Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kiedy Twoja kobieta kłamie Ci w twarz... Jak wyść z tego... z twarzą

25 posts / 0 new
Ostatni
Wojteg
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2014-11-17
Punkty pomocy: 7
Kiedy Twoja kobieta kłamie Ci w twarz... Jak wyść z tego... z twarzą

Witam szanowne grono,
Jestem ponad 4 lata z kobietą w związku, mieliśmy "kryzys" 2 lata temu, nie ma co pisać czarnych scenariuszy ale doświadczenie jednak uczy.
Oznajmiłem że po pracy widzę się z kolegą, skoczymy na parę piwek, pogramy w fifę, odezwę się później. Ona przytaknęła, też się miała widzieć z koleżanką i w sumie miała podobny scenariusz na wieczór. Wszystko ładnie pięknie, wieczór mija, żegnam się z koleżką, wracam do mieszkania i oddzwaniam do niej, nie odbiera, godzina 23. Bagatelizuję sprawę odpalam lapka, nie zamknęła stronki z jej iCloudem (dysk internetowy do ajfonów). Tak jak na wstępie, doświadczenie uczy chociaż nie sprawdzam jej telefonu, poczty itd. ale jednak odpalam funkcję "gdzie jest mój iphone" i okazuje się że jest całkiem niedaleko mnie, nad jeziorem. Hmm a miała z kumpelą siedzieć w domu... po 15 min. znacznik się rusza, mija moje lokum na mapie i zatrzymuje się u niej. W trakcie tego jeszcze napisałem "co tam?" - klik, na ekranie pokazuje mi że wiad. odczytana, dzwonię drugi raz, nie odbiera, odkładam tel. po trzecim sygnale.

Oddzwania 20-30 min. później - poznaje po głosie że jest po paru piwach - "Pyta się "Co tam kochanie?" - ja swobodnie że ok, pytam jak minał dzień i czy zgadłem że się kąpała że nie mogła odebrać.
Ona na to że nie mogła bo była po rodziców na poltrze u sąsiada (lol Laughing out loud ). Spokojnie ciągnę dalej temat i mówi że z pół h tam była. Ok pytam jak było z kumpelą, ona że spoko, poszły później do sklepu po piwa i spotkały kumpli też koleżanki ale moja panna rzekomo nie chciała z nimi dalej gdzieś wyskoczyć więc wróciła na chatkę mimo namów swojej koleżanki.
Do tego mały shit-test (chyba) że jeden z tych kolesi napierał żeby z nimi śmigała

Jak dla mnie czerwone światło, powiedziałem że jak wymyka się z kumplem/kumplami na ustawki nad jeziorem to dyskrecja przede wszystkim i spytałem wprost dlaczego perfidnie kłamie mi twarz i czy ma mnie za głupca. "Ale o co Ci chodzi?" Odp. że zostawiła iclouda odpalonego i sprawdziłem. Więc zaczyna kręcić najpierw że chciała mnie sprawdzić, że za kogo mnie ma itd. W sumie zanosiło się na krzyki i kłótnie, nie chciałem słuchać tej bajki która tworzy więc szybko przerwałem rozmowę tymbardziej że zacząłem już analizować za i przeciw. Na odchodne rzuciłem że brzydzę się kłamstwem, rozłączyłem się i od razu zablokowałem jej nr na swoim iphonie smsy i połączenia - nie miałem zamiaru przenosić tej spiny na smsy.

W sumie w tych emocjach zrozumiałem tylko dlaczego nie odebrała/odpisała wtedy Smile

Zawsze w obawach jest ziarno prawdy.
Panowie, jakie jest wasze spojrzenie na tę krzywą akcję?
Co byście zrobili dalej, na moim miejscu? Chłodnik, ciach kontakt na pare dni czy może rozmowa na drugi dzień?

howtobepro
Portret użytkownika howtobepro
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Nibylandia

Dołączył: 2014-11-29
Punkty pomocy: 471

Rozmowa. Spytaj się jaki jest powód tego, że nie mówi Ci prawdy. Jak będzie odpowiadała to obserwuj ją czy nie kręci.

---------

Nigdy porażka. Zawsze lekcja.

skrzat
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: .

Dołączył: 2013-05-10
Punkty pomocy: 123

Trochę lipa, że cała gadka była przez telefon. Na żywo więcej byś wyciągnął i być może przycisnął tak, by wyśpiewała prawdę. Teraz to ona już sobie jakąś zgrabną bajeczkę wymyśli, popartą ew. potwierdzeniami ze strony koleżanek i kolegów.

W sumie to jak tak patrzę, to większość kobitek jakieś tam kłamstewka, czy tajemnice ma przed swoimi partnerami, które niekoniecznie wiążą się ze zdradą, choć często się o to ocierają. Wszystko rozbija się o to, że niektórzy goście o tym nie wiedzą i śpią spokojnie, a inni trafiają np. na to, że dziewczyna nad jeziorem zamiast u koleżanki.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

A nie dostałeś jeszcze zjebki za to, że ją kontrolujesz i nie ufasz ? - to pewnie jeszcze to usłyszysz .

Może uspokój emocje , porozmawiaj na spokojnie , łyknij to co powie i po temacie .
A teraz miej oczy szeroko otwarte - może faktycznie była nad jeziorem z koleżanką powędkować.

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

howtobepro ma racje.nie pytać jaka jest prawda tylko
DLACZEGO KLAMIASZ A WIEM ZE KLAMIESZ

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec

Biomen
Portret użytkownika Biomen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 280

A według mnie autor wątku powinien pocisnąć tekst w stylu: "ostatnią akcją nadszarpnęłaś moje zaufanie i muszę się poważnie zastanowić nad relacją z Tb" i absolutnie żadnych rozmów czy kłótni, jak nie przepierniczysz na 'merytorycznej' płaszczyźnie to weźmie Cię na płacze, krzyki i emocjonalne babskie bajery, czyli mniej więcej na to o czym pisał Blasiu w swoim pierwszym akapicie. Wykręci kota ogonem. Takie jest moje zdanie.

A poza tematem, niech szanowny Wojteg się zastanowi czy chce być z panną która mu ściemę wali prosto w "słuchawkę".

Tyle ode mnie.

---------------------------------------------------------------
Think different

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Jak dla mnie patologia w chuj. Ja bym zerwał, a wiesz dlaczego? Ponieważ to z pewnością nie pierwsza sytuacja w której zostałeś okłamany, ale pierwsza w której masz nie zbite dowody na jej winę. Panna już w przeszłości musiała Cię robić w chuja, z tym że robiła to tak umiejętnie że nawet niczego nie podejrzewałeś.

Menesis
Portret użytkownika Menesis
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-02-16
Punkty pomocy: 162

Im więcej dasz jej czasu tym gorzej. Rozmowa na drugi dzień to już musztarda po obiedzie. Ona już sobie na pewno wymyśliła linie obronną i wersję dla frajerów.

Plus za unikanie emocji.

Odpowiadając na pytanie - jak wyjść z tego z twarzą?

Ja bym zerwał. Jak jej wybaczysz - jak obieca zmiane to faktycznie się zmieni. Tak - będzie ostrożniejsza. A Ty już więcej się raczej nie dowiesz Wink

Action
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-04-18
Punkty pomocy: 0

W 100% zgadzam sie z Menesis. Panna pewnie wszystko ci pieknie wytlumaczy,powie,ze cie kocha,ze jestes tym jedynym i tak dalej.Wszystkie podejrzane smeski z telefonu tez juz pewnie wykasowala wiec pewnie wiecej juz sie nie dowiesz.Ciezko jest 2 razy zlapac ta sama rybe,if you know what i mean. Osobiscie zaczalbym szukac sobie nowej opcji.

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

Kobieto z sercem, co tym opowiadasz?

Jakie pierwszy? Panna nie wiedziała, że ją śledzi w chmurze. To jej nie usprawiedliwia.

Gdyby nie śledził, nie wiedziałby że kłamie. Ufanie kłamczusze uważasz za FUNDAMENT w ZWIĄZKU?

Wojteg,
jedno co musisz się nauczyć, to nie ujawniać swego źródła informacji. Nie daj mozliwości na obracanie kota ogonem. Tak by myślała, że widziałeś ją na oko lub ktoś ją wysypał.

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

Kriskus
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 3x
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 129

Cooli ma rację.
- gdyby nie zajrzał do lapka, nie wiedziałby gdzie ona jest,
- gdyby nie wiedział gdzie ona jest, nie złapałby jej na kłamstwie,
- gdyby nie złapał jej na kłamstwie, dalej byliby ze sobą szczęśliwi
Ewidentnie jego wina, to on jest winny rozpadowi związku Wink

Żelazna kobieca logika Laughing out loud
Przykład dyskusji z kobietą - polecam od minuty 11:00
http://www.cda.pl/video/192647cc

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

OOOO i tu mamy przykład tego o czym wspominałem Wink wykręcenie kota ogonem, oczywiście facet winny bo nie ufa bo sprawdza - przecież nie da się żyć w takim związku Wink.

Zdradziłaś mnie !!! (mówi facet) - przecież to twoja wina bo to bo tamto bo sramto !! (odpowiada kobieta )

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

no chujoza - staż macie stosunkowo długi- być może dla Twojej panny za długi , jak chcesz zerwij z wejścia bez tłumaczeń, albo wersja alternatywna:

- sprawdź ją dyskretnie i zacznij obserwować + zacznij się powoli rozglądać za inną panną .. skąd taki pomysł?

żebyś kolego nie został z ręką w nocniku.. długo jesteście ze sobą, musisz się zdystansować a takie "nagłe zerwanie" nie zdystansuje Cię na pewno.. chyba,że nie jesteś za bardzo zaangażowany w co wątpie.. bo tematu by nie było

Podsumowując skoro jak sam do wniosku doszedłeś czerwona lampka się włączyła , masz prawo być bardziej czujny i w razie okazji po prostu ją sprawdź ( za co zapewne zostanę zjechany) dla mnie lepiej się wcześniej dowiedzieć niż później

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 505

Zaufanie nadszarpnięte - teraz za każdym razem, gdy będzie 'znikała w niebyt' będziesz zastanawiał się, czy i tym razem nie wywija jakichś numerów. Bardzo dobrze się stało z tym iCloudem - możliwe, że poznajesz jej 'drugie ja'. Najgorsza prawda jest zawsze lepsza, niż najlepsze kłamstwo.

