Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Laska poznana w klubie.. i co dalej?

9 posts / 0 new
Ostatni
Madox
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Center

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 27
Laska poznana w klubie.. i co dalej?

Klub.
Ekipa znajomych. Znajomi znajomych. Bez celu. Fajna muzyka. Taniec. Dużo pozytywnych wibracji. Dalej tańczymy. Dwie laski. Znajome znajomych. Jedna zwraca na mnie uwagę. Pierdolnięcie. Zaskoczenie. Raczej nie spodziewałem się, żeby ona nawet spojrzała na mnie w normalnym tłumie. Mówi, że ma 30. Ja 27. Mąż. Dwójka dzieci. Bardzo zgrabna. Bardzo ponętna. Cały wieczór spędzamy razem. Zaskoczona, że ja taki młody. Trzymamy się za ręce. Ciągle blisko... Czuję, że nieszczęśliwa. Czuję, że czegoś jej brakuje. Dużo się przytula. Całuje. Zgrywa niedostępną... Alkohol również robi swoje. Oboje podnieceni. Siedzimy obok siebie. Podziwiamy się. Cieszymy się sobą. Jest iskra. Tej, której mi brakowało ostatnio...

Mówi, żebym zapisał jej numer i żebym nie odzywał się po roku, że bardzo jej zależy. Nie lubi się całować. Potrzebuje intymności. Wychodzimy z myślą, jakbyśmy się znali wieki... Jest jakaś więź.

Podziękowałem jej smsem za miły wieczór. Podziękowała za to, że szybko się odezwałem. Mózg rozjebany na kolejne dni. Nie wiem, co się stało, ale zakotwiczyła jakoś... Rozmawiamy czasem przez telefon. Druga strona medalu: jestem w związku. Dziewczyna wyjechała na jakiś dłuższy czas. Nie ukrywam, że trochę przygasło. Jej mówię, że gram w otwarte karty i że jestem w związku. Ona, że dziękuje za szczerość. Zapraszam na spotkanie. Mówi, że ma dużo pracy do wtorku, bo wraca proza życia.
Mówi: "pomyślimy. Myślę, że zobaczymy się wkrótce. Może w poniedziałek? Nie wiem."
Mówię: na spokojnie, jak się nie zobaczymy, to trudno.
Mówi: zobaczę, co da się zrobić.

Stawia opór. Kiedy, ja stawiam, ona się przełamuje. Pyta, czy tęsknie. Bardzo duzo się uśmiecha przez telefon. Jutro jest poniedziałek. Nie wierzę, źe się odezwie. Nie wierzę, że się jeszcze spotkamy. Nie chcę pisać. Nie chcę być needy, choć mam ogromną ochotę. Biologia i chemia wygrywa. Moralność upadła. Wiem, źe źle robię. Wiem, źe nie powinienem. Mówią żyj chwilą, jutro nie wiesz, co będzie... A ja po prostu znalazłem iskrę, którą gdzieś po drodze zgubiłem.

Nie odezwie się.

Cham
Nieobecny
Wiek: młodziutki szczypiorek
Miejscowość: Suwałki/Londyn/Olsztyn

Dołączył: 2012-06-04
Punkty pomocy: 119

a myślałem że ja chaotycznie piszę...
ciężko to czytać...
Na początku zastanawiałem się czy o Ty masz dwójkę dzieci i męża czy Ona... ale bez zawiści.. .
Po pierwsze różnica trzech lat nie jest duża.. Więc dziwne że była zaskoczona Smile Ostatnio miałem okazję poznać miłą 31-letnią mężatkę ze Słowacji z dzieckiem ... Mam 19 lat ... Mile Ją wspominam a i jeszcze kontakt z Nią mam po dziś dzień Wink Prosty przykład że wiek nie gra roli ...
Zadaj sobie pytanie czy jest warto do tego brnąć... Okej wszystko idzie po Twojej myśli...
Rok później... postanowiliście być razem , jej rozwód , dwójka dzieci cierpi bo ojca widują tylko na weekendy , Ty zaczynasz kochać Jej dzieci , gdzie oni wolą widywać ojca które je wychował..
Czy może chcesz Ją tylko zerżnąć i zapomnieć ? a jeśli Ci to się spodoba ...? wracamy do punktu wyjścia... Ja na szczęście byłem ostrożny Tobie też tego życzę.
Rozumiem ... "żyj i myśl co jest teraz" ale w wyjątkowych sytuacjach trzeba zwolnić i przemyśleć co będzie dalej.

Doświadczenie – to nazwa, którą każdy nadaje swoim błędom. -Oscar Wilde-

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Właśnie że fajnie napisane, ciekawiej niż 90% tematów na forum. Chyba masz problem z czytaniem ze zrozumieniem kolego. Miłego poniedziałku.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Madox
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Center

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 27

Starałem się, jak najwięcej zmieścić w jak najmniej.
No nic... Chciałbym się spotkać z nią, ale z drugiej strony nie chcę wyjść na needy i inicjować kontakt.

