Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jest dobrze, ale jak to dalej rozegrać?

32 posts / 0 new
Ostatni
maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3
Jest dobrze, ale jak to dalej rozegrać?

Znam się z nią od 1 klasy liceum (teraz kończymy trzecią), a więc dosyć długo. Jednak dopiero od paru miesięcy zacząłem coś działać. Dziewczyna to HB9/HB10 w opinii nie tylko mojej, ale i większości moich znajomych. W styczniu tego roku zaprosiłem ją do siebie na (niestety) wódkę. Mocno podpici oglądaliśmy film i w końcu spróbowałem ją pocałować. Wyszło dosyć dziwnie, zapierała się obiema rękami, i właściwie tylko musnąłem jej usta, no ale przynajmniej był to jakiś krok do przodu.

Później nastąpiła seria mnóstwa spotkań (klasową ekipą, bardzo ciężko było ją wyciągnąć gdzieś sam na sam) bez żadnego progresu. Mimo że eskalowałem zawsze dotyk, brakowało mi odwagi na KC. Aż do wczoraj. Poszliśmy ekipą do knajpy i wyszło tak, że zostałem tylko ja i ona. Posiedzieliśmy do późna, trochę wypiliśmy i odprowadziłem ją do domu. Po domem wreszcie zdecydowałem się na próbę KC, które weszło, i to jak Smile Dużo inicjatywy z jej strony. Po wszystkim ponarzekała, że dlaczego nie ma przyjaźni damsko-męskiej i jakieś tam inne pierdoły. Napisała mi też smsa, że jestem "słodkim cynikiem" i że "nic nie było".

Teraz moje pytanie - jak to rozegrać dalej? Szkoła się kończy za tydzień, więc możliwości spotkania będzie sporo. Czy mam w ogóle wspominać o tym pocałunku (o ile sama tego nie zrobi)? Czy przez święta się do niej odezwać, a może zero kontaktu?

alter_ego
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2013-02-02
Punkty pomocy: 103

pytanko do ciebie, czy jesteś uczuciowy i czy zależy ci na związku pytam bo:
za chwile matura, jak się zakochasz możesz mieć problemy
po maturze najdłuższe wakacje w twoim życiu jeśli nie musisz pracować, które powinieneś maksymalnie wykorzystać a nie pakować się w związek

po prostu nie analizuj, wszyscy chyba na tej stronie za bardzo analizują i kombinują, gdzie większość takich HB7-8-9-10 ma wyje ne i jest po prostu sobą.

Jak masz ochotę to dlaczego masz do niej nie napisać hmmm??? wszystko takie jest na siłę i nienaturalne ...

pozdro

#####################################################
Hunter of Pizdeusze

albo się jest, albo się nie jest

BBS
Portret użytkownika BBS
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: czuje sie na 28
Miejscowość: wawa

Dołączył: 2012-06-07
Punkty pomocy: 491

"zapierała się obiema rękami"

Matka wie, że takie rzeczy robisz?

Nic nie wspominaj o pocałunku bo to nic takiego.
Za wolno ta relacja idzie, nadaj większe tępo. Nie całuj na koniec spotkania bo wychodzisz na cipkę. Generalnie to widzę, że jesteś bardzo odważny po alkoholu a nie na trzeźwo.
Jak będziesz z nią rozmawiał to rób podteksty seksualne.

To, że chce z robić z Ciebie przyjaciółkę to nie muszę wyjaśniać.
"Po wszystkim ponarzekała, że dlaczego nie ma przyjaźni damsko-męskiej"

Człowiek zrozumie drugiego człowieka, tylko wtedy gdy znajdzie się w podobnej do jego sytuacji.

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Haha, rzeczywiście brzmi to jakbym próbował ją zgwałcić, ale nic z tych rzeczy Laughing out loud Po prostu lekko mnie odpychała rękami, ale przecież wystarczyło żeby odwróciła głowę czy coś, a tego nie zrobiła. Co do całowania na koniec spotkania to chyba lekka przesada (a może kolejna z zasad prawdziwego pua), ten pocałunek wyszedł bardzo naturalnie i nie sądzę, że postrzega mnie teraz jako cipkę. Podteksty seksualne wplatam właściwie nieustannie, więc z tym nie ma problemu.
Jakby chciała zrobić ze mnie przyjaciółkę, to po co by się ze mną całowała? Ten tekst o przyjaźni mógł wynikać z naszej wcześniejszej rozmowy, ona ogólnie często takie tematy rozkminia.
Jeśli chodzi o alkohol to prawda, ułatwia on sprawę, ale trzeba przystopować.

