Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Olbrzymi problem z trądzikiem

9 posts / 0 new
Ostatni
swiezak15
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 0
Olbrzymi problem z trądzikiem

Mam 23 lata i mam olbrzymi problem z trądzikiem przez co moje relacje z kobietami są upośledzone. Od 17 roku życia regularnie chodzę do dermatologa i stosuje różne leki. Na początku były to różne maści nakładane na twarz, potem lekkie leki doustne a na końcu twarde antybiotyki. Niestety nic nie pomagało dopiero kiedy 2 lata temu lekarz przepisał mi Izotek przez czasu zeszło mi praktycznie wszystko ale niestety po roku nastąpił nawrót. Niestety w czasie kiedy miałem duże wypryski nie myślałem w ogóle o dziewczynach bo i moja samoocena legła w gruzach(ci co mają silny trądzik to wiedzą) a po kuracji izotekiem w sumie nie wykonywałem większych starań w kierunku kobiet a one same się pojawiał nawet kilka udało mi się przelecieć. Niestety po nawrocie choroby znowu stałem się dla dziewczyn niewidoczny i od roku czasu męczę się z trądzikiem.

Jedynym wyjściem byłaby ponowna kuracja izotekiem aczkolwiek lekarz definitywnie zabronił mi go używać ze względu na słaby stan zdrowia w dodatku moja skóra po kuracji ciągle jest sucha i zniszczona(ten lek jest bardzo skuteczny ale ma potworne dla zdrowia skutki uboczne)
w związku z tym jestem w kropce bo mogę brać jedynie maści i słabe antybiotyki, które nie działają Sad

Moje kontakty z dziewczynami praktycznie nie istnieją, próbuje poznawać dziewczyny na imprezach studenckich, przez znajomych, w szkole, na siłownii i przez internet aczkolwiek dostaje same zlewki ze względu na wygląd, ostatnio jednak udało mi się spotykać regularnie z jedną dziewczyną ale stwierdziła, że mimo wszystko powinien najpierw uporać się z trądzikiem bo trochę ją to odrzuca i żebym wybrał się do dermatologa na leczenie.

Nie wiem czemu większość ma takie przekonanie że jedna wizyta u dermatologa wystarczy a jak ktoś ma trądzik to na pewno z tym nie robi. Chodzę od 6 lat regularnie, wydałem lekko z 3000 złotych, próbowałem różnych diet, nie jem mleka, przetworzonych rzeczy, cukru a i tak większość ludzi mi nie wierzy i ciągle słyszę "idź w końcu do dermatologa".

Nie chce tutaj narzekać tylko znaleźć jakąś rade na wyjście z tej sytuacji. Czuje, że życie mi mija i tracę najlepsze chwile, mimo wszystko mam sporo przyjaciół, kolegów, koleżanki zaproszeń na imprezy, poznaje nowych ludzi i jestem otwarty/pewny siebie ale dziewczynami jest jakaś masakra i już nie wiem jak to zmienić.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Ja mam całe życie trądzik i wiem jedno: nie grzeb. To jest kardynalne stwierdzenie. Od luster trzymaj się z dala, bo człowieka ciągnie, zaczyna ruszać i się tylko zmiany zaogniają. Ja mam lustro w łazience zakryte, odkrywam tylko na czas wyjścia, wtedy mało czasu na grzebanie, bo trzeba wyjść.

Trądzik ustabilizuje się z wiekiem i nie będzie taki straszny.

Kup i używaj na wyjścia korektora antybakteryjnego pod kolor skóry, najlepiej kupić parę, w zależności od pory roku.

Włącz do diety picie pokrzywy i innych ziół.

Zacznij kombinować z naturalnymi produktami np. mydło z Aleppo. Po prostu eksperymentuj, dużo może to nie dać, ale będziesz miał poczucie działania.

----------

"W życiu ma się, albo wyniki, albo wymówki". W mojej opinii trądzik to wymówka. Ja rozumiem, że wygląda się dużo gorzej. Ja czasem miałem pełno czerwonych plam, nakładałem korektor i szedłem na randkę. Starałem się, by to mnie nie ograniczało. Ty się poddałeś temu.

Żadna kobieta mi nie zwróciła uwagi, a wierz mi, że mógłbym się licytować, w pewnym wieku na zmiany trądzikowe. Czasem sesyjka w łazience i wygniatanie, a to jedna zmiana, pół godziny potem wyglądałem jak potwór. Rano się zakrywało i szło. Człowiek wie, że za tydzień część zmian się zagoi.
Ja mam blizny potrądzikowe, takie igiełkowate wgłębienia i jak widzę takie rumiane cery u innych facetów to wiesz co? Wolę swoją, problematyczną, bo wyglądam męsko.

Facet nie musi mieć jak kobieta idealnej cery. Spokojnie.

