Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Lęk przed kolejnym niepowodzeniem.

21 posts / 0 new
Ostatni
romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709
Lęk przed kolejnym niepowodzeniem.

Cześć Wam... Z góry napiszę,że temat był już poruszany w jakimś stopniu na forum - tak - przejrzałem wszystkie wpisy na ten temat nie tylko z resztą tutaj, ale wydaje mi się ,że chyba warto,żeby ktoś indywidualnie napisał co o tym sądzi, bo to co się ze mną dzieje jest co najmniej popierdolone.

Od dłuższego czasu jestem z dziewczyną- jeszcze dziewicą.Jestem także niestety prawiczkiem mimo,że zabaw miałem dość sporo z innymi niewiastami ale też i z obecną..

Dlaczego dopiero od kilku miesięcy zdecydowaliśmy się uprawiać zwykły seks? - jej problemy osobiste,domowe + dość młody jej wiek,brak możliwości i miejsca ani u niej ani u mnie ze względu na domowników itd..
Co było?- seks oralny (kilkanaście-kilkadziesiąt razy) w jej i moim wykonaniu, hand job,hiszpan ;D - praktycznie wszystko z wyjątkiem jebania ..
i tu się zaczyna mój problem - kilka miesięcy temu - brałem lek o nazwie Propec** - lek na łysienie androgenowe - który odradzam wszystkim, gdyż serio powoduje spadek libido, brak porannych wzwodów- po miesiącu brania zaprzestałem i właściwie wróciło do normy ( poprzedniego stanu) - byłem z tym u lekarza oczywiście , który potwierdził ,że nie warto brać jeśli takie skutki uboczne występują i zapewnił że po kilku tygodniach kutas odzyska siły.
I tak się stało z małym wyjątkiem- podczas mojego pierwszego zbliżenia mój mózg ogarnął dziwny lęk- a może jednak zadziałał na mnie tak jak nie powinien ? No i w tym momencie zalał mnie pot,Klapa- nic się nie ruszył, mimo że w przed dzień byłem jeszcze podjarany ,że porucham- a jeszcze kilka dni wcześniej laska mnie zaspokoiła oralnie i odwrotnie i też nie było problemu.

Wiem- to przez stres, kortyzol i adrenalina w tym przypadku działa zabójczo na wzwód nawet mimo młodego wieku..
Lek na pewno przestał mnie trzymać bo podczas masturbacji , pornografii wszystko działa jak należy

Odstawiłem więc rękę, porno, fantazjowanie itd wiem ,że to nie pomoże - ale nie pomaga też podczas zbliżenia

Kupiłem żeń-szeń - nic- mimo, że już pół opakowania ojebałem.

przez kilka tygodni były 3 próby i klapa w między czasie jej płodne więc nie zdecowaliśmy się na kolejną ale wtedy gdy w podświadomości wiedziałem,że nie da rady z seksem to kurwa STAŁ JAK NALEŻY.... NO JA JEBIE.. dziewczyna reaguje normalnie - mówi żebym się wyluzował, bo skoro "wcześniej było dobrze- to w Twojej głowie jest problem a nie niżej" - dziś 4 próba - o dziwo urósł bo trochę wyluzowałem- i doszedłem w gumce- fail, nooo ja pierdole, nawet nie wiem jak to się stało.akurat to było bardziej na plus dla mnie i dziewczyny- bo ona skumała,że ja mogę i że staje , a więc ja też już trochę dałem na luz i za 20min próba kolejna znowu stanął i już miałem zakładać gumkę i opadł za 2 minuty to samo - twardy i znowu nic.

Nie mam nad nim żadnej kontroli a miałem - dziewczyna jest wyrozumiała ale to nie będzie trwało wiecznie- nie wiem kompletnie co zrobić.. Nie mogę przestać o tym myśleć, bo to strasznie obniża moje poczucie własnej wartości i możliwości.
Zbyt zadaniowo do tego podchodzę - JA TO WIEM- ale jak NIE PODEJŚĆ ZADANIOWO po tylu próbach?

W życiu bym nie przypuścił,że ten problem może dotknąć mnie, bo nigdy nie było problemów z erekcją mimo,że zdarzyło mi się fapnąć przed spotkaniem z laską, która później zrobiła mi loda i też było Okej

A i żeby było jasne, to nie pisze po to,żeby się wyżalić - tylko jeżeli ktokolwiek wie co z tym zrobić, czy kupić jakieś tabletki czy jakaś porada to serdecznie dziękuję z góry.

Alkoholu próbowałem,prowadzę zdrowy tryb życia, sporadycznie pale i pije,zero używek wyniki badań mam dobre , nie mam nadciśnienia , poranne wzwodu wróciły ale nie mam ich codziennie- tzn chyba tak mam od zawsze, ale kilka razy w tygodniu mam- szczególnie jak wrócę wyczerpany i już o tym nie myślę..

