Witam. Chciałem opisać swoją sytuację z pewną dziewczyną. Mam 18 lat, ona jest młodsza o rok. Dzięki jej zachowaniu trafiłem właśnie na tą stronę i otworzyłem dopiero oczy na wiele rzeczy. Co do sytuacji to: znamy się od miesiąca około dużo ze sobą pisaliśmy w okresie wakacyjnym, nie pisałem pierwszy, czekałem aż ona to pierwsza zrobi. Zawsze pisała pierwsza, pisała żebym zadzwonił albo sama dzwoniła. Po jakiś 2 tygodniach pojechałem do niej. Nocowałem u niej parę dni. Były pocałunki itp itd... Podczas pobytu u niej zaczęliśmy chodzić za rękę w miejscach publicznych, przytulałem i całowałem ją. Po powrocie do domu zacząłem chyba okazywać jej zbyt dużo zainteresownia. Się rozpisała w dość długim sms, że niby zbyt dużo przeszła pomimo swojego młodego wieku i potrzebuje czasu. Parę dni temu zadzwoniła do mnie kiedy akurat rozmawiałem z koleżanką. Kiedy się o tym dowiedziała wkurzyła się, po dłuższej rozmowie stwierdziła, że ta koleżanka może mnie jej odebrać czy coś w tym stylu. W sobotę się jeszcze pokłóciliśmy ale nie o koleżankę tylko o to, że mało rozmawiamy ze sobą(ja to jej powiedziałem). Od tamtego czasu zaczęła mnie zlewać, okazuje mniej zainteresowania. Najlepszym wyjściem chyba będzie teraz nie odzywać się do niej przez jakiś czas i żyć swoim życiem. Co wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam
Brawo! Sam sobie odpowiedziałeś. Tak dokładnie, zajmij się swoim życiem olej jej instagramy, snapy, srapy itd.
nie oczekuj, że 17stka będzie wiedzieć czego chce od życia i faceta- ona tego nie wie i długo nie będzie wiedzieć. Jesteście młodzi więc więcej w Was emocji niż rozsądku- co jest piękne ale i zgubne. Przede wszystkim musi być równowaga w relacji a sprowadza się to do tego, że jeżeli jedna strona jest rozchwiana emocjonalnie, druga musi być jak skała i Ty masz być jak skała. Dobrze kombinujesz młody, rób tak jak myślisz.
Wracam po pewnym czasie tutaj z zapytaniem. Dawałem jej parę dni przerwy, olewałem snapy itp itd. Była kłótnia ostatnio z mojej strony, przyznałem się do błędu i przeprosiłem. A ona do mnie, że to nie jest temat do przepraszania itp.. Dodała, że chciałem dużo kontaktu z nią i dla niej to było po prostu aż za dużo.. I co teraz? Napisać coś i się nie odzywać przez tydzień lub więcej czy po prostu olewać dopóki ona się teraz nie odezwie?
nic, idziesz w odstawkę. Przyczyny nieznane.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"