Witam. Wiem , że większość tu neguje powroty do byłych, ale mam nadzieję że dostanę od kkogoś rady i też ocenę sytuacji. Byłem z dziewczyną ponad 2 lata. Na początku sierpnia mówi że chyba powinniśmy ze sobą zerwać. Ja odpowiedziałem jej tylko ok. Po dwóch tygodniach od tego momentu zaczeła do mnie pisać że "nie myśałam że aż tak będziesz miał mnie w dupie" ja na to nic nie odp. Następnego dnia zadzwoniła i pogadaliśmy swobodnie i krótko bo po 3 minutach powiedziałem że muszę kończyć i też nie pytałem co u niej. Wczoraj sms i podobje pytanie od niej dlaczego mam ją w d. Nie odpisałem nic to po 3h zaczeła mi wysyłać z 10 smsów z pytaniami czy komuś tak na mnie zależało na mnie czy mam zdj czy tęsknię itd. Na to nie ma Cię w mojej dupie sprawdziłem. I to ją mocno zbulwersowało. Zaczeła pisać że jestem chamem że dobrze że jej nie zmarnowałem reszty życia i nie bd zniżać się do mojego poziomu ale ja byłem miły. I powiedziała na koniec "żegnaj". Wiem że trochę spaliłem tym tekstem ale zależy mi na niej i chciałbym ją odzyskać. Liczę na Wasze komentarze i pomoc
Żadnego planu powrotu nie masz, a improwizację spierdoliłeś.... Teraz to już masz po ptakach, mana się wyczerpała czarodzieju ;p
~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.
"3h zaczeła mi wysyłać z 10 smsów z pytaniami czy komuś tak na mnie zależało na mnie czy mam zdj czy tęsknię itd. Na to nie ma Cię w mojej dupie sprawdziłem."
O chuj tu chodzi? Możesz po polsku?
A poza tym, ona się jeszcze odezwie..
- "masz mnie w dupie"
- "nie ma Cię w mojej dupie sprawdziłem"
Dowalił do pieca troszeczkę
------
"Każdego dnia, w każdym momencie dokonujesz wyboru, który może odmienić twoje życie" - Biegnij Lola Biegnij
no widzisz - a tak dobrze szło.. po tych 10 smsach, kiedy to ona pieskowała.. mogłeś już trochę odpuścić.. ale chuj
znajdziesz inną;)
Hehe dobry z Ciebie zawodnik
Możesz ewentualnie poczekać aż sama się odezwie ponownie 
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Ok.miałem pisać pod jednym tematem bo niechcacy założyłem trzy ale jeżeli tu już trochę ludzi się zebrało to dobrze.Ta jej reakcja trochę mnie zdziwiła bo przez ponad dwa lata zdążyła mnie poznać i wiedziała jaki jestem. Czy może złapała tylko podwalinę żeby mieć pretekst wynikający z poczucia winy po zerwaniu. Nieważne mimo wszystko chcę być z nią i proszę by ktoś powiedział mi czy powinienem czekać aż sama się odezwie a jeśli tak to co dalej czy sam powinienem zrobić jakiś ruch jak tak to jaki ? Nie piszcie że przegrałem czy żebym szukał innej bo to nie rozwiązuje mojego problemu. Z góry dzięki za pomoc
Teraz jak do niej wrocisz po tej akcji dopiero bedziesz faja! Tu przez SMS-y twardziel i wyjebka, dosyć cieta riposta a nagle bum i powrót. To pomysl sam na chłopski rozum na kogo wyjdziesz w jej oczach. Raz że niespójny a dwa że miętki jak plasteliny. Stary odpusc bo nie ma przyszłości. Serio..
________________________________________________________
Strach jest tylko iluzją w Twojej głowie. To on blokuje ludzi przed spełnianiem celów. Nie pokonasz go..to będziesz tkwił w tym gównie w którym jesteś!
Wyjebane miej, sie śmiej ;D
.
Wyszedłeś na chama ale z gry jeszcze nie wypadłeś do końca. Jak już się uparłeś to poczekaj i tyle. A potem bądź spójny do holery.
I w sumie to wracaj. Więcej wartościowych lasek zostanie dla nas. No do czasu aż Twoja niuńcia znowu Cie nie kopnie w dupe
Czarodzieju byłeś zimny jak lód na Antaktydzie bo chciałeś zagrać twardziela? czy uraziła Twoją męską dumę? Skoro Ci na niej zależało to po co stanowczo pokazywałeś że Ci na niej nie zależy? Trochę rozumowanie mało logiczne.