Jeżeli ktoś wie jak mogę to zwalczyć - ten lęk - niech napiszę, bo zaczyna mnie to powoli dobijać , dziękuję z góry

Perry
Portret użytkownika Perry
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 862

Nie łam się, próbuj do skutku. To wszystko jest w twojej głowie, prawdopodobnie jesteś spięty dlatego nie możesz stanąć na wysokości zadania. Wkrótce na pewno ci pyknie, tylko się wyluzuj bo nie masz nic do stracenia.

Nawet jak dupa z tobą przez to zerwie, to przynajmniej będziesz miał satysfakcję że walczyłeś do końca.

Co by nie było- zyskasz cenne doświadczenie i z następnymi dziewczynami nie będziesz już taki zestresowany co sprawi że fuzja będzie twarda jak diament.

Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

"i tu się zaczyna mój problem - kilka miesięcy temu - brałem lek o nazwie Propec** - lek na łysienie androgenowe - który odradzam wszystkim, gdyż serio powoduje spadek libido, brak porannych wzwodów- po miesiącu brania zaprzestałem i właściwie wróciło do normy ( poprzedniego stanu) - byłem z tym u lekarza oczywiście , który potwierdził ,że nie warto brać jeśli takie skutki uboczne występują i zapewnił że po kilku tygodniach kutas odzyska siły.
I tak się stało z małym wyjątkiem- podczas mojego pierwszego zbliżenia mój mózg ogarnął dziwny lęk- a może jednak zadziałał na mnie tak jak nie powinien ?"

gówno prawda, Twój, a właściwie Wasz problem zaczął się wtedy:"Dlaczego dopiero od kilku miesięcy zdecydowaliśmy się uprawiać zwykły seks? - jej problemy osobiste,domowe + dość młody jej wiek,brak możliwości i miejsca ani u niej ani u mnie ze względu na domowników itd.." - jeśli macie możliwość, to wyjedźcie gdzieś na parę dni - z dala od mamy/taty/sąsiadów i psa sprzątaczki...

Creedence
Portret użytkownika Creedence
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-04-09
Punkty pomocy: 520

Ja również miałem brać ten lek na łysienie, ale po przeczytaniu sporej ilości informacji zrezygnowałem.
Powoduje spadek libido, kutas nie staje tak jak należy. Dobrze, że to odstawiłeś mogło doprowadzić do całkiem MIĘKKIEJ FAJI.

Z tym radzę iść do lekarza i wykonać niezbędne badania na DHT itd...
Być może rzeczywiście nie jest wszystko w normie, chociaż jeśli możesz zwalić gruchę a nie możesz zadowolić twojej dziewczyny to nie wiem...

Lek na pewno ma w tym swój udział (być może 0,0001%).

Odstaw porno całkowicie.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

ten lek jest tylko wymówką, takim podświadomym usprawiedliwieniem - w tak młodym wieku fujara zawsze powinna stać... i tyle...

Creedence
Portret użytkownika Creedence
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-04-09
Punkty pomocy: 520

Gen, wiadomo że fujara powinna stać. I to jest wymówka jakaś na pewno.

Ten lek blokuje produkcję testosteronu (oczywiście nie całkowicie)

Perry
Portret użytkownika Perry
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 862

Panowie co wy tak z tym łysieniem? Łysienie normalna sprawa i trzeba się z tym pogodzić a nie brać jakieś naszpikowane hormonami leki szczególnie w tak młodym wieku. Gęsta czupryna nie sprawi że laski będą do ciebie lgnąć, a wiele dziewczyn które poznałem mówiły że łysina jest bardzo sexy Wink

Nie zachowujcie się jak panienki...

Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

Gen - masz tutaj całkowicie racje, to nie ten lek - to moja podświadomość, bo gdyby to był wpływ czynników zewnętrznych - to nie miałbym w ogóle wzwodu a mam, tylko nie wtedy kiedy trzeba, a co do wyjazdu to nie damy rady- bo dziewczyna zaczęła od dziś liceum-maturalną klasę, wyjazd odpada..

Perry, z całym szacunkiem, ale nie zgodzę się co do jednego : "Co by nie było- zyskasz cenne doświadczenie i z następnymi dziewczynami nie będziesz już taki zestresowany co sprawi że fuzja będzie twarda jak diament" - chuja zyskam, jakby się puściła dlatego ,że ja nie dawałem rady to miałbym jeszcze większy uraz , a przy następnych kontaktach z innymi lęk byłby nie mniejszy..
z resztą - no k*rwa nie chce żeby mnie dziewczyna zostawiła z tego powodu, z każdego innego ale nie z tego , chyba nikt by nie chciał.

