Witam jako iż jestem po dwóch wieloletnich związkach także wypadłem z podrywania proszę o porady . W tym przypadku .
Opisze po krotce :
U siebie w małym mieście śmigam na basen hotelowy i wpadła mi w oko dziewczyna z recepcji. Chciałem do niej zagadać ale nie było nigdy zbytnio okazji zostało tylko na usmieszkach . Od jakiegoś czasu nie widuje jej tam ale los chciał
Ze przypadkowo znalazłem ją na portalu społecznościowym 
dodałem do znajomych i napisałem ze długo pani już nie widziałem itp . Ta odpisała ze spostrzegawczy pan jest ale racja i
Miesiąc wzięła urlopu i do 2 września jest w uk. Napisałem czy dała by się zaprosić na kawę odpisała nie ma problemu jak wróci po 2 września i jak będę chętny jeszcze będzie jej bardzo miło , spytałem czy ma kogoś - odpisała ze jakby miała to by nie umówiła się na kawę . Poprosiłem o nr tel stawiała opór ze lepiej pierw przez messangera ale napisałem jej ze wole tel i ze zadzwonię po 2 września w celu umówienia spotkania i dała nr . Ta rozmowa miała miejsce w sobotę . Wczorsj sama mi napisała i zaglądała jsk minsl dzień itp. Krótka rozmowa pare zdań . Czyli widzę ze jest zainteresowana .
I teraz pytanie co do pierwszego spotkania zadzwonię umówię się po 2 wrzenia jak myślicie wybrać restauracje itp , dodam iż mieszka 20 km odemnie w innym mieście także pewnie będę musiał dojechać . Czy może lepiej jakiś spacer itp czy nie ma znaczenia ???? I teraz tez kolejne pytanie czy po tym spotkaniu odrazu na końcu tego spotkania proponować następne itp czy pożegnać się i odczekać aż sama się odezwie czy może odezwać się jsk tsk to po ilu dniach itp ?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Praktycznie wszystko o co pytasz jest w podstawach. Jeśli Tobie nie chce się tego przeczytać, to czemu oczekujesz, że ktoś będzie tracił swój czas i Tobie to tłumaczył? Serio, zajrzyj do podstaw, poczytaj dział "klasyki" i wtedy ewentualnie zadawaj pytania, bo dla mnie jest to lekceważenie pracy włożonej w tę stronę.
Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy
Dokladnie tak. No ale coz...
Skoro kawa to ok. Wiec ładuj pan kawe goraca do termosa, kup czekolade I bier ja na lawke. Czas randki moze byc krotki, byle tresciwy. Poznajcie sie, bez cisnien, chcesz to umow sie dalej.
I szoruj czytac strone bo az smutno sie robi
Ja czytałem podstawy , tylko w podstawach nie ma dosłownie czy odrazu proponować następne spotkanie czy odczekać ale ok - mniej więcej wszystko przeczytałem także dzięki za porady
Oj jest i to bardzo dużo. Tylko ja mam jedno pytanie. Po co ty się zastanawiasz nad drugim spotkaniem jak nawet jeszcze na pierwszym nie byłeś? Nie bierz tego tak do głowy bo to, że się zgodziła to nie znaczy, że dzień przed Ci nie znajdzie wymówki a i taki przypadek miałem.
Może się też okazać, że pierwsze spotkanie nie będzie takie fajne jak Ci się może wydawać i co wtedy? Dalej będziesz chciał to ciągnąć? Nie myśl na zapas.
Mówisz żadna spoko, nie ma drugiej takiej
Nie możesz chcieć czegoś, o czego istnieniu nie wiesz, łapiesz?
Mniej analizuj w głowie a więcej działaj. Trochę spontaniczności.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Od razu wszystko planujesz. Z jednej strony rozumiem Cię, bo mam umysł ścisły, ale z drugiej tutaj zdaj się na spontaniczność. Nie myśl o drugim spotkaniu, bo pierwsze może być tragiczne.
Zaproś ją niezobowiązująco na spacer, pogadaj, lepiej poznaj. Wtedy zadecydujesz, czy chcesz to kontynuować, jeśli tak, to zaproś ją na drugie spotkanie. Możesz od razu ją zaprosić, podając termin. Albo odczekać chwilę, aby sobie przemyśleć, czy na pewno Ci odpowiada i zadzwonić nazajutrz z propozycją kolejnego terminu.
Bądź sobą i rób to na co masz ochotę. Jak będziesz grał kogoś kim nie jesteś to prędzej czy później się wyda. Zresztą i tak ona wyczuje że coś jest nie tak. Zaufaj instynktom, po to natura nas w nie wyposażyła. Przecież to jest podstawowa rola tego że ludzie dobierają się w pary. Przedłużyć gatunek. Jak będzie chemia to będzie, a jak nie to znajdziesz kogoś innego. Pomyśl że jeszcze paręnaście lat temu nie miałbyś się kogo spytać bo nie było tego forum. Co byś wtedy zrobił?
W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.
Najlepiej jak by ten wasz kontakt do czasu randki był RZADKI. To na spotkaniu masz zbudować raport a nie przez messengera. Ja bym ja zabrał na kawę a potem na spacer, bo przecież w kawiarni nie będziecie siedzieć godzinami. Ona też inaczej to spotkanie zapamięta. Co do następnej randki to - tak lepiej się umówić na następne spotkanie bo jeżeli będzie chciała to potraktujesz to jako miękka piłke, tylko zrób to najlepiej pod koniec, wyczuj moment i nie naciskaj. Jeżeli będzie się wykręcała tzn. że coś zrobiłeś źle i wtedy będziemy myśleć. Umówienie na kolejne spotkanie da Ci też możliwość NIE używania messengera w zbyt dużej ilości. Bo przecież wszystko już jest zaplanowane a Ty piszesz “tylko” po to żeby spotkanie potwierdzić. Aha i pamiętaj następne spotkanie niech będzie KILKA dni później.
Aż dałam plusa. Nic tak nie zabija atrakcyjności jak pisanie na Messengerze na długo przed spotkaniem. Potem na nim nie ma o czym gadać, bo najmocniejsze tematy już się wyczerpały, a jest za wcześnie, by zwierzać się z takich bardziej prywatnych.
W ogóle nie przypuszczałam, że to kiedyś napiszę, ale nie lubię być zasypywana wiadomościami, bo czuję się wtedy osaczona.