Ci którzy czytali Alchemie wydanie 2 A.Batko wiedzą o co chodzi... dla niewtajemniczonych napiszę, że według autora intensywnymi wizualizacjami można rozpalić kobietę... takie "czary mary" jakby.
"Magia w służbie rozporka" to tytuł rozdziału o tych wizualizacjach. Chciałbym poznać wasze opinie na temat tych "czarów". Może nawet ktoś podzieli się doświadczeniami:)
Dla mnie osobiście wydaje się to zbyt mało realne, aczkolwiek zauważyłem, że nikt tego tematu nie poruszył:) Pozdrawiam
Owszem, ale sms to wiadomość którą ja odczytuje i może mieć ona na mnie wpływ.
Odpowiednie zdania, kotwice itp... ok, to wychodzi w komunikacji, oddziałowuje się na drugą osobę. Ale wizualizacja w myślach, gdy druga osoba nie jest tego świadoma? Niby jak ma to działać?
Piszemy o czymś innym mam wrażenie
Wy piszecie o klasycznych technikach NLS. Ja pisze o czymś co jest tylko w jednym rozdziale tej książki. Opisuje ona wizualizacje energii która przechodzi przez Twoje ciało i ciało kobiety... niby ma to na nią wpłynąć. Bez słów, bez kontaktu... coś jak medytacja. Jest to opisane w Alchemii w rozdziale "magia w służbie rozporka". I właśnie temat tych wizualizacji poruszyłem, a nie techniki lingwistyczne
A. Batko "Alchemia uwodzenia" i jest to wydanie drugie. Rozdział o którym pisze jest na stronie 129. A ta konkretna technika na stronie 136.
Tak chyba będzie najprościej
Dodam, że książka jest łatwo dostępna na chomiku
jak cała książka o NLS jest.... ogarni
i ta technika to też NLS co mówisz
Ta technika się nazywa pierścień seksualnej mocy czy jakoś tak. Polega tylko na wizualizacji która ponoć ma wpłynąć na kobietę. Nie ma żadnych komunikacyjnych technik w tym. Podałem stronę na której jest ta technika.
Mnie osobiście nie pociągają takie metody. Równie dobrze możesz ją upić na maksa i wyruchać, też wpływasz na jej podświadomość, tylko w sposób bardziej inwazyjny.
Jeśli to nie jest zgodne z Twoim sumieniem, nieetyczne to jest Twój wybór. Dla mnie najważniejsza jest skuteczność
No przecież o tym właśnie mówię, kolego, że to dla mnie ten sam chuj, upicie, a zmanipulowanie jakimiś technikami (które nie wiem czy działają - nie próbowałem).
Kwestia podejścia Z tym, że seks z pijaną w trupa laską to żadna przyjemność Tylko zauważ, że techniki uwodzenia które stosujesz, "na naturala" też opierają się na technikach manipulacyjnych:) Podobne techniki znajdziesz w podręcznikach manipulacji. Więc skoro NLS według Ciebie jest nieetyczny to czy to, że sam stosujesz techniki wpływu i manipulacji tylko inne, to według własnego sumienia jesteś bardziej etyczny? Zauważ, że samo uwodzenie, podobnie jak manipulacja jest postrzegane jako coś etycznie podejrzanego
Nie uważam bym używał jakichkolwiek technik. Dzięki stronie wyniosłem więcej doświadczenia, wiem jak zachować się w pewnych sytuacjach, nie wiem jak w innych, nie można tego nazwać techniką:)
PS samo uwodzenie za pomocą rad i porad jest dla mnie nieeteczne:)
Szanuje Twoje podejście, każdy jest inny:) Jeden będzie szukał swojej drugiej połówki, a drugiemu się będzie widziało tylko "zaliczanie panienek"
Zrobiliśmy małego offtopa
Nie zaprzeczę, że jestem na początku drogi i wiele się muszę nauczyć Ale praktykuje, więc nie jestem teoretykiem
@Anarky69
"zaklinacz7 - nie znam Cie ale wnioskuje po twoich postach ze masz bogate slownictwo, wyczytaną wiedze i zerowe doswiadczenie Smile
jezeli się myle, zwracam honor."
Ad personam zawsze dobre na wyjście z sytuacji, ale po 19 postach dalej nikt nie napisał nic na temat, o którym napisał autor.
"It’s a strange and wonderful skill if you can be gracious about receiving a girls desire to be affectionate."
"Ta technika się nazywa pierścień seksualnej mocy czy jakoś tak. Polega tylko na wizualizacji która ponoć ma wpłynąć na kobietę."- Z tego opisu wynika, że chodzi o przejęcie Twojego stanu przez kobietę: Ty zaczynasz sobie wyobrażać, różne namiętne scenki, podniecasz się, a ona przejmuje Twój stan i też się podnieca Jeśli o tym mowa to zgadzam się, że to działa
Życie to fala podjętych działań w oceanie możliwości.
Ja nie wiem czy to działa, prawdę mówiąc wydaje mi się to trochę mało realne... dlatego Was o to pytam czy to jest możliwe? Niby książka z psychologicznym podejściem do sprawy, a tu takie coś. Nawet nie jest wyjaśnione na jakiej zasadzie to działa
Zgaduję, że to coś związanego z neuronami lustrzanymi, z naukowego punktu widzenia ciekawe czy faktycznie zadziała w "laboratoryjnych" warunkach. Jeśli cię to interesuje, to na pewno literaturę mniej lub bardziej naukową na ten temat znajdziesz.
Jeśli chodzi o "podryw", to jeśli jesteś pizdą i zaczniesz się mentalnie masturbować koło laski to to raczej nic nie da; a jeśli jesteś w stanie narzucać ton interakcji to nigdy nie będzie wiadomo czy nie zrobiło jej się przypadkiem mokro bo po prostu jesteś takim zajebistym łaka maka fą.
edit: swoją drogą, pierwsze 20 postów kwalifikuje się do wyjebania.
"It’s a strange and wonderful skill if you can be gracious about receiving a girls desire to be affectionate."
Mi się wydaje że jest to możliwe i realne a działanie może mieć podobne do stanu koherencji Stan Koherencji działa sprawdzałem na sobie + różnego tego typu badania jak ktoś ciekawy to znajdzie więcej informacji na ten temat;)
Emix
Niech się podnieca