Perry
Portret użytkownika Perry
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Gdynia

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 862

"chuja zyskam, jakby się puściła dlatego ,że ja nie dawałem rady to miałbym jeszcze większy uraz , a przy następnych kontaktach z innymi lęk byłby nie mniejszy"

Oczywiście że zyskasz, jednak odczujesz to dopiero po dłuższym czasie od ewentualnego rozstania (jednak życzę ci żeby tak się nie stało). Wiadomo że na początku byłby ból i niezły dołek, jednak prędzej czy później poznałbyś o niebo lepszą od twojej obecnej (co na ten moment wydaje ci się nie możliwe, bo pewnie twierdzisz że jest ona najlepsza i najładniejsza na świecie- no i to jest normalne szczególnie wśród młodych chłopaków, tzw. idealizowanie ;p ).

"z resztą - no k*rwa nie chce żeby mnie dziewczyna zostawiła z tego powodu, z każdego innego ale nie z tego , chyba nikt by nie chciał"

Pewnie że nikt by nie chciał. Ale życie to nie jest koncert życzeń i nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli.

Nigdy nie rań SIEBIE! Podrywaj tylko takie które NAPRAWDĘ ci się podobają

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

z całym szacunkiem, ale stwierdzenie - nie dam rady bo... jest tylko kolejnym unikiem...

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

gen - nie,że nie chce - dziewczyna żyje tylko z matką i babką - nie przelewa się, ma opory do wyjazdów , kiedy ja za wszystko płace - z resztą nie puści jej matka , tym bardziej,że raz już na początku wakacji byliśmy na wyjeździe 2-dniowym - wtedy kiedy jeszcze nie próbowaliśmy normalnego seksu.

nie próbuje tego unikać, bo ja chce to zwalczyć- będzie wpadała do mnie po szkole , to zrobię co się da , żeby ogarnąć temat

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

przestań "ogarniać", zacznij działać... mechanizm jest niezmienny od wieków - 3xP - papa, pipa, pupa... i tyle...

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

wystarczy mi pipa ;P

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

zawsze idziesz na całość - nie zdobędziesz Mount Everest poprzestając na górce w przedszkolu...

Piecia
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Pyrzyce

Dołączył: 2012-02-26
Punkty pomocy: 11

Trochę z innej beczki. Sam byłem półtora roku z moją jedyną partnerką seksualną. Z reguły byłem w dobrej formie, ale niejednokrotnie zdarzały się też dni, kiedy chciałem, ale nie mogłem. Całą winę brałem na siebie, ale z czasem wyszło, że ona po prostu czasami nie ma ochoty na seks, a chce to zrobić dla mojej przyjemności. Świadomie tego nie zauważałem, ale widocznie podświadomość swoje wiedziała i nie byłem w stanie działać. Jeśli cały czas jest problem, być może ona się boi i nie jest przekonana do współżycia?

ElpsyCongroo
Portret użytkownika ElpsyCongroo
Nieobecny
Uwaga! Edytuje i kasuje swoje wpisy!
Wiek: 21
Miejscowość: Pyrtkowice

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 819

Niech chociaż spróbuje, to się dowie czy jest przekonana czy nie.

Ludzie warzyw nie jedzą a nawet nie próbowali.

Wiem że to dwie różne sprawy, ale po takim czasie jeśli dziewczyna by mi kit dalej wciskała że nie jest przekonana to czułbym się urażony.

Mam kumpla który to odkłada już od stycznia, za niedługo rok jebnie a on dalej nie poruchał. Wielka miłość, wozi jej dupsko autem, wspólne zdjęcia etc.

Sam mu zazdrościłem kiedyś że zajebistą ma dziewczynę, i zastanawiałem się dlaczego moja tak nie skacze koło mnie.

Przeszło mi jak się dowiedziałem jakie ma problemy z nią i doszedłem do wniosku że robienie czegoś na pokaz przy znajomych to istna plaga. Udawanie cudownych związków.

Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.

ElpsyCongroo
Portret użytkownika ElpsyCongroo
Nieobecny
Uwaga! Edytuje i kasuje swoje wpisy!
Wiek: 21
Miejscowość: Pyrtkowice

Dołączył: 2013-05-22
Punkty pomocy: 819

Mam takie wrażenie że co po niektórzy traktują seks jak jakieś złote runo do którego trzeba fanfar, i przygotowania z kilkudniowym wyprzedzeniem - ceremoniał wsadzania kutasa w cipę, NO JA CIĘ PIERDOLĘ.

