Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Po 6 latach poszła do innego. Doradzcie

39 posts / 0 new
Ostatni
Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2
Po 6 latach poszła do innego. Doradzcie

Cześć,
Byłem z narzeczoną ponad 6 lat, niedawno dopiero co razem zamieszkaliśmy - kupiłem mieszkanie.. wiadomo raz było lepiej raz gorzej, a na końcu już tylko bluzganie mnie, wyzywanie wszystko co najgorsze to ja. Nagle cały czas zaczęła siedzieć na telefonie, jak nigdy tego nie robiła, nawet zaczęła do kibla brać telefon (ile ja za to dostawałem awantur) Zapoznała faceta i szczerze w ciągu 2 tyg. Wyjebala mnie do kibla. O większości się sam dowiedziałem, bo ciężko było jej się przyznać. Jeszcze chciała jakiś określony okres że mna mieszkać - pewnie jak by jej z tamtym nie wyszło, jak to mówiła wdarła się monotonia, nie kocha chyba, że jest przywiązana do mnie, że mamy dach nad głową, że ja mam dobrą pracę. Już byłem blisko tego by dać jej ten czas pod warunkiem, że ma się z nim nie spotykac, ale nie umiała tego obiacac. Potem już się nawet przyznała, że się z nim widziala w knajpie - jak jeszcze byliśmy parą. Następnie kłamała, że tego typa nie ma, a wychodząc na balkon patrzę, ze jednak jest...

Się wkurzylem, mimo silnego uczucia do niej, wielkiego przywiązania. Spakowałem ją i nie wpuściłem jej do mieszkania (mieszkanie moje)

2 tyg po tym jak ją spakowałem już była w związku z tym facetem - jest do dziś z 2 miesiąc.

Na początku nawet nie chciała reszty rzeczy odebrać - szczerze nie miałem ochoty jej oglądać. Włożyłem resztę rzeczy do piwnicy i tyle, odebrała z piwnicy.

Pod koniec już jej nic nie pasowało, że jestem grubasem (chociaż tak samo wyglądam od dobrych 4 lat).
Teraz się wziąłem za siłownię by jakoś czas swój zająć, bo mimo wszystko ciągle chodzi mi po głowie, jak ona się zachowala.

Zarazem ją kocham i nienawidzę. Wydaje mi się, że ona w ch.. zabłądziła. Szukała już byle pretekstu, tylko czekała na moment by ktoś się pojawił w jej życiu, ale również nie była w stanie sama odejść.

Na początku jak się jednak przyznała, że z nim pisze itd. dałem trochę dupy, zobaczyła moje łzy - na które mówiła one mnie nie ruszają.

Cieszę się z tego, że nawet jej nie wyzwalem nic..

Oddając rzeczy kiedy je spakowałem tylko powiedziałem - KOCHAM CIĘ MOCNO.

Czekała, aż ja ją spakuje.

Co polecacie mi zrobić ?

Najgorsze jest to, że ona nawet mu nagadała, że ze mną nigdzie nie wyjeżdżała nic.. a zwiedziliśmy CAŁĄ POLSKE, ja na jej urodziny umiałem wydać fortunę - byle byłaby szczęśliwa.

Dostawała nawet prezenty bez okazji - ale mu powiedziała, że ja o nią nie dbalem.

Najgorsze jest to, że po tylu latach razem, ktoś potraktuje Cię jak kawałek niepotrzebnego gówna.

Nie polecam.

W sumie od spakowania jej nie mam z nią kontaktu, zablokowałem ją na FB. Bo nagle zaczęła dodawać swoje uśmiechnięte zdjęcia, chociaż nigdy nic takiego nie robiła

Myślicie, że jest sens za jakiś czas pojawić się w jej życiu ? 6 lat to jednak kawałek życia.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 60

Cześć mialem podobna historie tylko ze za granica tez 6 lat tez poznała innego było tylko pisanie a potem się okazało ze spotkania całowanie się i chj wie co jeszcze . Do teraz przeżywam i siedzi mi to w głowie ciezko zapomnieć a minęło pół roku... chłopaków nie słuchałem stad ale prawda jest taka ze musisz zapomnieć o niej żadnego pojawiania się w jej życiu, to szmacisko nie narzeczona . Weź się za silke ostro schudnij itp, ja mam problem ze chodzę na silke od zawsze i nie mam czym się zająć bo każda pasja była i nadal jest kontynuowana czy byłem z laska czy nie .

