Witam, chcialbym opisac wczorajsza sytuacje,bo mnie to gryzie.
Chodzi o to,ze dziewczyna zapomniala sie wylogowac z mojego laptopa.Rano wstajac po imprezie w niedziele odruchowo wlaczylem facebook'a i jak zobaczylem wiadomosc to wszedlem w jej profil.Wiadomo jak to czlowiek mysli, gdy jest zaspany.Czytajac kilka zdan wiadomosci zobaczylem,ze to nie moja znajoma pisze do mnie i zrozumialem ze to konto dziewczyny. Akurat trafilem na fragment,ze moja pisala tamtej,ze widziala swojego bylego chlopaka w klubie ostatnio w sobote,ale ze tamten widzac ja odwrocil glowe i ze jest palantem bo nie mial jaj zeby powiedziec jej czesc.Ze jej byly widzial ją ze mną i bla bla. Kiedys sie poklocilismy o niego, bo bylismy razem na imprezie a ona gdzies zniknela i gadala sobie z nim nie uprzedzajac mnie-nie fajna sytuacja ale potem juz mialem tego osobnika w dupie.I nic sie nie dzialo, wlasnie do tej soboty. Stalismy przy barze i ciagle sie dopominala,zebym ja objął czy przytulil. Troche sie poklocilismy,bo dziwilo mnie jej zachowanie.
Na nastepny dzien, przeczytalem fragment tej rozmowy i skojarzylem fakty.Teraz juz wiem,że zapewne pokazac jej bylemu,ze jest ze mną. Wzbudzic chciala zazdrosc czy jak?
Wieczorem sie zapytalem o to,ze widzialem jej bylego i czy to naleganie ma cos z nim wspolnego. Ona powiedziala,ze nie widziala go i ze nie wie,ze byl w klubie. Drążyłem temat i w koncu zapytalem czy moglaby przysiasc na swoja mame ze mowi prawde? I przysiegla, ja pierdole. Myslalem,ze padnę. Potem sie ROZPLAKALA,ze jak moge jej nie wierzyc,ze mogla przysiasc na mame i dalej klamac?
Jak bardzo sa obludne i zaklamane kobiety to mialem okazje sie wtedy dowiedziec. Jak zareagowac? Nie chodzi o temat tej sytuacji,bo to blahostka ale sam fakt,ze oklamala w zywe oczy dodatkowo przysiegajac na matke. Jak mozna takiej osobie zaufac?
Powiedz jej skad wiesz i jak sie dowiedziales. Nie klam. jej sprawa czy uwierzy czy nie. Ona przysiegała i łgała Ci w żywe oczy. Kill it with fire;)
No właśnie, napisz to tego zukemberga, że przez jego fejsa zwiazki sie wala!
To ja jestem SPRITE
Ale tak naprawde jaki to mialby cel? Żeby mnie zaczęła przepraszać i wmawiać,że specjalnie to robila bo myslala,ze jestem zazdrosny o niego?
chcesz się dać kobiecie zmanipulować? Jaki sens jest być w związku gdzie partnerzy KŁAMIĄ ! A przypadkiem w związku nie powinno się być szczerym ?
Swoim zachowaniem w klubie ewidentnie chciała sprawić, aby jej były się wkur..ł, był zazdrosny i widział, że ma faceta (Ciebie) i jak bardzo lgnie w Twoje ramiona. On ją zlał z tego co czytam. I już zaczęły się ploty z koleżankami - standard. Druga sprawa to jest to, że Cię okłamała. Raz, że może bała się Twojej reakcji lub jak piszesz z wyrachowania... Ja bym jej powiedział, że wiesz i jak się dowiedziałeś i wysłuchał co ma do powiedzenia. Ale moje zaufanie spadło by o ładne kilkadziesiąt procent. pozdr
Tzn. z tamtym ona nie jest z 3lata i byli ze soba z pol roku,ale to chyba jej milosc byla wielka. Niewazne,ale ewidentnie chciala pokazac jemu,ze jest ze mną poprzez dziecinne zagrywki.Tamten byl z dziewczyna to napisala kolezance,ze "Ona sie ciagle na mnie gapila, chyba wie o mnie". Po co cos takiego pisze?
James007- ja jej powiedzialem,ze wiem ze zrobila to specjalnie w stosunku do byłego ale po co? I wtedy zaczela zaprzeczac tak chamsko.
Zwiazek jest u pólmetka,bo mi przestalo zalezec na niej tak naprawde, ona chce to jeszcze ratowac.