Ostatnio rzadko się udzielam bo aktualnie jestem w związku, i uczę się sam, ale jak widzę niektóre problemy to mnie korci. Przede wszystkim dlatego że szukacie rozwiązania na jakieś pierdolonej obwodnicy zamiast przepierdolić się na wprost przez wszystkie "kszaczory".

Nie mam na myśli tylko autora wątku bo jego problem wynikać może z różnych przyczyn. Ale w większości to winę można mieć do samego siebie.

Po pierwsze, późny seks - odkładanie go w nieskończoność to większy stres.
Był oral, fajne że dziewczyna odważna - u mnie tego brakuje, bo na dziki seks sobie pozwala a do orala nie może się przekonać.

I wiesz dlaczego? Bo go kurwa odkładałem w nieskończoność. Jak można nawet nie spróbować, teraz czuje dziewczyna stres do nowych rzeczy.

Z tobą jest podobnie, wpoiłeś sobie w łeb że nie wychodziło, seksu nie było i teraz masz blokadę w głowie.

Ja jakieś 4 miechy temu nie miałem pełnego wzwodu, i w sumie próbowałem na giętkiego ją wziąć. Spoko coś tam ukulał, ale wyskakiwał i ruchanie nie było takie jak chciałem.

Ubzdurałem sobie że to przez walenie konia. Kupiłem jakieś debilne tabletki, nawet ćwiczyłem specjalnie żeby pobudzić organizm. Dzień przez sprawdzałem czy faktycznie dobrze stoi.

Efekt na drugi dzień był podobnie chujowy - bo psychika mnie blokowała.

Pierwsze co ci radzę, to nie wiem jakie masz warunki, ale powinniście uprawiać seks przy każdej okazji.
Ja uwielbiam jak przed wejściem dziewczyna jeszcze w majtkach i staniku siedzi na mnie i tylko się ociera o mojego kutasa.

10-20 sekund i jestem ready, nawet jeśli wcześniej była 30 minutowa gra wstępna z różnymi fazami wzodu ( przy palcówce, i innych zabawach ).

Podsumowując, mniej zadaniowości i więcej pożądania bo o to w tym chodzi.

Powstałem z rynsztoku by nie żyć jak szmata.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

dzięki Wam za odpowiedzi - wszystkim.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

w końcu KURWA udało się , co prawda bez rewelacji bo nie miałem pełnego wzwodu , takie powiedzmy 8.5/10 w skali twardości - ale trwało z 15-20min , jechałem na takim średnio twardym, mam wrażenie ,że dalej stres, choć nie powiem,że przy oralnym takiego problemu nie miałem, może z uwagi na to ,że to bezpieczniejsze, bo wtedy partnerka zajmuje się mną, ale nic bede próbował dalej, komfort miejsca strasznie chujowy, ale to było nieuniknione , jakby ktoś mial spostrzeżenia co do niepełnego wzwodu to proszę o wypowiedzi.. oczywiście żadnych prochów nie brałem itd.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

być może nawet skorzystam za jakiś czas , bo aktualnie wyjechałem, jest dużo lepiej, dalej niepełny,nawet dziś kurwa był niepełny i się gnie, może ten wyjazd mi pomoże - to moja pojebana psychika mi nie pozwala, bo jak się skończyła ostatnia guma, to już stanął na baczność , na złość, ale cały czas nad tym pracuje.. na szczęście dziewczyna się z tego śmieje-tzn. jeszcze.. tak - w pozytywnym tego słowa znaczeniu, wie jaka jest sytuacja i podchodzi do tego na luzie

ale to nic, na razie jestem na etapie wyłączenia porno w 100% , masturbacji 100%, zero fantazji, odwyk od tego pomoże mi powrócić do sił, więcej hobby - siłownia, wzrost testosteronu, zakupie jakieś witaminki i jak to nie pomoże za kilka miesięcy, to idę do lekarza, przestałem od dziś o tym myśleć, bo czeka mnie kilka miesięcy związku na odległość, jak będzie do czego wracać , to obowiązkowo próbuje dalej , mam takie wrażenie, że kutas przyzwyczaił się do ręki, oralnego itd. i dlatego tak się dzieje , może odwyk od tego pozwoli mi na powrócenie do łask..

także. jak ktoś jeszcze miał z tym problem/ma- to zbawienne będzie dla Was, nawet z moich obserwacji, przede wszystkim - nie myśleć o wzwodzie, o tym,że za chwile będziecie mogli się sprawdzić..

ja nie mówie,że to pokonalem, ale jest lepiej,ciężko było wejść w dziewicę, bez wzwodu na 100%, aktualnie mam tak na 70-80% , najważniejsze,że przestałem się tym przejmować i nie mam zamiaru się poddać