Na wstępie chciałbym powitać wszystkich użytkowników forum.
Teraz może przejdę do tematu.
Pod koniec przyszłego tygodnia wylatuje do pracy sezonowej w Szwecji i proszę o porady typu co polecacie zabrać ze sobą, tak by przywieźć z powrotem jak najwięcej pieniędzy.
Jestem 21 letnim studentem i muszę zarobić przez dwa miesiące jak najwięcej pieniędzy. Musiałem usunąć trzy górne zęby 5,5 i 6 z powodu błędnie zrobionego leczenia kanałowego dentysta powiedział, że usunięte ich to jedyne dobre rozwiązanie.
Pewnie domyślacie się co brak 3 zębów oznacza dla mojej samooceny. Od czasu ich usunięcia prawie przestałem się odzywać i zacząłem unikać wszystkich imprez i spotkań ze znajomymi, by nikt nie zobaczył, że brakuje mi zębów.
Wykonałem mnóstwo telefonów, rozesłałem setki CV i udało się dostać pracę u Szweda z tym, że to drogi kraj, a ja muszę zarobić ok 7-10 tysięcy by wstawić nowe zęby, dlatego potrzebuje porad co jak i gdzie kupować by zarobić jak najwięcej.
Ja brałem duuużo konserw, pasztetów itd, aby nakładać na kanapki. Chleb nie powinien jakiś drogi, choć w Szwecji nie byłem. Nie wiem ile jesz, ale ja w ten sposób śniadanie i kolacje miałem z głowy. Obiady serwowali w hotelu i skusiłem sobie na nie chodzić, bardzo dobrze i odżywcze, choć sporo ludzi kupowało pizzy mrożone etc - też były tanie. A co do picia - nie wiem jak tamtejsze warunki, ale woda z kranu powinna być okej w takim kraju
Możesz też sobie zapakować ryż, jest tani, może kaszę, zupki chińskie. A jeżeli masz prace bezpośrednio u Szweda, a nie przez żadne biura, to chyba powinieneś wyciągnąć dość sporo.
Dziękuję za odpowiedź. Właśnie myślałem nad jakimiś konserwami i tego typu rzeczami. Stawka po przeliczeniu na pln ok 30 zł za h, więc w dwa miesiące może ubieram większą część kasy.
Co do wyjazdu na Ukrainę pomysł jakiś to jest lecz trudno o opinie o ukraińskich klinikach.
"kojak", czesto do Ukrainy jeździ - conajmniej tak pisze, moze cos wie na ten temat.
30zl/h w Szwecji przyznam, że nie jest jakimś imponującym wynikiem jeśli nie masz uwzględnionego jedzenia w tej cenie.
A że pracowałem w Szwecji to ci powiem tak. Jedzenie jest drogie jeśli chcesz żyć na poziomie. Jeśli chcesz przejechać na zasadzie "byle przeżyć" to akurat nie problem
2kg ryzu- 22kr(ok.11zl)
Zupki chińskie kupisz za 5kr(2.5zl) ewentualnie jakieś pseudo lepsze-10kr.
Mięso jest drogie w Szwecji.
Z ciekawości, w jakim mieście będziesz pracował? Sztokholm zapewne nie, patrząc na stawkę godzinową..
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Nie zapomnij zabrać ze sobą nie odłącznego przyjaciela człowiekiem, narzędzia jakim jest nóż. Nóż jak to nóż, zawsze się przyda na różnego rodzaju wypady i wyjazdy.
Zgrywasz się, czy ty tak serio?
Sądzisz, że autor będzie żył w szałasie i polował na zwierzynę? Raczej w miejscu zamieszkania będzie miał takie rzeczy jak nóż, podstawowe naczynia, garnki???
Dodaj od siebie, by nie zapomniał patelni i lodówki zabrać!
Glupota napisana przez moderatora wciąż jest głupotą. Nie chcę cię obrażać ale takie rady to możesz harcerzowi idącemu w las dać.
Jako mod mógłbyś również przeczytać to co napisałeś w celu korekty błędów: "nie odłączonego przyjaciela człowiekiem"??
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Dzięki. Mam pracować w okolicy Malmö. Jakaś mała miejscowość. Zarobek netto z darmowym zakwaterowaniem, ale bez wyżywienia. Właśnie wiem, ze jeśli chce się tam żyć na poziomie, to nawet wypłaty mogłoby braknąć, ale tak jak pisałem chce zminimalizować koszty życia tam i jak najwięcej przywieźć do Polski.
Szukałem również pracy w innych krajach, ale na 2 miesiące ciężko coś znaleźć, a znów nie mam zamiaru jechać do Holandii i zasuwać na wiekówce za 6 czy 5 euro za h, bo po odliczeniu kosztów życia tam, to tyle to ja mogę zarobić będąc codziennie w domu pracując na magazynie na umowie studenckiej.
Najlepszym rozwiązaniem byłyby Niemcy, ale ja po niemiecku to tylko podstawowe cyfry, dzień dobry, do widzenia, nazywam się itp. a oni wymagają zawsze znajomości niemieckiego.
W Norwegii można bardzo dobrze zarobić - znajomy był w zeszłe wakacje i przywiózł 20 tysięcy, ale żeby dostać tam pracę trzeba mieć niestety znajomości.
Opcja którą wybrałem wydaje mi się w aktualnym momencie najlepszą możliwą opcją. Jestem zdeterminowany by zarobić na te pieprzone zęby i będę się starał przywieźć jak najwięcej.