"Tzn. z tamtym ona nie jest z 3lata i byli ze soba z pol roku,ale to chyba jej milosc byla wielka."
Odpowiedziałes sobie sam na to pytanie... Moja była, ma cały czas na fb foto ze swoją wielką miłością (razem wtuleni), a po nim miała włącznie ze mną kilku facetów. Jeżeli kobieta była w kimś zakochana, kochała bardzo mocno i stwierdziła, że to jej miłość życia (kobiece brednie moim zdaniem) to zawsze "nowych" będzie porównywac do niego. A jak go spotka gdzies przypadkiem to za wszelką cenę bedzie chciała sie pokazać, że umie żyć bez niego.
Laski najzwyczajniej w świecie czasem tak robią, że chcą wykorzystać swojego nowego faceta do tego, aby wzbudzić zazdrość w byłym. Na zwiększenie intensywności takich zagrań wpływają szczególnie dwa czynniki:
- Fakt, że to ona została rzucona przez byłego --> w związku z tym, chce ona takim działaniem wzbudzić w nim zazdrość, pokazać, że radzi sobie po rozstaniu, jest rozchwytywana przez innych facetów i były powinien żałować, że ją rzucił oraz odczuwać stratę.
- Nowy facet pełni funkcję typowego plastra, czasoumilacza, zapchajdziury, terapeuty, lekarstwa na smutki etc. --> wtedy nie do końca ona liczy się z jego uczuciami, a potrzebny jest on jej głównie do tego, aby wyleczyć się z byłego i ewentualnie dawać pannie jakieś dodatkowe korzyści.
Powiedziałbym, że Twoim działaniem pokazałeś, że masz niskie poczucie własnej wartości, jesteś zazdrosny i nie ufasz kobiecie, szpiegując jej fb, czy inny komunikator (wjeżdżasz na jej autonomiczny teren, wkraczasz w jej prywatność, nieważne czy "przypadkowo", czy nie.). Po prostu pokazuje to, że nie czujesz się dostatecznie pewnie zarówno jako facet ze swoją osobą, jak i w tej relacji w ogóle. Może podświadomie nadajesz kobiecie wyższą wartość, a sam czujesz się niepewny swojej wartości, obawiasz się, że laska może walnąć Cię po rogach z innymi facetami. Dodatkowo pokazujesz, że jesteś bardzo zaborczy, wykłócając się i wymuszając jakieś przyrzeczenia etc. Czasami trzeba coś zwyczajnie wziąć na chłodno i nie robić z igły wideł. Właśnie widać, że Ty ewidentnie tej kobiecie nie ufasz, obojętnie czy masz powód, czy też nie, ale w zdrowej relacji tak to nie działa. Nie można być z kimś i na każdym kroku go szpiegować. Niech to już będzie zasada ograniczonego zaufania, ale niech ma miejsce przynajmniej w jakimś stopniu ta wiara w to, że Twoja kobieta nie obrała sobie za cel jak najszybszego przyprawienia Ci poroża i puszczenia Cię kantem.
Pomyśl też nad swoimi problemami, które niewątpliwie Cię dotyczą, czyli kłopoty z Inner Game, zazdrość, niezbyt (chyba) wysokie poczucie własnej wartości, zaborczość i chęć zamknięcia kobiety w klatce, bo tak to, przynajmniej w moim odczuciu, wygląda. Oczywiście mogę się mylić. Pozdrawiam.
"Don't trust the smile, trust the actions"
Co do tego czy "kontrolowanie jej" jest dobre czy złe, nie z godzę się z kolegą powyżej i raczej będę propagował ideę "ufaj i kontroluj" jak to rzekł Józef Stalin...
Można to zinterpretować, że Ty ( czy ja, bo na Twoim miejscu postąpiłbym tak samo z tym facebookiem ) przeczytałeś tą wiadomość, bo nie jesteś do końca pewny siebie, swojej wartości i masz problemy w inner game dlatego ją kontrolujesz, jednak ja bym to zinterpretował inaczej - wd. starych mądrości ludowych. Mianowicie: jeśli partner jest zazdrosny - znaczy, że mu zależy. Ci po prostu zależy dlatego jesteś zazdrosny i pozwoliłeś sobie na tą "lustrację" jej wiadomości na face booku, przecież zazdrość jest też czasem troszkę potrzebna. Mi osobiście w duszy robi się miło, gdy kobietka trochę jest o mnie zazdrosna, aby inna kobietka mi w głowie nie kręciła
Oczywiście, można zacząć mówić, że źle zrobiłeś bo wychodzi na to, że nie masz do niej zaufania - ale jak się okazuje, słusznie nie miałeś tego zaufania, bo ona potrafi skłamać patrząc się w oczy i przysięgając na każdą wartość.
