Panowie
Ten temat sie tyczy poprzedniego założonego przeze mnie.
Pewien typ podbija mi do laski z która jestem już dwa lata ja sie chce rozstać a ta milczy i nie chce sie spotakać.
Przykłady:
Dzownie pytam czy jesteśmy parą jeszcze:Milczenie, albo gadka nie wiem
Dzwonie:pytam czy chce sie spotkać:Milczenie, albo znowu nie wiem.Teraz koło 14 pytałem o dzisiejsze spotkanie, bo sama miała dać znać a nie dała to nie ma humoru.
Pytam o jutrzejsze to nie odbiera fona a esa przemilczała.
Jaka radą??
Odpłacić pięknym za nadobne, czy może napisać jej w esie że jak ona tak dalej bedzie robić to odpowiem jej tym samym.?
nie wiem skąd się wzięło to przeświadczenie za wszelką cenę kończenia związku w cztery oczy.. rozumiem, jak się da to jak najbardziej, z szacunku do siebie tak powinno się to odbyć, ale skoro dziewczyna Cię nie szanuje, to po co grać dżentelmena na siłę, wystarczy dopowiedzieć/dopisać w rozmowie/sms że "chciałem żeby inaczej to wyglądało, ale nie dałaś mi wyboru" i wsio
pozdrawiam.
No nie wierzę człowieku, pytasz się laski czy z nią jesteś? Pomyliło Ci się coś chyba. To Ty masz to wiedzieć, nie ona. Po prostu napisz jej sms:
Nie jesteśmy już razem, będę wspominał każdą naszą miłą chwilę, żegnaj
I to wszystko, po co więcej?
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!
Wiadoma sprawa ze jak sie nie da inaczej o trudno ale jak pytam czy chcesz żebym odszedł to milczenie tylko słyszę, albo że nie.Już jej powiedziałem że ja nie będe sie bawił w jej gierki i jak tak dalej będzie to odejdę.
Z drugiej strony sobie myśle że jak tak zrobie to ją pchne w ramiona tamtego.2 lat nie da sie tak sobie zapomnieć tym bardziej że nie było kłotni aż do tego momentu.Nie mówie że chce przy niej być za wszelką cenę ale to nie takie proste. Innego wyjścia niż odejście.Póki co mi wiadomo że sie z nim lizała tylko (heh podobno).Zna go tylko miesiąc.
Ej sorki ale ja Ci zadam trudne pytanie..... Wiesz co to szacunek do samego siebie? Jesli juz sie zblazniles i zadales tak glupie pytanie a ona odpowiedziala, ze nie wie znaczy to "ja pierdole kolego nie jestem z Toba tylko nie chce wyjsc na suke.....". Ja bym nawet jej teraz eski ze zrywam nie poslal bo juz nie ma czego zrywac. Olej i tyle. Nic tak ich (kobiet) nie boli jak zlewka.... tylko olej to dla siebie a nie na pokaz. Ja doskonalewiem, ze ciezko jest kiedy sie kogos traci bo kazdy z nas to zapewne przerabial. Ale po co masz sie pindzie podkladac i pokazywac jak bardzo Cie boli ten kopniak w dupsko? Jak ja spotkasz to banan i czesc.... mijasz idziesz dalej.
tylko? i to w zupełności wystarczy..
No własnie po to tu pisze bo prosze o rade.Co mam zrobić i jak sie zachować laska trzyma dwie gałęxie jego i mnie.Ja chce odejść, ona nie chce sie spotkać.
Ja znowu chce wyjść z tego z twarza.Zdaje sobie sprawe że znowu jak ja sie zgodze na jej spotkanie po nowym roku to ona powie mi to samo.Bo chce zobaczyć co wyniknie z tym skurwysynem na sylwestrze.Co ciekawe gość wie że ja jestem w związku ze swoją panna i nie przeszkadza mu sie z nia spotykać.
Ej stary..... najwiecej klasy pokarzesz jak ja olejesz. Kiedys na demotach wyczytalem fajne haslo. cyt "Klotnia z idiota jest jak gra w szachy z golebiem… nieważne jak dobrze grasz, golab i tak przewroci wszystkie figury, nasra na szachownice i będzie dumny z wygranej."