Wiem co czujesz będzie długo bolec ale dasz radę kiedyś jej podziekujesz ze tak zrobiła , bo to jest moment kiedy ruszysz do przodu staniesz się nowym człowiekiem

Pamiętaj zero kontaktu chj z nią to zwykła szmata

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Już w 2 miesiące straciłem dobre 14 kg.. mam trenera, popierdzielam na siłownię by jakoś głowę zajac. Mam dużą motywacje przez nią. Chciałbym jej kiedyś pokazać jak przypadkiem ją spotkam, że MOZNA.

Próbuje nie myśleć, ale łapie co jakiś czas. Bo jednak kawałek życia z nią spedzilem.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 60

Rob to dla siebie nie dla niej !!!!

dakmen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2019-06-28
Punkty pomocy: 565

napisałem priv. Cóż takie zycie, nie jest łatwo, w końcu wszyscy co sie tutaj znalexli byli w podobnej sytuacji, ale zapomnij o niej. Spuściła cie w kiblu, zdradziła, ma ciebie juz w dupie a Ty chcesz jeszcze wracac do niej. Ktoś ją tam piłuje inny a Ty chcesz po kimś brac jeszcze taką panne. Ona musi miec jakieś wymówki, że to nie z jej winy tylko z Twojej zdradziłą, żeby nie mieć wyrzutów sumienia. Zajmij sie sobą, wyjdz na impreze, czytaj blogi, ucz sie podrywac inne. Przeczytaj post Semlion91 sprzed poł roku, taka sama sytuacja.
Pewnie ci temat zamkną ale tyle co mozna doradzić.

Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 657

Trochę czasu i zapomnisz o niej Smile teraz będzie bolało zapewne, ale skup się na sobie. Znajdź pasje, zapisz się na silke. Ale nie w celu, zebys jej udowodnił co straciła, tylko sam dla siebie. Tamten pewnie ja kopnie w dupe, bo się spotykała z nim będąc w związku z innym co podchodzi pod nielojalność, wiec normalny koleś z nią nie będzie, bo za jakiś czas znowu może tak zrobić. Olej ja i zero kontaktu. Trzymaj się Wink

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

One zazwyczaj po zdradzie chcą powrotów ? Bo tak czytam

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 60

Niekoniecznie nie ma reguły w każdym bądź razie mam nadzieje ze na to nie czekasz

dakmen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2019-06-28
Punkty pomocy: 565

jak im w nowym zwiazku bedzie sie pierdolić to pierwsze co przyleci do ciebie, druga sprawa sa ciekawe co u ich byłego i dlaczego tak sie zmienił. Na razie jestes w wielkich emocjach wiec jakby przyleciała to byś ja przyjał ale to byłby błąd, bo juz by nie było tak jak wczesniej. Jesteś młody dobrze zarabiasz wszystko przed Tobą

Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Dokładnie tak jak mówisz, teraz emocje są wielkie i bym ją pewnie przyjął.

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Czytam ten post i władają mną mieszane uczucia.
Z jednej strony jest mi przykro, ze straciłeś kobietę z która byłeś sześć lat, pewnie bardzo cię to boli. Można byłoby tego uniknąć, gdybys znał zasady z tej strony. Ale nie obwiniaj się, większość trafiła tutaj po zranieniu. Zreszta nie ma co się dziwić.
Z kolejnej strony czuje swego rodzaju ulgę, bo wiem ze jeżeli zostaniesz na forum to będziesz mógł zminimalizować ryzyko wystąpienia podobnej sytuacji. Jednak to wymaga stosunkowo ciężkiej pracy i generalnie szczerych chęci. Bez tego ani rusz.
Z kolejnej zaś strony czuje ulgę. Ulgę ponieważ na forum trafiłem ponad dwa lata temu, kiedy miałem 16 lat ( od niedawna mam konto) i w sumie myśle sobie, ze u mnie szansa na wystąpienie takiej sytuacji jest mniejsza, tak jak u innych, którzy choć trochę znają zasady atrakcyjności.
Co do twojej sytuacji - wiem, ze pewnie bardzo pragniesz by ona wróciła. To normalne. Jeżeli możliwość jej powrotu jest dla ciebie motywacja to korzystaj z tego.
Na podbudowę morali polecam blog Bane pt : „Siła kontrastu, czyli dlaczego one zawsze wracają”
Nie będę ci pisać, żebyś ją pieprzył i nie myślał o niej bo wiem, ze to wcale ci nie pomoże.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.

