Witam. Sprawa wygląda następująco. Mam 27 lat. Mam stałą pracę którą lubię i z której się utrzymuje. Oprócz tego mam sporo czasu wolnego. W pracy na razie mam pozycję ustabilizowaną, powoli wkrada się rutyna, zwykłe wykonywanie codziennych czynności. I zaczyna mnie to powoli irytować. Gdyż lubię jak coś się dzieje. Obecnie zastanawiam się w którym kierunku dalej pójść (wiem, że sam muszę sobie odpowiedzieć na to pytanie i sam podjąć ryzyko tak jak każdy), przeglądam ofertę szkół, szkoleń, kursów, wiadomo zawsze, żeby coś wyciągnąć trzeba coś włożyć. Mam już parę trafów, ale kto pyta nie błądzi. Nie raz mi pomogliście, więc liczę na to i teraz.
Co mogę zaoferować:
- kasę na jakiś konkretny kurs, szkolenie, szkołę podyplomową, mały interes, ale musi być to konkret, a nie lanie wody;
- czas,
- zaangażowanie ambitnego, normalnego gościa,
Co chcę uzyskać ?
- konkretną umiejętność, na której można zarobić, dorobić, w której można się rozwijać,
Co odpada:
Odpadją wszelkiego rodzaju studia podyplomowe typu:
Zarządzanie Informacją w Instytucjach Publicznych, albo Studia Podyplomowe Współczesne Konflikty Zbrojne, czyli coś co fajnie brzmi i tyle. Szkoda mi czasu na takie coś.
Porady typu: rozejrzyj się po swojej okolicy może ktoś potrzebuje pomocy przy gospodarstwie, typu strzyżenie trawników, układanie, cięcie drzewa, malowanie, tynkowanie i inne tego typu, bo takie coś robię i tak naprawdę z tego typu działalności nic naprawdę nie mam, a jest to trochę takie czekanie na telefon i poniżej aspiracji.
Szczególnie liczę na rady moich rówieśników oraz starszych userów. Jakby, co można na priv.
Dzięki i pozdrawiam V.
Ha. Ha. U mnie za duża konkurencja. Zresztą, "nagapiłen się" Tdi, naprawdę. Nie miałbym sumienia robić szmal na dzieciakach które myślą, że są dorosłe, a tak naprawdę nie wiedzą w co się pchają. Nie moja orbita. Nie mój klimat. Miałem paru kumpli wiem jak skończyli, albo skończą to kwestia czasu, chyba, że to rzucą i nie ma wyjątków. Zresztą jak to płotki, pierwsze idą za kraty, tak jakoś się układa, że to właśnie płotki zgarnia policja, więksi wystawiają mniejszych.
https://www.youtube.com/watch?v=...
Ps. Zresztą co to jest za narzut 30 na 20 złotych ? W sklepach zazwyczaj masz minimum 100 % narzutu na buty Adidasa legalnie, widziałem puszkę pepesi za 3 pln w sklepiku na plaży czyli narzut co najmniej 300 %.
Może kurs barmański? Potem weekendowa praca w klubie muzycznym na początek pewnie jako back bar, ale z czasem.. Rozwijasz się w zasadzie ciągle, kasa niezła + napiwki. Darmowe alko, bo zawsze klient postawi Ci kolejkę, nie ma dnia aby taka sytuacja się nie zdarzyła. Mnóstwo poznanych ludzi. Są też minusy, no ale..
Zła wiadomość to taka, że czas leci.
Dobra to taka, że ja jestem pilotem.
no, a że mam kilka koleżanek to jeszcze jako alfons. Chodzę na siłkę to podiluję "teściem", a że mam uprawieniena pedagogiczne to korki z polskiego, no i przecież przed maturą też mogę zaproponować trochę "fety", a jak będę wracał z korków to zapierdolę babci torebkę, podejdę z tyłu wezmę kamień i w łeb... no i zawsze można komuś rozpierdolić samochód za pieniądze, chałupę okraść, albo dziadków zabić i schować do szafy, ewentualnie zakopać w ogrodzie i pobierać rentę, a wieczorem za bar i "świat się kręci".
A może poker online? Jest to bardzo elastyczne zajęcie i przy dużej ilości poświęconego czasu jest też niezły dochód(w niektórych przypadkach przeogromny).No,tylko trzeba nauczyć się grać a od tego są szkoły pokerowe,kursy itd. Nieuniknione jest też spędzanie dłuuugich godzin przy komputerze ;]
Gra się żeby wygrać, a nie dla pieniędzy. Kto gra dla pieniędzy przegrywa .
https://www.youtube.com/watch?v=...
