Siemka wszystkim 
Tak jak w tytule, miesiące mijają, człowiek zdobywa nowe doświadczenia, niby co raz lepiej a i tak czasem trzeba tu wrócić ponieważ kobiety jak nikt inny potrafią mącić w głowie
Więc do sedna, rok temu poznałem na pewnym portalu MILFA, mega rozmowa, chemia, szybka akcja, napisałem do niej rano w pracy a wieczorem tego samego dnia, szybkie kilku godzinne spotkanie w hotelu na sex. Oczywiście na spotkaniu sex, jak dla mnie kobieta wyróżniała się w tych sprawach, znała się na robocie i wiedziała o co chodzi, byłem mega zadowolony z tego spotkania. Ona na spotkaniu prócz sexu opowiedziała mi chyba całe swoje życie, od dzieciństwa do dorosłości, o swoich problemach i marzeniach itp. Podpaliło mnie trochę te spotkanie bo naprawdę kobieta kochała się niesamowicie, do tego rozgadana, uśmiechnięta, no byłem bardzo zadowolony. Ona usunęła konto na tym portalu i mieliśmy kontakt na whatsuppie. Przez to ze się podpaliłem jak głupi nastolatek, chyba zacząłem się jej troszkę narzucać, wyskoczyłem od niej z jakąś pretensją że długo nie odpisuje, dostałem od niej odpowiedz i przez cały weekend jej nie odpisałem a po weekendzie patrzę jestem zablokowany. No trochę mnie to wkurzyło bo miałem nadzieję na kolejne spotkania ale mówię no trudno życie.
Minął prawie rok i przez przypadek znalazłem ją na FB, postanowiłem napisać, na początku trochę udawała że mnie nie kojarzy, że nie pamięa, później coś że może faktycznie bo jestem inteligentny i dobrze jej się ze mną rozmawia, później coś tam zaczęło jej się przypominać itp (udawała) ogólnie rozmowy przez 2 dni skończyły się tak że pojehcaliśmy w sobotę na całą noc do hotelu. Znów sytuacja fajna, od samego początku akcja, sex chyba z 6 razy, cały czas rozmowa, poszliśmy spać o 4 rano. Wstaliśmy już o 7 bo musiała być rano w domu, odwiązłem ją, podziękowała za spotkanie, buziaczek namiętyny na pożęgnanie i pa
Wróciłem przespałem się chwilkę i mówie nie będę gorszy, podziekuje jej za spotkanie, napisalem zwykłą wiadomość że dziekuję za bardzo miłe spotkaniei że bardzo mi było miło spędzić z nią czas. Dostaję odpowiedź: X mi też było bardzo miło, do usłyszenia kiedyś Przepisaliśmy ze sobą 2 dni przed spotkaniem a teraz do usłyszenia kiedyś hmmm teraz na pewno się nie podpalę ale nie wiem jak to odczytać, czy po prostu to był jej wybryk bo akurat miała na to ochotę czy może po prostu jak będę miał ochotę na igraszki to raz na jakiś czas do niej napisać z zaproszeniem gdzieś ? Co myślicie ??
"Przepisaliśmy ze sobą 2 dni przed spotkaniem a teraz do usłyszenia kiedyś hmmm"
No dziewczyna lubi ten sport. Korzysta z zycia. Z tym sie bzyknie, z tamtym sie bzyknie i jakoś to leci. Myślę, ze wypełnia toba luke w grafiku swoich spotkań.
No dokładnie jak kolega wyżej...
Na nic poważnego tu nie licz po za pukankiem, odezwij się znowu za jakiś czas , popukaj ją i tak w koło jak Ci będzie to pasowac.
Tylko nie wyskakuj jej z uczuciami itp bo Ci zakreci kurek.
POZDRO
No właśnie po naszym pierwszym spotkaniu rok temu nie dość że narzuciłem się jej to jeszcze próbowałem mieć ją tylko dla siebie i kurek został zakręcony
Oczywiśćie nie wiąże z nią przyszłości bo to sporo starszy niż ja MILF więc tylko bzykanko.