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

neo100909
Portret użytkownika neo100909
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: To nic ważnego...

Dołączył: 2012-11-03
Punkty pomocy: 47

One wszystkie kłamią Smile Zresztą nam się to też zdarza nie ma co ukrywać

Fajnych ludzi poznaje się zwykle tam gdzie Ci mniej fajni się nie pokazują.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

"Co byście zrobili dalej, na moim miejscu? Chłodnik, ciach kontakt na pare dni czy może rozmowa na drugi dzień?"

a) rozmowa i zakończenie związku (życie z kimś, kto kłamie jest na dłuższą metę nie do zniesienia)
b) poszukanie takiej partnerki, której się w pełni ufa (koniecznie z wzajemnością)

Co do szpiegowania, śledzenia i naruszania prywatności drugiej osoby (z premedytacją, czy też przypadkowo) - chyba nie muszę komentować Wink

Jest takie coś, jak dowód rzeczowy zdobyty w sposób niezgodny z prawem, etyką itp., czasami wypadałoby się zastanowić, czy warto po taki sięgać.

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 505

"Jest takie coś, jak dowód rzeczowy zdobyty w sposób niezgodny z prawem, etyką itp., czasami wypadałoby się zastanowić, czy warto po taki sięgać."

Owoc z zatrutego drzewa Wink No cóż. Może mam już nieco spaczony światopogląd, zepsute postrzeganie świata, ale skłaniam się ku wersji z piosenki Kazika: "Niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi.". Ktoś kto ma tendencję do mijania się z prawdą będzie się z nią mijał tak długo, aż druga osoba nie postawi go do pionu (albo do zakończenia znajomości). Sad but true.

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

Wojteg !! Co u Ciebie ? Pozamiatane czy się przyglądasz? Jakieś newsy?Wink

Wojteg
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2014-11-17
Punkty pomocy: 7

Finalnie nie jesteśmy już razem pół roku. Miesiąc po wpisie przetrzepała mój tel. i zrobiła aferę za sms od kumpla który dla beki pisał żebyśmy puknęli we 2 jedną pannę (sic!). Zrobiła z tego straszną aferę a ja nie miałem zamiaru x razy tłumaczyć się z pierdół. Standardowo, robienie z siebie ofiary i kontrolowane kryzysy, miałem już dość. W powodem rozstania IMO była jej nadmierna hipokryzja, jej skłonności do "rozglądania się" a tak wgl po czasie jak na to patrzę to masa innych wad. Po miesiącu spotykałem się z o wiele atrakcyjniejszą laską i wtedy zauważyłem jakie poprzednia miała wady i czego jej brakowało.

Po pół roku trochę odtajałem, czasem szukałem kontaktu, z ciekawości zaglądam na jej social media itd. ale to chyba norma po takim czasie. Pół roku na ogarnięcie się po 5-letnim związku to chyba jeszcze mało. Ogólnie to jak czytam swojego posta to teraz wszystko jest proste i bez emocji, nie ma co tracić czasu jak nie ma zaufania.

no i dzięki za feedback wszystkim Smile

Psotny wiatr
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wieliczka

Dołączył: 2014-11-25
Punkty pomocy: 385

Wojtku co Ci mam powiedzieć,

Nie słuchaj tych którzy mówią Ci, że źle zrobiłeś kontrolując. Jeżeli człowiek ma złe przeczucia i intuicja mu coś podpowiada, to nie kontroluje drugiej osoby tylko kontroluje tak naprawdę swoje życie. Powierzasz komuś część siebie i jeśli ktoś Cie robi w huja to masz prawo to wiedzieć. Zgoła inną sytuacją jest ciągły monitoring, sprawdzanie spowodowane zazdrością, lub jakimś nieuzasadnionym podejściem. Takie postawy są naganne.
Ja kiedyś właśnie utrzymywałem taką relację, gdzie początkowo bałem się laskę skontrolować i uwierzyć w to co do mnie powoli docierało. Kiedy się przełamałem i sprawdziłem kilka rzeczy to uwolniłem się zupełnie od tego syfu...

Przyszłość z tą kobietą widzę w czarnych kolorach i bynajmniej nie chodzi o nią, ale o Twój wewnętrzny spokój. Musisz dążyć do tego abyś czerpał satysfakcje i szczęście ze związku bo w przeciwnym razie nabawisz się tylko choroby psychicznej, albo zawału serca Wink

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

To jest właśnie Twój daimonion, głos wewnętrzny. On ci mówi, że coś nie gra, ale ty zakochany, idealizacja i go odsuwasz od siebie. Potem jak wychodzi co za ziółko to paradoksalnie ulga, że czułeś i złość, że sobie nie zaufałeś tylko ciągnąłeś mimo odczuć, że coś nie gra. Nie tylko kobiety mają intuicję, choć ja to wolę nazywać daimonionem.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.