Załóżmy: Odezwiesz się do niej, ona poczuje wtedy krew i że piłeczka jest po jej stronie. Jeżeli jest zła na Ciebie, to prawdopodobnie będzie się chciała odegrać na Tobie lub będzie prowadziła rożne damskie gierki.
Co ja bym zrobił? W jakiś sposób bym jej lekko pokazał, że mi zależy ale nie powiedział tego wprost, bo wtedy ona poczuje że sie łamiesz w swoich przekonaniach. Może jakieś "przypadkowe" spotkanie?
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
A taki byłem dlatego iż to podobno najlepszy sposób na odzyskanie dziewczyny i jak się przekonałem działaa to że spierdoliłem w ważnym momencie to już inna kwestia. Może ktoś z własnego doświadczenia coś by napomniał ? W każdym bądź razie dzięki za wszystkie wpisy
Czarodzieju, za duzo magi.
Postaw się na jej miejscu.. piszesz do gościa kilka smsow, inicjujesz wszelaki kontakt, a ten Ci wypierdala takim tekstem..
Osobiście miałbym druga osobę dopiero teraz w dupie. Haha
Czy napisze ponownie? Sprawa niewiadoma..
Jeśli to zrobi, mniej gierek z Twojej strony , a więcej naturalu..
Nie działaj stary pod wpływem emocji.. zjebiesz juz do końca..
Powodzenia
Cześć ponownie. Minęło trochę czasu od od momentu kiedy strzeliłem z tym tekstem trochę się zdenerwowała, ale już jej przeszło i też trochę sam złagodziłem sytuację. Zaczęła znowu się do mnie odzywać i wczoraj napisała do mnie czy mam inną. Powiedziałem, że tak. Dziś trochę pisała, później zadzwoniła z pretensjami i płaczem, że nie okazałem jej zainteresowania po tym jak ze mną zerwała, że nic się nie odzywałem, że jakby mnie mnie nie obeszło zakończenie związku itd itd. Chcę spróbować z nią jeszcze raz i jest to moment, kiedy raczej powinienem trochę mniej chłodny. Ktoś pomógłby mi ułożyć jakiś plan powrotu ? Ktoś doradzi jak się zachowywać w tej sytuacji ?
"Siema, co robisz? Aha, słuchaj jestem tu i tu, mam ochotę na piwo/kawę. Bądź za godzinę tu i tam. Fajnie/Aha ok, no bywa. Ja też później mam urwanie głowy, to miłego dnia."
Daruj sobie jakiekolwiek smsy, przez smsa nie wrócisz do kobiety. Na spotkaniu traktujesz ja jak na pierwszej randce. Dosłownie. A gadki o związku ucinaj w zalążku - "bo jak się nie odzywałeś to ja czułam, bla, bla... o zobacz nowa kawiarnia, dawaj wbijamy zobaczyć co jest w środku".
Jak juz Cie przyciśnie do muru z tematem o tym co było to krótko i zwięźle;
- "w tamtym momencie byłem pewien ze postępuje właściwie.
- aha, czyli teraz to juz nie jesteś tego pewien?
- to nie ma juz znaczenia, o zobacz co tam jest".
Ogólnie to i tak chuj z tego będzie, a imho laska chce po prostu dostać to co chcą dostać wszystkie panny po zerwaniu, czyli atencje od byłego, co by z czystym sumieniem zawinąć manele i pójść do przodu.
Na własnej dupie musisz się nauczyć to do dzieła.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
Po tym jak powiedziałem, że spotykam się z inną zrobiła się zazdrosna, ale spotkania nie zaproponowała. Piszę, dzwoni, ale jak mam postępować do czasu kiedy zapyta o spotkanie ? Dalej twardo być chłodnym czy jednak trochę bardziej okazać zainteresowanie ?
To zadzwon do niej, konkretnie i na spontanie. Jakby nic się nie stało, albo jakbyś dzwonił do koleżanki od piwa.
Przecież ona nie wyśle Ci podania o powrót, a zaraz będziesz znowu płakał że miałeś szanse ale nic nie zrobiłeś.
Marnie to widzę, nie odrobiłeś lekcji. Nic ze sobą nie zrobiłeś od czasu rozstania i tylko biernie podążasz według instrukcji ze strony.
____________________________________________
"Umysł jest jak spadochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein
Czy coś zmieniłem czy nie to na pewno nie poznasz tego po dwóch zdaniach. A to że korzystam ze sprawdzonych metod to chyba normalne bo sprawa jest dla mnie ważna i nie chcę nic zjebać teraz