Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak odkręcić bycie needy?

18 posts / 0 new
Ostatni
jakmatobyc
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-01-17
Punkty pomocy: 0
Jak odkręcić bycie needy?

Sytuacja wygląda następująco. Poznałem dziewczynę (25 lat), widzieliśmy się kilka razy przez 3 tygodnie i pewnego dnia jak ją zapraszałem na spotkanie to wymigała się, że nie może bo ma plany na weekend i napisała, że jej zdaniem z naszej znajomości będzie tylko przyjaźń.
Odrzuciłem wtedy kontakt i z uśmiechem napisałem, że takie coś mnie nie interesuję.

Po kilku dniach urwanego kontaktu odezwała się pisząc, że przeprasza za te słowa bo pierwszy raz ma tak, że urywając kontakt nie dawało jej to spokoju.
Po tym cały czas wychodziła z inicjatywą spotkania, dawała znaki zainteresowania i widzieliśmy się dwa razy. Jednak znowu w wiadomości napisała, że umie myśleć o czymś więcej i czuć coś więcej. Przepraszając, że źle się z tym czuje. Ja po tym popełniłem dużo błędów robiąc się needy pisząc jakieś teksty, że mi szkoda, dlaczego tak sądzi i że nie wierzę w przyjaźń damsko-męską itp. :DD Napisała tylko, że jej przykro, ze nie możemy się przyjaźnić i już nic więcej nie pisaliśmy.

Teraz przez tydzień nic już nie piszemy i tak się zastanawiam czy warto coś do niej jeszcze napisać po tym czasie? Dwukrotny friendnzone to już bardziej nie mogę być chyba przekreślony Laughing out loud
Myślę, że najbardziej popsułem to od początku byciem zbyt needy.

Też już wcześniej byliśmy umówieni na przyszły weekend na wspólny całodniowy wyjazd. I nie wiem czy jeszcze się odezwać.
Dodam, że bardzo dużo razem pisaliśmy praktycznie codziennie od popołudnia do późnej nocy i wiemy praktycznie o sobie wszystko.

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

Zacznij kontrolować Waszą znajomość bo widzę ze nad niczym nie panujesz

myr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-12-16
Punkty pomocy: 237

Nie warto, miałem podobną sytuację. 2 razy "zostańmy przyjaciółmi" jednak, już po 2 razie odpuściłem i nasz kontakt po prostu przestał istnieć z czasem. Czasem lepiej odpuścić i zachować godność.

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

Zachowanie godności przez odpuszczenie? Ciekawe

myr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-12-16
Punkty pomocy: 237

Dokładnie, wszystko idzie dobrze, znajomość zmierza w kierunku związku a Panna nagle po wszystkim z dupy Ci mówi, że jednak przyjaźń. Nie słuchasz jej, robisz swoje. Panna znów traktuje Cię jak partnera by za miesiąc powiedzieć Ci ponownie to samo robiąc z Ciebie głupka. Próbowałbyś 3 raz?

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

Właśnie tego nie wiadomo czy „idzie w dobrym kierunku”. Wiemy tylko to co kolega napisze. Kiedyś myślałem ze znajomość powinna się sama „toczyć” w kierunku związku i jak są odchyły ze strony panny to trzeba odpuścić. Teraz myśle, a może to błąd, może jednak ona ma powód żeby tak się zachować? I jeśli tym powodem jest to ze jestem dupa a nie facet to również jest powód. A jeśli tym powodem jest to, ze ona chce tylko być sponsorowana, to tez jest jakiś powód. Trzeba przejąć kontrolę. Nie znamy początku. Owszem, czasem warto olać. Przecież „inne tez mają” ale tutaj facet zjebal. Nie wiem co. Może źle odbił shit test. Może za dużo „pisania”. Chłopak musi się ogarnąć, bo z inną może być to samo.

jakmatobyc
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-01-17
Punkty pomocy: 0

Wydaje mi się, że i tak nie mam już szans naprawić tej znajomości. Choć ona cały czas dużo wspominała, że jest bardzo zachowawcza przez poprzedni związek i nie wie czy jest w stanie komuś teraz zaufać.

Zastanawiam się czy nie kontynuować tej znajomości na poziomie koleżeńskim. Bo mieszkam w nowym mieście i tak nie mam za dużo znajomych tutaj. Tylko jak jej teraz odkręcić to co napisałem do niej, że szkoda mi z tego powodu, że chce tylko przyjaźni a ja nastawiałem się na coś więcej.