Dzięki za odpowiedzi i własnie będę tak robił, że jak najdzie mnie ochota na nią to będę wyskakiwał z propozycją wypadu gdzieś i tyle
Kupis89 - dzięki za krótką ale wyczerpującą odpowiedź która mi wszystko wyjaśniła tak jak chciałem
Chłopie tylko sie zabezpieczaj. Chuj wie jaki tam syf w tej pizdzie siedzi
Pinochet, spokojnie druchu, wiem na co mogę sobie pozowlić, ale dzieki za przypomienie
Jeśli nie jest fantastyczną aktorą z mega pamięcią to bardziej rozwiązłe życie prowadzi gdzieś od 3 lat, po rozwodzie z mężem. Dodatkowo wiem że ma swoje kryteria, wymagania itp. Myślę że na najgorszego szlaufa z możliwych nie trafiłem 
Wiem jaką możesz mieć wizualizację tej kobiety po moim opisie, ale naprawdę przegadałem z nią i za pierwszym razem i teraz naprawdę dobre kilka godzin na wszystkie tematy i powiem Ci że nie myliła się w `zeznaniach` po roku przerwy a bardzo dobrze nasze pierwsze spotkanie pamiętam. Wiem z jaką kobietą mam do czynienia, wiem że lubi sex i eksperymenty, wiem że na pewno tych partnerów było sporo, ale też opowiadała że dużo razy zmywała się ze spotkania bo nie było w ogóle tego `czegoś` w realu, aż później mówiła że nawet gdy się umawiała na spotkanie jakieś to zaczynała się stresować że będzie następna wpadka
Dzieki jeszcze raz że dbasz o moje zdrowie bo ono jest najważniejsze i jedyne
Isco21
Nie wiem tak naprawdę co jaki czas i komu wskakuje do łóżka. Z jednej strony masz rację że gdybym ją zauroczył to nie dostał bym bloka ale z drugiej strony wiem że popełniłem błąd gdzie zacząłem się narzucać i w jakimś stopniu zacząłem jej pokazywać że chciał bym ją na wyłączność, może zaczęła się obawiać że odbije mi palma, zauroczę się, będę ją stalkował i narobię jej problemów, przeciez znaliśmy się tak naprawdę dopiero kilkanaście godzin. Ale to już nie jest ważne, teraz będę miał inne podejście do tej relacji
Klasyk MILF. Korzystać, nie angażować się uczuciowo. To jest logika romansu "one-way ticket": ma być super na spotkaniu, intymnie i inteligentnie, ale już nie ma to wykroczyć poza randkę i łóżko. Ty nie jesteś w jej świecie, a ona nie jest w Twoim.
Paradoksalnie laska nie musi mieć tabuna kochanków, bo z tego co piszesz, a potwierdza to też moje osobiste doświadczenie, takie laski wymagają właśnie obycia, inteligencji (emocjonalnej i umysłowej - tym jej musisz zaimponować) i mając takie wymagania nie znajdzie szybko odpowiedniego kandydata. Bo to nie jest "seks i papa", ale seks i wielogodzinne, "pasjonujące" rozmowy. Jak taka panna spotka się z kolesiem, co ją wkurwia na "poziomie umysłowym", to za cholerę nie pójdzie z nim do łóżka, bo zwyczajnie nie chce mieć z nim wiele wspólnego.
Ona wie, że na sam seks to wystarczy, że wyjdzie do klubu i dotknie pierwszego lepszego kolesia w plecy, ale ona chce seksu właśnie z "bonusem", którego nie każdy facet jest w stanie jej dać. Ty jej ten bonus dałeś, więc miałeś super przygodę
Nie bać się, tylko działać.
RafaelB
Myślę że możesz mieć rację, po pierwszym spotkaniu tak jak pisałem podpaliłem się i wykroczyłem po za randkę, narzucając się i pokazując jej jakieś wyimaginowane tak naprawdę uczucie w jej stronę a znaliśmy się tak naprawdę kilkanaście godzin.Dlatego szybko dostałem bana, może też obawiała się o to że narobię jej próblemów, bo jak wiadome różnych ludzi się spotyka
Teraz postaram się rozegrać to na spokojnie i ukierunkować tą znajomość wyłącznie na sex spotkania, możę się uda, zobaczymy
MILF - ruchać, nie inwestować kasy ani uczuć, korzystać aż się samo wypali lub (o to trudniej) w odpowiednim momencie uciąć.
Nic dobrego nie wychodzi ze związków z dużo starszymi i nie daj b, z rodzinami na głowie.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
No i spoko. Za rok spotkasz ja na LinkedIn, zagadasz i sytuacja się powtórzy. A na serio moim zdaniem nie potrzebnie do niej pisałs że fajnie było po spotkaniu. Najlepiej jakbyś nic nie pisał wtedy sama by się odezwała i zaczęła gonić króliczka.
Panowie sytuacja z tą kobietą wyjaśniona w 100%, prawie zaliczyłem wpadkę tekstem `wszystko przed nami `
Kobieta stwierdziła że ten teskt odbiera odstraszająco ponieważ nie chce aby pojawiło się między nami jakieś uczucie, wyjaśniliśmy sobie wszystko szybko że jedyne co nas może łączyć to łózko po za które nie wykraczamy i nie wchodzimy wcale w swoje życie, jedynie od czasu jeśli najdzie nas oboje ochota spotkanie na zabawę, chociaż 3 wiadmości wcześniej napisała że chciała by abym był teraz obok niej w łóżku 
No i pięknie - paradoks całej sytuacji, że wystarczy, że powiedziałbyś, że się zakochałeś i masz blokadę forever
Jak kolega wyżej, totalne zabezpieczenie.. pamiętaj, że nawet jeśli Ty będziesz korzystał z gumy to jedno, a kolega 2 dni wcześniej wcale nie musi ich używać. Trochę alkoholu i polecisz na całość, także lepiej niech Ci hamulce nie puszczą.
Głowa na karku i odzywaj się do niej sporadycznie, czy nie ma ochoty na fajny wieczór, nie wchodziłbym w jakąs sensowną rozmowę o Tobie, najwyżej słuchaj jej pierdolenia, że ma problemy w pracy etc. niech się kobieta wygada, a potem ładuj