Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

To ja chciałem przerwy!

9 posts / 0 new
Ostatni
Quatr
Portret użytkownika Quatr
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2015-01-06
Punkty pomocy: 4
To ja chciałem przerwy!

Witam panowie, wiem, że nie zaskoczę was tym tematem ale do rzeczy!
Jestem z kobietą 3 miesiące, wszystko było w porządku, układało nam się, nie jestem świeży jeśli chodzi o podryw ale to jest mój pierwszy poważny związek i potrzebuje rady kogoś doświadczonego i z wiedzą! Mianowicie, ostatnio nam się nie układało, były jej urodziny, ja się napiłem, ona się napiła, skończyliśmy razem u niej w domu razem z niektórymi zaproszonymi gośćmi( było to planowane). Była to godzina chyba już 5 nad ranem, mówię jej żebyśmy poszli spać bo mieliśmy pokój, reszta gości spała w salonie, ona, że nie żebym dał jej spokój, siadała na kolanach swoim kolegom, przytulała się do nich, pomyślałem wtedy sobie "w dupie to mam nie będę jej zabraniał, bo to jej znajomi których zna bardzo długo" ale to, że poszła spać ze swoimi znajomymi i przyjaciółkami to jednego pokoju strasznie mnie zirytowało. Następnego dnia pokłóciliśmy się trochę o to, ja chciałem pojechać do siebie, ale nie mogłem(byłem zbyt pijany). Przepraszała mnie, mówiła, że jak następnym razem tak zrobi to mam z nią zerwać i że to więcej się nie powtórzy. Po tej całej akcji wszystko prysło, przestałą pisać, była bardzo oschła, zaczęło mi to straszenie przeszkadzać. Spotkaliśmy się i pytam szczerze, że o co chodzi? Co się stało i co ją męczy? Ona odpowiada, że nie wie czy mnie kocha skoro tak zachowała się na swoich urodzinach i przytulała się do swoich kolegów. Odpowiedziałem na to, że rozumiem i przez jej zachowanie nie jestem szczęśliwy. Uświadomiłem ją, że mimo wszystko kocham ją i czuje coś, ale jeśli ona nie będzie ze mną szczęśliwa to i ja nie będę. Powiedziałem, że na razie odchodzę abyśmy mogli sobie wszystko przemyśleć. Powiedziałem jej, że dajemy sobie kilka dni a później zobaczymy. Nie do końca wiedziałem czy mnie zrozumiała dlatego napisałem jej sms po godzinie: "Dajemy sobie kilka dni przerwy, oboje musimy coś przemyśleć. Nie chce na razie wszystkiego przekreślać. Kocham cię ale jeśli nie będziesz ze mną szczęśliwa to i ja nie będę". Odpisała: "nie wiem jak to bedzie, ciągle myślę co zrobić dalej. Nie wiem czego chce... ale wiem, że mimo wszystko nie chce zrywać z Tobą kontaktu i jeśli nam nie wyjdzie żebyśmy sobie nawet część nie mówili tylko chciałabym żeby było normalnie między nami, bez spin itp". Ja dodałem, że: "dlatego dajemy sobie kilka dni, żeby się dowiedzieć". Na tym się wszystko skończyło! Panowie, pytanie co mam teraz robić, moja wiedza się skończyła i nie wiem jak z nią postąpić?? Kocham ją i nie wyobrażam sobie jej stracić. Proszę was o szczerą opinię, za wszystkie inteligentne komentarze dziękuję !! Laughing out loud

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Skoro ona ma takie wątpliwości to raczej jest już pozamiatane. Tak wynika z moich doświadczeń.
Co może pomóc? Chłodnik i dystans wobec niej. Nie słódź, nie mów jak ją kochasz, bądź zimny i nieco obojętny. Pod żadnym pozorem nie wypisuj do niej itd. Jak ona się zacznie zastanawiać o co kaman to wtedy będziesz mógł uwodzić ją na nowo ale pamiętaj, że ona nie może poczuć się zbyt pewnie. Jak chcesz wyjść z tego z twarzą to po prostu powiedz, że odchodzisz i tyle. Nie zdziw się jak za jakiś czas sama wróci.