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

W każdej chwili możesz jej powiedzieć „zostańmy przyjaciółmi”. Ja tu widzę za dużo pisania. Nie dzwonisz do niej? Jeśli masz jej powiedzieć „zostańmy przyjaciółmi” to na pewno nie przez SMS. Z pisania nie ma żadnych emocji. Powiedz jej to prosto w twarz. Wywalasz jakąś emocjonalną reakcje. A może ona na to czeka? Chcesz konkretnej porady, co zrobić krok po kroku? Mogę Ci to napisać. Co z tego, za miesiąc tez będziesz pytał bo panna dziwnie się zachowuje? Tak jak napisałem, zacznij panować nad relacją. To Ty wybierasz kiedy chcesz się spotkac. Nie może być tak, ze ona reguluje Tobie częstotliwość spotkań. Nie pisz do niej. Chociaż teraz to już nie masz wyjścia. Musisz pisać. Ogranicz pisanie. Niestety pisałeś dużo. Ogranicz pisanie do niezbędnego minimum. Nie zawsze odpisz. Bądź dla niej czasami niedostępny. Napisz konkretnie na czym się skończyło bo nie wiem jak teraz zaczepic

jakmatobyc
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-01-17
Punkty pomocy: 0

A więc ostatnio wyglądało w taki sposób, że pisaliśmy codziennie tzn. tak od popołudnia aż gdy postanowiliśmy iść spać. Zazwyczaj do północy. Wiadomości nie jedno zdanie za jedno, ale bardziej dłuższe na różne tematy. Często jak się nie odezwała to później przepraszała, że np. dopiero teraz pisze.
Po tym jak pierwszy raz pisała o przyjaźni to kilka dni nie rozmawialiśmy i jak się odezwała znowu to było widać, że coś się zmieniło i jakby była bardziej zainteresowana.

Praktycznie każdego dnia zawsze pierwsza wiadomość od niej niekiedy już z samego rana. W ostatnim tygodniu zaproponowała spotkanie na sobotę, ale mimo tego już w czwartek pisała czy może dzisiaj się spotkamy i ostatecznie wyszliśmy w piątek. A w sobotę miało być kolejne zaplanowane wcześniej. Jednak myślałem, że to spotkanie w piątek będzie bardziej "przełomowe", po tym jak rozmawialiśmy w tygodniu bo widać było, że bardzo ma chęć na spotkanie. Niestety tak nie było. Oprócz przytulenia na powitanie, buziaka w policzek i dużej ilości uśmiechu nic się nie wydarzyło.
Na następny dzień zapytałem co ona tak naprawdę o mnie myśli i jakoś tak wyszło, że znowu zaczęła pisać, że trudno jej coś poczuć i nie skreśla mnie ostatecznie, ale żebym nie miał wielkich nadziei. No i, że okropnie z tym wszystkim się czuję i ma jaką barierę.
Ja się wtedy zrobiłem trochę needy w wiadomościach. Napisałem, że szkoda i że nie wierzę w przyjaźń damsko-męską bo wtedy kończy się to zakochaniem z jednej ze stron. Na co ona, że przykro jej, że nie możemy się przyjaźnić.

I to tyle na tym się skończyło. Od tygodnia nic nie pisałem, ona też. Nie wiem co dalej czy uciąć całkiem kontakt czy pisać jakby nic się nie wydarzyło? A może napisać, że jednak nie jestem taki needy i coś z koleżeństwem/przyjaźnią (gdzie wiadomo cel jest inny niż przyjaźń).

Wiem, mało panuję nad tą relacją i zrobiłem masę błędów, ale człowiek się uczy całe życie.

myr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-12-16
Punkty pomocy: 237

Nie ma takiego czegoś jak udawanie, że nie jest się needy. Albo jesteś, albo nie jesteś. Jeśli nie chcesz być needy, po prostu zacznij dystansować się do tej relacji, przeanalizuj sobie czy jest to warte twoich nerwów i zacznij poznawać inne kobiety trzymając tą jako zwykłą koleżankę w rezerwie. Nie zgadzaj się na żadną przyjaźń, automatycznie staniesz się jej psiapsiółką tylko, że z kutasem. U mnie było tak, że dałem ultimatum. Możemy zostać w zwykłym koleżeństwie, ale żadnej przyjaźni z tego nie będzie bo ja przyjaciół mam z którymi znam się wiele lat i nie szukam nowych,a jak nie to zakańczam tą znajomość. Zgodziła się, ale nasz kontakt samoistnie umarł czego nie żałuję, bo widocznie nie była tego warta. Jak chcesz wyjść z twarzą, to nie odzywaj się, bo ona tego nie robi. Musisz jej pokazać, że nie jest jebanym centrum twojego świata a może wtedy zacznie Cię postrzegać inaczej.

