Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Ogarniecie glowy po rozstaniu oraz odzyskanie szacunku

11 posts / 0 new
Ostatni
Drax
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-05-30
Punkty pomocy: 0
Ogarniecie glowy po rozstaniu oraz odzyskanie szacunku

Zwiazek na odleglosc. W pewnym momencie dziewczyna zrezygnowala i zaproponowala przyjazn. Zareagowalem bez emocji, na spokojnie to, przyjmujac. Regularny kontakt z nia po rozstaniu, plus fakt iz po miesiacu byla z kims innym sprawil ze zaczalem myslec. Stwierdzilem, ze z tym skoncze symbolicznie wysylajac jej oraz jej mamie bilety do teatru z okazji dnia kobiet, w ktorych wraz listem pozegnam sie z tym kim byla dla mnie dawniej. Jako, ze jej mama nie mogla, spytala mnie czy moze isc z kims innym. Znow bez emocji odparlem, ze to, jej bilety i moze isc z kim chce. Aczkolwiek w rzeczywistosci, sie zagotowalem. Tydzien pozniej oficjalnie juz powiedziala mi o tym nowym chlopaku, a ja zyczylem jej szczescia. Do tej pory wydaje mi sie ze robilem dobrze, co najwyzej moglem od razu nie zgodzic sie na przyjazn ale jesli sie zgodzilem to, wydaje mi sie ze w miare nie popelnialem bledow. Tylko nastepnego dnia, stwierdzilem, ze zbyt bardzo to, na mnie oddzialuje wiec zakoncze ta przyjazn. Od tego momentu, kazde moje dzialanie to, jedna wielka porazka. W rozmowie ustalilismy, ze damy sobie czas i od siebie odpoczniemy, zamiast od razu calkiem zrywac kontakt juz na zawsze. Wszystko skomplikowaly tez wakacje, ktore zarezerwowalismy kilka miesiecy wczesniej(wakacje na ktore jechala cala jej najblizsza rodzina i przyjaciele). Ustalilismy, ze po prostu je sobie je odpuszcze. Jakis czas pozniej odpisala, ze nie mozemy juz anulowac mojej rezerwacji, poniewaz i ona nie mogla by jechac. Odparlem, ze zaplace i nie bede jechal. Nie chciala sie zgodzic, wiec jakis czas pozniej odpisalem jej, ze nie ma co przesadzac i jesli nie bedzie sie czuc nie komfortowo mozemy jechac. Minelo kilka godzin, a ja znowu napisalem, ze nie chce zrzucac na nia decyzji i odpowiedzialnosci wiec wezme to, na siebie i nie pojade. Uzmyslowilem sobie, ze zachowuje sie jak kretyn i ja przeprosilem za swoje zachowanie oraz podziekowalem, ze bycie w porzadku wobec mnie konczac temat i zostajac przy tym ze place, a kontakt wznowimy gdy juz sie ogarne. Popelnilem caly stos bledow, za ktore w tym momencie mam po prostu ochote dac sobie z liscia. Z osoby, ktora nie kierowla sie emocjami stalem sie niezdecydowanym, miekkim gosciem, zmieniajacym co kilka minut zdanie. Co najgorsze stracilem w ten sposob twarz nie tylko przed nia ale i przed soba bo, jest mi zwyczajnie wstyd za wszystkie te dzialania. Pytanie do forumowiczow: W jaki sposob odbudowac we wlasnych oczach moja osobe ? Jestem za granica jeszcze przez rok(Studia) wiec inne dziewczyny nie wchodza w gre. Z reszta mysle, ze na teraz to, powinienem sam sie ogarnac nim zaczne poznawac nowe. Rowncozesnie studiuje dziennie, pracuje na pelen etat, trenuje na silowni wiec i tak zostaje malo czasu na myslenie ale jak widac i tak potrafie je niestety znalesc. Chce na nowo odbudowac swoja reputacje przed soba samym ale rowniez przed nia. Nie po to by, ja odzyskac ale dla siebie samego. W jaki sposob moge to zrobic ?