piotrek1989xx
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-01-27
Punkty pomocy: 111

Ja chciałem powiedzieć, że nie do końca rozumiem. Wydaje mi się, że nie mówisz wszystkiego. Przez te "parę miesięcy" tylko tyle? Fajnie, że cieszy Cię to że ją pocałowałeś. Ona jednak odbiera to inaczej, a jak zauważyłem chce unikać Ciebie. Ona chce z Tobą relacji czysto koleżeńskiej. Jak myślisz, może dałeś jej do zrozumienia jak się nią jarasz? Nie analizuj tak z góry "odzywać się czy się nie odzywać". Ludzie mają różne plany. Najlepiej będzie jak z nią porozmawiasz. Radziłbym zadzwonić, ale domyślam się że nie przeczytałeś podstaw dokładnie i napiszesz smsa albo użyjesz innego facebooka. Jakkolwiek, zapytaj o to przede wszystkim co robi w święta. Jakie ma plany. Może jest coś, co możecie razem zrobić w święta? Masz dobrego kumpla? Niech on idzie z dziewczyną, a Ty z Twoim targetem. Chociaż może lepiej nie, za dużo wyjść do knajpy, a za mało spotkań sam na sam. Po alkoholu się nie liczy:D Musisz tylko wiedzieć co ona w święta będzie robić i sam coś wymyśl

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Przedstawiam ciąg dalszy historii - dzisiaj byliśmy razem na pokazie filmów krótkometrażowych w knajpie. Było bardzo ok, potem poszliśmy do mnie, coś tam jeszcze pooglądaliśmy (siedziała mi na kolanach itp.), no i poszedłem ją odprowadzić. I tu popełniłem błąd, z którego zdaję sobie sprawę - spróbowałem ją pocałować, ale znowu dopiero na koniec spotkania, przy jej drzwiach. No i tym razem, niestety, nie weszło. Jednak nie było też tak najgorzej, bo nie odwróciła się po prostu i nie poszła do domu, tylko się tak wierciła, nawet odwzajemniła na chwilkę, no ale po 2-3 minutach takiego niewiadomo czego w końcu poszła do domu. Po paru minutach dostałem smsa o treści "nie rób tak! :>".

Wiem, że największym błędem było niepocałowanie jej wcześniej. Jestem teraz trochę zbity z tropu, bo to ona, że tak powiem, ma przewagę. A więc pytanie pozostaje takie samo - jak to dalej rozegrać?

PS Tym razem byłem trzeźwy przez całe spotkanie Laughing out loud

HeHe
Portret użytkownika HeHe
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2014-03-11
Punkty pomocy: 60

Ja zawsze robiłem tak, że siadałem z dobrą koleżanką dzień wcześniej do partii Heroes. Zawsze wiedziałem, że jak ona ma przewagę to muszę zrobić coś by odwrócić jej uwagę, zrobić jej dobry mindfuck. Tak to musisz rozegrać.

Błąd jest taki, że siedzieliście razem, ona na Twoich kolanach... a Ty nie grałeś nigdy w Heroesów i nie wiedziałeś, że najlepiej wtedy uderzyć,a nie czekać, aż skończy się tura i ona pójdzie do domu.

Jak ją już miałeś na tych kolanach, trzeba było ją trochę ,,pomacać", szepnąć coś do ucha, np. ,, tylko nie wyobrażaj sobie, że będziemy się całować " i wtedy ona jebnie jakiegoś ST, Ty go odbijasz, obracasz ją w swoją stronę i jeb.

Teraz jak będziecie się widzieć razem, to gadka szmatka, dzwoni wiśnia, gadasz dalej, i w odpowiednim momencie buziak + ,, tak miałem nie robić ? bo nie wiem o co Ci chodziło HeHe "

Sam to rozegraj bo się niczego nie nauczysz, sam musisz myśleć, bo takie pytanie co dalej, co dalej to najgorsze co może być, wyłączasz myślenie, lepiej samemu zjebać i mieć nauczkę na przyszłość niż iść na łatwiznę i popełniać później przez takie pójście na łatwiznę, proste błędy.

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Dzięki za rady. Faktycznie, czas na więcej myślenia i mniej forum. Ale mam jeszcze jedno pytanie: Czy dziewczyna, która odmówiła KC może mieć opory przed następnym spotkaniem (pytam, bo wcześniej mi się to w sumie nie zdarzyło)?

HeHe
Portret użytkownika HeHe
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2014-03-11
Punkty pomocy: 60

Zadzwoń i sprawdź.

