Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kołboj nie umie wejść w stały, trwały związek. Doradźcie!

11 posts / 0 new
Ostatni
Kołboj
Portret użytkownika Kołboj
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 419
Kołboj nie umie wejść w stały, trwały związek. Doradźcie!

Czas założyć temat na forum, i będzie on tyczył się związków.

Proszę o Wasze spostrzeżenia, doświadczenia, rady.

Trafiłem kiedyś na tą stronkę jak większość z Was, rzuciła mnie moja panna. Rzuciła dla innego, stąd wziąłem się ja Kołboj.

Ta wiedza z tej stronki pomogła mi dużo przyznam, nawet w realu poznałem jedną osobę ze społeczności co zaowocowało przyjaźnią do dziś dnia. Ale ja nie o tym ...

Jestem gościem, który tak naprawdę nie miał nigdy, i nie ma do dziś wielkich problemów z kobietami. Nie jestem jakiś super przystojny, ale podobam się kobietom.
Poderwać jakąś laskę, poznać dziewczynę to w zasadzie dla mnie nigdy nie był żaden problem, ogólnie jestem przystojny, fajnie ubrany, ciekawy, no mam to ''coś'' i branie mam, nigdy się nie zastanawiałem dlaczego. Oczywiście dostawałem kosze, zlewki, nie każdej się podobałem, byłem mega nieśmiały mimo powodzenia itd. Ale ogólnie powodzenie miałem i mam.

Mój problem polega na tym, że totalnie nie umiem, nigdy nie potrafiłem stworzyć TRWAŁEJ RELACJI z kobietą. Nigdy.

Mam już swoje magiczne 30-ści latek i dalej miewam romanse, ale albo ja nie chcę, coś mi się nie podoba w pannie albo one dają mi kopa i odchodzą.

Czemu tak jest? Nie wiem, jakby co na związek ciśnienia nie mam, zastanawia mnie skąd u mnie ta niemożność stworzenia długotrwałej, stałej relacji z kobietą.

Dodam, że zaczynam szukać przyczyn w dzieciństwie, pochodzę z rozbitej rodziny, ojca w domu nie było, a jak rodzice byli razem, rzadko go widywałem, no nie wiem. Nie chce pisać jakiejś martyrologi o sobie ale trochę sam się sobie dziwię, że nie posiadam zdolności budowania związku a laski rwę w zasadzie nic nie robiąc.

Dzięks! Smile

David Durden
Portret użytkownika David Durden
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Rybnik

Dołączył: 2015-06-15
Punkty pomocy: 622

"Nie jestem jakiś super przystojny"
"ogólnie jestem przystojny" Cash

Dzieci z rozbitych rodzin mniej chętnie zawierają małżeństwa, mnie do związków również nie ciągnie, a co dopiero się żenić, zawsze jak ktoś się żeni, to mówię, że niszczy sobie życie Tongue Nawet jest takie określenie jak DDRR, chociaż ja podchodzę z dystansem do tego typu rzeczy.

Kolejna rzecz, facet naturalnie jest stworzony do posiadania jak największej liczby potomstwa, zapłodnienia jak największej ilości kobiet, wiadomo z jakich przyczyn, wiązanie się z kimś, to troszkę sztuczny i odgórnie narzucony schemat (głównie małżeństwo), zresztą ile jest zdrad, ile bolesnych rozstań i ile rozwodów, to po prostu nie pasuje do... natury człowieka Laughing out loud

Jednym lepiej żyje się samemu i tylko mając przelotne znajomości, inni na siłę szukają drugiej połówki, bo nie mogą być singlami, różni są ludzie, ja bym nie szukał problemu tam, gdzie go nie ma.

Poza tym, pamiętaj co mówił Barney Stinson, nie żeń się przed trzydziestką, a ty dopiero skończyłeś trzydziestkę Cash

-----------------------------------------------------------
Wiem o tym, bo Tyler o tym wie.

kosaa12
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: ...

Dołączył: 2014-11-30
Punkty pomocy: 193

Kołboj, ja jedynie mogę powiedzieć, że jeśli nie czujesz, że to "ta" to nie wchodź z nią związek, argumentujac to tym, że czas leci, że by wypadało, bo znajomi są w związkach, bo tylko dziewczynę skrzywdzisz. Ale jeśli poznasz kobietę, która będzie dla Ciebie diabelsko atrakcyjna fizycznie i mentalnie, to spróbuj! Ja byłem tylko w jednym poważnym związku ponieważ nie zadowalam się byle czym. Jeśli związek z kobietą, to musi być ona cudowna. Średnia dziewczyna-średni związek-średnie emocje-średnie pożądanie-średnie życie-to jest gówno warte. Idź przez życie, poznawaj kobiety, ale zwiąż się tylko z cudowną kobietą, pozdrawiam i życzę powodzenia :>

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Po prostu nie poznałeś jeszcze właściwej dziewczyny. Nie trafiłeś na prawdziwą miłość, ja po ponad 2 letnim związku stwierdzam, że również nie poznałem tej prawdziwej miłości...
Także nie rób jakiegoś ciśnienia na głębsze relacje, samo z czasem przyjdzie. 30 lat jeszcze spoko wiek Wink

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

martini324
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: łomża

Dołączył: 2012-05-23
Punkty pomocy: 19

Wiesz stary, ta wymówka powoli przestaje zaczynać działać, Czasy szybko się zmieniają, seks jest szybki, związki są szybkie, pieniądze są szybkie, a właściwe dziewczyny powoli zaczynają się kończyć.

kazik
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Łomża

Dołączył: 2011-04-17
Punkty pomocy: 58

Czemu tak jest. Bo mądre dziewczyny do stałych związków chcą rozsądnych mężczyzn a nie chłopców albo "kołbojów". Po 30stce ludzie myślą zupełnie inaczej niż w wieku 20tu lat. Lustra, sześciany i inne wynalazki stają sie śmieszne i dziecinne

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Kołboj, ale co w tym złego? Tak koniecznie koniecznie chcesz założyć rodzinę i się ustatkować czy tylko marudzisz chociaż tak naprawdę Ci to w niczym nie przeszkadza? Bo "związek" to nie jest jakiś "następny etap" w całym tym uwodzeniu, to zupełnie coś innego. Jeżeli tego nie chcesz, to po co te rozkminy...

Kołboj
Portret użytkownika Kołboj
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 419

Panowie, to może i wygląda jakbym szukał dziury w całym, ale naprawdę to nie jest nic fajnego gdy nie masz za sobą długotrwałego związku. Natomiast gdybyś chciał zaryzykować i coś zbudować z kobietą nagle BUM, KONIEC! Ona odchodzi.

Niby wszystko jest OK, ale coś jest nie tak skoro przez tyle lat nigdy nie byłem w długim związku, nawet dwóch lat.

Łysiejący grubas
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 413

Kołboj,
zadajesz pytanie, a nie dajesz zadnego info jak wygladaly twe krotkie zwiazki.
Jak masz dostac feedback?

Napisz o nich wiecej niz "BUM, KONIEC".

Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.

martini324
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: łomża

Dołączył: 2012-05-23
Punkty pomocy: 19

Wiesz na czym polega problem dzisiejszych czasów? Że coraz ciężej o poukładaną i wierną kobietę, oczywiście nas facetów też się to tyczy. Człowiek który swego czasu wkładał fiuta w różne dziwne miejsca, gdy tylko zaczyna się coś jebać w jego poważnym związku woli uciec do innej laski niż mieć siłę w poszukiwaniu rozwiązania. Widzisz... ja przez te lata uczyłem się prowadzić związek bo tego chciałem (proszę nie zarzucać mi wymówek, to kwestia przekonań i wychowania. Obiecuję o tym napisać bloga i to wyjaśnić). Nie pojawiłem się tutaj na forum jak 90 % użytkowników , miałem inny cel. Panie Kołboju sprawa jest prosta jak jebanie, masz pan odwrotność podrywania z tym, że tego jest się ciężej nauczyć.

Miło wspominam Twoje blogi i traktuję Cię jako kolesia normalnego z wielką wiedzą który się tym specjalnie nie afiszuje. Takich ludzi jest tutaj garstka.

Na miłość boską, jak ktoś zajmujący się podrywaniem może radzić komuś jak prowadzić trwały zwiazek? Ile trwa "trwały związek" . Przecież to pojęcie względne. Dla jednego to bedzie miesiąc, dla innego rok, a jeszcze dla innego całe życie. W pewnym momencie, gdy poczujesz, że to jest to, musisz mieć już gotowy plan. Muszę przyznać Kołboj masz Pan jaja, zaimponowałeś mi tym, że widzisz u siebei problem i nie boisz się publicznie do tego przyznac.