dodek3
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40
Miejscowość: Chudów

Dołączył: 2018-12-20
Punkty pomocy: 286

Oj wydaję mi się że byłeś dobrym, cieplutkim misiem i dlatego cię zdradziła. Do niej NIE MA POWROTU. Na przyszłość, kobieta nie może się czuć nigdy pewna w związku bo zwyczajnie się znudzisz. Miej zawsze wianuszek fajnych koleżanek i kolegów. Ona cię zdradziła a ty jej " Kocham cię bardzo mocno " i w tym momencie w jej oczach stałeś się nic nie wartą scierą do wycierania podłogi. Naucz się jednego. Jak laska zaczyna odwalać to jedziesz po niej i albo zmieni zachowanie albo wypierdala i koniec. Mógłbyś później ją puknąć dla sportu, ale ty za bardzo podchodzisz emocjonalnie i znowu ci się lofciania zachce.

W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

"Następnie kłamała, że tego typa nie ma, a wychodząc na balkon patrzę, ze jednak jest"

Ale, że sprowadzala go na kwaterę?

Dsj sobie z nią siana. Pierdoli takie rzeczy na ciebie, zdradziła cię, napluła ci w twarz, a ty rozwazasz walkę o nią?

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

To najprawdopodobniej tez

Agent09
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-06-09
Punkty pomocy: 125

Powiem tak, przeszedlem przez podobny temat, praktycznie po 4 latach związku. Niby rozstaliśmy się za wspólną zgodą ale to ona napierała do tego...okazało się że miała już nagrany temat z byłym, 3 tyg po rozstaniu wspólny Sylwester w zakopcu Laughing out loud minął rok, ale jakieś 9-10 miesiącu to sajgon w głowie...do teraz czasami wspominam, czasami nienawidzę ale ogólnie wiem że dobrze się stało mimo że jeszcze nie poznałem nowej...Wszelki kontakt zerwalem, Tobie też radzę, ból będzie jak cholera, ale nie daj się złamać jak napisze bo zaufania nie odbudujesz a żyć w niepewności w związku to lepiej być samemu