Drax
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-05-30
Punkty pomocy: 0

Nigdzie nie widze mozliwosci edycji wiec jeszcze tylko dodam, ze byl to, pierwszy zwiazek, ktory traktowalem na prawde na powaznie i gdzie pozwolilem sobie w trakcie jego trwania wypuscic wszystkie uczucia i pozwolic na wiele romantycznych gestow. Rzeczywiscie chcialbym sie przyjaznic z ta osoba bo, o sam fakt, zerwania nie mam zadnego zalu bo, wiem jak ciezko bylo utrzymac ta relacje ze wzgledu na odleglosc. Mam ogromna nauczke na przyszlosc jakich bledow nie popelniac, ale na tyle na ile to, mozliwe tak jak juz wspomnialem chcialbym odzyskac twarz przed nia i przed soba.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Racjonalna rozkmina
Niby...
Nie chcesz od niej nic a chcesz żeby została twoją przyjaciółką
Niby ci nie zależy a zależy ci żeby odzyskać twarz przed nią
Niby "bledow nie popelniac" a dalej się tym męczysz
Niby chcesz odzyskać twarz przed samym sobą a tak na prawde to tylko twoje ego.

Dalej masz nadzieje, sam sobie je robisz.

"W jaki sposob odbudowac we wlasnych oczach moja osobe ?"

Zaakceptuj to co się stało, nie jesteście razem. Nie musisz nic nikomu odowadniać, ani jej ani sobie.
Akceptacja tego jest kluczem, zerwała/eś, jest z innym, pisane do niej z 1000km ci nic nie da.
Nie ma innej rady jak zapomnieć i zaakceptować.

Drax
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-05-30
Punkty pomocy: 0

OK, masz racje. Przede wszystkim z tym : Niby "bledow nie popelniac" a dalej się tym męczysz. To moj pierwszy blad, ktory wlasnie zauwazylem ze kontynuuje chociazby teraz, dalej bedac w tym watku.
Wskazales wiele nie spojnosci w tym co mowie, a co rzeczywiscie we mnie siedzi wiec i za to, Ci dziekuje. Prawdopodobnie jest tak jak mowisz. Ok, godze sie z tym, koniec koncow skoro chce by byla przyjaciolka i ona sama to, zaproponowala, to moge jej pokazac kazda swoja twarz, nawet ta gorsza, jaka pokazalem i jesli jest przyjaciolka, nie powinienem sie tym martwic, a jesli sie martwie to, znaczy ze mysle o niej jak o kims wiecej i powinienem przestac tak myslec.
Teraz ja:
Zwiazek sie nie udal, odleglosc, dobrze nie wrozy. Wyciagnalem z tego lekcje. Nastepnym razem przy rozstaniu zegnam sie definitywnie/od razu ustalam troche przerwy. Nie postepuje pochopnie pod wplywem emocji(najwazniejsze).

Plan na przyszlosc:
1.Pamietac o tym co napisalem powyzej, a kiedy bede zaczynal myslec/mial watpliwosci, przeczytanie tego co napisalem powyzej.
2.Przestac myslec o tym co bylo(a jesli zaczne - patrz wyzej)
3.Przyjaciolka - zgodnie z umowa dac sobie czas. Za kilka miesiecy dotrzymac obietnicy ze sie odezwe(Strasznie duzo, znaczy dla mnie dane slowo i nie moge go zlamac, chocby nie wiem co) pod warunkiem, ze bede pewien siebie i bede pewien ze jest dla mnie tylko przyjaciolka i gdy bede w Polsce, zaproponowac spotkanie. Bedzie ok, przyjacielsko - utrzymac przyjazn. Bedzie inaczej - pozegnac sie.

Teraz to brzmi jak dobra recepta dla mnie? Chociaz 3 punkt, sam widze, ze moze byc sporny

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Jasne że jest.
Słowo dane ma sens jeżeli nie jest ono wykierowane przeciwko tobie niszacząc cię od środka.
Ona ma gdzies to czy o tym myslisz czy nie...

Przeciez jak ci przejdzie (hahaha, nie wierze, będziesz czekał) to odezwiesz sie i jak nie wyjdzie jej z tamtym to sie znowu tobą pobawi.

Zapomnij o niej, pierdol to co było.
I NIE WMAWIAJ SOBIE ŻE TO "SŁOWO" DLA CB ZNACZY TYLE ŻE MATKE BYŚ ZA NIE ODDAŁ.

