co mamy ochotę Wink
Pozdro :>

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

Brawo kolego!
I cóż z jej piękności jak kurewski charakter, szukaj ładnej, fajnej i WIERNEJ Wink

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Uroda przeminie, a zjebany charakter i fałszywość zostanie i będziesz musiał się męczyć...

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Hehe, na drugi dzien ubijales swoim Wackiem pianke tego goscia. Brawo! Wink

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Taaaa Snoofie, on tylko przyszedl na paluszki, buhahaha.

A juz na powaznie: nawet jesli do niczego nie doszlo, to panna jest i tak mega tepa.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

MrSnoofie prawdopodobnie ma racje, co nie zmienia faktu,że ta laska takie skłonności ma
i gdyby ten ziomek dobrze zadziałał to na bank by się na "paluszkach" nie skończyło...

po co mu taka panna?

żeby się nie skończyło tak, że autor za chwile dojdzie do wniosku,że skoro tam na 100% nic nie było, to znaczy,że jest "wierna i czysta" - a nie jest, na pewno nie mentalnie.

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

No jasne. Panowie, nie bądźmy głupi - kobiety mówią jedno - robią drugie. Przy wczorajszym spotkaniu się nasłuchałem wytłumaczeń (chciała zachować dobre imię u mnie),że byłem tym jedynym itd. takie pierdoły, ale coś za lekko jej poszło te rozstanie, coś nie tak Laughing out loud Całkiem chytra była, bo wiedziała że u mnie to już jest koniec, to zaczęła mówić że nie chce wracać żebym ja jej kiedyś się nie "odwdzięczył" we podobny sposób, lol Laughing out loud.
Panowie nauka dla nas wszystkich- nie patrzcie co baba gada bo tylko Wam namiesza w głowie i popełnicie mega głupie decyzje bo laska Wam zrobi kisiel z mózgu Laughing out loud

Patrzmy na CZYNY i zachowania kobiet, NIE na SŁOWA.