Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Mieliście styczność z czymś takim?

33 posts / 0 new
Ostatni
panas
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: 45554

Dołączył: 2015-08-04
Punkty pomocy: 1
Mieliście styczność z czymś takim?

Zauważyłem coś dziwnego u niektórych lasek. Spotykam sie i laska zaczyna gadać jaka to jest biedna, że nikt jej nie szanuje, że każy ma jąw dupie i że ona nic nie znaczy, miałem tak dwa razy i ostatnio na ognisku poznałem dziewczyne, tam palcóweczka itp., dziś znow sie z nią widziałem i ta znow gada jaka to ona nie jest pokrzywdzona, jakieś teksty w stylu że ona nie wie czy ja chciałbym sie z kims takim jak ona spotykac bo jest nudna itd.. ciekawe, jak takie pierdolenie lasek odbijać? zawsze mowiłem zeby nie zamulała czy coś w tym stylu... co ciekawe te dwie poprzednie, nagle, po jakimś czasie stały sie zupełnie inne, sukowate, aroganckie itp... ciekawe jak będzie z tą...

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Tak, miałem styczność z takimi. Ale tak szczerze, to mi to jakoś szczególnie nie przeszkadzało ;p Takie tam babskie narzekanie.

Kiedyś poznałem taką nazwijmy ją Jadwigę, która przyjechała do Szczecina na studia. Dziewczyna jest 4 lata młodsza ode mnie i też waliła podobne teksty ;p Z tego co mówiła to marzyła o tym by wyrwać się z domu rodzinnego, ponieważ była w młodości bita i wyzywana przez rodziców. I rzeczywiście- rozmawiając z nią można było odnieść wrażenie, że ma jakieś problemy emocjonalne ale generalnie to dobra i ładna dziewczyna. Może to zabrzmi absurdalnie, ale pomimo tego iż w młodym wieku miała wielu partnerów łóżkowych (sama mi o tym powiedziała), to widać było że bardzo pragnęła związku. Pragnęła prawdziwego uczucia, którego nie dali jej rodzice. Po prostu oddawała się chłopakom w nadziei, że któryś z nich ją pokocha. Serio- jestem o tym święcie przekonany. Dziewczyna miała bardzo niskie poczucie własnej wartości i liczyła że usidli jakiegoś gościa przez seks. Ale panowie z reguły ją oszukiwali- obiecywali związek, a jak już dostali co swoje to kończyli znajomość. Dziewczyna była ze mną bardzo szczera- sama mi powiedziała że tydzień przed poznaniem mnie poszła do łóżka z pewnym gościem, ale on chciał tylko seksu. Podejrzewam, że kolesie ją zlewali przez dość mocno pesymistyczne podejście do życia. Ze mną też była umówiona na seks, jednak po przemyśleniu sprawy odmówiłem ponieważ było mi jej szkoda. Nie chciałem być kolejnym który ją oszuka. Spotkałem się z nią i powiedziałem że na tym etapie życia nie interesuje mnie związek- wierzcie lub nie, ale panna popłakała mi się w rękaw i powiedziała że "bardzo ją zawiodłem i oszukałem oraz żebym już do niej nie pisał, bo chce o mnie zapomnieć". I to nie była żadna gierka z jej strony czy też ST.

Panowie- zanim zaczniecie mnie hejtować i pisać że pierdolę głupoty, to weźcie pod uwagę że dziewczyny i ich sytuacje życiowe są bardzo różne. Nie wszystko dzieli się tylko na czarne i białe. Musielibyście Jadwigę poznać, a wyciągnęlibyście podobne spostrzeżenia. To naprawdę bardzo poczciwa dziewczyna, nie jakaś tam suka czy księżniczka. Nie mam z nią już kontaktu, ale mam nadzieję że poznała fajnego gościa na stałe.