Trądzik to choroba akceptowalna. To nie jest łuszczyca, bielactwo itd. Nie panikuj. Każdy łatwo może rozpoznać zmiany chorobowe i wie, że się nimi nie zarazi.

Trądzik jest związany z testosteronem. Ja staram się zawsze swoje słabości obracać na korzyść. Mówię do kobiet wprost, że trądzik ma swój plus zalotnie. U mnie to działa.

------------

Od kilku lat stałem się alergikiem i wyskakują mi czasem czerwone plamy na całym ciele. To jest dopiero hardcore. Trądzik, to przy tym niewinna igraszka.

Płaczesz jak baba i to jest Twój problem.

-----

Generalnie, to Ty nie masz problemu z trądzikiem, w kontekście kobiet, tylko ze słabą psychiką i pewnością siebie. Za mało się lubisz, a trądzik to po prostu symbol tego. Założenie, że gdybym tego nie miał to miałbym... inną wymówkę zapewne. Oprócz dermatologa, radzę skonsultować się nawet mailowo z poradnią psychologiczną, bo sobie nie radzisz sam.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

es77
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Gołdap

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 0

Zero czekolady, chipsów i innych takich rzeczy. Zero przypraw itp. Organizm wyrzuca to co jemy własnie przez skórę.. ale.. wiesz co mi pomogło? Nie mycie twarzy - niczym! Żadnych mydeł, kremów, wazelin czy czego tam jeszcze. Nie pocieraj twarzy! Nie uruchamiaj porów skóry! Ręce precz od Twojej buzi! Wchodzisz pod prysznic myjesz całe ciało prócz ryja, go tylko spłukujesz wodą i nawet nie dotykasz. (+ oddzielny ręcznik do twarzy) Mi pomogło.

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Co do tego mycia twarzy niczym, to się może sprawdzić. Potwierdzam. Jeszcze stosować przefiltrowaną wodą lub chociaż przegotowaną. U mnie jednak zawodzi, bo mam wysyp zaskórników. Ble, ochydztwo.

Generalnie mogę pocieszyć, bo w wieku 13-22 lat zmiany ropne.
W wieku 22-30 "tylko" zaskórniki, ale jak się je porusza to plamy czerwone i przebarwienia. Trądzik się stabilizuje, przynajmniej, tak wynika z moich doświadczeń.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

swiezak15
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 0

Robie sobie regularnie różne mieszanki ziołowe - czystek, bratek, fiołek trójbarwny do tego pije codziennie zieloną herbatę. Staram się również nie dotykać twarzy bo wiem jakie to ma opłakane skutki. Oczywiście próbowałem używać na twarz maści cynkowej, mydła siarkowego i mydła szarego "białego jelenia" - pomaga ale wiadomo cudów po tym nie ma.

Co do korektora to jakiego używasz? Nie interesowałem się tym ale może to pomoże ukryć niedoskonałości?

Nie powiedziałbym, że trądzik to wymówka. Wychodzę z domu, w tym roku poznałem około 50-70 kobiet, randek też trochę z tego było ale nie każda z tych dziewczyn mi się podobała.

Niby choroba akceptowalna ale często inni myślą, że nic z tym nie robię i to mnie boli. Niestety w Polsce panują takie bzdurne przekonania, że każdy może sobie wyleczyć trądzik wystarczy pójść do dermatologa a to tak nie działa. Sam mam kilku znajomych w podobnej sytuacji i też próbowali różnych metod i coś im pomogło ale dalej mają trądzik tylko że w dużo mniejszym stopniu. Wkurza mnie najbardziej takie przypinanie łatki, że skoro mam trądzik to na pewno nic z tym nie robię a potem muszę jak głupi uświadamiać innych, właśnie często dostaje takie głupie komentarze "dlaczego nie pójdę po prostu do lekarza"...

Aleus
Portret użytkownika Aleus
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: W PL

Dołączył: 2015-07-17
Punkty pomocy: 1400

Nie podam Ci firmy, bo ja używam jakiś no name'ów. Po prostu mam parę pod kolor skóry. Nie zwracam uwagi. Kup parę nałóż na zmiany i popatrz w dziennym i sztucznym świetle, czy widać. Nauczysz się tak dobrze rozsmarowywać, że nic nie będzie widać.

Nie słuchaj też bzdur, że staniesz się pedałem itd. Mnie przez 11 lat używania korektora nikt nic nie powiedział. Nie ukrywam też przed kobietami, że używam. W zamian dostaje replikę: dbasz o siebie.

Ja nawet nie rozumiem, jak można mieć trądzik i nie korzystać z korektora antybakteryjnego. Pamiętam swoje lata 15-19, dramat, bo nie korzystałem i 19-30. Dodatkowo mniej się grzebie i stan skóry jest o niebo lepszy. Gdybym wiedział, to w wieku 15-19 lat, to bym połowy blizn nie miał... Ech...

