Czesc, poznałem bardzo fajna dziewczynę, od początku traktowałem to lajtowo, jednak zaczęło mi zależeć niestety... Dużo pisania (świetnie sie z nią dogaduje, ona że mną też), niestety że spotkaniami gorzej (km). Byliśmy ostatnio na imprezie, wszystko supi, buziaczki, kino, taniec wiadomo dobrze sie bawilismy. Jednak przechodząc do rzeczy, nie wiem na czym stoję ponieważ raz pokazuje mi rozmowy z kolesiami, jak ja zapraszają (jeden spytał czy ktoś stoi mu na przeszkodzie) a ona że nie... A następnego dnia, olewa albo śmieje sie z nich i takie tam... Potem jakieś spotkania itp. Zlewam to, jednak w środku smutno trochę, nie wiem czy to jakieś testy na zazdrość, czy co
Pozdrawiam i z góry dzięki za rady
Jeżeli mam być szczery, to w oczach tej "bardzo fajnej" dziewczyny jesteś nikim więcej jak zwykłym kumplem.
Napisz jak długo ją znasz i ile razy się z nią widziałeś, być może Twoja rama nie jest jeszcze tak silna i da się to odkręcić.
Btw, jeżeli km są barierą jeżeli chodzi o wasze spotkania, to jak Ty sobie to wyobrażasz?
A tu moglbys sie bardzo zdziwic.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
tego sie obawiam stary, tej ramy kumpla.
Znam już ją dość długo, a widzieliśmy sie tylko parę razy, wiem że błąd ale nie sądziłem że zacznie mi zależeć.
Dalibym radę z tymi km, bo nie ma aż tak tragicznej sytuacji.
Testy na zazdrość, ehh nawet z nią nie jesteś a takie wnioski wysuwasz. Nie pisz tyle do niej, dąż do spotkania i narzucaj taką ramę jaką ty chcesz. Choć obstawiam że jak tak papciacie przez fb/telefon to silnej ramy nie zdążyłeś narzucić :<
Nawet z nią nie jestes, a snujesz jakies plany czy dasz rade z dzielącymi Was kilometrami. Miałem podobnie kilka lat temu i gówno z tego wyszło-zabieralem sie jak pies za jeża przez co ona traciła zainteresowanie, a ja się coraz bardziej przez te smski wkręcałem. W końcu ją olałem tak jak i ona mnie. Zero kontaktu kilka miesięcy, ale jak mnie zobaczyła w dobrym nastroju z jej koleżankami od razu chciała się spotkać. Tobie też radzę uciąć sms, pokazać jej , że też masz dziewczyny w odwodzie i możliwe , że uda się trochę poprawić Twój wizerunek w jej oczach.
Ustawiłem sie (z jej inicjatywy w sumie) Może trochę przesadzilem że tyle km.
Nie pisze eskow, szkoda kasy jak dla mnie. Parę razy umowilem sie z jej koleżanka a raczej to ona mnie wyciągnęła (więc jeśli mowa o jakimś moim wizerunku w jej oczach to +). Muszę zacząć działać bo już najwyższy czas, a naprawdę (możecie wierzyć lub nie) super sie dogadujemy razem, i jest mega fajna babką gdybym był młodszy, to bym normalnie powiedział że ją kocham hehe.
Jutro ma niby sie spotkać z jakims trupem że szkoły, ale to typ pieska więc sam sobie gola strzeli - jak widziałem typa teksty to grane mega.
Koledzy dzięki za pomoc, przegladne jeszcze poradniki i DZIALAMY! Macie jeszcze jakieś przemyślenia czy rady to śmiało pisać
Nie pokazuj jej że ci zależy, jak się będziesz z nią widzieć następnym razem to ją pocałuj i dąż do seksu, pokaż jej że chcesz jej sprawić przyjemność tylko seksem.
Tylko ona nie może widzieć po tobie że ty do niej coś czujesz.
Ja tak miałem kiedyś że umówiłem się z taką jedną i na spotkaniu oczka mi zabłysły bo sobie wyobrażałem jak jesteśmy razem i jacy jesteśmy szczęśliwi, a to był BŁĄD!
Efekty? Marne, od razu mnie olała
Właśnie na początku nie pokazywałem, ale teraz trochę tak, ale z umiarem Teraz już najwyższy czas do kontaktu bliższego, bo tylko tak można ruszyć to dalej (tak myślę)
Tak nawiasem mówiąc, czuje fajna moc do działania, bo wiem że warto ))
Dobra sytuacja rozwinela sie tak, ze jestesmy szczesliwa para widzimy sie prawie codziennie (godzinka) szkoda ze tak krotko, bo jest zajebiscie
Panowie otoz nurtuje mnie jedno pytanie - jak nie popasc w rutyne w zwiazku ? Jestem kreatywny, spontaniczny wiec fest sie tym nie martwie lecz chodzi mi ta mysl po glowie ze wzgledu ze ja kocham mocno.
Pozdrawiam Panowie
Jak nie popaść w rutynę? Przestać się codziennie spotykać
---------
Nigdy porażka. Zawsze lekcja.
w wieku 17 lat, to ja bym się srał przed nieplanowaną ciążą, a nie rutyną w związku, który trwa zresztą dopiero miesiąc?
Idealny wiek, żeby samemu wyuczyć się pewnych schematów i postępowania z dziewczynkami, bez pytania o radę. Czasem warto zmusić się do kreatywnego myślenia zamiast lecieć z każdym pytaniem na podrywaj.org. Jak strona padnie na miesiąc to połowie użytkowników się związki rozpierdolą, jak zechcą chłodzić swoje związkowe Suwałki zgodnie ze schematami ;p
tak, tylko ja ją naprawdę kocham i chce jak najlepiej dzięki za pomoc koledzy
powodzenia i pozdrawiam