http://podrywaj.org/forum/wczora...
Wrzucam link do poprzedniego tematu zeby nakreslic sytuacje.
Ogolnie po tekscie który widnieje w tytule juz nic nie odpisalem i nie odpisze, dla mnie zamknieta sprawa.
Pisze ten temat moze troszeczke ku przestrodze ( jak to szybko dziewczyna potrafi zaszufladkowac chlopa ) no i troche z ciekawosci, aby dowiedziec sie co zrobilem zle i nie powielac tych bledow w przyszlosci.
Bo ogolnie to z laska widzialem sie raz jedyny, tak jak wspomnialem w poprzednim temacie rozmawialo nam sie tak super, ze wyladowalismy u mnie na mieszkaniu... wtedy stalo sie co sie stalo, pozniej ja wyjechalem, wymienilismy przez 2 tyg raptem kilka wiadomosci. Po powrocie mialem sporo rzeczy na glowie zwiazanych z praca ( i tu chyba zrobilem blad, bo naprawde mi zalezalo ale nie odzywalem sie bo chcialem przystapic do dzialania, ze tak to nazwe z czysta glowa... ) no i tak po 2 dniach widze ze usunela mnie z tindera, napisalem do niej SMS z pytaniem a raczej stwierdzeniem, ze wierze ze usunela tindera ogolnie a nie mnie, i ze jezeli mysli ze o niej nie myslalem badz nie chcialem napisac to jest w bledzie... no ale widzialem ze to juz nie to samo, po kilku wiadomosciach napisala mi ze nie widzi dla nas przyszlosci i ze nie wie jakie ja rzeczy widze...
odpisalem jej na to, ze doceniam szczerosc, nie bede sie jej narzucal, zycze jej aby znalazla sobie kogos kto bedzie jej odpowiadal i ze zycze jej wszystkiego dobrego. Po tej wiadomosci dostalem wiadomosc ktora jest w tytule:)
Jezeli chodzi o przestroge, to jak widac, laska i to do tego jeszcze mloda ( 20 lat ) potrafi wrzucic do szufladki kolega po jednym spotkaniu.
Jezeli chodzi o to co zrobilem zle, to naprawde chcialbym to wiedziec.
Fakt troche fail wyszedl tam u mnie, ale jakos czuje, ze to nie jest powód. Moze ten prawie 3 tygodniowy wyjazd, emocje opadly, a ze w ogole ze soba nie gadalismy to moze po prostu poznala kogos innego i tyle?
A moze tak naprawde po wyjezdzie mialem szanse, ale jako ze widziala ze wrocilem i sie nie odzywalem to mnie pulnela?
Co moze byc przyczyna? Jak myslicie? Bardzo chcialbym to wiedziec.
Pozdro
"Jezeli chodzi o to co zrobilem zle, to naprawde chcialbym to wiedziec."
Chłopaki ci odpowiedzieli w poprzednim temacie.
Była z tobą na mieszkaniu, była chętna, ty nie domknąłeś = sprawa pozamiatana.
"jestes fajny ale jako kolega, nic wiecej"
Powiedziała ci prawę. Nie powie ci wprost "wypieprzaj", żeby cię nie urazić.
Czego więcej oczekujesz?
Zostaw tę pannę w spokoju. Przeanalizuj sytuację, wyciągnij wnioski i następnym razem nie powtarzaj tych samych błędów.
Pzdr,
DF
"Jezeli chodzi o to co zrobilem zle, to naprawde chcialbym to wiedziec."
W momencie gdy drzwi mieszkania sie zamknely miales ja rznac. Rozczarowala sie. Zostales spuszczony w kiblu.
"napisalem do niej SMS z pytaniem a raczej stwierdzeniem, ze wierze ze usunela tindera ogolnie a nie mnie, i ze jezeli mysli ze o niej nie myslalem badz nie chcialem napisac to jest w bledzie... no ale widzialem ze to juz nie to samo, po kilku wiadomosciach napisala mi ze nie widzi dla nas przyszlosci i ze nie wie jakie ja rzeczy widze...
odpisalem jej na to, ze doceniam szczerosc, nie bede sie jej narzucal, zycze jej aby znalazla sobie kogos kto bedzie jej odpowiadal i ze zycze jej wszystkiego dobrego. Po tej wiadomosci dostalem wiadomosc ktora jest w tytule:)"
O fuck
Jakie to zalosne jest, max lvl poprostu
czemu zalosne? ja tam nie zywie do niej zadnej urazy, przeciez nie kazdemu mozna sie podobac.
napisalem to szczerze, ze swiadomoscia ze i tak juz nigdy wiecej do niej nie napisze.
Mialbym wylewac na niej frustracje dlatego, ze zaszufladkowala mnie jako kolega?
Jezeli nie, to co w takim razie napisalbys na moim miejscu?
Po mimo tego ze mam tu konto dosc dlugo, to tak naprawde nie mam praktycznie w ogole doswiadczenia.
Nie wiem skad w Was tyle jadu.
Nie piszesz wtedy nic, bo pisząc w ten sposób robisz z siebie frajera
To było wiadome, że usunęła tylko Ciebie, a nie całego tindera.
Ona wie, że o niej myślałeś i chciałeś bzyknąć, ale się przestraszyłeś.(w jej oczach przynajmniej) - napisała, że nie widzi przyszłości - to prawda, bo miało być jedno, ewentualnie kilka bzykanek, a nie ślub i 3 dzieci, planowanie imion...
Potem napisałeś: "odpisalem jej na to, ze doceniam szczerosc, nie bede sie jej narzucal, zycze jej aby znalazla sobie kogos kto bedzie jej odpowiadal i ze zycze jej wszystkiego dobrego."
Wiesz jak ona to odczytała? Tak: "Podobasz mi się tak bardzo, ale nie wiem jak cię podejść, proszę daj mi kolejną szanse, bardzo chce aby wyszło, jestem totalnie zdesperowany".
Tak właśnie ona to odebrała.
Zapamiętaj na przyszłość - jak zjebiesz taką akcję to po prostu udajesz, że nic się nie stało i tak miało być. Gdybyś zareagował tak jak gdyby nigdy nic, tak jak gdyby nigdy nie była u ciebie na chacie tylko cisnął dalej bajerę to ona sama by uwierzyła, że np nie miałeś wtedy ochoty na seks czy coś i sama stwierdziłaby, że po prostu wtedy nie wyszło, ale przy innej okazji się uda.
Tak to wyszedłeś w jej oczach na nieporadnego, niejako przyznałeś jej się, że jest ci głupio po tej sytuacji czyli dałeś jej do zrozumienia, że nie masz pojęcia jak się za nią odpowiednio zabrać. Zobaczyła w tobie słabość, a kobiety nie lubią słabości. Ale zrobiłeś to tylko dlatego, że zacząłeś się tłumaczyć i drążyć temat, zamiast to olać i udawać, że nic się nie stało. Bo w końcu co złego się stało? Nie wyszło i tyle, nie zawsze wyjdzie. Nie musisz czuć się z tego powodu źle, to tylko sex