Pewnie niejednokrotnie przerabialiście sytuację kiedy pod wpływem potężnych emocji i nieoczekiwanie (w jej mniemaniu) lądujecie z nią w łożu. Po raz któryś trafiam na zachowanie kiedy Kobieta po wszystkim kiedy emocje nieco opadają i wraca rozsądek mówi coś w stylu "Boże ja taka nie jestem, nie tak miało być" etc. Jak radzicie sobie w takich sytuacjach lub jakich słów używacie (mile widziane jakieś cytaty) żeby zdjąć z niej te "poczucie winy" kiedy bije się z myślami i ma pozorne wyrzuty sumienia? Wcześniej byłem w związku więc po którymś razie z kolei doszedłem do wniosku, że przyda się na przyszłość mieć jakiegoś asa w rękawie żeby zaoszczędzić sobie tych lamentów. 4fun! 
Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.
Pozorne poczucie winy
śr., 2013-02-06 00:07
#1
Pozorne poczucie winy
"TY? Ty taka nie jesteś?! A ja? Co mam powiedziec? Co Ty ze mną zrobiłaś? Jak mam teraz żyć?"
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
"Po raz któryś trafiam na zachowanie kiedy Kobieta po wszystkim kiedy emocje nieco opadają i wraca rozsądek mówi coś w stylu "Boże ja taka nie jestem, nie tak miało być""
Pierwsza rzecz, jaka bym zrobil - obrocil to w zart, zneutralizowal (na wesolo takze), zmienil temat i kropka.
Co mi sie rzucilo w oczy to ten "po raz ktorys trafiam...". Zastanow sie, czy w tych relacjach przypadkiem nie bylo za malo komfortu, dyskrecji, raportu przez co pojawiaja "wyrzuty sumienia kupujacego".
Pozdro
COOL AS ICE - ICE-COOL!
"I think the most important thing is to be happy with yourself beacause if you're not happy with yourself you can't be happy with somebody else." - Solarstone-Greenlight (Original Mix)
"któryś" dla jednego znaczy trzeci dla drugiego dwudziesty
. Uwierz mi, że gdyby powodem był brak tego o czym wspomniałeś nie zakładałbym tematu. W moim odczuciu były to książkowe przypadki usprawiedliwienia się jak to u Kobiet bywa. Fun jako mój atut zastosuję w praktyce - Dzięki i pzdr 
"oczywiście że nie jesteś, sęk w tym, że ja taki jestem"
- Na początku poczuje się może nawet nieco wykorzystana, ale nim wróci do domu będzie o tobie myśleć jak o rasowym bad-boy'u
rzecz jasna musisz być spójny z każdym tekstem który używasz.
sialalalala! mmmmmiłość!
sialalalala! roomantyzm!
sialalalala! ruuuchanie!
sialalalala! penetracja odbytu! -u-u-u!
penetracja odbytu! -u-u-u!