Hej,
Mam mały duży problem odnośnie pracy. Otóż cały czas studiowałem na Politechnice, ale nie do końca podobał mi się mój kierunek. Stwierdziłem, że go skończę i tak zrobiłem inżynierkę. Zacząłem magisterkę, ale nie dostałem się na wybraną specjalizację i na nic rozmowy z władzami uczelni, podania, wnioski i sranie. Więc ostatecznie pierdolnąłem studia, bo po co robić coś co nas wkurwia?
Za namową kolegi zacząłem uczyć się programowania, o ile wydaje mi się to ciekawe, to szczerze trochę nie ogarniam - być może początek, a być może nie mam głowy do tego. Mieszkam tylko z ojcem i jestem na jego utrzymaniu, ale coraz częściej mnie to wkurza, wiecie dorobić sobie potrafię i jak mogę to coś działam w tym kierunku, ojciec mnie tylko utrzymuje w takim sensie, że mieszkam tu za darmo i jem za darmo - nie bawię się w wyciąganie kasy, a sam do domu wnoszę dużo od siebie. Problem w tym, że powoli mnie ciągnie "na swoje". Ale do tego jest potrzebna jakaś stała praca, a do tego jakieś umiejętności. Moje umiejętności to zazwyczaj wciskanie ludziom kitu, dlatego myślałem o karierze sprzedawcy, ale też słyszałem o tym średnie opinie.
Stoję na drodze, która ma wiele rozwidleń, studia - ale po co?; programowanie - ale czy to wypali?; sprzedaż - no niby ok; a może coś innego? Mam dopiero 22 lata i czuję, że to TEN OKRES kiedy zacząć brać życie we własne ręce, żyć na swój koszt i robić coś w kierunku lepszego bytu w przyszłości. Podejrzewam, że ten problem przeżywa tysiące, dziesiątki tysięcy ludzi w moim wieku - jako, że to forum głównie o rozwoju to postanowiłem zadać Wam to pytanie: Co zrobilibyście na moim miejscu i jak Wy odkryliście co chcecie robić w życiu?
Nikt z nas nie powinien Ci mówić co masz robić ale wiem jak ważny jest ktoś kto, pokaże odpowiednią drogę. Weźmie za rękę i poprowadzi w odpowiednią stronę. Osoba która powie skacz jak będziemy stać nad przepaścią. Zapytasz mnie co się stanie jak spadniesz? Odpowiem Ci pytaniem: Co się stanie jak polecisz?
Dam radę od siebie: PRZEŻYWAJ I DOŚWIADCZAJ ŻYCIA.
Żeby się zainspirować polecam Jacka Walkiewicza- Pełna moc życia oraz Jacek Wiśniowski i kanał na YT sukces.pl
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.
Stary!
Mam takie same dylematy jak Ty. Studiowałem kierunek który lubiłem (leśnictwo). Zrobiłem inzyniera, obecnie jestem na rocznym stażu i co? Chyba nie jest to rzecz jaką bym chciał robić całe życie, chciałbym żeby mój zawód był moją pasja czymś co mógłbym zajmować się 24h/dobę i 7 dni w tygodniu. Tobie(a także sobie) drogi użytkowniku Moriar
życzę tego abyś mógł odpowiedzieć na pytanie: Co lubię robić? A potem zacznij to robić Wiem wiem wiem banał ale jaki sens jest chodzić do pracy której się nie lubi?
Zlooty i loki121212 dobrze mówią póki nie masz żony dziecka na głowie i kredytu na 30 lat próbuj różnych fuch aż pewnego dnia uświadomisz sobie, że to jest to co chciałbyś robić całę życie. To co przynosi radość satysfakcję i pieniądze
Gap year - słyszałeś o czymś takim? Nie proponuję od razu całego roku
Oczywiście nie będę mydlił ci oczu i mówił, że jak przez kilka miesięcy spróbujesz dajmy na to 50-70 różnych rzeczy, fachów, to nagle cię olśni i będziesz wiedzieć jak spędzić resztę życia.
Musisz sobie zadać jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie. Co lubisz w życiu robić. I robić to. Najlepiej za pieniądze. Uwierz mi, ja na przykład uwielbiam się śmiać. I rozbawiać ludzi. Poprawiać im i sobie humor. I co? Możliwości są! Można założyć grupę kabaretową. Prowadzić profil na fejsie, a może chwyci i będzie się sprzedawać koszulki i gadżety.
Naprawdę, czasy są takie, że ludzie potrafią na byle czym zarabiać góry pieniędzy. XXI wiek to wiek możliwości. Popytaj znajomych, może testy zawodowe, może spróbuj poznać kogoś w zawodzie, który tobie się spodobał i porozmawiać z nim. Powodzenia.
Zamiast być częścią rzeczywistości, kreuj ją
Jaki ma to związek z uwodzeniem?
Jaki ma to związek z moim pytaniem, które zadałem w dziale "Rozwój osobisty"? Uwodzenie, w dużej mierze, to nie są te bajery, które Ci wciska kołcz.
Jaki ma to związek z uwodzeniem?