Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Koniec. Wątpliwości.

12 posts / 0 new
Ostatni
hehehe
Portret użytkownika hehehe
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2013-11-08
Punkty pomocy: 44
Koniec. Wątpliwości.

Pany!
Jak mówi klasyk "znowu w życiu mi nie wyszło".

Przejdę od razu do konkretów.
Wyciągam wnioski z mojej ostatniej relacji i trochę zaczynam się gubić.
Potrzebuje świeżego spojrzenia, rady, zjebki.

Już parę lat śledze forum i zakorzeniły mi się pewne zasady, schematy, reguły.

Wszystkie porady w podobnych sytuacjach na forum mowią, że jeśli dziewczyna ciebie zostawi, to olej to i zero kontaktu. Ale co jeśli zerwanie było z powodu mojego mniejszego starania się. Tzn
Takie jest oficjalne zdanie drugiej strony. Sądziłem, że daje te 40/60, ale chyba tylko ja tak sądziłem. Juz nie będę się rozpisywał co i jak robiłem. Uważam, że dobrze prowadziłem relacje.
Czy w takich sytuacjach nadal wypada stosować zasadę zero kontaktu?
Wydaje sie to mało logiczne, wtedy chyba jeszcze bardziej potwierdza się tym, że faktycznie mi nie zależało, a wbrew pozorom jednak zależało.

Podczas rozstania również zastosowałem się do porad forumowiczów. Wysłuchanie, nie okazywałem emocjii, które jak wiadomo buzowały strasznie, podziękowanie, odwrócenie się i laczek do przodu. Ale po raz kolejny pytanie czy to ma sens? Znowu, jak mi się wydaje potwierdziłem jej przekonanie o tym, że mi nie zależało.

Każde zakończenie jest inne jak i powody jego zakonczenia. Ja miałem mocno w głowie porady z forum i zaczynam mieć wątpliwości, czy w takiej sytuacji są one dobre i nie powinien się inaczej zachować.

Kolejne refleksje, które mnie naszły, to czy to nie był test w moja stronę? Czy kobiety są zdolne do tego, żeby tak daleko się posunąć, zerwać, żeby wzbudzić w nas efekt większego starania się, walczenia i pokazania, że zależy nam na niej i chcemy z nią budować związek?
Tylko wtedy ma to się nijak do rad na forum, że za kobietami nie biegamy. Zerwała to niech ona się stara o powrót. Tylko czy na pewno to ma tak działać?

baby to chuje

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 584

Jak to Ona cię zostawia i mówi bo za mało się starałes to mówi to tylko po to żebyś skakał dalej koło niej ,myslał o niej i podnosił jej ego ,niczego w zamian Ci nie dając.

Jak widać na twoim przykladzie, przyniosło to zamierzony efekt.

Tak to widzę.

POZDRO Wink

Januszewsky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-01-17
Punkty pomocy: 1

Miałem podobną sytuację co kolega wyżej, z tym, że Ona rzeczywiście mnie chciała stestować po 4 latach związku, a ja chciałem zerwać i od pół roku kompletnie zaniedbywałem relacje mając przy tym kurewskie jazdy z jej strony. Dzień zerwania wyglądał następująco:
Przyjechała ze mną do mojego miasta i mieszkania, chociaż mogła mnie zostawić na parkingu i wrócić do rodzinnego miasta z przyjaciółkami. Przyjechaliśmy, zjedliśmy Maczka, pojechaliśmy do mnie, uprawialiśmy seks... Usiedliśmy z % na kanapie i się zaczęło. Po jej pierwszych dwóch zdaniach powiedzialem, że wkońcu dojrzała do tej decyzji i nie chce z nią być i ciesze się z tego... Niemalże brak emocji, uroniłem dosłownie trzy łezki i kamienna twarz. Chciała zostać na noc, pewnie liczyła na to, że się pogodzimy rano. Jednak mój kompletny brak emocji doprowadził finalnie do tego, że o 1:30 przyjechała po nią jej rodzicielka.