panas
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: 45554

Dołączył: 2015-08-04
Punkty pomocy: 1

te 3 laski z którymi miałem doczynienia były dokładnie takie jak opisujesz, a ta z która teraz kręce wychowywała sie całe zycie z matką, ojciec zginął w wypadku... i laska strasznie se przede mną otworzyła, a znamy się dopiero kilka dni tylko zastanawia mnie dlaczego te 2 wczesniejsze nagle pozniej stały sie sukowate, tak z niczego, nagle "odmienione"

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Pomimo iż utrzymywałem znajomość z Jadwigą około miesiąca i praktycznie jej nie znam, to jednak na 99,9% stwierdzam że po czasie nie okazałaby się jakąś tam wyrachowaną, arogancką suką. Serio- nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, musiałbyś ją poznać. Trochę dziewczyn już w życiu spotkałem i wiem, że akurat ta ma dobre serce. Poczciwa, ładna dziewucha która marzyła by ktoś obdarzył ją uczuciem.

Pierrot
Portret użytkownika Pierrot
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 593

Tak róbcie. Słuchajcie, współczujcie. Gówno
Wam to da. Chwila moment i panna Was wykastruje i sklasyfikuje jako miękką faję. Wiem, że humanitarnie trzeba się pochylać nad problemami ludzkimi - tak pieprzą wszyscy wkoło. Tylko dlaczego nikt nie doda, że podając komuś rękę i próbując wyciągnąć go z szamba nagle samemu się jest wciąganym. Naiwnie jest próbować naprawiać czyjeś życie.

Co do Twojego pytania panas. Jeśli panna pochodzi z rodziny, gdzie panuje kult siły (fizycznej, częściej psychicznej), to ona rozmawiając z Tobą rekompensuje sobie braki rozmowy w gronie rodzinnym, ale z drugiej strony w tym samym momencie zaczyna Cię traktować, albo jako zagrożenie (za dużo o niej wiesz), albo jako miękką faję, tampon emocjonalny, który można zamoczyć w szambie swojego życia. Gdy nasiąkniesz tym całym syfem, to ona zrobi z Tobą to samo, co się robi z tamponem - wypierdoli Cię do kibla. Tak czy inaczej będziesz miał kwas w życiu - byłem taki dobry, a potraktowała mnie jak gówno.

Zabawny paradoks. Panna żyje w toksycznej rodzinie. Współczujesz jej. Budujesz sobie relacje z tą panną i nagle jeb, ona traktuje Cię tak, jak sama jest traktowana, dokładnie tak, jak traktuje się słabszych (bardziej emocjonalnych, empatycznych).

Bajek "o dobrych dziewczynach", "skrzywdzonych", i "szlachetnych chłopcach", "naprawiaczach" to słyszałem wiele, a widziałem i przeżyłem też swoje. Lepiej sobie odpuścić takie tematy i poszukać zdrowej, uśmiechniętej, aktywnej babeczki która nie szuka psychoterapeuty w co drugim nowo poznanym chłopaku.

Pierrot
Portret użytkownika Pierrot
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 593

Pytanie co ona zrobi, gdy mnie dotknie kryzys.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Demonizujesz Pierrot ;p Czyli co, takie dziewczyny nie mają prawa by być szczęśliwe w związku? Mają być całe życie same?

"Chwila moment i panna Was wykastruje i sklasyfikuje jako miękką faję."

...a potem podczas pełni księżyca przywdzieje postać bezwzględnego, krwawego wilkołaka i wypruje Wam flaki Smile

Serio Pierrot- przesadzasz. Czasem warto schować psychologiczne teorie i regułki do kieszeni i zaufać instynktowi. Daleki jestem od patrzenia na rzeczywistość przez różowe okulary, ale głęboko wierzę że ów Jadwiga to naprawdę dobra dziewucha. Przecież to nie jej wina, że rodzice ją wychowali tak a nie inaczej. Czemu z góry zakładasz, że chłopak ma pełnić rolę emocjonalnego tamponu? Ja uważam, że należy dać takiej babce szanse. Owszem, nie wykluczone że po czasie będzie odpierdalać jakieś grube numery, ale wtedy grzecznie się z tej znajomości ewakuujesz. Może akurat ta Jadwiga do pełni szczęścia potrzebuje miłości której nie dali jej rodzice? Może odżyje i złapie wiatr w żagle, jeśli pozna kochającego chłopaka?