Słowo znaczy wiele ale jeżeli jest ono dane bliskiemu a nie lasce która odeszła bo byłeś ZA DOBRY !!! I jeżeli nie krzywdzi ono ciebie a w tym przypadku jedzie po całości po tobie..

alter_ego
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Silesia

Dołączył: 2013-02-02
Punkty pomocy: 103

Sam wiesz co robić + masz milion tematów zaczynając od podstaw na tym forum. Jak jedna strona zrywa a druga emocjonalnie jest związana to nie pozostaje nic innego jak totalne odcięcie się od tej osoby dla siebie i własnego zdrowia psychicznego - ona to zrozumie jak nie teraz to kiedyś. Jak już będziesz miał totalny luz na nią i dalej będzie ci zależeć ale już na zasadach stricte koleżeńskich, możesz reaktywować znajomość na właśnie takich zasadach.

#####################################################
Hunter of Pizdeusze

albo się jest, albo się nie jest

Drax
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-05-30
Punkty pomocy: 0

"Przeciez jak ci przejdzie (hahaha, nie wierze, będziesz czekał)"

Zgoda. Gdy obiecalem sie odezwac juz jak to, ja w glowie mialem romantyczny pomysl na wejscie w stylu "A wtedy ja wchodze caly na bialo" tylko w moim dawnym stylu, ktory uwielbiala hahah Laughing out loud Ale teraz gdy o tym wspominalem w poprzedniej wiadomosci, na prawde nie myslalem o tym w ten sposob, tylko wlasnie taki stricte bez niczego. No chyba, ze bylo to, ukryte gdzies gleboko we mnie albo dzialaloby tak, ze ta swiadomosc ze sie z nia spotkam utrudnialaby mi zapomnienie.

"Ona ma gdzies to czy o tym myslisz czy nie..."
Tutaj nie jestem pewien. Z jednej strony ukrywala fakt istnienia tamtego chlopaka, a gdy mi o nim mowila sama pierwsza powiedziala, ze z tym zwlekala nie wiedzac czy to, juz dobry moment. Rownoczesnie od zerwania to, ona regularnie sie odzywala i zaczynala nasze rozmowy.
Z drugiej strony wszystkie nasze rozmowy wygladaly tak, ze odzywala sie pierwsza i po 5 minutach zazwyczaj znikala nie mowiac nic, lub mowiac ze nie ma czasu. Bilety, ktore wyslalem w formie pozegnania, wykorzystala by zaprosic chlopaka do teatru. Nie caly miesiac po rozstaniu byl, juz ktos nowy.
Bilans: Ktos inny stal sie dla nie wazny i zajal moje miejsce ale probuje byc w miare ok.

"Słowo znaczy wiele ale jeżeli jest ono dane bliskiemu a nie lasce która odeszła bo byłeś ZA DOBRY !!!"
Ok robilem tyle dla niej rzeczy ze nie ktorzy faceci nie robia tyle przez cale malzenstwo. Tylko w tym przypadku kazda taka rzecz zwiekszala jej zaangazowanie i odpowiadala tym samym np: Ja przylecialem do Polski i zrobilem jej niespodzianke robiac sniadanie do lozka. Ona przy kolejnym spotkaniu dala mi prezent (kupila mi koszule(pod wzgledem ktorych wie ze mam bzika)). Do momentu az przyszedl jeden jedyny miesiac(grudzien) gdy nie moglem przyleciec i rownoczesnie mialem mniej czasu by go jej poswiecic(60h pracy tygodniowo + konczenie projektu do szkoly. I tak codziennie chociaz chwile sie odzywalem). Z drugiej strony bedac w zwiazku i uprzedzajac na miesiac wstecz o tym ze w grudniu bedzie tak, a nie inaczej, a rownoczesnie przylatujac przed samym grudniem, w trakcie sesji by spedzic z nia kilka chwil mialem prawo liczyc, ze w sytuacji gdy przez pewien czas, dokladnie 4 tygodnie bede zabiegany, ona jako partnerka to, zrozumie.

"jak nie wyjdzie jej z tamtym to sie znowu tobą pobawi."
Tutaj czesciowo moge sie zgodzic. Jesli jej nie wyjdzie, moglaby zastanawiac sie odnosnie tego czy dobrze zrobila, tym bardziej ze po rozstaniu nastepnego dnia, chciala wrocic ale ja sie nie zgodzilem( po czym gdy sie nie zgodzilem, pol miesiaca pozniej znowu ze mna zerwala Laughing out loud ).

OK do mojej recepty musze dopisac, powrot do samych podstaw na tym forum, bo widze, ze wraz ze wzrostem mojego zaangazowania w zwiazek, przestalem to, wszystko dostrzegac tylko, znowu zaczalem zyc swiatem wlasnych iluzji i wyobrazen.

