Cześć! Od miesiąca odzyskuje dziewczynę. Doszło do tego że pisze do mnie każdego dnia, olewalem ją przez 2 tygodnie maksymalnie, ostatnio lekko ocieplilem relacje bez przesady ale jest kontakt koleżeński. Nie mogliśmy się spotkać przez jej stan zdrowia a teraz sedno sprawy. Dziewczyna napisała że tęskni i rozpoczęła się ciekawa rozmowa. Twierdzi że cały czas mnie kocha, jednak żałuje że nie poznała mnie parę lat później. Zawsze to mówiła że za szybko o kilka lat. Co popełniam źle? Rama żywiciela czy co? Seks był zajebisty dla niej, spontaniczność tez, przygody. Wiem że ma teraz jakąś zapchajdziure. Dziewczyna wierzy w przeznaczenie itp i "nawet nie mam pojęcia jak bardzo ona chce zebysmy kiedyś się spotkali i stwierdzili że kochaliśmy się cały czas". Dodam że nie wyjaśniła się jeszcze sprawa ciąży i choćby dlatego proszę nie mówcie "odpusc" itp.
"Twierdzi że cały czas mnie kocha, jednak żałuje że nie poznała mnie parę lat później."
Znaczy ni mniej ni więcej tylko
"Chcę żebyś na mnie poczekał jak frajer, kiedy ja będę próbowała innych penisów w okolicy."
Nie bądź frajerem.
A co do ciąży to jakby wiedziała, że w niej jest to tez juz byś wiedział wiec tez nie masz na co czekać... No... Ew na list od prawnika o ustalenie alimentów powinieneś czekać a nie na dziewczynę...
"Wiem że ma teraz jakąś zapchajdziure."
Ktoś ją podnosi na duchu seksem, a Ty "ciekawymi rozmowami". Każdy ma swoje miejsce w szeregu.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.