Zakrywaj te lustra. Trzeba być zdyscyplinowanym.

Generalnie lustra i korektor stosuje się na zasadzie: czego oczy nie widzą temu sercu nie żal. Tak jest.

-----------

Wracamy do Twojej słabej psychiki. Co Cię ludzie interesują? Bez rozgadywania się. Wpisz w google grafika: osioł, ludzie zawsze gadają. Taką frazę wpisz i się nad tym zastanów z dobre parę minut, aż pojmiesz.

Jak Ci imputują takie rzeczy, to się nie tłumacz tylko mów ze śmiechem: nic nie robię, to się samo robi (akurat to prawda, to draństwo samo wyłazi:D).

----

Ja jak mam fazę na dbanie to jestem jak baba. Trądzik nawet mnie zainspirował do takiego wpisu: http://www.podrywaj.org/blog/cuk...

Polecam robić sobie peeling cukrowy. Tylko zacznij od małej powierzchni przez tydzień i zobacz jak skóra reaguje i nie na ropnych zmianach, bo pękną pod wpływem kryształków cukru i się zrobi "ziazia", rozniosą się bakterie. Dbaj o to, co masz w porządku, na zaskórniki śmiało można dać.

Masuj też twarz, ugniataj i oklepuj. Poprawisz krążenie.

Na tej samej zasadzie przez szmatkę zrób sobie masaż z kostek lodu.

Nie używaj mydeł, mydło z białego jelenia jest dobre dla alergików, ale na twarzy strasznie wysusza cerę.

Lepsze są zdecydowanie żele i polecam kupić jakiś hipoalergiczny, by nie miał zbyt dużo chemicznego świństwa.

Kup parę kremów hipoalergicznych, słabo zatykają, tylko to jest tak jeden krem jednego nie zatka, drugiego już tak. To jest jeden wielki eksperyment na żywym organizmie.

Dodatkowo polecam maseczkę z glinki, żółta jest super. Parę groszy, a rozkosz dla twarzy.

Mogłem iść na dermatologa...

Niestety, jak widać temat znam od podszewki. Wolałbym być teoretykiem i mówić: idź do dermatologa. Natomiast co do dermatologów, to też nie ma się co przywiązywać do jednego i warto sobie, co jakiś czas zmieniać. Zawsze to będzie świeże podejście do choroby.

-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.

dudek500
Portret użytkownika dudek500
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2011-02-14
Punkty pomocy: 29

Cóż mogę powiedzieć ze swojego doświadczenia. Polecam leki podobne do Izoteku. Zapytaj o nie dermatologa. Wiem z czym masz problem sam jeszcze 1,5 roku temu miałem podobnie. Zażywałem Izotek i przeszło. Jak go stosowałeś, to nie piłeś alkoholu i unikałeś słodkiego? Jeżeli nie z tego powodu mógł być nawrót. Na sucha skórę są maści nawilżające.

Kobieta wybaczy wiele, ale nie to że nie spróbowałeś...

Fusher
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Wuhan

Dołączył: 2017-12-26
Punkty pomocy: 99

Też miałem trądzik głównie na skroniach, poszedłem do dermatologa, brałem jakieś leki (około pół roku) niestety nazwy nie pamiętam, ale pomogło i nie mam trądziku. Dodatkowo na stałe nie jem czekolady i kakao bo to główne alergeny były...

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Dobra, to ja się znam z dermatolożką jedną, która jest olbrzymią fanką Curacne (zamiennik Izoteku, tylko odrobinę lepszy, bo większa czystość izotretynoiny w izo).

Zmień lekarza. To, że przez stan zdrowia nie możesz brać izo to bzdura. Wszystko jest kwestią pozytywnego podejścia do leczenia i monitorowania wyników krwi.

Moja znajoma się śmiała z innych lekarzy, że mają problem przepisywać izotretynoinę bazując na horrorach opisywanych w internetach.

Mazidła, kremy, mydła jakieś antybakteryjne, kremiki i żeliki na receptę odpuść sobie, bo szkoda na to pieniędzy.

Walnij kurację z minimum dawką 120-150mg/kg i minimum 0,5g/kg dziennie i będziesz miał po pół roku z głowy.

Znajdź tylko dermatologa, który stworzy Ci tak komfortowe warunki leczenia (a to się da, tylko trzeba chcieć,a nie straszyć!), że nie odczujesz izotretynoiny wcale.

PS.
Jedyne co możesz zrobić, by nie pogarszać stanu, to używać niekomedogennych środków do czyszczenia twarzy. Czyli dozwolone wszystko co nazywa się La Roche Possay (polecam Effaclar żel), Iwostin, Bioderma, Vichy, Cetaphil, SVR. One nie zatykają Ci ujść gruczołów łojowych, przez co nie powodują dodatkowych krost.