Jedno z tych z dupy pytań, gdzie odpowiedź tak na prawdę nic ci nie daje.

piotrek1989xx
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-01-27
Punkty pomocy: 111

nie, dziewczyna która odmówiła KC, tylko z tego powodu oporów przed spotkaniem mieć nie powinna. opory mogą wystąpić z innych powodów

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Przedwczoraj byłem z nią i kilkoma znajomymi na wypadzie do innego miasta. Sam wyjazd bardzo ok, dużo dotyku, przytulania. Wracaliśmy busem tylko we dwójkę i tu też przez całą drogę we mnie wtulona itp.

Za to wczoraj mieliśmy iść do kolegi, który miał tzw wolną chatę obejrzeć jakiś film, a więc ona najpierw przyszła do mnie, żeby ten film wybrać. I tu pierwsza dziwna sytuacja. Wcześniej jak przychodziła do mnie i robiliśmy coś na kompie to siadała mi na kolanach. Teraz zaoferowałem jej to samo, ale ona z taką jakby złością czy fochem powiedziała, że posiedzi na podłodze.

I druga sytuacja. Wcześniej jak oglądaliśmu filmy też przytulała się do mnie. Tym razem znów jej coś odje*ało i mimo że zrobiłem jej miejsce na łóżku to poszła bez słowa na fotel.

Reagowałem na te rzeczy obojętnością w stylu "rób co chcesz", ale kompletnie nie wiem, dlaczego się tak zachowywała i skąd ta nagła niechęć do dotyku, szczególnie że dzień wcześniej nie było z tym żadnego problemu.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

to my mamy wiedzieć czemu ci na kolanach nie usiadła ?
to ty ją znasz, nie wiem, może ma okres, może liczyła na całusa i klepnięcie w tyłek, może nie chce iść do kumpla tylko posiedzieć z tobą, zapytaj to sie dowiesz, w zależności od odpowiedzi podejmiesz decyzje, pomysł trochę dla odmiany Wink

they hate us cause they ain't us

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Kontynuacja.
Dzisiaj spotkaliśmy się, mieliśmy iść na jakąś wystawę, ale okazało się, że jest zamknięta. Zaproponowałem oglądanie filmu u mnie, na co zgodziła się bez wahania (co potwierdza, że tamto wcześniejsze to tylko jakieś jej humorki jak napisał Grzegorz). Film się skończył i ponownie spróbowałem ją pocałować, i ponownie napotkałem opór. Ale tak jak wcześniej, to nie był opór w stylu "nie, odpieprz się". Wręcz przeciwnie - całowałem ją po szyi, była wyraźnie podniecona, ale coś - nie wiem co - nie pozwalało jej pójść na całość. Owszem, wymieniliśmy trochę śliny, jednak trwało to tylko chwilę, reszta tego cyrku to były takie żartobliwe przepychanki i łaskotanie.

Teraz jestem w kropce, bo nie wiem, jak mam się zachowywać na kolejnych spotkaniach. Jeśli następne próby pocałunku mają wyglądać w ten sposób, to ja dziękuję bardzo Laughing out loud nie chcę wyjść na jakiegoś desperata, że ja będę naciskał, a ona będzie się opierać. Chyba dobrze by było, jakby ona też wykazała jakąś inicjatywę, jak chociażby po tej imprezie, o której pisałem w pierwszym poście (ale wtedy pomógł alkohol).

Mówicie, żeby zacząć myśleć i przestać posiłkować się forum. Jasne, ale żeby to dobrze rozegrać, trzeba mieć trochę doświadczenia, którego mi brak. Chyba dobrze, że staram się zasięgnąć rady u weteranów? Przecież nie pytam o każdy szczegół spotkań, o każdy ruch, tylko o ogólny kierunek działań.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

juz napisze chociaz ide o zakład że chuja zrobisz ....
-przed całowaniem guma bądx tik-taki, w ogole higiena,podstawa
-może słabo całujesz, lub w ogole gra wstepna słaba
-jak nic nie ugrasz przez tydzień, dwa, przechodzisz na inny target i to stanowczo (ale pewno wymiękniesz)

they hate us cause they ain't us

mysterkoma
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Zamość

Dołączył: 2014-03-10
Punkty pomocy: 82

Masz działać dalej, dziewczyna nie jest Ciebie do końca przekonana, ale też daje Ci kolejne szanse, gdyby było inaczej już by było wszystko jasne. I nie oczekuj jej inicjatywy, za słabo grasz na jej emocjach, i to ona jest dla Ciebie wyzwaniem. Więc kombinuj dalej, baw się uwodzeniem jej i dobieraniem się do niej. Może chociaż tą nieustępliwością ją uwiedziesz Wink

