Witam. Problem może trywialny ale irytujący. Mam kilka znajomych (kobiet), które potrafią odpisywać nawet po tygodniu. Ja rozumiem, praca etc. ale bez przesady. Podam dwa ostatnie przykłady. Znam ją od 12 lat. Zostawiłem wiadomość na messengerze. 2 zdania i zapytanie. Odczytała po 3 dniach, odpisała po kolejnych 4 dniach. Wczoraj podobna akcja. Po mojej wiadomości, którą odczytała po weekendzie wczoraj napisała "hej, jesteś obrażony?". Przyznam, że zbaraniałem. Druga klientka. W czasie rozmowy potrafi sobie od tak w połowie "iść" i odpisać po kilku dniach jakby nigdy nic. Ostatnio przytrymałem ją także z odpowiedzią i już po 6h napisała "czy się na niej odgrywam". Laski mają po 30 lat. Ja 35. Staram się odpisywać bo to jakiś rodzaj okazania szacunku i chyba przywykły, że odpisuję i są bardzo zdziwione kiedy dostaną tym samym co dają. Pisanie z kumplami jest normalne tylko kobiety robią takie szopki. Przyznam, że nie wiem jak zareagować żeby nie wyszło, że robię złośliwości czy się przypie**lam ale to jest serio irytujące. Jakieś konstruktywne rady?
Moja rada? Szkoda czasu na pisanie z takimi. Wywal się na to. Tracisz tylko swój cenny czas.
Konstruktywne rady hmmm.
Jak masz coś pilnego to dzwoń, na chuj stawiasz się w sytuacji, w której musisz czekać i dajesz pannie pole do ew zagrywek? Ewentualnych, bo może po prostu w jej hierarchii jesteś daleko, albo nie miała czasu, a później zapomniała. Z resztą, jeden chuj, to jest nieważne, masz coś pilnego, to dzwonisz. A jak czujesz, że ktoś Cię olewa, to się spotykasz tudzież dzwonisz i mówisz wprost o tym co się stało i jak się z tym poczułeś i wtedy słuchasz wyjaśnienia i mówisz, że nie chcesz aby to się powtarzało, na luzie, bez spiny, wyjaśnij.
Odpisywanie od razu nie jest żadną oznaką szacunku, Ty sobie tak wkreciłes, wiem, bo sam tak miałem. Jest oznaką tego ile ktoś dla Ciebie czasu ma i ile chce go poświęcić. Nic więcej. Szacunek to Ty masz mieć sam do siebie i swojego czasu. I tu dochodzimy znowu do rady z początku, szanuj swój czas, coś pilnego - dzwoń, coś Cię dusi i irytuje, to to powiedz wprost, ale bez ataku, wyrzutów, tylko w celu wyjaśnienia.
A kiedy sytuacja notorycznie się powtarza i widzisz ewidentnie, że ktoś ma Cię w dupie, bo w coś gra albo olewa, to po prostu nie pisz więcej.
Czasami zdarzy mi się zapomnieć odpisać. Ale najczęściej jak nie odpisuje to znaczy, nie chce pisac z ta osoba albo odpisze np po kilku godzinach z grzeczności.
Tyle lat i używanie messengera ?
Od siebie polecam usunięcie tej aplikacji, ewentualnie, zostawić ale wyłączyć jakiekolwiek powiadomienia, to aplikacja ma być dla Ciebie, a nie Ty dla niej.
To Ci idealnie pokaże i zweryfikuje jakość Twoich znajomych, teraz każdy jest przyczepiony do telefonu, i jest jakaś chora iluzja w łbach ludzi, że jak coś od kogoś chcesz to piszesz, a za tym powstają takie problemy, chcesz coś, dzwoń
Kumpela jest na Islandii w pracy więc ciężko bez messengera.
To nie jest byle jaka laska z neta tylko przyjaciółka, którą znam od 12 lat. Tu nie chodzi o flirty, podrywy etc. Po prostu od pewnego czasu jej odwaliło i tak się zachowuje. Dlatego wzbudziło to moją irytację. Tą drugą też znam kilka lat.
To w czym problem pograć z Nią w ten sam sposób? A najlepiej to prowadź tak życie, żeby na takie komunikatory nie mieć czasu pozdro od młodszego kolegi