Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pierwsza dziewczyna

17 posts / 0 new
Ostatni
Pari
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdzieś w Polsce

Dołączył: 2018-01-20
Punkty pomocy: 2
Pierwsza dziewczyna

Witam wszystkich. Jako iż jestem tu nowy mam parę pytań.
1. Czy normalne jest, że w wieku 20 lat( będąc w sumie już studentem) nigdy nie miałem dziewczyny( tak sexu też nie uprawiałem) , pewnie nie, ale co szkodzi zapytać.
2. Czy mój ubiór, który pewnie może wyglądać trochę, o ile nie bardzo metro ma wpływ na relacje z kobietami?
3. Czy wyjście do klubu samemu, jest dobrym pomysłem?
4. Spotykałem się z kilkoma dziewczynami, ale po pewnym czasie, o ile na początku było fajnie, słyszałem bądźmy przyjaciółmi( a raz, że po prostu nie możemy się dalej spotykać, ale to po głupim tekście z mojej strony, myślałem, że po trzech miesiącach mogę sobie na taki tekst pozwolić "ubierz się ładnie będziemy się kochać :P" ), czy uważacie, że byłem zbyt miły? Jeżeli tak to nie umiem inaczej...
5. Jak mogę poznać na studiach dziewczyny takie jak to każdy marzy ładne i inteligentne, cały mój wydział to jest w ponad 90% faceci air
Dziękuję za wszystkie rady i kulturalną krytykę, a jeżeli ktoś chce pisać komentarz tylko po to by mnie obrazić to proszę daruj sobie Smile

Tony Smith
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-08-14
Punkty pomocy: 95

1. Tak normalne, ja miałem 21.
2. Ubiór ma być schludny i czysty. Moda nie jest konieczna. Nazbyt obcisłe jeansy nie pasują do szczupłych nóg.
3. Bardzo dobrym pomysłem.
4. Tekst był paskudny. Byłeś w ramie przyjaciela i odebrała Cie jako napalonego. Gdybyś wcześniej stosował kino i rozpalał słowami to ten powyższy niewypał i tak by nie eksplodował.
5. Zamiast uczelni wybierz ulice lub studenckie puby. Jeśli chcesz na uczelni to obowiazkowo pracuj nad pewnością siebie i mową ciała. Musisz czuć się tak samo atrakcyjnie jak ten target na który się czaisz

Pari
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdzieś w Polsce

Dołączył: 2018-01-20
Punkty pomocy: 2

Co do tekstu to dłuższa historia, nie wiem czy byłem przyjacielem, podczas zakończenia znajomości usłyszałem, że nie powie osobie, do której coś czuła żebyśmy zostali przyjaciółmi Smile

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Ad. 1) Nie jest to nic nienormalnego, mnie nie przeszkadza, że facet jest prawiczkiem. Przestań traktować to jako swój feler.
Ad. 2) Nie wszystkie kobiety lubią facetów w strojach metro. Niemniej są takie, które lubią. Mnie np. tak ubierający się faceci wydają się bardziej atrakcyjni. Moje przyjaciółki z kolei kręcą na takich nosem. Po prostu, niezależnie od stroju, nigdy wszystkim nie dogodzisz, więc bądź sobą.
Ad. 3)A nie możesz wyjść z kolegami, aby nie wyglądać na ostatniego desperata?
Ad. 4) Ta dziewczyna mogła być nawet Tobą zainteresowana, ale po takim tekście poczuła się traktowana przedmiotowo. Czy kiedykolwiek wcześniej ją pocałowałeś?
Ad. 5) Dziewczynę możesz spotkać wszędzie - na uczelni w tych 10%, na ulicy, w autobusie, na osiedlu, w parku, w kinie. Musisz tylko wychodzić z domu i nie bać się zagadać. Powodzenia:)

"Co ma płynąć, nie utonie"

Pari
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdzieś w Polsce

Dołączył: 2018-01-20
Punkty pomocy: 2

Najpierw trzeba mieć kolegów, jeden, z którym mieszkam jest homo i nie chce wychodzić do zwykłych klubów.
Nie pocałowałem jej, próbowałem, ale powiedziała, że nie jest gotowa i wiem, że jej się spodobałem, było minęło, niestety mam taką przypadłość, że w pewnym momencie znajomości wypalę z jakimś głupim tekstem typu ten.
Żeby wychodzić to trzeba mieć czas, a z racji, że nie miałem programowania w liceum i ogólnie na studiach nie jest łatwo to większość czasu spędzam prze komputerem.

