Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Laska twierdzi że jest zainteresowana ale po jej zachowaniu tego nie widać. Jak do tego podchodzić?

11 posts / 0 new
Ostatni
janjanusz
Nieobecny
Wiek: inny
Miejscowość: gdzies daleko

Dołączył: 2017-03-12
Punkty pomocy: 11
Laska twierdzi że jest zainteresowana ale po jej zachowaniu tego nie widać. Jak do tego podchodzić?

Witajcie. Mam mały problem i potrzebuje waszej pomocy.

Otóż niedawno poznałem pewną dziewczynę, zagadałem do niej na ulicy, pogadaliśmy trochę, fajnie było, wziąłem numer, po 2 dniach się umówiliśmy na spotkanie. Poszliśmy do pizzeri, przegadaliśmy cały wieczór, było naprawdę rewelacyjnie, od samego początku duża dawka humoru, zainteresowanie sobą itd. Później jeszcze spacer, tutaj weszło trochę dotyku, trochę wygłupów. Spotkanie trwało ponad 3 godziny choć przyznam że sam się zdziwiłem że to aż tak szybko zleciało. Spotkanie skończyło się buziakiem w policzek i rokowaniem na następne. I tu się zaczynają problemy. Staram się nie pisać i nie dzwonić zbyt często, i tego nie robię. Kiedy ona napisze, wtedy odpisuje. Bodajże dwa razy napisałem sam z siebie z jakimś pytaniem.

Ogólnie po rozmowie z nią wynika że jest zainteresowana mną i chce się spotkać tylko właśnie teraz pojawia się problem który bardzo mnie drażni. Nie możemy ustalić terminu. Po prostu podchodzi do tego tak niezdecydowanie jak dziecko.

Mniej więcej wyglądało to tak:

zaproponowała spotkanie w poniedziałek (rozmowa z soboty), zgodziłem się, w poniedziałek zadzwoniła z przeprosinami że jednak nie może tego dnia bo nie ma z kim dziecka zostawić, (ma dziecko ale o tym za chwilę) mówię ok to może sobota? ona mówi że nie bardzo bo w niedziele do pracy (myślę sobie to ładny huj, ja w poniedziałek się zgodziłem miło że wtorek do pracy a ona w sobotę nie chce bo niedziela pracująca) ale piszę ,,ok." Koniec rozmowy.
Dzień następny sms ,,to może przyszły tydzień?" mówię ok ale też najlepiej sobota. odpisała ,,widzę że też musisz się wyspać" odpisałem ,,równouprawnienie" napisała ,,dobra to zobaczymy" po czym cisza do końca dnia do wieczora.
Wieczorem (ten sam dzień) już trochę dałem dupy bo sam napisałem ,,hej a może w piątek się spotkamy?" odpisała a co aż tak się stęskniłeś, ja napisałem żeby sobie nie dopowiadała i że widzę że muszę trochę ustąpić bo ciężko będzie nam się zobaczyć jak oboje będziemy tacy uparci.
Odpowiedziała że mi jest łatwiej się dostosować do niej niż jej do mnie (ze względu na dziecko) i coś tam jeszcze chwila gadki po czym mówi że jej bardziej pasuje czwartek (bo dziecko zostawi ze swoją matką) mówię ,,spoko tylko za karę że tak sobie latasz po kalendarzu to Ty po mnie przyjeżdżasz"

Ona tłumaczy się tym że to nie takie proste bo musi znaleźć opiekę itd itd. mówię ok rozumiem więc co, jesteśmy umówieni na czwartek? Ona odpowiada że raczej tak ale na 100% odpowie mi dzisiaj. Więc ok ok żegnamy się. No i dzisiaj cały dzień cisza...
Zero odzewu. Ja postanowiłem że nie będę się odzywał skoro ona mnie zapewniała że na 100% da mi dzisiaj znać. I co robić w tej sytuacji? Ja rozumiem że dziecko ogranicza jej czas na spotkania ale to że nie ma czasu zadzwonić na 5 minut czy napisać smsa co i jak to chyba nie jest wina dziecka? Co o tym sądzicie? Moim zdaniem ona w coś gra ze mną i obawiam się że ja przegrywam w tą grę...

