Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Nowopoznana dziewczyna i wyjazd

5 posts / 0 new
Ostatni
PoProstuJaa
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-04-02
Punkty pomocy: 0
Nowopoznana dziewczyna i wyjazd

Siemka. Poznałem w pociągu ładną dziewczynę. Dość dobrze się nam gadało, jest zainteresowana. Wziąłem numer, na następny dzień się umówiłem, ale rozpadało się i odwołałem spotkanie. Teraz wyjeżdżam za granicę na 9 dni. Podsumowując, do tej pory gadałem z nią podczas podróży w której ją poznałem i pisałem dzisiaj na facebooku. Nie chcę już się na wariata umawiać przed wyjazdem, planuje zaproponować jutro skype. Teraz pytanie: Co zrobić podczas wyjazdu, żeby o sobie troszkę przypomnieć? Myślałem, że może wysłałbym pocztówkę. Prosty prezent ale ze smakiem, będę musiał tylko dowiedzieć się jaki mi adres zamieszkania, co i tak się przyda. Co o tym myślicie? Jakieś propozycje?

pawkar
Portret użytkownika pawkar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Białystok

Dołączył: 2015-02-21
Punkty pomocy: 432

Czytałeś podstawy?

Jeśli jest zainteresowana, to po prostu w czasie wyjazdu zadzwoń, porozmawiaj z uśmiechem, opowiedz coś ciekawie o miejscu w którym się znalazłeś i zaproponuj spotkanie za parę dni.

Moim zdaniem prezent to chujowy pomysł. Pomyśl poznajesz jakąś dziewczynę, przyjemnie Ci się gada, a ta nagle po paru dniach wysyła Ci jakiś prezent. Co byś pomyślał? Bo ja, że laska się od razu zaangażowała. Po za tym tak jak zauważyłeś, byś musiał zapytać o adres zamieszkania, nie zna Ciebie wcale, nie zdziwię się jak nie poda.
Musiałbyś zrobić na niej niesamowite wrażenie, żeby takie zagrywki się powiodły.

Jeśli jest zainteresowana, to żadne przypominanie się nie jest potrzebne, uwierz mi.

--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."

Al
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: -

Dołączył: 2012-09-02
Punkty pomocy: 505

Zadzwoń kilka dni przed przyjazdem i zaproponuj spotkanie po powrocie. Pocztówka? Ogarnięta dziewczyna nie da nieznajomemu z pociągu (swoją drogą - polecam dobry film A. Hitchcocka "Nieznajomi z pociągu" Wink ) swojego domowego adresu.

EDIT

Kiedyś sam założyłem podobny temat: http://www.podrywaj.org/forum/no...

Ja wówczas się nie odezwałem. Teraz bym zrobił jak napisałem, bo to ułatwiłoby przejście do spotkania na żywo. Inna sprawa, że moja historia potoczyła się w taki sposób, że lepiej gdybym w ogóle znajomości tej nie rozpoczynał Wink

* "Intuicja to wołanie rozumu"
* "Nie zgadzaj się na kompromisy, z którymi źle ci się żyje"
* "Człowiek niepotrafiący zadbać o własne granice jest jak ogród bez ogrodzenia, z którego każdy może korzystać, kiedy tylko mu się podoba."

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Żadnych prezentów. Jak dasz jakiś prezent na samym początku znajomości to jesteś spalony. Ja jak dałem kiedyś lasce, którą znałem 2 tygodnie kubek na Mikołaja, to po pierwsze laska nie chciała go wziąć, potem na siłę wzięła i to było ostatnie spotkanie.
9 dni to nie jest długi czas. Wrócisz do kraju to działaj, umów się na randkę i jedziesz z koksem.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

9 dni i masz do dyspozycji Facebook/Messanger? No to przecież jasne, wyślij jej z raz albo dwa zdjęcie z miejsca gdzie jesteś i z raz pogadaj. Czyli co parę dni. Tzn. i tak by tak wyszło naturalnie, jeżeli na tym wyjeździe będziesz miał co robić - przecież nie będziesz się gapił w telefon i czekał na wiadomość od niej.

Ot, przyjdzie chwila nudy albo jakiś świetny widoczek, przypomnisz sobie, że nie odzywałeś się już parę dni - wyślesz jej coś, wywiąże się krótka rozmowa, podtrzymasz kontakt, może trochę lepiej się poznacie (albo troszeczkę podgrzejesz atmosferę - zależy czego brakowało w podejściu), a w ostatniej rozmowie przed powrotem ustawisz się na konkretny termin i wrócisz już z zaplanowanym spotkaniem.