______________________________
Nie mów hop póki nie włożysz;-)

Bojack
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Małe miasto

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 226

Ktoś na tej stronie napisał coś w stylu "Niech ból będzie Twoim paliwem". Cierpisz? Tęsknisz? Nienawidzisz? Wykorzystaj to, niech to daje Tobie siłę, obróć ból w siłę. Jak robisz serię na biceps i już czujesz, że nie masz mocy, to pomyśl sobie, że Twoja niunia robi pałę innemu kolesiowi. Chyba, że w tym momencie zamiast złości czujesz rozżalenie i łzy napływają Tobie do oczu, to może lepiej nie. Teraz to pewnie ciężko to sobie wyobrazić, ale przejdzie Tobie. Nie wiem ile potrwa Twoja żałoba, ale z miesiąca na miesiąc (tak, to pewnie nie będzie kilka dni, niestety) będzie Tobie łatwiej. Buduj siebie od nowa, wyciągnij wnioski, stań się lepszym facetem, nie dla niej, dla siebie. To jest chyba najważniejsze, wszyskto rób dla siebie. Zainwestuj ten czas w siebie. Niektórzy mówią: "czym się strułes tym się lecz", według mnie to nieprawda. Nie powinieneś na siłę szukać sobie zastępstwa. Oczywiście, nie zabraniam Tobie spotykać się z laskami, a nawet dobrze by było, ale z drugiej strony jak będziesz zamulony depresją związaną z rozstaniem to nie wróżę sukcesów, a to może Ciebie pogrążyć jeszcze bardziej. Musisz wiedzieć w którym miejscu jesteś, nawet jeśli to czarna dupa, to za tydzień będziesz krok bliżej celu, czyli bycia poukładanym, szczęśliwym gościem, który może dać szczęście INNEJ osobie. Ją wyrzuć z głowy. Byłem z laską 3 lata, zostawiła mnie dla "ToTylkoKolegi", później pisała do mnie, było ciężko, ale zlałem raz, drugi i trzeci, nie ma opcji cofnięcia czasu, gdyby teraz po kilku miesiącach przyszła i prosiła o drugą szansę? - Nawet bym nie chciał, bo z perspektywy czasu widzę jaka była chujowa. Jak bierze Ciebie na wspomnienia to wspominaj te złe chwilę. W relacji Ty - Ona dążysz do uczucia totalnej obojętności względem jej osoby, ale nienawiść jest dobrym stanem przejściowym, pozwól jej żyć. Tylko nie opowiadaj ludziom dookoła jak bardzo jej nienawidzisz, nie mów o niej źle, nie mów dobrze, nie mów nic. Bądź silny, pozdrawiam i trzymam kciuki.

Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy

Bojack
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Małe miasto

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 226

Ktoś na tej stronie napisał coś w stylu "Niech ból będzie Twoim paliwem". Cierpisz? Tęsknisz? Nienawidzisz? Wykorzystaj to, niech to daje Tobie siłę, obróć ból w siłę. Jak robisz serię na biceps i już czujesz, że nie masz mocy, to pomyśl sobie, że Twoja niunia robi pałę innemu kolesiowi. Chyba, że w tym momencie zamiast złości czujesz rozżalenie i łzy napływają Tobie do oczu, to może lepiej nie. Teraz to pewnie ciężko to sobie wyobrazić, ale przejdzie Tobie. Nie wiem ile potrwa Twoja żałoba, ale z miesiąca na miesiąc (tak, to pewnie nie będzie kilka dni, niestety) będzie Tobie łatwiej. Buduj siebie od nowa, wyciągnij wnioski, stań się lepszym facetem, nie dla niej, dla siebie. To jest chyba najważniejsze, wszyskto rób dla siebie. Zainwestuj ten czas w siebie. Niektórzy mówią: "czym się strułes tym się lecz", według mnie to nieprawda. Nie powinieneś na siłę szukać sobie zastępstwa. Oczywiście, nie zabraniam Tobie spotykać się z laskami, a nawet dobrze by było, ale z drugiej strony jak będziesz zamulony depresją związaną z rozstaniem to nie wróżę sukcesów, a to może Ciebie pogrążyć jeszcze bardziej. Musisz wiedzieć w którym miejscu jesteś, nawet jeśli to czarna dupa, to za tydzień będziesz krok bliżej celu, czyli bycia poukładanym, szczęśliwym gościem, który może dać szczęście INNEJ osobie. Ją wyrzuć z głowy. Byłem z laską 3 lata, zostawiła mnie dla "ToTylkoKolegi", później pisała do mnie, było ciężko, ale zlałem raz, drugi i trzeci, nie ma opcji cofnięcia czasu, gdyby teraz po kilku miesiącach przyszła i prosiła o drugą szansę? - Nawet bym nie chciał, bo z perspektywy czasu widzę jaka była chujowa. Jak bierze Ciebie na wspomnienia to wspominaj te złe chwilę. W relacji Ty - Ona dążysz do uczucia totalnej obojętności względem jej osoby, ale nienawiść jest dobrym stanem przejściowym, pozwól jej żyć. Tylko nie opowiadaj ludziom dookoła jak bardzo jej nienawidzisz, nie mów o niej źle, nie mów dobrze, nie mów nic. Bądź silny, pozdrawiam i trzymam kciuki.

Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Uwierz, nie mówię o niej źle. W tym momencie chociaż wiem, że w głowie powinienem mieć w nią wyjebane po tym wszystkim, nie mam myśli, że była zła, chociaż była.