Poker online jest wygodny i można się nauczyć grać.Bo odrazu wbijać na live to cięzka sprawa
Wpisowe na lepsze turnieje live są w granicach 5000 euro/dolców także kupa kasy do stracenia, ale... przy "odrobinie" farta za pierwsze miejsce milion ojrów
Myślałeś o giełdzie? Ryzykowne, lecz bardzo lukratywne. Możesz zyskać nieskończoną ilość większej kabzy od tej, którą włożyłeś, a stracić jedynie 100% Jeszcze się w to nie bawiłem, aczkolwiek raz na szkolenie poszedłem. Trochę mi to objaśniło. Mam ziomka, który na tym przędzie i dawał radę (dawno nie słyszałem nic o nim, więc nie wiem jak mu to poszło). Wpisz sobie w google:
'akcjonariat obywatelski' - program stworzony w celu pomagania ludziom ogarnięcia giełdy. Właśnie dzięki temu byłem na spotkaniu/szkoleniu. Kawa i ciasteczka, darmowy notesik i długopis + dodatkowe materiały. No i kilogramy wiedzy Chociaż co dziwne usypiałem, a ciekawiło mnie to. Dopiero po kawce podczas przerwy odzyskałem werwę Ponadto nie namawiali na żadne chujstwa, tylko proponowali dołączenie do czegoś tam, ale nic na siłę. Zresztą jak wtedy nad tym myślałem, to to był układ wygrana-wygrana, aczkolwiek bardziej nie wnikałem, więc nie mam pewności. Taka wspólnota indywidualnych (w sensie nie korporacyjnych) graczy.
'plus500' - próbna giełda. Trochę okrojona, lecz kursy jak na prawdziwej giełdzie. Elektroniczny hajs, dla wypróbowania swoich sił. Jednorazowo można założyć konto, więc najpierw trochę się dowiedz o tym, bo drugiej pengi Ci już nie dadzą Można także założyć potem normalne konto z prawdziwym hajsem (nawet na start dostajesz coś od nich). Oczywiście ciągną od Ciebie prowizję, gdy 'wygrywasz'. Nie ma nic za darmo
Jest to ambitne, może Cię zainteresuje.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Dzięki Rafał89 za konkretną opcję.
Nie jestem rówieśnikiem ani młodszym ale...
Mówisz, że masz sporo wolnego czasu nie wiem dokładnie ile.
Kurs na wózki widłowe, trochę mało ambitnie ale w razie trudnej sytuacji nie zostaniesz na lodzie + książeczka sanepidowska.
Nie wiem jakie masz wykształcenie, ale umiejętności interpersonalne masz na pewno na wysokim poziomie więc może handlowiec?
To nie jest głupie możesz się rozwijać. Na przykład jeśli lubisz motoryzację to możesz iść do firmy która się tym zajmuje, masz wiedzę na ten temat + jakąś przyjemność. Wielkiej stycznośći jednak z tym nie będzie.
Tylko 2 etaty to chyba słabo
Inwestycja w akcje. Loteria no ale cóż...
Trudno coś doradzić, nawet bardziej doświadczeni się nie udzielają ale może coś Ci wpadnie do głowy.
-Kursy językowe zakończone certyfikatem ( osobiście mam kontakt z przeróżnymi narodowościami i to się bardzo przydaje). A certyfikat do CV.
-Jak masz nieco gotówki porozglądaj się za tym, co można kupić na Ukrainie, aktualnie jest tam wojna, ekonomia spadła, Hrywnia tanieje, można taniej tam coś kupić i drożej sprzedać w Polsce. Na wojnie można się dorobić.
-Prawko C+E
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Poucz się E-biznesu, e-marketingu, jakiś sklep internetowy po godzinach, jakieś usługi po godzinach, korepetycje? pomoc domowa , pomoc przy przeprowadzkach
Moze z pasji rob kase a nie pytaj nas o to;)
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Hmmm chyba gdzieś pisałeś, że pracowałeś w firmie która się trawnikami, ogrodami i innymi duperelami zajmuje. Może jakaś podyplomówka lub szkoła policealna w tym kierunku i jazda z własnym interesem ?
odesk.com
freelance.com
i wiele wiele innych... masz czas, chęci - ogarnij sobie dobrze jakiś język programowania ale grafiki czy w czym się tam odnajdujesz.. pieniądze są dobre
“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”
double
“Be who you are and say what you feel because those who mind don't matter and those who matter don't mind.”