Wielkie dzięki za naświetlenie mniej więcej sytuacji, dzięki wam wiem już, że może i dobrym rozwiązaniem byłoby zabranie jakiś konserw z domu,a resztę rzeczy można spokojnie kupić w Szwecji.
Szwecja (ogólnie Skandynawia) jest dobrym miejscem zarobkowym jeśli znajdziesz ciekawą ofertę i to nie prawda, że trzeba ryż z wodą jeść
Wiele produktów jest nawet tańszych niż w Polsce co bardzo ciekawe porównując ich zarobki z naszymi (minimalna stawka to chyba 100kr- 43zl/h)
Mówi się, że kobiety kochają tych, którzy je kochają. To nieprawda. Ulegają one temu, kto im mówi, że ulegną.
Siema !
Tak się składa, że właśnie wróciłem do Szwecji z Danii, ale to praktycznie jeden chuj.
Prawda jest taka, że jest tu dość drogo.
Nie wiem dokładnie gdzie trafisz, ale jeśli jesteś docelowo nastawiony na oszczędzanie pamiętaj, że jeśli to praca sezonowa to i pracownik ma być przygotowany na wyssanie go do granic iskry bożej
WIEC JEDZ !
Inaczej ze stałą praca. Ale nie będę dzielił włosa na czworo.
Ja przeważnie biorę to co jest tu najdroższe czyli
: - CHLEB ! - no i smak...
- Mięso jest drogie, wiec polecam zajebistą Łopatkę z Biedry..
Aby wyjść w miarę z mikro makro.. Dzielę ją na dwa obiady.
Jeśli potrafisz w miarę obsługiwać ostry nóż, zrób tak
KUP CAŁEGO KURCZAKA wychodzi o wiele taniej niż po porcjowane mięso, a wiec po porcjuj skurwikłaka.
Ja przeważnie dzielnie, dzielę go na kilka obiadów - pałki, pierś i skrzydełka korpus zamieniam w rosół, który świetnie smakuję, jeśli potrzebuję jakoś zmieścić kolejne 100 gramów ryżu dodaję odrobinę zupy do ryżu i od razu się lepiej je.
- Z rana zawsze zapycham się płatkami kukurydzianymi, musli czy coś co ma w cholerę węgla lub omlet.
Jeśli chodzi o kanapki do pracy, ja zawsze mam wyjebane...
Jeśli mam z kurczaka sporo obiadów, zawsze pakuję sobie obiad do pracy.
Kanapki są spoko, ale ile można jeść konserwy.. Źle trawię blachę
Jeśli chodzi o tryb extremely economical - konserwy, danie mistrzów zupa chińska, chleb z chlebem, jakieś paszteciki, FASOLKA PO BRETOŃSKU < jeśli chodzi o to, to znam gości którzy kupowali sobie w REMIE fasolkę za 3korony i tak cały dzień!
Jeśli wchodzisz już w głębsze arkana oszczędności znam też gościa który z jednej herbaty, znaczy się listka potrafił zrobiłć 3 herbaty, z czego czwarta jak mawiał jest już bez smaku..
Masz jakieś pytania pisz!
Z fartem !
Dzięki. Właśnie na rady takiej osoby jak Ty czekałem
W środę wylatuję do Malmo. Praca czysto sezonowa. Oprócz bagażu podręcznego wykupiłem bagaż dodatkowy i myślę co zabrać z polski.
Słyszałem, że trzeba zabrać jakieś lekarstwa i/lepiej też wziąć antybiotyk.
Do jedzenia myślałem o jakiś rzeczach typu: pasztet, jakieś kabanosy, może jakieś zupki chińskie, gotowe dania, które nie potrzebują przechowywania w lodówce. Z tego co rozmawiałem ze Szwedem lodówka ma być, ale nie wiem jakich wymiarów i czy będzie miała zamrażarkę itp.
Ogólnie byłbym Ci wdzięczny, jakbyś mógł napisać mi ceny takich ogólnych produktów typu:
Makaron
Ryż
Jajka
Mięso
Zupki chińskie
Jakieś gotowe dania
Pierś z kurczaka
Dzięki. Właśnie na rady takiej osoby jak Ty czekałem
W środę wylatuję do Malmo. Praca czysto sezonowa. Oprócz bagażu podręcznego wykupiłem bagaż dodatkowy i myślę co zabrać z polski.
Słyszałem, że trzeba zabrać jakieś lekarstwa i/lepiej też wziąć antybiotyk.
Do jedzenia myślałem o jakiś rzeczach typu: pasztet, jakieś kabanosy, może jakieś zupki chińskie, gotowe dania, które nie potrzebują przechowywania w lodówce. Z tego co rozmawiałem ze Szwedem lodówka ma być, ale nie wiem jakich wymiarów i czy będzie miała zamrażarkę itp.
Ogólnie byłbym Ci wdzięczny, jakbyś mógł napisać mi ceny takich ogólnych produktów typu:
Makaron
Ryż
Jajka
Mięso
Zupki chińskie
Jakieś gotowe dania
Pierś z kurczaka
Warzywa na patelnię
Szynka
Bo nie wiem czy jest sens taszczyć dużo jedzenia z domu, ale jeśli jest duża różnica to może warto.
Pierwszą wypłatę otrzymam dopiero 10.08 więc chcę żyć jak najoszczędniej się da chociaż do pierwszej wypłaty.