Cześć
Jakiś miesiąc temu poznałem dziewczynę. Na pierwszym spotkaniu nie udało się pocałować, jednak spotkanie było spoko fajnie wyszło sama napisała, że się jej podobało. Na drugim spotkaniu byliśmy w Kinie próbowałem złapać za rękę, uciekła (ogólnie jest bardzo nieśmiała), ale potem już na osobności kontynuowałem i powiedziała " teraz Możesz złapać" no i tak całowanie, mniejsza. 3 i 4 spotkanie to samo na luzie fajnie.
Od samego początku mówiła że nie chce związków że lubi jaki jest w jej życiu, na dzisiejsze spotkanie przyszła bez namawiania jak zwykle jednakże z pocalunkiem miałem problem, udało się no ale musiałem się trochę podroczyć. Mówił a że nie jesteśmy razem i nie chce czuć się źle, bo pisze też z innym którego poznała na Andrzejkach jak gdzieś tam byly, tyle że ja też jej wcześniej pisałem jak się pytała że poznałem taka Ole, ale nic więcej. Teraz nie wiem czy chce mnie przetrzymać sprawdzić czy poprostu gra zemna.
Panowie Co sądzicie co poradzicie??
Spróbować jeszcze czy raczej dać siana i dlaczego ?
Pozdrawiam Was
Zmien strategie,wez Panne na Rollercoaster (glownie emocjonalny).Czas zrobic cos sponatnicznego bo zaczyna to wygladac bardzo shematycznie.Co do gadek,to gadka szmatka.Rob swoje
don't ever give up...
Do autora tematu działaj dalej z tematem nie odpuszczaj ze wstydliwymi dziewczynami trzeba dłużej nic nie przychodzi od razu nie zniechęcaj się nie warto.
Wiem to po sobie i dziewczynie z pracy która mi się podoba i jest mną zainteresowana. Przestaje powoli reagować wstydliwością wobec mnie, ale to wcale nie znaczy że nie budzę u niej pozytywnych emocji jakie były wcześniej.
I tu pytanie czy to jest właśnie ten moment żeby z nią się spotkać?
Panowie Dziękuje za waszą odpowiedż, wiadome nie odpuszczam narazie, zobaczymy co będzie
Pozdrawiam Was serdecznie
Załuski