Nie graj w jej gry kapujesz?? Olej jakbyscie juz nie byli razem. Ochlon wyjdz ze znajomymi itp itd.... jej juz nie ma.... Mowisz, ze chcesz wyjsc z twarza... sa ludzie dla, ktorych nie warto sie poswiecac i wychodzic z twarza bo i tak tego nie docenia. Ona sie opedza od Cieie jak od muchy. Odpusc. Naprawde radze Ci odpusc. Niech lezie gdzie chce i z kim chce.
Ok Anonimowy mam rozumieć innego wyjścia nie ma????
Kolejna sprawa czemu pizda nie odrzuci połączenia tylko czeka aż przestane dzwonić.Dzieje sie tak od dziś.Dlaczego nie potrafi mi napisać tak albo nie jak pytam np o jutrzejsze spotkanie tylko milczy>????
Sluchaj moim zdaniem to jedyne wyjscie.... Po co sie meczyc?? Ona Cie poprostu ma gdzies.... Nie zalezy jej.... a nie odrzuca zeby nie wyszla na s....e. W koncu i tak przestajesz dzwonic. Zreszta nie reagujac moze Ci bezkarnie wciskac, ze nie slyszala telefonu itp i nie udowodnisz jej, ze Cie wkreca. Tu nie m czego ratowac prócz Twojej resztki godnosci.
Marso po części masz racje. Po prostu nie mam żądnej alternatywy na obecna chwile..
A wracając do tematu to pisać narka, czy od tak poprostu olać??
Ciągle tylko słysze odmowe spotkan i mam czekać kiedy to ona mi zaproponuje.To bezsens.
OLEJ!!!!!! Jakbyś mial do czynienia z dama to mozesz pokazywac klase bo dama to doceni.... jej do damy daleko wiec nie dosc, ze trud Twoj daremny to jeszcze na opak zrozumiany. czytaj jako "Koles narzucasz sie".
Ananas wiesz chodzi o to że jak miałem wypadek samochodowy bo najebany koleś we mnie wjechał.Mówiłem że będzie cieżko teraz sie spotykać bo mieszkamy od siebie 50 km.Wtedy mówiła że nie auto jest ważne, wtedy wierzyłem....Kapnąłem że coś jest nie tak jak zaczeła odwoływac spotkania, nie zgadzała sie na terminy.Aż w końu napisała że musze jej dać czas na przemyślenia.Wtedy wiedziałem że ktoś jest, wtedy pytałem o to czy jest ktoś trzeci ona mi wprost kłamała i mówiła że nie aż w końcu sie przyznała do tego że z kimś na sylwka idzie, że poznała go na disco.
Wszysko fajnie potrafie odejść tylko najbardziej rozpierdala mnie to że z ten gość teraz bedzie miał jeszcze łatwiej wyrwać mi panne.
A co powiesz o tym tekście:
Pytam co z nim robiła zaprzeczyłą wszystkiemu, tylko powiedziała że lizała sie z nim.
Jak zapytałe czy zdradziłas?
Powiedziała nie....Przecież to jakiś kurwa paradoks.Całowanie to nie zdrada.
A co ciekwe jak ja sie chce spotkać to mówi że naciskam.....Zenada
A i wiecie jak sie tłumaczyłą powiedziała, że najsde sobie o milion lepsza, że nie wie jak to sie stało...Dodała coś że mam zajebiste cehcy charaketry ale stało sie jak sie stało. I wie że sie z nią już nie spotkam.
Ziomus ale po co Ci sie z nia spotykac? Laska robi co chce, ma Cie w dupie a ty zabiegasz o jakies spotkania? Mam nadzieje zejest dla Ciebie skonczona. Ja bym sie w ogole nie odzywal...
Moja rada? miej jaja i sam się zdecyduj czego chcesz - jak widzisz co laska robi. Jeżeli Ci nie potrafi odpowiedzieć na takie pytania? i to wcale nie są "trudne" pytania to wątpię że z tego coś będzie. Gra na zwłoke, a potem Cie kopnie w tyłek jak sie ktoś znajdzie. Jestem facetem, więc dziel i rządź w tym jeszcze związku...
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
Jakby mi laskawciskala, ze znajdese lepsza to bym z nia dalej w ogole nie gadal. Ona Cie sama zacheca zebys se kogos szukal bo Cie nie chce!!!!! Chlopie prosisz o rady ale rad nie sluchasz tylko dalej zyjesz w iluzji.