Tony Smith
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-08-14
Punkty pomocy: 95

Bylem na politechnice poznanskiej na informatyce zaocznej. Wytrzymałem aż dwa miesiace. Tam nie ma prawie wcale fajnych lasek. Same nerdy i przestarzała technologia

Pari
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdzieś w Polsce

Dołączył: 2018-01-20
Punkty pomocy: 2

Jestem na dziennym we Wro, ale jakbym wybrał studia ze względu na fajne dziewczyny to uważam, że byłoby to głupie Smile

antoine89
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-11-28
Punkty pomocy: 297

Może spróbuj zakumplować się z kimś z roku, naprawdę to lepiej wygląda, gdy w knajpie jest grupa znajomych, która przyszła się bawić i przy okazji jeden przyuważył jakąś fajną dziewczynę:) Kobiety niestety wyczuwają takich samotników i dość szybko przyklejają im łatkę podrywaczy, a jeśli chcesz mieć dziewczynę na coś więcej niż jednorazowy numerek, to lepiej, żebyś nie był tak postrzegany.

Co do dziewczyny, to zawsze lepiej działać stopniowo, chwycić za rękę, przytulić, objąć, pocałować, a dopiero potem proponować seks, bo inaczej każda normalna ucieknie, bo uzna, że traktujesz ją jak przedmiot.

"Co ma płynąć, nie utonie"

Pari
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdzieś w Polsce

Dołączył: 2018-01-20
Punkty pomocy: 2

Dzięki za rady i wiem teraz jak to brzmi, ale na prawdę nie o to mi wtedy chodziło, właśnie nie miało to być jako propozycja sexu.

Tony Smith
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2012-08-14
Punkty pomocy: 95

Typowe damskie myślenie. Muszę mieć przy sobie kogoś na imprezie bo wyjde na desperata. Sorry laska, ale nasza płeć ma tu lepiej. Co w tym złego jeśli koleś wbija na impreze sam i dobrze sie bawi, dodatkowo poznając kogoś? Wiem skąd twoje podejście do sprawy.
W pierwszej połowie XX wieku jak kobieta weszła do knajpy sama, bez mężczyzny to byla odbierana jako prostytutka.
I musicie mieć dziś choćby przyzwoitke obok siebie. Ja natomiast moge wsiąść w pociag do Berlina ibtam wbić sam do knajpy bądź na dyske jeśli najdzie mnie na to ochota.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

"Ad. 3)A nie możesz wyjść z kolegami, aby nie wyglądać na ostatniego desperata?"

Nie raz wychodziłem sam bo towarzystwo albo nie mogło albo sie wykrecilo. Gdzie tutaj desperacja?

W sylwestra moje plany legły w gruzach i co? Wziąłem flaszke, wsiadłem w pociąg i sam pojechałem do klubu. Zajebiscie sie bawiłem i czy to desperacja?

Nie raz widziałem kobiety, które same przychodziły do klubu. Naprawde masz dziwne podejscie :]

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Dołącz do organizacji studenckiej, zazwyczaj jest w nich sporo dziewczyn i to fajnych. Przy okazji złapiesz inne fajne doświadczenia.

Jak wyciągniesz z wyglądu maksa to będzie na plus.

Zapoznaj się z materiałami na stronie.
Polecam też materiały RSD Maxa.

Umawiaj się, ryzykuj, dostawaj kosze i podrywaj. Laughing out loud

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

1. Zdecydowanie nie. Facet powinien bzykać mając już 13 lat.

2. Ubieraj się tak jak ty chcesz i tak jak tobie się podoba a nie tak jak kobiety chciały byś się ubierał. Nie sugeruj się tym co kobiety uważają za męskie bo dla jednej męski jest facet w rurkach a dla drugiej osiłek z siłowni a dla jeszcze innej zwykły Mietek w koszuli i niebieskich jeansach. Przede wszystkim miej swój styl - kobiety wolą gościa, który nie idzie jak baran za stadem tylko robi to na co ma ochotę i sam wyznacza co jest fajne. Uwierz mi lepiej ubierać się tak jak ty chcesz i zbierać komplementy "fajny styl" + czuć się z tym dobrze, że robisz po swojemu niż iść za "trendami" i być kolejnym tysięcznym klonem "męsko ubranego" faceta ze stylem z którym niekoniecznie będziesz się czuł komfortowo.

3. To zależnie od twoich przekonań. Dla jednego będzie to normalne dla innego nie. Ja z założenia nigdy nie wychodzę do klubu kogoś "poznać" tylko zazwyczaj wychodzę pobawić się ze znajomymi. Często nawet nie podrywam dziewczyn tylko bawię się z kumpelami a jak trafi się jakaś fajna to podbijam. Dla mnie i moich znajomych/koleżanek wychodzenie samemu to desperka(wiadomo kobiety jedno mówią a drugie robią) ale wiem, że niektórzy faceci lubią wychodzić samemu i nie uważają tego za nienormalne więc to zależy od Ciebie - czy czujesz się z tym komfortowo czy nie. Jeśli nie to co za problem poszukać kompana wśród ludzi ze studiów? Nie wierzę, że każdy na roku ma podejście typu NAUKA NAUKA NAUKA, na pewno ktoś chciałby wyjść ale też nie chce samemu.

