Hej.
Nie bede sie rozpisywal.
Poznana kobieta, zauroczenie z dwoch stron.
Spotkania, intymne kwestie etc.
Rzucila faceta aby sie troche uwolnic ALE...
No wlasnie, rzucila jednak dalej z nim mieszka, pisze, rozmawia, nie powiedziala mu ze kogos ma na oku, nie powiem ze mnie to nie wkurwia juz za przeproszeniem.
Dziewczyna mowi jaka to jest ze mna szczesliwa bla bla bla.
Co wg Was najlepiej byloby zrobic w takiej sytuacji?
Mi juz powoli glowa peka od natloku informacji i mysli...
Ona nie puści tamtej gałęzi, aż nie będzie w 100 procentach pewna nowej, czyli ciebie.
Taka natura kolego
Ehh, kobiet za przeproszeniem do plci pieknej nie da sie zrozumiec czasami...
To mowisz pchac sie w to dalej, niczym sie nie przejmowac i niech sie dzieje wola nieba? ^_^
"Rzucila faceta aby sie troche uwolnic ALE...
No wlasnie, rzucila jednak dalej z nim mieszka"
Czyli tak naprawdę go nie rzuciła.
"Dziewczyna mowi jaka to jest ze mna szczesliwa bla bla bla"
Drugim uchem to wypuszczaj.
"nie powiedziala mu ze kogos ma na oku"
Jakby sie dowiedział to by pewnie jej kazał spierdalac z domu
"Co wg Was najlepiej byloby zrobic w takiej sytuacji?"
Przerabialem kiedyś coś podobnego. Nawet gorsza sytuację i ci powiem, ze dalem sobie siana i byla to zajebista decyzja.
Wiesz, sęk w tym, że to wszystko zaczęło się gruuuuuubo wcześniej jeszcze zanim go "zostawiła"
po prostu ma chujnie w związku i narazie chce sobie poskakać na fiutach innych, może coś konkretnego się trafi. Przy okazji tamten ogarnie, wkurwi się i zacznie się bardziej starać.
Dla niej same plusy - dla ciebie będzie ból bo plasterek lub odskocznia.
Jeśli piszesz z takimi tematami tutaj których było setki to znaczy że jesteś leń i raczej nie zaskoczysz jej niczym konkretnym więc cię oleje.
Ogarnij się, szukaj wolnych, czytaj wpisy, blogi i podstawy. I trochę postaraj się a nie na łatwizne tylko liczysz.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."