Pomyślałem sobie że jeśli się dzisiaj nie odezwie (a jest już 22) to jak jutro zadzwoni i powie że ok możemy się dzisiaj spotkać to jej odpowiem że niestety ale nie dała mi znać wcześniej i mam już inne plany. Dobry pomysł?

Trochę zaczynam sie w tym wszystkim gubić bo nie powiem, fajna dziewczyna, nadajemy na tych samych falach i nie chciałbym takimi gierkami tego zmarnować ale z drugiej strony chcę dać jej do zrozumienia że nie pozwolę jej wchodzić sobie na głowę.
Dlatego kieruję do was pytanie, co powinienem zrobić w tej sytuacji? Powiedzieć jej wprost co o tym myślę czy może dać sobie siana i jeśli się odezwie to ok a jak nie to trudno? I czy jak jutro będzie chciała się spotkać to zgodzić się czy powiedzieć że mam co innego w planach żeby ją ,,ukarać"?

Doradźcie mi bo juz głupi jestem.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Będę brutalny. Wolnych, bez zobowiązań już nie ma w Twoim polu rażenia?

Teraz będę zaś dla odmiany konkretny. Zaproponuj 2-3 terminy, jak znowu odmówi to daj sobie siana. To jest takie męczące przeciąganie liny... Ja już byłem zmęczony, jak to czytałem, zatem nawet nie chcę myśleć, jak Ty skoro w tym tkwisz.

Poza tym nie mógłbyś pojechać do niej do domu i tam posiedzieć. Jak się już w to pakujesz to i tak dzieciaka wypada kiedyś poznać...

"I czy jak jutro będzie chciała się spotkać to zgodzić się czy powiedzieć że mam co innego w planach żeby ją ,,ukarać"?"

Takie pomysły do kobiet to sobie wybij i to najlepiej do każdej, raz na zawsze. Jak kobieta daje palca to brać całą rękę, a nie zgrywać pana obrażonego, że dopiero teraz daje. Potem rolę się szybko obrócą i będziesz żebrał o spotkanie.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

janjanusz
Nieobecny
Wiek: inny
Miejscowość: gdzies daleko

Dołączył: 2017-03-12
Punkty pomocy: 11

Właśnie o to chodzi. Mnie to już konkretnie zaczyna męczyć te przeciąganie liny.

Co do jej domu, mógłbym tam pojechać i posiedzieć u niej ale ona mieszka z rodzicami więc sam rozumiesz.

Nie chodziło mi o to aby zgrywać Pana obrażonego tylko o to aby pokazać że nie jestem na każde jej zawołanie i nie czekam aż ona łaskawie mi napiszę ,,no dobrze, dzisiaj dam Ci zaszczyt spotkania się ze mną" Przyszedł mi taki pomysł aby pokazać jej że mam swoje życie i też mogę nie mieć czasu więc niech go szanuje. I właśnie zastanawiam się czy tak zrobić czy nie żeby ona nie pomyślała w ten sam sposób jak Ty.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Ja Cię rozumiem, bo mam podobny poziom dumy do Ciebie, ale jednak warto wyłączyć ego. Moim zdaniem to warunki możesz dyktować, jak pannę ugrasz, uwiedziesz lub rozkochasz. Teraz to raczej smolisz cholewy.

Może kolega niżej ma rację - chłodnik i czekać. Tylko ja osobiście nie lubię czekać Laughing out loud To mi przypomina tego mema, jak kościotrup siedzi na ławce z podpisem czekał, aż się dziewczyna pierwsza odezwie Laughing out loud Może podrywaj inne, a w międzyczasie ona się odezwie.

Ja mam spaczone myślenie a propos kobiet z dziećmi. Zawsze bym się bał czy nie łapie mnie, bo obniżyła swoje loty, w swojej sytuacji.

Rozumiem też, że nie możesz tam wbić. Nie wyobrażam sobie tego. Poznawanie rodziców, dziecka i to na 2 randce Laughing out loud To na 3 to już ślub.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

janjanusz
Nieobecny
Wiek: inny
Miejscowość: gdzies daleko

Dołączył: 2017-03-12
Punkty pomocy: 11

Bardzo mądrze mi prawicie. Tego właśnie potrzebowałem. Trzeźwego punktu widzenia. Macie po punkcie ode mnie Smile

Tak zrobię, zajmę się poznawaniem nowych kobiet a ta niech sobie ochłonie.