4. To zależy od kontekstu ale jak dla mnie ten tekst brzmi dziwnie - ale to dobrze, nie masz się czym przejmować uwierz mi. Ja też często powiem coś głupiego aczkolwiek nigdy nie masz pewności jak ktoś zareaguje. Przykładowo na danych tekst powiedziany do 3 różnych dziewczyn(nie pamiętam jaki): jedna kobieta będzie obrażona, druga nie zareaguje a trzecia odbierze go pozytywnie. Dlatego najgorsze co możesz zrobić to myśleć w głowie to co chcesz powiedzieć ! Tak powinno się robić w pracy albo przy rodzinie ale nie z kobietami.

To jest bardzo dobre ćwiczenie na gadkę. Większość kolesi właśnie układa sobie w głowie teksty które chce powiedzieć - filtruje czy to jest dobry tekst czy nie i w rezultacie zostają odbierani ... dziwnie. Zrób sobie eksperyment czy przy swoich dobrych znajomych też układasz w głowie teksty? Ja nie, mówię swobodnie bez zastanowienia, co mi przyjdzie do głowy. Często palne coś głupiego ale nikt mnie za to nie wiesza na jaja. Jak układasz sobie teksty w głowie podczas rozmowy z kobietą - to obierasz sobie szanse na bycie sobą a to nie o to chodzi. Dodatkowo nie skupiasz się na tej chwili tylko siedzisz w swojej głowie - czyli przeżywasz dana chwilę na 50% i zwiększasz prawdopodobieństwo na bycie miłym gościem ( bo wyszukujesz tekstu w głowie, który kobiety "nie urazi" mam rację?).

Też to przerabiałem i uwierz mi - lepiej mówić to co ci przychodzi na myśl niż filtrować i szukać odpowiedniego tekstu w rozmowie - efekty gwarantowane. Nie zastanawiaj się zbytnio następnej rozmowie a zobaczysz różnicę bo tak jak wyżej pisałem - nigdy nie masz pewności jak kobieta cię odbierze i nie wierz swojemu umysłowi, że kobieta zareaguje tak jak sobie wyobraziłeś - bo w 99% przypadków tak się nie stanie.

5. Odpuść sobie takie myślenie("Jak poznam, gdzie poznam, KIEDY POZNAM? Sad ) - to jest desperacja. Zajmij się sobą, poświęć czas na rozwój swoich pasji i swojego życia. Zwiększaj swoją energię życiową i optymistyczne spojrzenie na świat - staraj się żyć z samym sobą w zgodzie, osiągaj swoje cele i marzenia, odżywiaj się zdrowo, ćwicz jakiś sport i wychodź do ludzi, dbaj o wygląd i finanse. Jednym słowem skup się w 100% na sobie a nie myśl o kobietach - bo jak wpadniesz w pułapkę myślenia o kobietach i o tym co z nimi robić to ze swoim rozwojem będziesz stał w miejscu lub nie dawał z siebie maksa. Kobieta to ma twój dodatek do życia, ja wiem że zaraz ktoś ci napisze, że powinieneś masowo działać podchodzić, stawać na rękach i robić sześciany, ale ja mam w tym temacie inne zdanie. Moje zdanie jest takie, że na 1 miejscu powinieneś postawić na swój rozwój i odpuścić sobie kobiety.

Jak jesteś ogarniętym chłopakiem to w szybkim tempie dojdziesz do momentu w którym będziesz zadowolony ze swojego życia, uśmiechnięty, zadbany i atrakcyjny, towarzyski. A potem masz już z górki. Nie trać teraz całej swojej energii na poznawanie dziewczyn i zaprzątanie sobie głowy uwodzeniem, jesteś facetem w młodym wieku i przede wszystkim powinieneś nauczyć się sterować swoim życiem tak aby w wieku 30 lat być tak gdzie chciałeś być a nie obudzić się z ręką w nocniku ze słabą pracą, frustracją, brakiem perspektyw. Jesteś młody to ucz się zarządzania swoim życiem, planowania, osiągania celów, sięgania po swoje marzenia. Kobieta nigdy nie powinna być twoim celem ani marzeniem.

Oczywiście możesz też to olać i skupić się na poznawaniu kobiet, pewnie będziesz miał ich sporo ale możesz w tym wszystkim łatwo przesadzić.