Nie rozumiem jak ktoś z kim jesteś ponad 6 lat potrafi w ciągu 2 tyg wyrzucić Ciebie do kibla.

Pewnie już nawet mnie nie wspomina nic, ja jestem ten najgorszy

Bojack
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Małe miasto

Dołączył: 2017-09-14
Punkty pomocy: 226

Nie wyrzuciła Ciebie w 2 tygodnie, to był proces, związek się rozpada, to trwa. Widocznie nie dostrzegałeś tego, ale sam pisałeś, że były jazdy, brak szacunku, ona się do tego przygotowywała.

Kiedyś inny niż teraz
Teraz inny niż wszyscy

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 60

Najgorsze radzić sobie z ta samotnością, ja mam susze randkowa, tzn miałem koleżankę z dawnych czasów trochę broilismy ale znalazła kogoś i układ się posypał, tak to żadnych randek od pół roku bo nie poznaje kobiet a tinder czy badoo odpada ...

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Ja w tym momencie nawet nie mam ochoty nikogo poznawać.

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Co jakiś czas na FB usuwaja swój związek nie wiem o co tu chodzi.

Semlion91
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Wielkopolska

Dołączył: 2018-12-13
Punkty pomocy: 60

Mordo powiem ci jak ziomek... po chuj ty to sprawdzasz po chuj ci to wiedzieć ... zablokuj ja i jego... chuj z nimi niech cię to jebie

Oni się ruchaja ostro , ona mu ciągnie on się jej zlewa do buzi jak ty jej... a ciebie obchodzi kurwa co się dzieje u nich

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

To jest pojebane z tym sprawdzaniem, ale miałem tak samo.
Ale im więcej będziesz sprawdzał co u niej, tym bardziej będziesz myślał o niej, a to bardzo boli.
Wiem coś o tym, bo sam byłem w 6 letnim związku, a w tym 2 lata małżeństwa. A potraktowała mnie żona na sam koniec jeszcze gorzej niż Ciebie nażeczona. Sam też dziwiłem się jak można kogoś tak okrutnie potraktować po tylu wspólnych latach.
Jak widać kobiety potrafią

Oradea
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 00
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-02-22
Punkty pomocy: 70

Rozumiem Cie autorze, ze czujesz smutek, ale nie ma nic gorszego niz facet, ktory sie nad soba uzala.
Przezylam rozstanie po niemal 8 latach. Cholerne 8 lat zycia zmarnowane. Stary, ciesz sie, ze sie zmlya po 6. Zamien smutek na wscieklosc bo to ona da Ci sile.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

"Myślicie, że jest sens za jakiś czas pojawić się w jej życiu ? 6 lat to jednak kawałek życia."

Ty tak na poważnie???, bo to żałosne na maxa... chyba podlatuje to pod powroty... a ile masz lat??? 89 ??? że tych paru lat tak szkoda...

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Napisała na święta życzenia, nie odpisalem
Parę dni temu miała urodziny również nie napisałem

Dobrze robię ?

