Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kilka osobowości w jednym ciele

2 posts / 0 new
Ostatni
CichutkiUczen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: -

Dołączył: 2017-10-10
Punkty pomocy: 3
Kilka osobowości w jednym ciele

Mam problem, ponieważ sam nie jestem w stanie powiedzieć jaki jestem naprawdę. W tym temacie opisze kilka sytuacji, aby przybliżyć wam mój problem. Zacząłem ostatnio "amatorsko" ćwiczyć i zwiększyło to moją pewność siebie, ale w moim ciele jest jakby kilka osób. Na samym wstępnie chcę też dodać, że zdarza się u mnie problem z utrzymaniem kontaktu wzrokowego. Walczę z tym i trochę mi to wychodzi, bo spoglądam na dziewczynę i uśmiecham się w jej kierunku, a ona to odwzajemnia, ale nie przynosi to większych rezultatów, bo nie podbijam do niej.

1. Człowiek na boku w sytuacjach gdzie spotykam się z grupą kolegów z klasy. W takich sytuacjach jestem strasznie nieśmiały i nie jestem w stanie nawet podejść do nieznajomej. Obojętnie gdzie, nawet w klubie gdzie teoretycznie sytuacja bywa strasznie prosta.

2. Człowiek który chce coś komuś udowodnić. Otóż bywa tak, że spotykam się ze kolegami, ale innym niż w punktu pierwszego i wtedy nie mam blokad, potrafię podejść zagadać, a nawet zwinąć numer i umówić się. Klub, ulica, ale bywa też tak, że jest to jakaś koleżanka mojego kolegi. Zdarzyło mi się nawet raz, że kolega był w wielkim szoku kiedy od jego koleżanki, bardzo ładnej wziąłem numer po kilku minutach rozmowy i jeszcze się z nią umówiłem.

3. Niby pewny, ale brak mu domknięć. Sytuacje te zdarzają się bardzo często. Są to sytuacje, który wydają się być skomplikowane ze względu na fakt, że np. jadę samochodem, zatrzymuję się na światłach, skrzyżowaniu i bez problemu mogę wyjść z pojazdu i podbić do pięknych kobiet, ale tego nie robię i przemyślałem to i wyszło mi na to, że w takich sytuacjach przejmuje się tym co ona/one sobie pomyślą.

Nadal brak mi jeszcze całkowicie tej pewności siebie.
Dzisiaj przydarzyła mi się sytuacja. Musiałem prezentować szkołę do której uczęszczam. Ludzie przychodzili, zadawali pytania i nie miałem najmniejszego problemu w prowadzeniu rozmowy z nieznajomymi (z tym też staram się walczyć). W pewnym momencie weszła grupka czterech dziewczyn i widziałem, że zwróciły na mnie uwagę. Do dwóch chciałem podbić już kiedyś w klubie, ale spaliłem tamto i zrezygnowałem wychodzą z sali, ale dzisiaj stwierdziłem, że podbiję. Oddałem w ręce kolegi osoby które z nami rozmawiały, wziąłem ulotki szkoły i podszedłem. Przy podejściu zero kłopotów, rozmawialiśmy chwilę o szkole, ale jako że było więcej ludzi a trójka prezentujących to musiałem iść dalej. Nie wziąłem numeru tylko wiem jak się nazywają. Gdy wychodziły to jedna z nich ciągle na mnie spoglądała i się uśmiechała w moim kierunku, a ja znów to spaliłem, ale kultura osobista sprawiła, że zostałem przy ludziach którzy chcieli się dowiedzieć coś o szkole.

Czy też mieliście sytuację, że w każdej sytuacji zachowujecie się inaczej i tak naprawdę dziewczyny w waszym otoczeniu nie wiedzą jaki jesteś? Jak z tym walczyć?

Kończę na dziś, dobrej nocy dla was.

Kimasxi
Nieobecny
bi-curious woman
Płeć: kobieta
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-10-14
Punkty pomocy: 300

To jest normalne. Z tym się nie walczy. Poprostu Janusze lubią upraszczać i zakładają, że osobowość ma się jedną ;P

"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler