Ostatnio trafiłem na artykuł jednego z blogerów który twierdził że jego żona będzie ukrainką ponieważ ów dziewoje są pod wieloma względami bardziej ambitne, atrakcyjne od polek i wszystko co może być plusem dla faceta.
Ciekawy jestem waszych doświadczeń i jeśli już to gdzie takie laski poznawaliście ?
Osobiście sam jeszcze nie byłem za wschodnią granicą, ale chyba warto się wybrać.
Pozdro
Nigdy nie miałem dziewczyny z Ukrainy. Ale miałem kilka przygód z Ukrainkami będąc we Lwowie. Ogólnie - dlaczego wolą one Polaków od Ukraińców: Po pierwsze $$. Polska jest jednym z lepiej prosperujących krajów słowiańskich, dlatego też wygrywa u nich wizja spokojnego, dostatniego życia z Polakiem, a ni klepanie biedy z Ukraińcem. Dwa: Polacy są dla nich atrakcyjniejsi od Ukraińców. Statystyczny Ukrainiec jest niski i przeważnie bardzo szczupły co nie podoba się kobietom.
Dlaczego my wybieramy Ukrainki: - Uroda. Ukrainki są naprawdę piękne, moim zdaniem jest dużo więcej bardzo ładnych kobiet na Ukrainie niż w Polsce. Do tego Ukrainki są bardzo, ale to bardzo zadbanymi kobietami. (Polki też, ale procent tych bardzo zadbanych jest po prostu mniejszy) Dwa: Ukrainka ma niższe wymagania co do faceta. Ona potrzebuje gościa, z którym będzie się jej dobrze, bezpiecznie i w miarę dostatnio żyło. Natomiast te piękne Polki mają w dużej mierze wyższe wymagania: mężczyzna powinien dla nich mieć prestiżową pracę, wór pieniędzy itp. Trzy: Kobiety z Ukrainy bardzo często decydują się na dużo starszych partnerów. Dlatego też sporo Polaków po rozwodzie, którzy są ustatkowani biorą sobie młodą Ukrainkę za żonę.
Czyli gdy panna z Ukrainy ma wybór między jej rodakiem, a facetem z Polski to zapewne wybierze tego drugiego.
To są moje dość płytkie spostrzeżenia i chętnie dowiedziałbym się więcej o Ukrainkach od kogoś kto miał taką dziewczynę na dłużej niż 1 noc
EDIT: Patrzę, że w temacie są też uwzględnione Rosjanki i Białorusinki, a ja ,,uczepiłem" się Ukrainek. Być może ktoś rozwinie wątek uwzględniając podane nacje
Moja znajomość z Ukrainkami opiera się tylko, albo i aż na ONS'ach nigdy żadnej dłuższej relacji nawet nie chciałem mieć.
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
Białorusinki i Litwninki też są spoko
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Większość Ukrainek w Polsce szuka, punktu zaczepienia tym czymś jest często obywatelstwo i jeśli ktoś nie jest, zbytnio doświadczony z kobietami to może się boleśnie przejechać. Ja się spotkałem, z kilkoma relacja zazwyczaj kończyła się z mojej strony, kiedy z jej ust padało pytanie, czy mam mieszkanie na kredyt, czy własnościowe, ale też często Polski o to pytają i to na pierwszym spotkaniu. Resztę już sobie sam dopowiedz. Do tego często dochodzą różnicę historyczne i nigdy do końca nie wiesz, co jej było wpajane na temat Polski i Polaków. Trudno to też określić z ich zachowania, bo jak każda kobieta i one potrafią grać. A o jej prawdziwych intencjach możesz, się dowiedzieć jak już będzie za późno. Co wcale nie oznacza, że nie trafisz na jakąś wartościową Ukrainkę, ale tu szczególnie byłbym ostrożny.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Dobrze napisał Ronlouis, a ja jeszcze dodam od siebie:
Wschód to ogólnie kraina cwaniactwa, przekrętów, patologii. A szczególnie Ukraina to kraj mafijny, "kraina tysiąca mafii".
W Polsce często się mówi o tym, że na Ukrainie jest ogromna korupcja w sensie takiej normalnej korupcji, gdy daje się pieniądze. Ale prawdziwie drażliwym tematem jest korupcja seksualna, w ramach której ładna Ukrainka zamiast płacić łapówkę pieniędzmi, płaci swoim własnym ciałem. Dlatego na Ukrainie dobrze ustawiony lekarz w szpitalu nie tylko ma realne zarobki wielokrotnie wyższe od swojej oficjalnej pensji, ale ma też życie seksualne na poziomie kojarzonym z gwiazdami rocka.
A potem przyjeżdża do Polski taka cwaniara, spenetrowana przez kilku normalnych gości, kilku ukraińskich mafiozo-płotek, którzy ją wykorzystali i porzucili, kilku lekarzy czy innych ustawionych gości, którym trzeba było dać łapówkę, ale bardziej się opłacało zrobić gałę w gabinecie. Ale przecież Polakowi będącemu potencjalnym kandydatem na męża ona tego nie powie, tylko będzie zgrywać jak najlepszą kandydatkę na żonę, bo cwaniara wie, że właśnie to jej się najbardziej opłaca.