Witam, mam taki nietypowy problem
Kiedyś poznałem na imprezie pewną blondynke nazwijmy ją X, spodobala mi sie potem rozmowy na fb, duzo nie pisalem lecz w sposob interesujący i proponowalem spotkanie to odmawiala, ale pisac chciala wiec ją po pewnym czasie olałem bo po co jak nie jest zainteresowana?
rok pozniej poznalem na imprezie dziewczyne o imieniu Y, mniej atrakcyjna od blondynki ale tez mi sie spodobala i zaczalem z nią sie spotykac, okazalo sie ze jest przyjaciolką X. Chciałem z tą Y tylko przygode seksualną, ale ona ciągle mi wypomina cos o związkach, ze nie chce luznych zwiazkow, nie chce byc skrzywdzona wiec raczej nic z tego nie będzie i gdy zapytalem jaki jest stosunek blondyny X do mnie to powiedziała, że spoko lecz jest zdziwiona że za Y (jej przyjaciolka) sie niby 'uganiam' a ją olałem.
Cofnalem sie do rozmow z blondi X, to ona mowila ze jest niesmiala i ja to olałem bo myślalem, że ściemnia a jej przyjaciolka mowila mi na ktoryms spotkaniu, że ona jest nieufna, nieśmiala wiec to sie sprawdzilo i teraz zaczalem żałować ze tak wyszło i odpucilem wtedy blondyne.
Pytanie, co robic 
chcialbym zaczac dalej krecic do blondyny, ale panna Y sie mega wkurwi a to są przyjaciolki MEGA...wiec jest jakas szansa aby to ogarnać? Dodam , że z Y nie pasujemy do siebie, to oczywiste...(ona chyba tego nie zauważa)
POZDRAWIAM!
Pani X pani Y, nazywają je jakoś Kasia, Asia itd. Reasumując: X ma Cię w dupie. Y to nie Twój klimat. Znajdź Z. Pozdrawiam
A dodam jeszcze, że Twój problem nie jest nietypowy, po prostu nie masz z kim kręcić, poznałeś dwie niunie, jeszcze w dodatku są to przyjaciółki, więc lipa.
faktycznie słabo to wyszlo czyli X Kasia, Y - Asia. Ale czemu Kasia ma miec mnie w dupie, zrozumiales co napisalem? Chodzilo o to, że ona chciala pisać pierwsza itd tylko spotkanie to dla niej ciezka sprawa (moze slabo to dopiąłem) i jest nieśmiala, to są wyjatkowe przypadki ale sie zdarzają właśnie kręcę z taką nieśmiałą i chce wychodzic tylko gdy jest przy niej jej przyjaciolka (ale jeszcze nie doszlo do spotkania z mojego powodu)
Ale dzięki za komentarz, mam nadzieję że ktoś jeszcze doda coś od siebie. Po prostu myślę, że z blondyną Kasią miałbym jeszcze szanse cos podziałać.
"to są wyjatkowe przypadki"
Każdy przypadek opisany na tym forum to dziwnym trafem "wyjątkowy przypadek".
Nie chce się spotkać? Nie jest zainteresowana. Jasne jak słońce. Nie ma znaczenia czy jest dziewicą, nieśmiała, jąka się, mieszka daleko od Ciebie.
Jest zainteresowana? Chce się spotkać.
Być może zerwaniem kontaktu sprawiłeś, że teraz stała się zainteresowana, być może nie. Sprawdzić to możesz jedynie umawiając się z nią.
Z tą Y już spałeś?
wlasnie moze tak byc, ze teraz stała sie zainteresowana przez to że z jej przyjaciółką się umawiam.
Nie nie spałem z nią, ona nie chce bez związku..przynajmniej tak ciągle mówi, nie wiem jak obejsć tę barierę
"Nie nie spałem z nią, ona nie chce bez związku.."
Pytanie było o seks, a nie o związek
"Chodzilo o to, że ona chciala pisać pierwsza itd tylko spotkanie to dla niej ciezka sprawa (moze slabo to dopiąłem) i jest nieśmiala"
Czemu, kurwa, czemu sam sobie to dopowiadasz? Ciężka sprawa? Obecna dziewczyna mojego przyjaciela miała czas po dwóch nockach w pracy wyskoczyć na randkę. Czy Ty nie rozumiesz, że niektóre laski są tak próżne, że jarają się jak koleś z nimi pisze, poświęcając im całe dnie, ALE ZA NIC nie chcą się spotkać bo pierdolić na FB 10h ma, ale wyjść na godzinną kawkę NIE.
"kręcę z taką nieśmiałą i chce wychodzic tylko gdy jest przy niej jej przyjaciolka"
To mi zapowiada albo trójkąt, ale zycie to nie porno - albo friendzone
"Po prostu myślę, że z blondyną Kasią miałbym jeszcze szanse cos podziałać." OK skoro tak myślisz to określ sobie czas, daj sobie TYDZIEŃ na to, że coś z nią podziałasz i wtedy dojdzie do spotkania lub NIE i wtedY NEXT.