Jakby mi laska wciskala, ze znajde se lepsza to bym z nia dalej w ogole nie gadal. Ona Cie sama zacheca zebys se kogos szukal bo Cie nie chce!!!!! Chlopie prosisz o rady ale rad nie sluchasz tylko dalej zyjesz w iluzji.
błogosławieni ci, ktorzy wiedzą kiedy zakończyć..... no ty nie jestes błogosławiony.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
No to guest ja sie odcinam od niej:) gwoli ścisłości to ona nie wie bo nie Ja.Ja chciałem to zakończyć.
ojejujejujeju.... chciales, ale jakos ci nie wyszlo.... a z twojego rownoleglego tematu wynika cos zupelonie innego!!!
Pieprzycie, lukaszku, i robicie pod siebie!
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
A jeszcze jedno mi wytłumaczcie.Skoro sie z nim spotykałą to po co ze mnąs sie pieprzyła lizała, tuliła itp.Po huja jakieś obiady robiła, kolacje itp...
Tego nie czaje.
to akurat bardzo proste: wie ze jestes pipka i nawet jak Ci napluje to bedziesz twierdzil, ze deszcz pada.... Jak kiwnie paluszkiem to przylecisz... wiec dlaczego by nie zdywersyfikowac "wtyczkarzy"?
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Może nie do końca Guest....Panna mi kiedyś powiedziała że za nerwowy jestem i wolała abym był jak ona to powiedziała: życzliwy i spokojny..Że to sie jej w charakterze moim nie podoba..Ustałałem zasadi i sie to trzymało ale do czasu jak tam jezdziłem do niej..Zretszta ja jej kłotnie też robiłem...Sama jeszcze mies mówiła żebyśmy nie niszczyli naszych relacji....Sam nie wiem czy to jej pierdolenie czy co...
Laska akurat typem spokojnej była byłem jej pierwszym typkiem w łożku a chyba 3 chłopakiem.To że dziewica była to sie przekonałem....Chyba że ciekawość nowego kutasa zadziałała.
Stary.. zaraz chyba będę musiał wyjść po piwo bo na trzeźwo tego to się czytać nie da, naprawdę.. Gadasz, że chcesz skończyć, ale ona odmawia spotkań. GÓWNO PRAWDA ! Gdybyś chciał skończyć to po prostu olał byś to tak jak radzą Ci inni. Boisz się tego, że jak się skończy to Ci typek będzie w twoją dziurę pakował, smutne trochę, ale taka jest prawda i nic z tym nie zrobisz. Proszę Cię teraz wstań, rozepnij spodnie i spójrz w dół? Co tam widzisz? Jaja? To teraz pokaż, że je masz i ją po prostu pierdol. " Są kobiety do kochania, są kobiety do jebania " Odpowiedz sobie do której grupy należy twoja panna po tych wszystkich akcjach. Ja rozumiem twój ból, bo wiem, że boli i to normalne. Tylko 50% tego bólu sam sobie stwarzasz.
Nie przepraszam
Zła wiadomość to taka, że czas leci.
Dobra to taka, że ja jestem pilotem.
To grzesznikJa co dalej co mam robić??Nie będe sie oddzywał to chyba tylko jedno rozwiązanie.Po olaniu dobrze wiesz że jak sie wpakuje na nowe dupy to huja z tego bedzie tylko większy ból mam racje.????
Ja ci powiem co masz zrobić.
Weź do reki swój telefon i napisz do niej sms o treści:
Żegnam
Po czym nie odbieraj połączeń od niej i nie odpisuj na sms. Po prostu ją olej.
Ty pass7.A pane ty masz? Masz 36 latek.Wiesz są tu tacy (nie wszyscy nie urażam dośwadczonych) co w gadaniu dobrzy są.W realu zero
Ps:Nie miej tego za złe jak nie jest jak mówie honor zwracam:)
A Wy na pewno mieliscie kiedys zwiazek czy tylko pare razy wyszliscie gdzies razem?
Bo jak ona idzie na sylwestra z innym to ja nie wiem nad czym Ty sie jeszcze zastanawiasz .... Miej swoja wartość chyba ze nie masz zadnej... Ogar i do przodu. Skasuj jej nr itp itd i dzialaj z innymi.
Powodzenia
Nie ma Game Over, jest tylko Next Level . . .