Miałem wyrzuty jak autor tematu, a może, a jednak rady z podrywaj to nie to...

Z perspektywy tego krótkiego, bo 2,5mies czasu stwierdzam, że miało być dokładnie tak jak mówi kupis89.

Podjąłeś zajebistą decyzję stary, daj sobie czas.

Malylunch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraniec globu

Dołączył: 2019-10-12
Punkty pomocy: 865

Kolego jeżeli ona nie rozmawiała jak normalny człowiek w związku o tym że olewasz ją itp. To zrywając dała jasny sygnał że już nie chce nic ratować. Zastosowała głupie wytłumaczenie na koniec zainteresowania z jej strony.

Zerwała, nie odzywasz się. Nie płaczesz do słuchawki, nie męczysz jej głowy. Odcinasz się. Mówisz "ok, rozumiem" i The End.
Nie złam się to doświadczysz "one zawsze wracają" Smile
Trzym się ciepło w ten zimny czas. Ten czas jesiennej krwistej czerwieni, jakby ktoś podcinał arterię. Ale spokojnie nie umrzesz, to tylko kolejna fajna przygoda i przyjemne wspomnienia:D

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu

`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Wbila ci iluzje, nic wiecej

I pamietaj zyciowa prawde

Im wiecej czlowiek daje tym ma wiekszy chuj z tego

Jak to sie ma do relacji dm?

laski nie zrywaja dlatego ze maja za malo tylko wtedy kiedy maja za duzo

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

"laski nie zrywaja dlatego ze maja za malo tylko wtedy kiedy maja za duzo"

Oj sequel jaka to jest kurwa prawda.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Czy ja wiem, generalizacja imho.

Jedna zerwie bo ma za mało czułości, inna zerwie bo ma za dużo jazd i manipulacji, trzecia zerwie bo facet nie rokuje będąc nieodpowiedzialnym i nie można na niego liczyć, różne powody, przesyt i łatwość we wszystkim też może być powodem.

Nigdy nie ma jednej uniwersalnej prawdy.

hehehe
Portret użytkownika hehehe
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2013-11-08
Punkty pomocy: 44

No i właśnie Ja chyba przesadziłem z brakiem okazywania uczuć. Wiecie, nie że bylem chłodny jak lód, ale gdzieś się dystansowalem. Teraz muszę dojść dlaczego się mimowolnie dystansowalem.

Tak więc jeśli logicznie myśleć, to brak kontaktu nie ma sensu w takich przypadkach jeśli ma się świadomość, że ewidentnie się zjebało, a mija 2 tydzień.

Kobiety również mają swój honor i dumę, która nie pozwala im nawiązać kontaktu. Mają w swoich głowach to samo, co my wyciągamy z forum - 'to on zawalił, to niech on to naprawia',czy już klasyk 'jak kocha to wróći'.

W takich wypadkach, to jest takie czekanie losowe 50/50 kto pierwszy schowa dumę w kieszeń i wyciągnie rękę.

baby to chuje

dakmen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2019-06-28
Punkty pomocy: 565

Moim zdaniem teraz próbujesz się sam usprawiedliwiać przed pieskowaniem. Nawet jeżeli to jest sheet test z jest strony to właśnie zostając jamnikiem nic nie zdziałasz. Nagle będziesz się starał a jak wróci do ciebie to wszystko będzie po staremu. Związek tworzą 2 osoby jeżeli coś jej nie pasowało to mogła z tobą o tym rozmawiać.

Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

"Związek tworzą 2 osoby jeżeli coś jej nie pasowało to mogła z tobą o tym rozmawiać."

Dokładnie to.

Zastanów się opie, czy nie było takich rozmów, sygnałów, wcześniej.

Jeżeli były - to zjebałeś, bierz na klate, i ew nadal stosuj zasadę bez pieskowania, bo nigdy tędy nie ma drogi.

H8M4
Portret użytkownika H8M4
Nieobecny
Wiek: 99
Miejscowość: PL

Dołączył: 2017-11-09
Punkty pomocy: 314

Jeżeli myślisz, że spróbujesz coś naprawić i będzie jak dawniej to muszę Cię zmartwić Smile

hehehe
Portret użytkownika hehehe
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2013-11-08
Punkty pomocy: 44

Dziękuję za wypowiedzi!

Minął trzeci tydzień.
Pomyślałem, przemyślałem. Wiem czym zjebałem, jakim swoim zachowaniem i sytuacją, a nawet dwiema sytuacjami. Zostawię to dla siebie. Ale uprzedzając śmieszków - nie, nie chodzi o to, że jej nie bzykałem Smile
I nie jamniczyłem w trakcie zwiazku jak kilka osób sugerowało. Jestem o tym przekonany. Po prostu poszło w drugą stronę. Była sporo młodsza, 22 lata, a ja 32. Sam sobie wkręcałem do głowy, że to i tak nie wyjdzie na dłuższą metę i dlatego też podświadomie się dystansowalem.

Na pewno za wcześnie się przed nią otworzyłem. Jestem dda, ale nie jakiś ciężki, patologiczny przypadek. Terapię przeszedłem, od wielu lat pracuje nad sobą. Po prostu wstydzę się czasami okazać więcej czułości i wolniej zaczynam ufać ludzią.Sądzę, że się o tym naczytała w necie, a pierwsze co wyskakuje w wyszukiwarce po wpisaniu frazy 'związek z facetem dda', itp. , to wyskoczą najgorsze rzeczy.
Strzelam, że się wystraszyła takiej relacji.
Miała święte prawo do takiej decyzji. Chociaż to są tylko moje podejrzenia, bo jak kończyła to dokładnie nie wyjaśniła swojej decyzji. Najpierw, że ja taki i siaki, później, ze sama nie wie czego chce i się strasznien miotała ze swoją argumentacja.

W tygodniu jednak doszedłem do wniosku, że skoro wiem, czym zawiniłem, to wypadałoby przeprosić. Tak po prostu po ludzku się zachować.
I tak, dopóki nie dotknę i się nie oparzę, to się nie nauczę Smile
Zadzwoniłem, nie odebrała. Napisałem smsa, że przepraszam za dana sytuację, podziękowałem, za miłe chwilę i życzyłem szczęście. Oczywiście, gdzieś w głowie miałem naiwna nadzieję, że będzie jak w bajce i mi odpisze, że tęskni. Jednak szybko sprowadziła mnie na ziemię. Podziękowała również za miłe i chwilę i życzyła powodzenia.

Ale wiecie co? Nie żałuję, że złamałem zasadę zero kontaktu. Jeden dzień po tym się męczyłem, ale później jakieś ciśnienie że mnie zeszło. Dotarła do mnie świadomość, że to naprawdę koniec. Wcześniej przez dwa tygodnie się męczyłem, czekałem czy odezwie się, napisze, cokolwiek. Była jakaś nadzieja. Teraz tego nie ma, musialem dostać jeszcze jedno potwierdzenie, bo widocznie samo zakończenie związku do mnie nie dotarło, albo nie wierzyłem w to. Jest mi lepiej gdzieś tam w środku, lżej. Tak bym nie wiadomo ile czekał z nadzieją, że zmieni zdanie, czy zatęskni.

Związek był krótki bo raptem kilka miesięcy, dokładnie licząc, to trzy Smile tak więc mam nadziej, że szybko wszystkie emocje zniknął, wspomnienia nie będą tak mocne.

Ten rozdział zamykam.

A jeśli sprawdzi się 'że one zawsze wracaja' to mam wielką nadzieję, że będę na takim etapie i minie tyle czasu, że ja już nie będę miał żadnych sentymentów do niej!

baby to chuje