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze pamięta ten temat Smile
A więc kolejne spotkanie za mną (z mojej inicjatywy, ale to już chyba taka dziewczyna, że sama nie zaprosi). Tym razem KC weszło bez oporów, ale niestety dopiero na koniec spotkania. Przyznaję się, że wcześniej po prostu zabrakło mi jaj.
Ogółem wszystko fajnie, ale myślę, że czas prowadzić to w stronę seksu. Nie rozmawialiśmy o tym, ale jestem prawie pewien, że jest dziewicą. Jakieś rady? Ja też jeszcze prawiczek, także w tym temacie zero doświadczenia Laughing out loud

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Up

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

O kurde stary, o tym było już mnóstwo tematów. Pierwsze co musisz zrobić to zaciągnąć ją do siebie lub wybrać inne dogodne miejsce. Do tego przeczytaj sobie w końcu podstawy, bo jest tam artykuł o oporze przed seksem. I nie czaj się z tym seksem w nieskończoność tylko jak najszybciej daj jej do zrozumienia, że tego chcesz. Bo inaczej za pół roku założysz temat pod tytułem "jesteśmy razem pół roku, brak seksu", a ja bym wolał za tydzień przeczytać twojego bloga pod tytułem "moje pierwsze bzykanie".

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Wyszedłem z propozycją kolejnego spotkania (smsem - wiem, źle). Dostałem odpowiedź, że się przeziębiła i pewnie będzie musiała leżeć w łóżku. Ja, w ramach wspomnianej wyżej seksualizacji znajomości, odpisałem coś w stylu, że szkoda, bo moglibyśmy coś porobić w moim łóżku Laughing out loud chyba nie popełniłem błędu? Mam też nadzieję, że ta choroba to nie wymówka, zobaczymy za kilka dni.

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Zobaczyłem ten temat i pomyślałem, że tytuł równie dobrze mógłby brzmieć - "Jest dobrze, ale jak to dalej spieprzyć?"

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Dlaczego?

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Bo im wiecej kminisz, tym większe ryzyko że spierdolisz. Analizowanie doświadczeń jest dobre na etapie nauki w którym pozwalasz sobie na błędy. Kiedy wejdzie Ci to w krew, robisz to podświadomie i wszystko układa się po Twojej myśli jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dlatego rób i działaj, bądź ciekawy co się stanie i nie nastawiaj się na wielki sukces, bo spalisz się w blokach startowych.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

No jasne, dlatego ja w poście wyżej nie zapytałem, co robić, tylko czy to, co już zrobiłem, jest OK. Tego smsa napisałem właśnie dlatego, że jestem ciekawy co się stanie Smile

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Kolejne spotkanie, kolejne odczucia.
Zabrałem ją w fajne miejsce poza miastem, do końca nie wiedziała gdzie jedziemy, podobało jej się. Potem około 22 wziąłem ją jeszcze do siebie na film.
No i znowu spróbowałem ją pocałować, i znowu opór, ale tym razem pozwoliła na dotyk, jakiego wcześniej nie było. Owszem, nasze usta się muskały, ale nie chciała się całować, za to pozwalała się dotykać praktycznie wszędzie oprócz piersi, a nawet rękę za majtki włożyłem Laughing out loud. Trwało to dobrą chwilę i była naprawdę mocno rozpalona, no ale do niczego więcej nie doszło. Potem pooglądaliśmy jeszcze trochę ten film, skończył się, pogadaliśmy na jakieś poważne tematy i w pewnym momencie zapadła cisza, a ona odwróciła się twarzą do mnie, zamknęła oczy i zaczęła ciężej oddychać. Ja odebrałem to jako jasny sygnał do całowania, ale gdy tylko przybliżyłem usta to wstała i powiedziała, że musi już iść do domu. Tej sytuacji kompletnie nie rozumiem.
Jeszcze 2 dodatkowe fakty:
1. Zaczęliśmy oglądać ten film o 22, i ona zaznaczyła, że będzie tylko jakieś 40 min, bo coś tam rano musi zrobić. Skończyło się na tym, że wyszliśmy ode mnie o 00:30 Smile To chyba świadczy o zainteresowaniu.
2. Jak już powiedziała, że musi iść, to zaznaczyła, że wróci sama. Zapewne chodziło jej o to, że będę ją próbował znowu całować. Ale ja nalegałem, że nie puszczę jej samej w nocy. Potem, kawałek przed jej blokiem, znowu powiedziała, że dalej już dojdzie sama, ale ja uparcie odprowadziłem ją do końca. Pod klatką zamieniliśmy jeszcze kilka słów, a już widziałem, że szansy na KC nie ma i rozstaliśmy się przytuleniem i cmoknięciem w policzek.
Nie wiem, dlaczego z tym KC jest taka karuzela. Na zmianę chce i nie chce się całować.