Zauważyłem że na podrywaju jest tendencja do robienia z dziewczyn jakichś najgorszych istot które tylko patrzą jak tu sponiewierać i zgnoić faceta.

Pierrot
Portret użytkownika Pierrot
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 593

To jest dobry temat na bloga.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

No to do dzieła Wink Kto jak kto, ale Ty masz talent do pisania blogów- chętnie przeczytam.

Pierrot
Portret użytkownika Pierrot
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 593

Dziś, albo jutro będzie.

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Do każdej relacji wchodzisz na własna odpowiedzialność, więc nawet jeżeli dziewczyna Cie wypierze w gównie to w dużej mierze zrobi to, bo sobie na to pozwoliłeś. Więc chyba chodzi tu o dojrzałą samoświadomość.
Podoba mi się postawa Perrminatora bo potrafił zauważyć w dziewczynie nie tylko obiekt seksualny ale też pokrzywdzonego człowieka. I nie chodzi że masz być Matką Teresą i teraz bawić w ratowanie, pomaganie bo wątpliwe że się da. Czasem wystarczy wysłuchać i tyle. A co dalej od tej dziewczyny chcesz ? to już Twój wybór, przecież możesz ją zwyczajnie olać.
Miałem kiedyś z taką jedną do czynienia. Dziś nie wiem czy była niedojrzała czy po prostu miała zaburzenia emocjonalne. Na pierwszy rzut oka szczęśliwa dziewczyna, ale jak poznałeś to dużo wewnętrznych problemów. Też chciała sie ze mną przespać ale widząc jej niezdecydowanie i gadanie, olałem to. I raczej dobrze zrobiłem, potem laska mnie rzeczywiście zrównała z błotem i dziś nie mam żadnego kontaktu ale wątpie że kiedykolwiek będzie szczęsliwa. Ciągle szukała problemu i tego że zawiodę jej zaufanie. Do tego włączyła się jej mega sukowatość i chęć odgrywania się, czułem się jak bym sie rozstawał z dziwczyną w związku a nie z koleżanką.
Oczywiście, jestem na nią zły i czuję sie pokrzywdzony ale tak naprawdę sam się w to wpakowałem, sam inicjowałem spotkania, itd. Więc w dużej mierze jestem sam sobie winnien ale przynajmiej mam jakieś doświadczenia i jestem dziś mądrzejszy. Więc myśle że nie ma sensu krytykować takich postaw bo to wybór każdego z nas, co zrobić itd. Jedni taka dziewczynę potraktują jako "miecho" i potem oleją, zostawią bardziej rozwaloną a inni pobawią sie w terapuęte i zostają w większości porzuceni po chorych akcjach.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Dziękuję za miłe słowa ;p

Ta dziewczyna z którą kręciłeś trochę różni się od tej którą ja opisałem. Jadwiga, mimo iż miała problemy emocjonalne to była zdecydowana na związek ze mną. Generalnie konkretna i szczera dziewczyna. Czasem nawet za bardzo ;p Zazwyczaj kobiety zaniżają liczbę partnerów seksualnych, a ta bez ogródek sama z siebie przyznała że było ich wielu. Ale ilu, to już nie pytałem Smile

Jadwiga przez całą znajomość była również bardzo kulturalna i pomocna. Nie grała w żadne gierki, nie zachowywała się sukowato, a po tym jak jej podziękowałem to co prawda była bardzo smutna, ale nie pałała żądzą odpłacenia się czy tam jakiegoś rewanżu. Naprawdę spoko laska- fajnie ją wspominam.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

,,Ze mną też była umówiona na seks, jednak po przemyśleniu sprawy odmówiłem ponieważ było mi jej szkoda. Nie chciałem być kolejnym który ją oszuka. Spotkałem się z nią i powiedziałem że na tym etapie życia nie interesuje mnie związek,, - perry piękna postawa aż mi się łza w oku zakręciła, są w dzisiejszych czasach ludzie emocjonalni i empatyczni Wink brawooo brawooo brawooo

A w zamian za dobre intencje co dostałeś ?? A toooo !!!!