Domyślam się, ze z takimi kobietami trzeba inaczej, ostrożniej... Czasem nawet i cierpliwiej.

Ostatnio, jak rozmawialiśmy, to wspomniała o dniu jutrzejszym. Przypominać sie? Czekać na jej ruch?
Jak się nie odezwie, to odezwać się po paru dniach?

Cham
Nieobecny
Wiek: młodziutki szczypiorek
Miejscowość: Suwałki/Londyn/Olsztyn

Dołączył: 2012-06-04
Punkty pomocy: 119

zadałeś sobie pytanie czy warto?? W Polsce jest dużo atrakcyjnych i wolnych bezdzietnych kobiet... Smile

Doświadczenie – to nazwa, którą każdy nadaje swoim błędom. -Oscar Wilde-

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Sądząc po jego odpowiedzi na Twojego posta to kolega jest już zdecydowany.

A do autora. Fajnie... Myślisz, że jesteś tak zajebisty że zbajerowałeś ją w klubie do tego stopnia, że ona wróży jakieś przepowiednie o miłości? Że za rok zadzwonisz i ona męża pogoni, dzieci odda do domu dziecka i będziecie się pierdolić do konca świata i jeden dzień dłużej? W takie bajki to mógłbym uwierzyć, gdyby pani ostatni raz była na imprezie w liceum, a tak to tylko zakupy, gary i bachory do samej trzydziestki. Mało prawdopodobne co?

W najlepszym wypadku trafiłeś na wyrachowaną żmiję, która właśnie dopisała Cię na swoją ławkę rezerwowych, a w nieco gorszym poznałeś pogubioną kobietę z problemami i tendencją do ich eskalowania.

Jak nie jesteś rasowym ruchaczem, a tacy tu kont nie miewają, nie mówiąc juz o zakładaniu tematów z pytaniami, to zapłacisz za tą zabawę w chuj więcej niż to warte.

Wyciągnęła Cię jak na widelcu i zastanawia się teraz, czy warto sobie w ogóle zęby brudzić. Zanim to zrobi to oczywiście najpierw rozegra spektakl i będziesz przekonany że obcujesz z najbardziej doskonałą istotą w całym Wszechświecie (kosztem męża i dwójki małych dzieci, taki tam szczególik). Oczywiście że jest aniołem, tylko wszyscy jej skrzydła podcinają, biedna.

No już, ratuj ją.
.
.
.
.
Nie będzie z Ciebie czego zbierać.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Sam fakt, że ma dwójkę dzieci i męża a po dyskotekach ogląda się za innym źle o niej świadczy, bardzo źle.
12 lat doświadczenia w podrywaniu robi swoje. Doskonale wie jak Cię omotać- czego już dokonała.
Wie gdzie dotknąć, co powiedzieć, jak pocałować żebyś w każdej wolnej chwili myślał o niej.
W łóżku tak Cię zgrzmoci, że przez 2 następne dni będziesz słyszał jej piski i wzdychanie.
Stary zalicz i skasuj numer albo w ogóle nie zaczynaj. To nie jest materiał dla rycerza na wybrankę serca.
Zresztą Konstanty wyczerpał temat.

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

A nie opowiada jak to z mężem jej źle ? jaki to podły facet ? - pewnie dojdziecie do tego bo przecież rycerz musi mieć powody by ratować biedną księżniczkę Wink

Pewnie już jesteś tak pocioprany przez nią jak bagaż na lotnisku.

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Madox
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Center

Dołączył: 2015-07-29
Punkty pomocy: 27

E, Panowie... Właściwie, to chciałbym podziękować za tą gorzką pigułkę.

Faktem jest, że jestem wyposzczonyi jakiekolwiek cycki, okrągłe dupy, akcje powodujące podniecenie... A już w ogóle jakieś fizyczne akty doprowadzają mnie do palpitacji i białej gorączki, i nie myślę racjonalnie.

Faktem również jest, że klientka coś kombinuje. Rozmawiamy. Pitu pitu. Inicjacja spotkania. Spoko. A na końcu rezygnuje. Wkręciłem się. Fakt. Trafiła na jeden z moich słabszych dni. Wie, co robi. Wystawiła lizaka za szybą, żebym sobie polizał, a tu chuj.. Oblizałem się bez reszty. Tak, jak już jeden z Panów wspomniał - rezerwa na zimne dni w postaci mnie - kolesia z innego bieguna.

Czas się chyba otrząsnąć.
Musiałem dać upust tutaj i się odbić od tego.

P.S. Jak się będzie coś działo, to na pewno poinformuję Smile