Aleus - też mi to siedzi w głowie. Zastanawiam się czy jakby nie miała dziecka to tez dałaby mi wtedy numer na ulicy żeby się umówić. No ale... nawet jeśli nie i tak mi prawdy nie powie.

W każdym razie wielkie dzięki wam za to. Trzymajcie się.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Ja pierdolę, czemu się tak boisz ją stracić? Dopóki będziesz się tym tak przejmował to choćbyś się zesrał do przodu nie ruszysz. Przyjmij zasadę; "nigdy nie proponuję kobiecie spotkania trzy razy". I przestań słuchać jej bezsensownego pieprzenia. Może i za dziesiątym razem coś wyżebrzesz, tylko że robisz z siebie petenta. Tak ma wyglądać męska duma? Przecież to żenada jakaś jest!

Moriar
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2014-11-16
Punkty pomocy: 200

Tak serio ile macie lat? Pewnie jesteś młody ok 25. Widzisz rozumiem, że się z nią dogadujesz, ale serio chcesz już być ojcem NIESWOJEGO dziecka? Zobacz, mam przyjaciela i on poznaje MNÓSTWO DUP, ale też mu się podoba taka starsza (30, on 20) z dzieckiem. Mówi, że fajnie spędza czas z dzieckiem, wszystko OK, ale to jeszcze nie jego bajka. Laska bardzo chętna, bo wyposzczona, ale on mimo że może to nie umie jej przelecieć. Widzisz, taka kobieta nie szuka raczej romansu tylko już kogoś kto mógłby się nią zaopiekować, nią i jej dzieckiem. Jak się z nią prześpisz i powiesz "sorry to nie to" to naprawdę ją skrzywdzisz. Jest tyle kobiet, z którymi możesz coś zbudować, czemu akurat ta z dzieckiem? Może ona jest fajna, jest na swój sposób - jak każda - wyjątkowa, ale co z tego? Naprawdę chcesz już pierdolnąć swoje najlepsze lata życia i poświęcić je rodzinie?

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

A może on chce z nią tylko sypiać?

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Zaraz powiedziała Ci, że się odezwie i tego nie zrobiła, po co chcesz wiedzieć co zrobić dalej ? Nic nie rób, ona Cię nie szanuje, poza tym ma dziecko, może ojciec dziecka się pojawił i nie ma czasu dla Ciebie, wiesz, to jest kobieta po przejściach, chcesz być ojcem jej dziecka ? Bo takie kobiety szukają na stałe mężczyzn, którzy będą ojcem jej dziecka, bo na pierwszym miejscu takie kobiety co jest, zrozumiałe stawiają szczęście dziecka. Jeśli chciałbyś się z nią tylko przespać to inna bajka, ale widzę, że już się nakręcasz na coś więcej. Przede wszystkim zajmij się sobą, własnymi obowiązkami, nie myśl o tym, czy ona zadzwoni, czy nie, czy będzie mogła się spotkać, czy nie będzie mogła. Kobiety chcą faceta, który ma coś innego do roboty niż spotkania z nią. Ona wyczuwa w Tobie lekką desperację i to ją od Ciebie odpycha, pokaż jej, że masz własne życie. Nie odzywaj się do niej, no bo co mądrego mogłaby Ci powiedzieć. Skoro obiecała, że zadzwoni, a tego nie zrobiła ? Myłam włosy ? I nie patrz na nią przez pryzmat jej urody, bo ona jest taka. Masz jakieś zainteresowania ? Siłownia, bieganie, jakieś pasje ? Coś, co lubisz robić i zajmuje Ci czas ?

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

janjanusz
Nieobecny
Wiek: inny
Miejscowość: gdzies daleko

Dołączył: 2017-03-12
Punkty pomocy: 11

Macie calkowita racje. Nie mam zamiaru sie usprawiedliwiac. Przyjmuje wszystko na klate. Zachowuje sie jak ciota, prosząca pizda...

Ale dzieki wam znalazlem w gaciach resztki swoich jaj. Robicie swietna robote, oby wiecej takich ludzi.

Uwazam temat za zamkniety.

Powodzenia Wink