Witam. Od niedzieli katuje sie nad swoim blednym wyborem. Mysle ze koledzy forumowicze mnie za to zjada 
Nie ma sensu przedstawiac jak toczyla sie ta 3 tyg znajomosc bo wiem ze bylisny na zajebistej drodze aby doprowadzic juz do sexu jednak wybralem co innego a mianowicie.. prace! Sprawa wyglada tak:
O 2:30 w nocy przyjezdzam z domowki do miasta aby dolonczyc do laski wypic drinna pogadac pobawic sie moze cos wiecej ale ciagle w glowie zakodowane ze o 5 zaczynam.zmiane. Zastaje ja nie trzezwo rzucajaca sie na szyje, calusna bardzo otwarta i wylewna. Cos mnie zaskoczylo to jej gatka caly czas ze zostaje dzisiaj.u niej, wrecz blaganie proszenie bardzo uparcie. A ja ze mam.do pracy ze jeszcze nie jednej weekend przed nami, ze nie lubie poswiecac pracy. Mam dosc odpowiedzialna prace i kazdy tel w niedziele rano ze sie nie przyjdzie wiaze z pewnymi konsekwencjami. Dzisiaj mysle ze bylo by warto skonczyc u niej w domu i walic prace. Wtedy ze chce pogodzic sprawy zawodowe z socialem i bedziemy mieli jeszcze okazje jak bede mial wolne.oraz chcialem byc rowniez staniwczy. Ona mowila rowniez ze jestem inny, ze kreci ja we mnie mija niedostepnosc itp. Dziewczyna byla bardzo zawiedziona, wsadzilem ja w taxi ja pojechalem do pracy. Juz w robocie myslalem sobie co ja odjebalem. Przez niedziele i pon bylo pisanie i telefon gadalismy normalnie niby zaprosila mniendo siebie w niedziele ale razem to przelozylismy a na drugi dzien nie bylo tematu a ja nie chcialem sie wpraszac.
W srode mi oznajmila ze nie przyjdzie do mnie na domowke tak jak mialo byc a ja czy mozemy sie spotkac pogadac a ona ze nie mamy o czym. Tak wiec zyczylem jej powodzenia i pozegnalem sie i to byl moj ost es do niej, nie odp na niego.
Wiem ze sprawa jest skonczona i wyszedlem w jej oczach jak pizda ale interesuje mnie czy nie powinienem az tak bardzo przyjmowac sie ze wybralem prace a nie ja. Czy nie uwazacie ze byl ktos inny i gdyby naprawde cos czula tak jak oznajmila w sobote to bysmy znalezli czas na dalsze spotkania ?
Laska odpierdala bo poszedłeś do pracy ? No proszę Cię ...
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
Jeżeli jest serio zainteresowana i mówi prawdę, że jej sie tak podobasz to zrozumie i poczeka. Jeżeli jest mało inteligentna i jej zależało na chwilowej przygodzie to pewnie Cie spuści w kiblu.
Mam takiego kumpla jednego, co dużo jarał więc szpada odmawiała mu posłuszeństwa i laska czekała miesiąc! na pierwsze zbliżenie... Mało zainteresowana by powiedziała że frajer i by olała takiego, a widzisz.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
Laski chcą udowodnić że są ważniejsze od pracy itd.Jak trafisz na taką której na tobie zależy to sam zobaczysz że nie będzie problemów.
Narząd nie używany staje się nie użyteczny
Pusta i glupia lala. Dobrze zrobiles, ze pokazales jej ze praca ma dla Ciebie wieksze znaczenie. Nie masz o czym rozmyslac wiecej.
Panowie niestety laska znaczyla dla mnie duzo bo dawno nie poznalem takiej dziewczyny ktora by wzbudzila we mnie glebsze uczucie niz tylko atrakcyjnosc sexualna. Ale na takie pytania co jestd la mnie wazniejsze zaczelem sobie odpowiadac juz po zawodach w niedziele. Marso poniekad ma racje nie jestem pewny w tych klockach poniewaz bywalo czesto ze konczylem zbyt szybko a teraz mam dlugo przerwe. Jednakze w sobote bylem po vodce calkiem pewny siebie. Sam juz nie wiem, malo pamietam co sobie wtedy myslalem. Napewno to ze jeszcze bede mial okazje sie z nia przespac i nie bedzie mi sie to koligowalo z fucha. Dzis juz wiem ze stracilem szanse, znajomosc i trzeba na przyszlosc brac tak jakby jutra mialo nie byc.
