Witam, wielu z was mnie kojarzy, przydomek tez heh fajny... pisze dziś do was z informacja, wziąłem sobie wiele porad od was do serca i zacząłem działać. i własnie jestem po SC z moim odwiecznym targetem , mimo takiej historii, pełno nieudanych prób udało się, ostatni tydzień był pełen KC trzymałem się twardo no i dziś na święta SC nie ma co się poddawać ! mimo takiego dna w jakim byłem, dla zainteresowanych zapraszam do poprzednich moich tematów co dalej ? życie pokaże fakt faktem ze ze względu na "stres" związany z moim długim dążeniem do tego, SC było może nie idealne ze względu na kumulacje moich emocji itp by do tego dojść ciagnieta przez długie lata. z czego akurat kurde mam nie pewne myśli i nie do końca jestem zadowolony, ale mimo wszystko, dziękuje wszystkim za dobre i złe słowa , i w sumie nasuwa się myśl teraz, jak działać dalej jeżeli target zacznie mieć jakieś wyrzuty sumienia tego typu itp, jak to dalej grac by nie stracić tego co osiągnąłem
Noś przy sobie jaja. Nic więcej nie potrzebujesz
Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.
dento86 masz niestety kobiecy sposób myślenia, ikonki, rozjebka tekstowa i emocjonalna, ciężko zrozumieć co piszesz, nie wiem gdzie ten progres ja go niestety nie widzę ...
they hate us cause they ain't us
Dento86 elegancko! Gratuluje przebytej drogi. Motywujesz mnie
nadal otaczaj sie wśród kobiet...
Jak facet na siłce nie chce zeby spadla mu masa oraz rzeźba chodzi na nią regularnie by być w tym zajebisty
Jeżeli masz pytania - pisz PW