,,panna popłakała mi się w rękaw i powiedziała że "bardzo ją zawiodłem i oszukałem oraz żebym już do niej nie pisał, bo chce o mnie zapomnieć",, - ty oszuście i zawodzicielu Wink

Więc proszę odpowiedzieć na pytanie - czy było warto ?? Za swoje dobre intencje dostałeś kopa w dupę ...

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

"Więc proszę odpowiedzieć na pytanie - czy było warto ?? Za swoje dobre intencje dostałeś kopa w dupę ..."

Ja dostałem kopa w dupę? Haha nie no czytanie ze zrozumieniem u Ciebie mocno szwankuje. Przecież ja nie chciałem z nią związku, może mógłbym poruchać ale raz że nie za wszelką cenę, a dwa że były to czasy w których spotykałem się z różnymi kobietami i seksu miałem pod dostatkiem. Jeszcze raz Ci streszczę:

1. Poznałem Jadwigę
2. Ustawiliśmy się na ruchanie
3. Po przemyśleniu sprawy postanowiłem że nie pójdę z nią do łóżka
4. Podziękowałem jej za znajomość, po czym ona oznajmiła bym więcej się z nią nie kontaktował, bo chce o mnie zapomnieć a Ty mi piszesz że to ona mi dała kopa. Ja pierdole- normalnie brak słów.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

1. Poznałeś jadwigę
2. Ustawiliście się na ruchanie
3. Zmiękło Ci serce ze względu a Jadwigi przeszłość
4. Postanowiłeś że jej nie przeruchasz
5. Tak czy siak Jadwiga wygrała Smile czyli kop Wink

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Priapos
Portret użytkownika Priapos
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2010-01-07
Punkty pomocy: 136

masz zły tok myślenia

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

To proszę mnie naprowadzić na właściwy .
Bo po mojemu sprawa z jadwigą jest jasna , miał szanse na ruchanko , jadwiga naopowiadała pierdół , serce zmiękło, odpuścił jej , a jadwiga go zbyła .

czyli chłopak miał dobre intencje i nie przeleciał jadwigi i w zamian za to dostał zlewkę Wink

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Ja dostałem zlewkę? Przecież to ja podziękowałem Jadwidze za tą znajomość. Ty jesteś nie normalny czy z policji?

EDIT: W ogóle to piszesz tak jak byś się dał za cipkę pokroić. Może się palić i walić, ale najważniejsze to aby chociaż na chwilę zakisić ogóra. Stąd takie a nie inne postrzeganie rzeczywistości i relacji damsko- męskich (porucha- wygrany, nie porucha- przegrany). Ja w przeciwieństwie do Ciebie potrafię jeszcze trzeźwo myśleć i oczy nie zarosły mi pizdą. Nie odczuwam głodu seksu.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

"Wygrała"?! Nie no Stary rozwalasz mnie- piszesz tak jak byśmy toczyli jakąś bitwę na noże, z której jedna strona musi wyjść zwycięsko. A przecież ja z nią w niczym nie rywalizowałem- ot taka zwykła znajomość gdzie od początku do końca miałem wywalone.

Nie no bez kitu nie mogę ogarnąć Twojego rozumowania: miałem seks na wyciągnięcie ręki, z którego świadomie zrezygnowałem, a Ty mi piszesz że jestem w tej relacji przegrany i że dostałem kopa w dupę. WTF? A może to ja jestem jakiś nie normalny? Może jest tu ktoś kto ma podobne zdanie na ten temat dla blasia i mi wytłumaczy o ch*j chodzi?

To tak jak byś kupił w cukierni pączka, a pani ekspedientka by Ci powiedziała: "Kolego- jesteś looser bo kupiłeś pączka, a nie ptysia", mimo że wcale nie miałeś wtedy ochoty na ptysia i nawet nie brałeś pod uwagę by go kupić.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

ajćććć nie wiem czy się dogadamy przez to łącze internetowe Wink

Chodzi mi o to, że wykazałeś dobre serce wobec jadwigi ( ze względu na jej gadki ) a w zamian za to jadwiga kazała wykasować numer itd itp .