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

Rzadko udaje mi się obejrzeć film z laską do końca, chyba że jest tak ciekawy że mam ją w dupie ;p Zaciągnąłeś ją do siebie i bardzo dobrze, pierwszy krok masz za sobą. Ja na twoim miejscu spróbowałbym w ten sposób: laska już widzi, że jesteś na nią napalony, piszesz że widziałeś że jest rozpalona(załóżmy że tak było), ale i tak ci nie daje. To na następnym spotkaniu również weź ją do siebie i nie rób niczego, nie próbuj KC ani dotyku, gadaj z nią jak ze swoim ziomkiem. Niech się pozastanawia o co ci tak na prawdę chodzi, zrób coś odwrotnego do tego co robisz teraz. Stawiam ci browara jeśli sama nie zacznie wprowadzać kina jeśli twardo to rozegrasz Wink

A co do tego odprowadzania do domu. Jak laska mówi, że chce iść sama to jej pozwól i nie zgrywaj rycerza. Chciałeś dobrze, ale zrobiłeś to tak na siłę że wyszło strasznie needy.

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Właśnie tak myślałem, żeby następnym razem olać kino i zobaczyć, jak zareaguje. Ale jak już zacznie sama je wprowadzać to odwzajemniać, czy dalej twardo nic?

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

Aż mi się w głowie cały scenariusz tego co ja bym zrobił ułożył momentalnie Wink Nie myśl że taka cnotka zacznie się do ciebie dobierać od razu, ale pewnie zacznie cię jakoś delikatnie smyrać. Ja bym nie zwracał na to uwagi jakiś czas, a po pewnym czasie z zadziornym uśmiechem rzuciłbym jakiegoś nega, objął ją i dalej oglądał film. Niech ma nagrodę za swoje starania. Ale nie można tak sztywno całego planu sobie rozpisywać, kalibruj stary, kalibruj.

Ekologs
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Wielka Góra

Dołączył: 2012-12-20
Punkty pomocy: 39

Coś za dużo tych filmów gościu, sprawa dość dziwna, ale nic nie było napisane czy z nią gadałeś, może ona szuka typka który ją zaspokoi i do domciu, albo jako wypełniacz czasu, pogadaj z nią po tym chłodniku co dał brudneskarpety. Powiedz jej o swoich zamiarach i obserwuj reakcję. Jak coś nie tak next target.

Nie jestem expertem, pisze to co ja bym zrobił

brudneskarpety
Portret użytkownika brudneskarpety
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2014-02-21
Punkty pomocy: 1854

Nie, nie, nie... Żadnego gadania o zamiarach. Kiedys też lubiłem mówić laskom "podobasz mi się, zaczęło mi zależeć, bardzo cie lubie co z nami będzie" i strzelaj co z tego wyszło. Takie gadki odstraszają laski na początku znajomości.

EDIT: to samo jak powiesz wprost "chcę cię tylko przelecieć". Może tak nawet być i niech ona to czuje, ale nie mów tego bo ją jedynie wystraszysz, poczuje się łatwą suką i pograne.

szymel89
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Łętownia/Rzeszów/Tomaszów

Dołączył: 2014-05-23
Punkty pomocy: 1

Jeśli jest dziewicą to według mnie dobrze Ci idzie! Chodzi tutaj o rozgrywanie spotkań u Ciebie, jednak teraz powinieneś dać jej przejąć inicjatywę tak jak radzi brudneskarpety. Bo jeśli na każdym spotkaniu usilnie będziesz ją próbował pieścić i całować tu i ówdzie to w końcu może mieć zbyt duże opory przed przyjściem do Ciebie.

maka2020
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-01-01
Punkty pomocy: 3

Panowie, pilna sprawa.

Napisałem do niej z propozycją wyjścia do kina plus że mam fajny pomysł (spacer bardzo malowniczą trasą). Dostałem taką odpowiedź:
"Nie wiem czy to w ogóle jest dobry pomysł. Tzn do kina bardzo chętnie, ale wracam potem grzecznie do domu :v".

I teraz pytanie: co to znaczy i jak się zachować? Czy spieprzyłem próbą dobierania się do niej ostatnim razem i teraz się obawia, co mogę zrobić dalej?