Skupiając się na sobie i rozwijając siebie spotkasz kobiety, może będzie ich mniej ale na pewno będą lepiej do ciebie pasować a poza tym atrakcyjny facet to ten który ma ambicje, jakiś cel w życiu, marzenie do której dąży i nie boi się po nie sięgnąć. Taki facet, który jest zadowolny ze swoje życia jest prawdziwym magnesem na kobiety a nie facet, który swoje życia skupia wokół kobiet i ich poznawania.

Dlatego dbaj o swój rozwój i ulepszaj siebie i swoje życie. W odpowiednim miejscu i czasie spotkasz na swojej drodze dziewczyny które ci się spodobają i tutaj wystarczy, że po prostu będziesz miał jaja w przeciwieństwie do 95% facetów i zagadasz. Nie szukaj wymówek ani drogi na skróty, nie pisz postów na spotted ani na facebooku. Nie szukaj dziewczyny w żadnym miejscu.

Podoba ci się jakaś dziewczyna na dworcu, w tramwaju, korytarzu, kursie zamiatania podłogi? Łapiesz się za jaja, Podchodzisz i poznajesz, tyle.

Za 1 razem ci nie wyjdzie.
Za 10 razem ci nie wyjdzie.
Za 100 razem kilka razy ci wyjdzie.
Za 1000 razem nie będzie to miało dla ciebie znaczenia bo zobaczysz jakie to łatwe.

Miałem dzisiaj ochotę to się rozpisałem a co i nie obchodzi mnie, że kobiety wolą jak facet pisze krótko i na temat. Ja robię tak jak ja chce.

Pari
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Gdzieś w Polsce

Dołączył: 2018-01-20
Punkty pomocy: 2

Dzięki za rady, tylko co do podpunkt pierwszego to jest sarkazm czy mówisz poważnie, bo mocno czuć sarkazmem☺️. W tym wieku to ja miałem dużą presję że strony rodziców i swojej żeby być najlepszą osobą w szkole
Mogę jedynie kolegów spytać, bo mam zajebistego kolegę, który jest geniuszem, ale jest homo i nie chce chodzić do klubów gdzie sam nie będzie miał swoich ludzi, a kumpel nie mam.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Skrzydłowy na imprezie nie jest od tego, żeby pozować na gościa który ma w chuj znajomych.

Sam kilka razy wychodziłem w pojedynkę a jak chodziłem z wingami to i tak chodziłem swoimi ścieżkami. Tyle że kumple zdejmują z Ciebie presję że musisz kogoś wyrwać. Kiedy coś spierdoliłem zawsze mogłem podejść do baru i licytować się kto zaliczył gorszą wtopę. Kiedy słuchałem opowieści innych, sam mało nie spadłem z krzesła ze śmiechu. W takich sytuacjach to zawsze Ci pomaga, i zawsze możesz podejść na zasadzie "zobaczymy co teraz uda mi się spieprzyć", ze świadomością że w razie czego będziesz miał co opowiadać przy kolejnym piwie. Wtedy traktujesz to jak zabawę i nie przejmujesz się wynikiem.

Samemu o takie flow dużo trudniej, zwłaszcza dla żółtodzioba. Ciężko budować swoją pewność siebie, nie mając za sobą pozytywnych doświadczeń. Wyjście solo to jest opcja dobra dla zaawansowanych, a nie dla początkujących.

basket01
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-11-08
Punkty pomocy: 37

Ostatnio sporo po klubach latam, więc dodam od siebie, że szczerze to po wejściu do klubu już w zasadzie nie ma znaczenia z kim tam poszedłeś. Ostatnio swoich kumpli gdzieś przed wejściem do klubu zgubiłem i w drodze do szatni już się jakaś laska napatoczyła, z którą bawiłem się do rana Wink Poza tym w klubie możesz bez problemu poznać nowych ludzi co też jest fajne.

Z drugiej strony jakbyś miał jakiegoś kolegę, który ogarnia, mógłbyś z nim się przejść do klubu i może czegoś od niego nauczyć Wink.

senkei
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Sochaczew

Dołączył: 2016-01-19
Punkty pomocy: 314

A ja Ci doradę inaczej, jeśli nie masz kumpli z którymi mógłbyś wybić się na miasto a sam się krępujesz to spróbuj umówić się z kimś przez internet Smile Wiem, że większość tu woli tradycyjne metody, ale jest część osób, które po prostu nie lubią głośnych miejsc takich jak kluby czy dyskoteki. Mnie osobiście zawsze męczyły duże skupiska ludzi, dlatego większość dziewczyn poznałem w internecie, choć tradycyjnie tez się zdarza Smile