Przegrałeś tym, że wykazałeś dobre serce - dlaczego jadwiga tak pokrzywdzona przez los i facetów nie powiedziała ,, perry nie wydymałeś mnie jesteś gość i rycerz "

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

"Chodzi mi o to, że wykazałeś dobre serce wobec jadwigi ( ze względu na jej gadki ) a w zamian za to jadwiga kazała wykasować numer itd itp ."

Nie kazała wykasować numeru, tylko poprosiła byśmy nie utrzymywali kontaktu- chciała o mnie jak najszybciej zapomnieć. Nie chciała się kolegować.

"Przegrałeś tym, że wykazałeś dobre serce - dlaczego jadwiga tak pokrzywdzona przez los i facetów nie powiedziała ,, perry nie wydymałeś mnie jesteś gość i rycerz "

Hahahahahah ja nie mogę! A co Ty byś powiedział gdyby panna z którą pragnąłeś związku nagle by Ci podziękowała? Może coś w stylu: "Andżelika- tuż to rewelacyjna nowina Smile Wspaniała z Ciebie kobieta :)"? Nie sądzę. Raczej by to było coś w stylu: "Ech...kurwa mać...kurwa kurwa kurwa i chuj", a później czym prędzej pognałbyś do domu w celu założenia na podrywaju tematu: "Ludzie ratunku! Dziewczyna z którą chciałem wejść w związek nagle mnie odrzuciła. O co tu chodzi? Nic z tego nie rozumiem Sad Jest mi teraz bardzo smutno, dlatego wezmę do ręki swojego pyrdka i czym prędzej zmarszczę go z tej rozpaczy :(".

Kończę już tą dyskusję bo widzę że nic do Ciebie nie dociera. Elo.

blasiu
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-10-16
Punkty pomocy: 219

Co bym powiedział - że szanuje jej decyzje i tyle bez żadnych tematów ( bo akurat wiem co robić w takich sytuacjach ) Wink .

Zła nie była - tylko w ch**a leciała
Dobra patelka - to podstawa związku

Meakaps
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2015-07-09
Punkty pomocy: 74

Wydaję mi się, że blasiowi chodziło z tym kopniakiem w dupę o to, że wykazałeś dobre serce, a ona i tak miała do ciebie spinę. A mianowicie: gdybyś ją wyruchał i zostawił > foch, jak mogłeś. Nie wyruchałeś jej i zostawiłeś > ten sam efekt. Okazałeś dobre serce a ona tego nie doceniła. Tak to widzę.

Btw Perry: ,,Na podrywaja oczywiście zaloguję się sporadycznie, by sprawdzić co tu się dzieje jednak koniec z jakimkolwiek udzielaniem się." - chyba masz nieaktualny opis.

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

"Btw Perry: ,,Na podrywaja oczywiście zaloguję się sporadycznie, by sprawdzić co tu się dzieje jednak koniec z jakimkolwiek udzielaniem się." - chyba masz nieaktualny opis."

Zgadza się ;/ Przyznam bez bicia że ostatnio popołudnia spędzam non stop przed komputerem- wracam z roboty i od razu przed monitor. Spowodowane jest to tym, że pod koniec września się bronię i muszę pisać pracę mgr. Trochę oszukuję sam siebie i wygląda to mniej więcej tak:

pisanie pracy->podrywaj->pisanie pracy->podrywaj->kawa->podrywaj->pisanie pracy->podrywaj.

Ucierpiało na tym wiele rzeczy, np boks, siłka, słabszy kontakt ze znajomymi. Ale jak tylko się obronię to dam ognia i rzeczywiście będę tu wchodził rzadko Smile Muszę działać by całe życie nie zarabiać tych śmiesznych pieniędzy jakie mam teraz.