Jest tutaj gdzieś blog który mówi o tym, że one zawsze wracają. Ja się z tym zgadzam, często tak jest. Tylko trzeba umieć się obejść bez nich. Smile

Według mnie trochę zwaliłeś mówiąc jej jak Ci na niej zależy po odstawieniu takiej akcji. Jak ona Cię traktuje w ten sposób to takie wyznania nie działają na twoją korzyść.

alter_ego
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2013-02-02
Punkty pomocy: 103

przeczytałem dwa pierwsze zdania i mam wrażenie, że gdzieś tam pewnie ci się nagle uświadomiło że ją kochasz po rozstaniu jak zaczęła cie olewać, zgadłem?

Co do porady przeczytaj, mój podpis.
A jak nie to zaczekaj na @tddaygame, który napisze "Next" Smile

#####################################################
Hunter of Pizdeusze

albo się jest, albo się nie jest

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Powiem najprościej jak się da. Laska nie chce być z tobą ale nie wie jeszcze czy znajdzie coś lepszego najlepiej jakbyś czekał przy nodze a jak ona się wyszaleje, nic się nie trafi to wróci do Ciebie.
Może to przez to że jesteś mało atrakcyjny a może ma taki wiek (i chuj wie czego chce).
Jebnij mega chłodnik, jak wykaże inicjatywę i MOCNO będzie się starać wrócić, powoli ją dopuszczaj. W innym wypadku sprawa pozamiatana.

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Do powrotów do ex trzeba mieć jaja, Ty ich nie masz... a jak je odnajdziesz to gwarantuję Ci, że odechce Ci się powrotu

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

lukas198820
Portret użytkownika lukas198820
Nieobecny
Zasłużony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2010-07-08
Punkty pomocy: 362

Popieram do byłych nie wracamy.Energia i czas na powroty można spożytkować na poznanie innych kobiet.☺

BaluBalu
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: K

Dołączył: 2013-10-02
Punkty pomocy: 47

Już przejebałeś ten związek i im szybciej się z tym pogodzisz tym lepiej. Jedyne co w Twojej sytuacji możesz zrobić to zerwać kontakt i liczyć na to, że zatęskni, albo się przestraszy, że traci koło zapasowe i wtedy do Ciebie przyleci. Przytulać się, bo ma urodziny - ok, nie ma problemu. Ale siadać na kolanach kolegom? I to na Twoich oczach? No kurwa Smile Powinieneś był ja zjebać na osobności i to Ciebie powinna prosić o drugą szansę. Zamiast tego zaserwowałeś jej koktajl miłosny z dużą dozą słodyczy, bo zacząłeś robić po gaciach, że ją możesz stracić. Tyle, że wiesz co? Jeszcze bardziej oddaliłeś ją od siebie i jeszcze bardziej straciłeś atrakcyjność, która już i tak spadła poniżej 50% wyjściowej. Dlatego nie masz co ratować. Weź kurwa nie traktuj tego związku jak panaceum na swoje szczęście, tylko zacznij się zachowywać jak facet. Nie czekaj kurwa na nią tylko weź życie w swoje ręce, nie ten to następny, czego Ty się obawiasz? Miękka klucha jesteś i pizdencjusz, ale nie przejmuj się, każdy kiedyś taki był, także jest dla Ciebie nadzieja. Szczególnie dobrą porą na zmiany jest rozstanie. Zacznij od podstaw, bo widać, że ich nie masz i nie przestudiowałeś tej strony. Wiesz czemu ona Ciebie już nie chce? Bo przestałeś być dla niej atrakcyjny, jesteś w chuj przewidywalny, nie zaskakujesz jej, a tym samym nie wywołujesz w niej emocji, którymi ona się KARMI i którymi ŻYJE. Po prostu jesteś nudny i wie, że już Cię ma. Nawet jak jeszcze pociągnięcie chwilę ten związek to nie zdziw się jak następnym razem pójdzie o krok dalej i przy Tobie przeliże się z Twoim kolegą Laughing out loud Zerwij kontakt, nie odzywaj się i nie leć za nią jak się odezwie, to kobieta ma się starać o związek, facet ma robić swoje. Wjeżdżasz na spotkanie, robisz jej emocjonalny rozpierdol, a później znikasz i ma tęsknić i chcieć więcej. Przestań łaknąć kontaktu z nią i weź się do pracy. Powodzonka

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Juz pozamiatane. Przestan sie osmieszac. Ona ma Cie gleboko w dupie!