Cześć, jestem tu nowy i szukam porady, bo pierwszy raz znajduję się w takiej sytuacji.
Mianowicie, jakiś czas temu poznałem dziewczynę w pracy. Niby koleżanka, ale od jakiegoś czasu mam wrażenie, że dostaję sygnały od niej świadczące o tym, że jej się podobam. Na przykład sama zagaduje, gapi się i uśmiecha czy podczas rozmowy zbliża się do mnie na bardzo bliską odległość, tak że prawie się dotykamy itp.
Wszystko niby ok, ale właśnie się dowiedziałem, że za niecałe 2 tygodnie wyjeżdża do innego miasta do chłopaka na stałe, z którym jest już od dłuższego czasu.
Teraz mam mały mętlik w głowie i nie wiem jak to interpretować, bo wzbudziła też moje zainteresowanie i się zauroczyłem najprawdopodobniej . Czy powalczyć coś, czy może dać sobie siana? Nie chcę wyjść na głupka, a dziewczyna zacna...
Co o tym sądzicie?
Wyjeżdża za dwa tygodnie? Wydaje mi się, że chce żebyś ją przerżnął.
Gorzej, bo wygladasz na zauroczonego, ale myślę, że gdybyś nie wkładał w to uczuć i wziął ją na jakąś randkę, to sam zauważył to, o czym pisze.
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Dzięki. Sprowadziliście mnie na ziemię. Chciałem to usłyszeć, żeby zbyt daleko nie odpłynąć i nie skończyć jak ostatn frajer. Czasem nie da się do końca zapanować nad emocjami.
Jeśli chcesz spędzić jedną z ciekawszych historii swojego życia, to opanuj emocje i zaproponuj niewinne spotkanie. Myślę że jak się zgodzi i będziesz na nim, to wyczujesz, że ona tego chce. Według mnie jeśli naprawdę się jej spodobałeś i daje ci te sygnały, to nie robi to tak ot co, lecz najlepiej będzie ją poinformowac, że wychodzicie wieczorem. Jeśli będzie chętna - strzał w 10, jeśli nie to nie i tyle. Nic nie tracisz, możesz dużo zyskać
W gruncie rzeczy, ludzie nie powinni uczyć się tego jak prowadzić biznes, podrywać dziewczyny czy zarządzać ludźmi, ale tego jak tworzyć, podkreślać i wykorzystywać autorytet, bo cała reszta to tylko jego przejawy.
Kobiety to doskonałe manipulantki, więc na takie sygnały musisz patrzeć z dystansem. Z czasem i doświadczeniem, bedziesz zauważał co jest gierką, a co prawdziwym zainteresowaniem.
Też zgadzam się z Lolkiem, żebyś spróbował ją zaprosic na jakieś spotkanie. Jak sie zgodzi to rzeczywiście jakieś zainteresowanie jest, ale jeżeli Cie oleje to po prostu wpadłeś w pułapkę jej uroku osobistego. Pozdro 600.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."