Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pierwsze tygodnie znajomości z kobietą

5 posts / 0 new
Ostatni
Grish
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-09-12
Punkty pomocy: 32
Pierwsze tygodnie znajomości z kobietą

Siema, pomyślałem, że zapytam Was o opinię.

Poznałem dziewczynę, wychodzę z założenia, że jeśli cokolwiek ma być z tej znajomości więcej, to nie można od razu "rzucić" wszystkich sił w taką relację tj. częste umawianie się, smsowanie nagminne, czy wiszenie na telefonie. Spotkałem się z nią raz, potem wymieniliśmy kilka smsów w następnych dniach, miała już nawet jechać do mnie, ale rzeczywiście, jakby przyjechała, to musiałaby już z powrotem wychodzić, więc nic z tego nie wyszło. Potem miał być spacer, ale się rozchorowałem.

PYTANIE: Według Was codziennie podtrzymywać relację, poprzez telefony, czy smsy, a 2 razy w tygodniu się po prostu spotkać, czy inaczej to robicie? Jestem ciekawy Waszych opinii w tym temacie.

2 PYTANIE: Nie mamy z sobą kontaktu od kilku dni. Wiadomo, mógłbym spokojnie zadzwonić, pogadać i na końcu się umówić, zapewne by poszła, ale ona praktycznie w ogóle nie zaczyna sama dzwonić/smsować (bardzo wczesna faza znajmości). Z reguły to ja zaczynam. Jedyne co mi przyszło do głowy, to, że to ja, jako mężczyzna muszę brać sprawy w swoje ręce, natomiast, jestem ciekawy, co odnośnie tego napiszecie.

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3303

'' cokolwiek ma być z tej znajomości więcej, to nie można od razu "rzucić" wszystkich sił w taką relację tj. częste umawianie się, smsowanie nagminne, czy wiszenie na telefonie. ''

'' Nie mamy z sobą kontaktu od kilku dni. Wiadomo, mógłbym spokojnie zadzwonić, pogadać i na końcu się umówić, zapewne by poszła, ale ona praktycznie w ogóle nie zaczyna sama dzwonić/smsować (bardzo wczesna faza znajmości). Z reguły to ja zaczynam. ''

Dzialajcie tak nadal, bo na forum piszą zeby nie pieskować, a potem dziwota czemu laska ma Was gdzieś. Musicie wszsytko robić z wyczuciem ale też pamiętajcie o adoracji wzgledem kobiet Smile Było wisiec na telefonie i oferować spotkania, gierki i inne podchody zaczyna się dopiero pozniej... na poczatku pokazujesz się z jak najlepszej strony, Ty poki co pokazales ' wyjebkę ' .. takich jak Ty ona ma na pęczki.

Jeżeli masz pytania - pisz PW

Whatever91
Portret użytkownika Whatever91
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2012-12-05
Punkty pomocy: 14

Tak jak wyżej, na początku znajomości musisz pokazać sie z jak najlepszej strony. Zainteresować ją swoją osobą, zaciekawić, "zarazić" ją sobą aby chciala wiecej. Jak zrobisz dobre wrażenie na pierwszych spotkaniach, to ona sama zacznie sie odzywać i moze nawet zapraszać na spotkania. Oczywiscie nie zapominaj o seksualności i dążeniu do niej, bo jak nie to wiadomo co, szufladka przyjaciel czeka na Cienie Tongue

Normalnie to nie spinaj, umów się na ciekawe spotkanie, rozmawiaj, żartuj, całuj i pozwól relacji się rozwinąć. Powodzenia Smile

Grish
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-09-12
Punkty pomocy: 32

Przepraszam, poprawię się, poprzez "rzucanie" wszystkich sił w relację, chodziło mi o to, że aby coś mogło trwalszego zaistnieć, trzeba powoli w to inwestować. To tak, jak z rozpalaniem ogniska, jeśli na początku nałożysz za dużo drewna, to nie będzie miało możliwości dobrze się rozpalić.

Podam przykład: Jakiś czas temu, wprowadziła się do mnie obca kobieta, no wprawdzie dziewczyna, aspirująca do miana prawdziwej kobiety, lat 23 (szukałem współlokatorek z wiadomego względu, z kolegami mogę widzieć się poza mieszkaniem). Bardzo szybko wytworzyła się pomiędzy nami chemia, po jakimś półtora tygodnia wylądowaliśmy razem w łóżku. Wszystko fajnie, ona z seksu zadowolona, mówi (a tu uprzedzam fakty, miała kilku partnerów), że ze mną to jest jakoś inaczej, iż to jest jej najlepszy seks w życiu. No żyć, nie umierać. Dziewczyna bardzo ładna, to sobie myślę, zbiorę się w sobie i bez problemów będę dążył do związku. Wiadomo, spacery, wspólne wieczory, jeszcze więcej seksu, myślę, jest dobrze, mam co nieco w głowie, to pójdzie po mojej myśli. Wszystko działo się w ciągu miesiąca. Nagle, szast prast i dziewczyna mówi, że to wszystko za szybko. Przemyślałem, co powiedziała i w głowie pojawiło się jedno zdanie "rzeczywiście wszystko stało się tak szybko".

Dlatego, pomyślałem, że zrobię to trochę inaczej i dlatego pisałem wcześniej o "rzucaniu" wszystkich sił w relację zbyt prędko.

Jednakże, Twoje zdanie "(...)inne podchody zaczyna się dopiero pozniej... na poczatku pokazujesz się z jak najlepszej strony, Ty poki co pokazales 'wyjebkę'" nasunęło mi pewien wniosek, za co dziękuję Smile

ziomek1239
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: UK

Dołączył: 2012-02-13
Punkty pomocy: 235

hmm ja bym zrobil A, potem przeszedl do punktu B a jak on nie wypali przeskoczyl do C lub D odrazu. Po drodze przeczytac jeszcze ze 3 ksiazki na ten temat ...a jak juz to wszystko Ci sie znudzi to zrozumiesz ze podrywanie jest metoda prób i bledów.
Poprostu badz Soba jak chcesz, tylko czasem przemysl to co masz zamiar zrobic !
Taka Moja rada, masz ochote zadzwonic, zadzwon !
Masz ochote napisac, napisz !
Zobaczysz samemu ze kazdy ceni Sobie inna forme kontaktu, kazde dziewczyna jest inna...jednej sie zrobi mokro jak do niej zadzwonisz innej jak do niej napiszesz...
I przestan z tym
"Według Was codziennie podtrzymywać relację, poprzez telefony, czy smsy, a 2 razy w tygodniu się po prostu spotkać, czy inaczej to robicie?"
- RÓB CO CHCESZ I JAK MASZ OCHOTE ! SIMPLE !

a teraz powodzenia i zrób na co masz ochote ! to nie jedyna kobieta na tym swiecie, jest ich jeszcze duzo, wiec jak nie masz ochoty to nie dzwon na sile, jak masz ochote to zadzwon pogadaj, ugadaj sie i po sprawie !

"Odkryj w sobie mężczyzne, bo sam fakt posiadania kutasa tego nie czyni" > Pure-O