Poznałem we wtorek laskę w klubie, potańczyliśmy trochę, sporo kontaktu fizycznego i pozytywne reakcje z jej strony. Wziąłem od niej fejsa i zaproponowałem następnego dnia spotkanie. Po kilku wiadomosciach okazało sie ze ma chlopaka (w krakowie, czyli daleko) i nie wie co by o tym pomyslal. Napisałem że spacer nikomu nie zaszkodził, ale odpisała, że nie wie jak reagować na próbę spotkania od dopiero co poznanego kolesia i może zobaczymy się jeszcze kiedyś w klubie . Po tym odpuściłem, ale los chciał, że spotkałem ją znowu, w klubie, w czwartek . Od razu jak mnie zobaczyła uśmiechnęła się, złapałem ją za rękę i poszliśmy tańczyć. Generalnie laska ma straszne powodzenie i wie, że jest bardzo atrakcyjna. Bawi ją odpullanie randomowych kolesi w klubie, czego sam byłem świadkiem.
Potem zabrałem ją na papierosa i powiedziałem, że zaskoczyła mnie jej bezpośredniość, ona na to, że męczy ją jej chłopak który jest "starym frajerem" i ma 23 lata. I tutaj zaczyna się gra, w którą pewnie przejebie, ale widzę cień szansy . Pytanie do was, jak ją zaprosić w miarę subtelnie, na ten spacer ? Chodzi mi o jakiś dobry otwieracz, w którym mógłbym wpleść, że chciałbym ją lepiej poznać.
Jak się nie chce zgodzić to walisz "widzę ,że nie jesteś łatwa teraz podobasz mi się jeszcze bardziej"
Nie ma magicznych otwieraczy ,żeby laska nagle się zgodziła. Może bądź stanowczy i nie dawaj jej wyboru czy iść z tobą na spacer czy nie bardziej daj jej wybrać godzinę lub termin ,żeby nie wyszło ,że jesteś samolubem. A co do chłopaka jeśli poruszy jego temat nie krytykuj go albo nie zwracaj uwagi albo możesz jej nawet podsumować ,że pewnie miły z niego gościu
Kobiety zazwyczaj mają dar do zaprzeczania więc wtedy pewnie się z tobą nie zgodzi i w głowie będzie miała raczej te gorsze chwile. Taki trochę trik manipulacyjny. A skoro sama mówi ,że jej chłopak to frajer tym bardziej powinno zadziałać.
Standardowo działaj jak przy każdej innej. Tak jakby tego "chłopaka" nie było. Nie proponuj spaceru, bo to znaczy że chcesz się koniecznie umówić na polu randkowym i ona ma w głowie excusy. Zaproponuj wspólne wyjście na imprezę, w odpowiednim momencie przenieście się np. do jakiegoś spokojnego lokalu i tam działaj.
Pytanie do Ciebie, na co się nadtawiasz z tą laską? Chcesz wchodzić w dłuższe relacje z kobietą, która spotyka się z kimś za plecami swojego chłopaka? Nie martw się zrobiła tak z nim, tak samo potraktuje Ciebie.
--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."
No oczywiście, że to samo może spotkać mnie, generalnie poza walorami fizycznymi, zaintrygowało mnie co siedzi jej w główce
Obawiam się, że trzeci raz wspólna impreza się nie przydarzy, więc wolałbym jutro gdzieś ją porwać, nie wiem tylko na jakie wyjście jest gotowa przystać, może galeria sztuki
Coś czuje, że rzeczywiście przejebiesz Maciuś, ale spróbujmy. Zero parcia przyjacielu, baw się nią jak Janusz Tracz mieszkańcami Tulczyna, graj na jej emocjach, bądź gościem z jajami. Ale wszystko to tylko w klubie. Zrobmy z tego długoterminoe przedsięwzięcie. Poza klubem ona nie istnieje do momentu, kiedy sama do Ciebie napisze. Wtedy..."hmm no dobra to moze pojutrze o 16 ten spacer, ale dam jeszcze znac ;)"
Daj jej logiczną wymówkę, idziecie zobaczyć COŚ.
Nie musisz werbalnie wplatać, że chcesz ją lepiej poznać.
I nie upieraj się przy spacerowaniu, jeśli dziewczyna wysyła sygnały, ze woli coś innego.
Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.
"Pytanie do Ciebie, na co się nadtawiasz z tą laską? Chcesz wchodzić w dłuższe relacje z kobietą, która spotyka się z kimś za plecami swojego chłopaka? Nie martw się zrobiła tak z nim, tak samo potraktuje Ciebie. "
To jest to co lubię najbardziej na tym forum! Czyste fakty w trzech linijkach @pawkar mam takie same zdanie, że nie ma co wchodzić w relacje dłuższe z taką kobietą. Taka kobieta to tylko problemy stwarza i na dodatek łazi do klubów mając chłopaka, teoretycznie stwarza sobie potencjalne możliwości do umawiania się z kimś poza plecami.
@Underneath
Z ciekawości - czemu to ma koniecznie być spacer? Czemu nie coś, co Ci daje większe pole do działania?
Jak dla mnie, jest dosyć neutralnym pomysłem na spotkanie + można łatwo improwizować w trakcie.
To jest dobre gdy w ogóle się nie znacie, w twoim wypadku zaproponowałbym coś gdzie możesz wprowadzić nieco kina, np. bilard, kręgle czy strzelanie z wiatrówki. Daj jej trochę zabawy, skoro chłopak ją nudzi, to Ty daj jej nieco emocji. Tylko nie przesadzaj, nie wymyślaj Bóg wie czego, bo potem co spotkanie będzie oczekiwać fajerwerek.
--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."
Dobrze powiedziane, co do tych fajerwerek, w ostatniej relacji na tym się właśnie przejechałem
Jeśli tak, to zdecydowanie lepiej jest iść na dobre drinki. Raz, że alkohol. Dwa, że łatwiej wywołać wrażenie "byliśmy tu i tam" zmieniając miejscówki. Trzy, lepsze możliwości eskalacji (więcej czasu spędzone patrząc na siebie). No i nie ma łażenia - dziewczę może spokojnie przyjść w szpilkach.
hahha skoro jej chłopak jest "starym frajerem", a ona według ciebie ma takie branie to po chuja z nim jest. Na moje oko jak zagra to niedługo Ty bedziesz troche młodszym frajerem. Marnujesz czas na głupie dupy!!!
Zobaczymy jak to się potoczy, może być tak jak mówisz, dla mnie jest tylko jedną z opcji.
"Po kilku wiadomosciach okazało sie ze ma chlopaka (w krakowie, czyli daleko) i nie wie co by o tym pomyslal." haha miałem dokładnie to samo...
Takie gadki padały niejednokrotnie. Ja bym na Twoim miejscu olał to, że ma tego chłopaka i
działał.
Umów się z Nią na mieście wyznaczając dzień i jakieś przyjemne miejsce spotkania.
Nie pytaj się tylko powiedz, żebyście się spotkali o tej i o tej godz w danym miejscu. Nie pytaj czy jest chętna.
PS zabierz ją/zaproponuj coś nietypowego. Jakaś fajna knajpa lub inne rozrywki gdzie doświadczy czegoś nowego. To będzie dla Niej zaskoczenie i jednocześnie plus dla Ciebie.
Wprowadzaj delikatnie eskalację dotyku, by podgrzać atmosferę(ale bez przesady). Sam wyczujesz o co chodzi.
Pozdro