Co z tym fantem teraz zrobić - z pewnością powiedzieć, iż wiesz, że kłamała. Powiedz też, że rozmyślasz co dalej zrobić, nie wiesz jeszcze jak się zachować, bo pewna wizja jej osoby w Twoich oczach upadła i nie wiesz czy znów tą wizję będziesz w stanie odnowić - ze względu na to, że nie wyobrażałeś sobie, że tak potrafi kłamać. I to będzie prawdą - bo nie wiesz jak się zachować, co o tym myśleć, dlatego tutaj piszesz. Powiedz jej koniecznie, że wiesz o jej kłamstwie - chociaż Ty bądź stroną niczego nie ukrywającą. A dalej - nie zakładaj jeszcze co będzie, zobacz jak zareaguje w odpowiedzi na Twoją polemikę.
Takiej osobie już się nie ufa, mówi się to koniec i kasuje ze swojego życia.
Taaaa? Po czym wnosisz?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Jakby przysiegala na kocia lapke, albo ucho swinki to co innego, ale tak na matke wymusiles przysiege? Co sie z Wami dzieje? Trza bylo Ja w klubie przycisnac tancem, pocalunkiem, uwodzeniem Jej kolezanek, to by nie myslala jak tu na zlosc bylemu robic. Mientkim chujem nie jestes przeciez, to co to za utrapienia?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
TenTypTakMa89, przesadzasz. Odnoszę wrażenie, że na siłę doszukujesz się problemów. Pamiętam Twoje poprzednie wpisy na forum: Kobieta ok. 30 lat, Ty niewiele ponad 20, ona oczekuje stabilnego związku, Ty nie chcesz utknąć w małżeństwie i z dziećmi w tak młodym wieku. Mając na względzie społeczno-obyczajowe tło Twoich małych dramatów, pragnę napisać:
TO NIE JEST TWÓJ PRAWDZIWY PROBLEM.
Ale skoro pytasz, odpowiadam:
tak, nieszczerość, którą zaserwowała Ci dziewczyna, jest zła. Ale czytanie jej prywatnych wiadomości na Facebooku i żądanie złożenia przysięgi na Matkę ( ) też jest złe.
Tak naprawdę wydaje mi się, że zapędziłeś ją w kozi róg. Czasem ludzie nie opowiadają partnerom, że spotkali byłych, dostali od nich sms lub wiadomość na Facebooku, bo to nie ma znaczenia i nie chcą sprawiać przykrości komuś, z kim się związali.
Kiedyś pisałeś na forum o problemie z zaborczością swojej dziewczyny. A może ten kij ma dwa końce? Może dziewczyna dostrzega w Tobie iskry zazdrości i dla świętego spokoju, żeby nie pogarszać sytuacji w Waszym rozchwianym związku kolejną kłótnią, wolała nie wspominać, że zobaczyła byłego?
Tak czy owak powtarzam:
TO NIE JEST TWÓJ PRAWDZIWY PROBLEM.
LeTombeur- wczytaj sie,bo ja jej nie sprawdzam facebook'a tylko przypadkowo na kacu wszedlem:P
Underground- moze po prostu ten związek sie wypalil i szukamy powodu,zeby sie rozstac,chociaz obojgu bedzie szkoda. No nic, czas pokaze ,ale zaufania do niej nie mam po tej akcji.
""" moze po prostu ten związek sie wypalil i szukamy powodu,zeby sie rozstac,chociaz obojgu bedzie szkoda. No nic, czas pokaze ,ale zaufania do niej nie mam po tej akcji."""-- jeśli tak jest to ja bym już tego nie ciągnęła im mija więcej czasu tym się nie polepsza a wręcz bywa gorzej.
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.
W moim przypadku, kłamstwo dziewczyny było dla mnie jasnym sygnałem, że nie warto w to dalej brnąć. Zrobiła mi dużą przykrość praktycznie przed jednym z najważniejszych dni w moim dotychczasowym życiu jakim była obrona mgr - o czym się dowiedziałem jakiś tydzień później - do tego momentu kłamała w żywe oczy. Nie miałem litości..
Cause it's me, you, you, me, me, you all night
Have it
Your Way
Forplay
Before I feed you appetite