"OK skoro tak myślisz to określ sobie czas, daj sobie TYDZIEŃ na to, że coś z nią podziałasz i wtedy dojdzie do spotkania lub NIE i wtedY NEXT."
gdyby to było takie proste. Nie chce przez to skrzywdzić jej przyjaciolki Kasi z która teraz niby sie spotykam (dwa spotkania byly) i czesto do mnie sama sie odzywa.. przeciez tak po prostu nie oleje Asi i nie wroce do bajerowania z blond Kasią. Powie, że skacze z kwiatka na kwiatek i wkoncu z żadną nie wyjdzie. Moze po prostu dac jej do zrozumienia, ze do siebie nie pasujemy czy cos...glupia sprawa ;/
"Nie chce przez to skrzywdzić jej przyjaciolki Kasi z która teraz niby sie spotykam (dwa spotkania byly)"
Dwie randki to nie jest "spotykanie się", nie jesteście w związku, nie spaliście ze sobą, nic nie jesteś jej winien. Kobiety nie mają takich oporów, żeby się spotykać z kilkoma "sprawdzając" który najbardziej się nadaje. Czemu niby Ty masz mieć?
Na tych dwóch spotkaniach chociaż się całowaliście? Cokolwiek, co sugerowałoby damsko-męski charakter tej relacji?
"gdyby to było takie proste"
To JEST takie proste, tylko Ty sobie sam komplikujesz snując czarne wizje. Jeżeli nie będziesz z tego robił afery, jeżeli będziesz się zachowywał jakby to było zupełnie normalne to i osoby zainteresowane nie będą uważały tego za coś dziwnego.
Ale jeśli będziesz trząsł portkami tak jak teraz i jeszcze zastanawiał się jak im o tym wszystkim powiedzieć, to sam ukręcisz z tego gównoburzę.
Chodzi o to, że te dwie randki to juz bylo sporo calowania się, wiec jak najbardziej damsk-meski charakter relacji...
Było też niestety duzo pisania na fb, napalona jest wiec sobie z nudow pisałem. Teraz przecież jej tak nie oleje bezczelnie i nie zaczne pisac do jej kolezanki o randke. Jeszcze sie zgodzi i przyjdzie z przyjaciółką to będzie świetny finał.
Nie chodzi o trzęsienie portkami ale jak sprawić aby ta Asia, chciala mnie sama polecic swojej blond przyjaciolce, albo zeby przestala mnie lubic moze i wtedy na legalu do blondyny?
dokładnie tddaygame podkreślam ujął to dobrze i konkretnie na temat - poznawaj Pannę Z, Ż i jeszcze A oraz B potem będziesz miał tak, że nie będziesz wiedział z którą się spotkać jeśli Z i B odmówi spotkanie, a A i Ż będzie chciała się spotkać - obie będą zainteresowane w związku z tym faktem, że będą się zgadzały na spotkanie...
a myślisz, że co robie poprzestaje na tych dwoch? Caly czas poznaje nowe, próbuje się umowić lecz temat dotyczy tych dwóch i tego co zrobić aby nie skrzywdzić tej panny że chce z powrotem sprobowac z blondynką..
Serio tak się umawiasz na prawo i lewo i o kolejne dwie szparki masz rozkminę? A w sumie jedną, bo jedną nie jesteś zainteresowany
tak mam rozkimne. Co szkodzi sprobowac, tylko jeszcze nie wiem jak.
To szkodzi, że w tym czasie jak Ty masz rozkmine mógłbyś poznać 3 inne i z jedną by Ci wyszło. A tak próbujesz wciskać nam kity, że co to nie Ty, rafafafafarafa tylko teraz masz rozkmine
no tak, bo na tej stronie jest tendencja do szybkiego poddawania się i szukania nowych, ciagle nowych. Wole sie zatrzymac i byc pewnym ze mi z nią nie wyjdzie niz sie pozniej zastanawiac czy może źle zrobiłem olewajac tą sprawą. Po drugie nie mieszkam w duzym miescie, ba nawet w malym nie mieszkam, tylko na wsi wiec poznawanie jest utrudnione a bieganie po galeriach i ulicach i zagadywanie do ciagle nowych mnie nie jara. Bardziej staram sie naturalnie w normalnych sytuacjach.
"No tak, bo na tej stronie jest tendencja do szybkiego poddawania się jak kurs akcji leci na łeb na szyję i inwestowania w bardziej perspektywiczne papiery. A ja wolę się zatrzymać i być pewnym, że kurs tego, w co zainwestowałem spadnie do zera. Po drugie nie mam dużo pieniędzy, więc tym bardziej nie mogę realizować małych strat i wchodzić ciągle w nowe aktywa."
No proszę Cię...
dzieki za komentarz ktory nic mi nie pomogl. Zaufanie i co dalej? heh..