A co do jej zlewki to tez uwazam ze gdyby jej zalezalo to bysmy dalej sie spotykali i docierali a tak widac ze pewnie wybrala inego bo nie tylko ze mna sie spotkala. Rozumiem ze moja decyzja nie wazna jak teraz z nia zyje nie mogla az tak bardzo wplynac na kosza z jej strony. Ma 22 lata ja 28 i tak to bywa wlasnie z gowniarami.
Sfrajerzyłbyś się gdybyś przez laskę zawalił robotę. A jak jej nie pasuje że jesteś odpowiedzialny to niech wypierdala, chociaż coś mi mówi że to nie o pracę poszło.
------
"Każdego dnia, w każdym momencie dokonujesz wyboru, który może odmienić twoje życie" - Biegnij Lola Biegnij
Nie istotne bardzo dlaczego podjelem taka a nie inna decyzje.wierzylem ze nic nie trace a co ma wisiec nie utonie. Focha tesz nie miala zbytnio. Zwlaszcza ze pozegnalismy sie milo i byly esy na drugi dzien i jak z nia gadalem przez tel to gatka spoko jak zwykle bez roznicy. Najwyrazniej poszlo o cos innego lub jest jakis inny koles badz go poznala. Moze jeszcze zbytnio odpuszczam nie wiem. W koncu to tylko sms "mysle ze nie mamy o czym gadac :)" z usnieszkiem ale takim sukowatym
poki co nie mam zamiaru dociekiwac o co loto i pisac. Ale telefon moze jesCze jakis kiedys tam wykonam i wtedy dowiem sie prawde czemu mnie tak zlala. To nie byla laska ktora ciagnie do lozka co weekend nowego. Zauwazylem ze jest porzadna i dotychczas miala niby tylko jednego partnera. Kurka tak wiec musialem cos znaczyc skoro jej tak zalezalo abysmy skonczyli noc razem.
A to ze byla po okresie i jej sie na bank chcialo to juz swoja droga..
Postąpiłeś prawidłowo. Jak normalny odpowiedzialny facet.
Nie masz czego, ani kogo żałować.
Dziewczę, które nie pojmuje, że dorośli ludzie mają obowiązki nie rokuje zbyt dobrze.
wiesz gdzie popełniłeś błąd? podziękowałeś szybko za znajomość, nie wiem dlaczego ale niektórzy naczytają się że trzeba być stanowczym alfa itp. i laska raz coś odwali, napisze coś nie przemyślanego i od razu piszą jej nara i kończą znajomość a to jest słabe, oczywiście tylko piszą bo w duszy chcą aby zaczęła latać i przepraszać a jak nie lata to gorzkie żale. Baby już takie są czasami obrażą się o byle gówno a ty musisz być ponad to napisz jej: "nie chcesz Ok" odpuść na 2-3 dni i zadzwoń spytaj się czy jej przeszło bo chcesz nadrobić to co was ominęło i zazwyczaj już jest ok nie ma focha i działasz odnowa. A jak nadal robi z pizdy jezioro to wtedy możesz z czystym sumieniem podziękować. A tak w ogóle od 2:30 do 5 masz 2,5h godziny nie dało się jej bzyknąć w tym czasie jak mówisz że była chętna... wiesz jaki miałbyś dobry humor w robocie;p
Odwaga i upór mają magiczny talizman w obliczu którego trudności znikają a przeszkody rozpływają się w powietrzu
To byly teksu typu zostajesz u mnie dzisiaj a nie dawaj juz teraz w taxi bo noc krotka. Z reszta wiedzialem jak to bybsie skonczylo. Zostalbym juznu niej do bialego rana. A nie napisalem o czyms znaczacym. Wygadalem sie na nast dni ze zaluje i ze wiem ze zjebalem. Dalem jej tylko satysfakcje i pokazalem ze nie jestem spojnym facetem :/
a ja mysle, ze jakbys chcial to i panience byś dogodził i po wswzystkim całkiem przyjemnie by ci się pracowało... wiec nie pitul!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
a ja mysle, ze jakbys chcial to i panience byś dogodził i po wswzystkim całkiem przyjemnie by ci się pracowało... wiec nie pitul!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"