Dane slowo:
"Słowo znaczy wiele ale jeżeli jest ono dane bliskiemu a nie lasce która odeszła "
Nie masz racji. Slowo znaczy tyle ile osoba, ktora je dala. I to czy dane slowo jest spelnione swiadczy o tej osobie, ktora zlozyla obietnice. To ja popelnilem blad obiecujac cos "lasce ktora odeszla". Rowcznoczesnie masz racje tutaj: "I NIE WMAWIAJ SOBIE ŻE TO "SŁOWO" DLA CB ZNACZY TYLE ŻE MATKE BYŚ ZA NIE ODDAŁ." i tutaj:
" I jeżeli nie krzywdzi ono ciebie a w tym przypadku jedzie po całości po tobie..".
Mysle ze to, bedzie najtrudniejsza i chyba ostatnia przeszkoda dla mnie do pokonania. Zlamac swoja zasade, dla wlasnego dobra czy trzymac sie swojej zasady, by trzymac sie swych zasad i pogladow, a rownoczesnie wziac pod uwage fakt iz wystawie sie na cios. W tym przypadku warto wykorzystac furtke: mialem odezwac sie gdy bede gotowy. Tak dlugo jak dlugo zdaje sobie sprawe, ze w ten sposob wystawiam sie na cios, tak dlugo nie moge sie odezwac. Jest to, w pewnym stopniu naciagane ale na ten moment wydaje mi sie ze jest w stanie zadowolic moja glowe by przestac myslec.

Bardzo dziekuje Ci za odpowiedzi i pomoc. Sporo mi to, pomoglo by dojsc do pewnych wnioskow. Jesli widzisz niescislosc w tym poscie rowniez chetnie ja uslysze. A tym czasem czekaja mnie podstawy do przypomnienia Smile

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Wszystko co zrobiłeś to zrobiłeś źle!
Jak ona ma zatęsknić jak pstryknie palcami a ty już jesteś obok z biletami dla niej i jej chłopaka. Teraz za Twoją kasę to on pojedzie z nią na wakacje i uwierz będą spać w jednym łóżku.
Zachowuj się jak facet i zrozum, że już nigdy jej nie odzyskasz.

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.

Gadzior
Portret użytkownika Gadzior
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Małopolska

Dołączył: 2014-12-20
Punkty pomocy: 41

Kilka lat temu, gdy rozstałem się z dziewczyną po prawie trzech latach związku, też mi podobnie odbijało (może nie do tego stopnia co tobie kolego ale odbijało Wink ). Dopiero po kilku miesiącach męczarni, (czyli kontaktach z nią) weselu na którym byliśmy razem nie będąc już parą nie wytrzymałem, stwierdziłem, że to jest chore. Uciąłem z nią kontakt totalnie ...i wiesz co? to była najlepsza decyzja w moim życiu Wink. Nie patrz na nic, nie jesteś jej nic winien, ona nie jest już twoja, utnij kontakt definitywnie, a dopiero wtedy po kilku miesiącach "jaja" Ci odrosną. Według mnie nie ma innej opcji.

Drax
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2013-05-30
Punkty pomocy: 0

Musze przyznac Wam racje. W dodatku jeden z wpisow na forum tez sporo mi pokazal "MOJA HISTORIA CZYLI OD BOHATERA DO ZERA I Z POWROTEM [MAM NADZIEJĘ]". Nie bede z nia i juz nie chce zdawszy sobie sprawe jak cala relacja i moje zachowanie w niej wygladalo, a zerwanie kontaktu to, najlepsza mozliwa opcja. Mam rowno rok do powrotu do kraju i zamierzam w tym czasie w pelni popracowac nad soba, ale nie dla niej i by z nia wznowic kontakt ale tylko dla siebie samego. Cialo, edukacja, praca, pieniadze sa, wiec pora popracowac na najwazniejszym - charakterem.

romanek
Portret użytkownika romanek
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Odpowiedni
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-03-15
Punkty pomocy: 709

Trzymaj się tej wersji, za rok to już nawet nie będziesz o niej myślał, ona być może już będzie z innym facetem, bądź na innym etapie ze swoim obecnym.

Odetnij się chłopie od niej, bo jeśli choć trochę jesteś w całą relację wkręcony, to zryje Ci to beret, a to Ci nie potrzebne.