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

Wyprowadzę Cię z tego błędnego koła. Wyprowadzę, bo sam byłem w podobnej sytuacji i wiem ile można zmarnować na to czasu, nerwów i motywacji do życia - punkt najważniejszy. Ile mówisz minęło? 2 miesiące? I spotyka się z kimś innym? 1 do 1 to samo co u mnie. Pojebane było dla mnie to, że poprzez pryzmat spotyaknia się z innymi kobietami zacząłem tęsknić za konkretnie tą jedną, jak była przy mnie cały czas to nie zauważałem tego, wiele rzeczy mnie w niej wkurwiało, wiele razy się hamowałem, odpuszczałem i przez to dostałem wyrzut uczuć, ale taki cholernie niespodziewany, że to jest szok. Aż musiałem do niej pojechać i ją zobaczyć, porozmawiać. Doszło do tego, że zrobiłem z siebie totalną cipę udając macho. Rozumiesz? Mówiłem, że mnie to nie interesuje, że co mnie to obchodzi, że z kimś się spotyka, ale zaraz potem mówiłem, że tęsknię, że chcę wrócić i że jak się spotykam z innymi kobietami to mi brakuje Ciebie. W moim mniemaniu zakopałem się pod ziemie z napisem "tu leży największa cipa". Doszło do tego, że musiała mi wykrzyczeć, że nie będziemy razem, że nic do mnie nie czuje i żebym sie zajął sobą i znalazł sobie drugą połówkę. A zaraz potem mówi, że możemy mieć ze sobą kontakt ale niecodzienny (łaska poprzez moją natrczywość no i lamentowanie). Sam się na tym złapałem nieraz. W życiu niestety nie ma miejsca na takie sentymenty. Ok, powiesz mi, że przecież kierujesz się uczuciem, że działasz w imię miłości. Bzdura, iluzja przyjemności. O miłość i uczucie nie musisz zabiegać, nie musisz się o to prosić, nie musisz o tym mówić, żeby to dostać. Masz coś podobnego, jak potrafiłeś mieć wyjebane, nie chciałeś jej widzieć, nie interesowało Cię co u niej, byłeś zły, zdruzgotany, wkruwiony. Tak nagle dostałeś wysyp uczuć do niej, w takim stanie mógłbyś jej wybaczyć wszystko - wiesz, że to nie jest zdrowe? Co to za związek jak laska obskakuje innych a były chce wrócić i ona do niego wraca? Stary, kupiłbyś to samo auto co wcześniej sprzedałeś? Nie miałeś nigdy sentymentu do ulubionego roweru? Jak to Ci minęło? Zastąpiłeś to czymś lepszym.. fajniejszym.. ciekawszym.. Na początku porównywałeś zalety i wady. Ale w zasadzie nie ma po co się cofać.

Widzę 2 opcje tego rozwiązania:
1) Totalne sfrajerzenie się - działa - zrób to co Ci podpowiada głowa, nie wiem co to może być.. zadzwoń do niej, napisz sms, zrób cokolwiek co chcesz spróbować zrobić aby to odwrócić? Wiesz po co? Po to żebyś dostał solidnego buta na ryj, że to jest głupie i że się nie uda. Wyczujesz jej podejśćie, jej arogancje to momentalnie Ci się odechce czegokolwiek.

2) Zostaw to tak jak jest - działa po czasie - nic nie rób, pomyśl, powkurwiaj się, zamień te emocje w siłę do działania.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Redwa1992
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Koszalin

Dołączył: 2019-12-06
Punkty pomocy: 2

Narazie nic nie robię,zniklem. Nie odzywam się,na urodizny nic nie napisałem, na święta też nie - ona napisała na święta.

Ona do innego już poszła w trakcie bycia ze mną.

xxx23452
Portret użytkownika xxx23452
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Pomorskie

Dołączył: 2012-05-18
Punkty pomocy: 664

To jest żaden sukces, nie wyprzedziłeś jej w wyścigu..

A jak była z Tobą i poszła do innego to ja bym nawet do tego nie wracał. Rozumiem jakby znalazła czasoumilacz ale w tej sytuacji to jesteś odstawiony do warsztatu jako zepsuty samochód a jej nawet autobusem się lepiej jedzie na tą chwilę, bo ona się porusza a Ty stoisz.

"Jeśli nie chcesz być najlepszy to nawet nie zaczynaj"

Krzysiek_zbl
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 89
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-02-13
Punkty pomocy: 292

Bardzo cenny wpis.

Odnośnie dwóch opcji, które poleciłeś.
Są świetne. Zazwyczaj stosuje tą nr 1 (łatwiej jest zamknąć ten rozdział wtedy)
Aczkolwiek w mojej obecnej sytuacji (pewnie czytałeś temat "spór o sylwester") jest to zły pomysł.
Bo ona przez ten wysyp uczuć z mojej strony pewnie na te kilka dni zmieniłaby się na super dziewczynę, ale na sylwka do tych chujków by pojechała, a mnie by to rozjebało.

Więc wyjątkowo stosuję opcję numer dwa.

A ty, którą z tych opcji zastosowałeś w swoim przypadku?