Pozdrawiam.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

Tyyyyy... a chcesz bana do konca września? ;P Skoro masz taką słabą wolę. Tylko zebym nie zapomniał odblokowac. Wink

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Wiesz co? Nie głupie, serio. Tylko zapisz sobie w kalendarzu by 30 września mnie odblokować. Daj mi bana na IP, by mnie nie kusiło założyć sobie innego konta.

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

mowisz i masz.... napisz mi na priv datę kiedy mam Cie włączyć

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

No to, Perr... pożegnaj się ładnie ze wszystkimi Smile

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Perrminator
Portret użytkownika Perrminator
Nieobecny
Wiek: xx
Miejscowość: xx

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 532

Zrobię to w stylu Terminatora:

Hasta la vista PUA-sy! Laughing out loud Tylko myjcie rączki przed wyjściem z kibla Laughing out loud

Psotny wiatr
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wieliczka

Dołączył: 2014-11-25
Punkty pomocy: 385

Dziewczyna była ze mną bardzo szczera- sama mi powiedziała że tydzień przed poznaniem mnie poszła do łóżka z pewnym gościem, ale on chciał tylko seksu. Podejrzewam, że kolesie ją zlewali przez dość mocno pesymistyczne podejście do życia. Ze mną też była umówiona na seks, jednak po przemyśleniu sprawy odmówiłem ponieważ było mi jej szkoda. Nie chciałem być kolejnym który ją oszuka. Spotkałem się z nią i powiedziałem że na tym etapie życia nie interesuje mnie związek- wierzcie lub nie, ale panna popłakała mi się w rękaw i powiedziała że "bardzo ją zawiodłem i oszukałem oraz żebym już do niej nie pisał, bo chce o mnie zapomnieć". I to nie była żadna gierka z jej strony czy też ST.

Panowie- zanim zaczniecie mnie hejtować i pisać że pierdolę głupoty, to weźcie pod uwagę że dziewczyny i ich sytuacje życiowe są bardzo różne. Nie wszystko dzieli się tylko na czarne i białe. Musielibyście Jadwigę poznać, a wyciągnęlibyście podobne spostrzeżenia. To naprawdę bardzo poczciwa dziewczyna, nie jakaś tam suka czy księżniczka. Nie mam z nią już kontaktu, ale mam nadzieję że poznała fajnego gościa na stałe"

I bardzo dobrze zrobiłeś. Są niemal analogiczne sytuacje gdzie da się wyczuć w tym wszystkim "sztruks", aczkolwiek mam podobną wizję do Ciebie i w kilku sytuacjach też zachowałem się tak jak Ty.
Bardzo mądrze prawisz, nic dodać nić ująć;)

. "Chwila moment i panna Was wykastruje i sklasyfikuje jako miękką faję"

Całe szczęście są faceci którzy potrafią sobie radzić w takich sytuacjach i nie szukać problemów tam gdzie ich nie ma...

Bloy
Portret użytkownika Bloy
Nieobecny
Wiek: 000
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2015-07-30
Punkty pomocy: 200

chcecie mieć święty spokój to z dala od panien z problemami tego typu.wiem, ze jedna to nie reguła, ale miałem znajomość z taka. Na szczęście tylko na zasadzie "kumpla" czy jak to nazwać. Poprostu ja poznałem i dużo zesmy przez telefon gadali. Panna leczyła się na depresje i była dość otwarta na wyznania. Stary był jaki był. Raz temat seksu etc. Laska mi powiedziała ze nie potrafilbym jej zaspokoić bo w jej ocenie nie jestem kolesiem który potrafi przypierdolic kobiecie. I offem mówiła ze to nie jakieś krzywe jej zachcianki tylko na zasadzie CZYM SKORUPKA ZA MLODU NASIAKNIE:)
mówiła ze paradoksalnie czuje się wtedy bezpiecznie bo przemoc kojarzy z "rodzinnym domem"
nawet nie probowalem tego ogarniac.

gdy to ona się zastanawia-wygrales
gdy ty...zaopatrz się w apap bo pewnie będzie ja glowa bolec