Działaj jak facet, bo swoimi pomysłami tylko pogłębisz friendzone.

jakmatobyc
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-01-17
Punkty pomocy: 0

Ona raz przełamała kontakt po pierwszym friendzone i teraz na pewno tego już nie zrobi. Ja bym jeszcze raz spróbował, ale jak sam się nie odezwę to raczej nic z tego się nie uda bo nie ma miejsca w którym moglibyśmy nawet przypadkowo spotkać się.
Przytrzymałbym ją teraz właśnie jako koleżankę w rezerwie bez napinania się, poznając w tym czasie inne dziewczyny, ale nie wiem jak to rozegrać by utrzymać kontakt.

myr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-12-16
Punkty pomocy: 237

Wiem, że jest piękna, mądra i fajna, ale skoro sama się nie odzywa znaczy, że jej nie zależy. Nie próbuj podtrzymywać sztucznie tej znajomości. Miałem takie same myślenie jak ty, trzymać jako koleżankę i może kiedyś. Niestety, jak się znajomość rozpadnie znaczy, że nie była za bardzo zażyła. Poznaj inne laski, a zobaczysz to myślenie o tej Ci szybko przejdzie.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 313

Przede wszystkim to Ty nie panujesz nad samym sobą, jeśli mówisz pannie, że nie interesuje cie przyjaźń to w przypadku takiej propozycji jesteś konsekwentny i ucinasz znajomość. Co zresztą zrobiłeś, i to przyniosło efekt bo panna zaczęła mieć mętlik w głowie i sama się odezwała. Niestety dalej spierdoliłeś Smile Bo po chwilowym wzbudzeniu zainteresowania za bardzo się otworzyłeś (częste pisanie, zadawanie głupich pytań czy okazywanie braku pewności siebie). Jak dla mnie to nie ma sensu ciągnąć tego dalej, a co do przyjaźni to śmiem twierdzić że ona szuka faceta który ją ostro przeleci a te teksty o przyjaźni to po prostu takie pierdolenie Smile A niestety w odpowiednim momencie tego nie wyłapałeś i dla tego jesteś tam gdzie jesteś. Na przyszłość to przestać słuchać tego co panny mówią ale zacznij czytać między wierszami i rób swoje. No i skup się na zapewnieniu pannie emocji a nie wielogodzinnych konwersacji Smile

jakmatobyc
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-01-17
Punkty pomocy: 0

Dzięki. No właśnie myślę podobnie tak jak opisałeś. Niepotrzebnie pokazywałem aż tak swoje zainteresowanie po ucięciu znajomości i jej powrocie. Przez to spierdoliłem a piłka była po mojej stronie.

Jeszcze raz spróbowałbym tu coś zadziałać Laughing out loud Ale nie wiem w który sposób uderzyć. Czy w tym kierunku, że jednak po przemyśleniu myślę , że koleżeństwo spoko i trochę się wygłupiłem z tym moim pisaniem szkoda itd. A później spróbować pokazać się z innej strony i nie okazywać takiego wielkiego zainteresowania. Jak wtedy nie wyjdzie porzucić znajomość.
Czy odezwać się tak jakby nigdy nic. Ona sama nie napisze raczej na pewno bo raz już to zrobiła i wątpię, że w takim krótkim okresie czasu znowu przełamie ciszę. Obecnie tydzień bez kontaktu.

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

A gdzie w tym czasie był dotyk? Podjąłeś próby dotykania, całowania a ona się opierała i nic z tego nie wyszło? Czy żadnych takich prób z Twojej strony nie było?

jakmatobyc
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-01-17
Punkty pomocy: 0

Była próba całowania, jeszcze przed pierwszym friendzone, ale powiedziała, żebym tego nie robił bo się od niej zarażę (niby, że chora a na taką nie wyglądała). Ogólnie dużo tych prób nie było.

jaroslaw1999
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-07-24
Punkty pomocy: 225

Dobra. Są dwie szkoły. Albo dajesz sobie spokój, bo „inne tez mają” albo jeszcze raz się za nią bierzesz. Ja uważam, ze można podejmować nieograniczoną ilość podejść. Nic nie tracisz. Tylko odczekaj trochę. Zajmij się innymi łaskami. Ogarnij kilka innych tematów na raz. Będziesz wtedy w naturalny sposób zajęty i nie będziesz jej tak napastował jak teraz. Nim minie miesiąc zadzwoń do niej. Pogadaj chwilę. Nie umawiaj się. Tak samo możesz na messengerze. Jest taka specjalna technika ale o niej mogę Ci napisać w prywatnej wiadomości. Jak już przygotujesz w ten sposób grunt, to wtedy Ci powiem co dalej.

huna
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: bielsko-biała

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 367

jak slyszysz, ze laska ma bariere albo musi to sobie pukładać tzn. że narazie nie ma nikogo lepszego w obiegu więć z nudów i dla adoracji z nim popisze/pospotykam się. Jakoś zawsze wszystkie bariery puszczają jak to ona musi sie starać a gość ma wyjebane.
To zasada stara jak świat chcesz z kimś być to robisz krok do przodu i 2 to tyłu. Nie ma innej reguły ani sposobu. Kminisz i analizujesz niepotrzebie.
No i najwazniejsze.... to nie zadziała jeśli bedziesz udwał, to wymaga przewartościowania i głębokiej zmiany siebie. Inaczej bediuesz się tak bujał z kobietami a potem stwierdzisz,że wszystkie Cie krzywdzą, otóż nikt nas nie krzywdzi gdy my mamy poukadane tam głęboko.