Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Problem z obecną dziewczyną

22 posts / 0 new
Ostatni
pawel34
Nieobecny
Wiek: 34
Miejscowość: Włodawa

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 1
Problem z obecną dziewczyną

Witajcie Wink

Jestem jeżeli chodzi o konto nowy na forum lecz podrywaja czytam dość często lecz chyba wraz za mało i teraz przyszedł czas by w końcu napisać o swoim problemie z dziewczyną i poradzić się Was co tu dalej robić z nią rozstać się czy próbować dalej. Kilka tutaj opisanych przypadków pasuje do mojego lecz nie są to stricte odbiciem mego problemu z tą kobietą. Otóż opisze to jak wygląda ta właśnie sytuacja:
Jesteśmy ze sobą bez rok i 10 miesięcy dziewczyna dość dobra na pozór troskliwa i jakoś ogólnie urzekła mnie sobą no i stało się zakochałem się w niej. Przez okres tych dwóch lat było różnie ale rzucała mnie jak dobrze policzyłem z 5 razy lecz zawsze mi zależało i ja podawałem rękę na zgodę. Moja sytuacja z matką jest taką, że ona nie akceptuje mojej dziewczyny mimo usilnych próśb nie chce nawet jej poznać co mnie denerwuje ale jakoś olałem to i spotykamy się u niej. Dodam, że owa dziewczyna jest bardzo nerwowa nie mogę z nią normalnie pogadać bo zaraz jak coś to wyłącza telefon i mam gdzieś co mnie do szału doprowadza. Ciągle każe mi wybierać miedzy pomoc w domu gdzie jest chorobą a nią. Częste kłótnie szczególnie ostatnio to norma kłóci się o wszystko nawet o to że bułki zamiast jak kazała kupić 3 to 4 kupiłem Wink Ostatnio pomogłem jej ze zmianą pracy przeprowadzką do innego miasta itd zawsze kiedy czegoś potrzebuje to może na mnie liczyć, a mimo to ciągle źle i źle. Od około pół roku gdy zapytam ją czy traktuje mnie poważnie i chce ze mną być to ciągle słyszę "niewiem" albo czas pokaże nosz kurwa ile tak można ? gdy pytam czy mnie kocha to też ciągle odpowiada niewiem. Zawsze robię coś źle. Wiecznie tylko straszy mnie że mnie rzuci nie, że jak mi źle to mnie wesprze przyjdzie czy pogada i przytuli nie ciągle tylko źle i pokazuje jaki to ja do dupy jestem. Nawet ostatnio byłem jak miała imieniny kupiłem prezent to zamiast podziękować to rzuciła mi go i powiedziała nie chcę nic do
Ciebie. Gdy chcę jakieś bliskości seksu czułości to znów słyszę zabieraj łapy i odpycha mnie. Nawet nie pamiętam kiedy sama jakoś coś zaczęła często jest tak że po wzbudza we mnie poczucie winy że musiała się zmusić oj boli to powiem Wam. W te imieniny to powiedziała mi, że ona ma się zmuszać do tego albo myśleć o kimś innym to mnie tak zabolało jak może powiedzieć coś takiego komuś kto jest jej bliski. Ostatnia sytuacja to taka, że od jakiegoś czasu naciskałem by mi pomogła kupić mieszkanie w sensie ja bym kupił sobie ale gdy kupię by ze mną tam zamieszkała to nie bo ona do mnie nie jest przekonana że wynajmijmy coś na pół roku to mówię, że ja i tak się wyprowadzam z domu już bo sytuacja jest jaka jest chcę być z Tobą mówię to nie dym że albo wynajmiemy coś albo ona odchodzi i się rozłączyła i wyłączyła telefon. Panowie co ja mam robić ciągnąć to dalej czy już odpuścić i poszukać innej bo czuję że ona mnie kompletnie nie szanuje wieczne fochy i kłótnie o byle gówno odprowadzają mnie do szału już. Zawsze źle i źle mećzy mnie to wszystko powoli nie daję rady zamiast wsparcia to ciągłe kłótnie uczucia nie okazuje mi prawie wcale, seks też z łaską pytanie czy to się zmieni na lepsze jak sądzicie ? czy dać sobie definitywnie spokój z nią ? Pomóżcie bo mimo że tak jest to mi strasznie zależy na niej. Proszę Was doradźcie mam taki burdel w głowie że szok. Dzięki za wszelką pomoc i poradę Pozdrawiam

krystianx33
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: mała

Dołączył: 2011-06-04
Punkty pomocy: 62

Wynanmij cos also kup a ja ewentualnie pierdol

POZDRO!

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1714

"rzucała mnie jak dobrze policzyłem z 5 razy
jest bardzo nerwowa nie mogę z nią normalnie pogadać
kłóci się o wszystko
gdy pytam czy mnie kocha to też ciągle odpowiada niewiem
straszy mnie że mnie rzuci
pokazuje jaki to ja do dupy jestem
kupiłem prezent to zamiast podziękować to rzuciła mi go i powiedziała nie chcę nic do
Ciebie
wzbudza we mnie poczucie winy
ona ma się zmuszać do tego albo myśleć o kimś innym
ona do mnie nie jest przekonana
ona mnie kompletnie nie szanuje wieczne fochy i kłótnie"

"dziewczyna dość dobra
mi strasznie zależy na niej"

???
Dość dobra?
Zależy Ci, bo?
Ona ma jakieś zalety?

"mam taki burdel w głowie że szok"

Pytanie:
Ale o co Ci chodzi?
To jakaś kara? Ten Wasz związek?
Jesteś z laską, która żeby iść z Tobą do łóżka fantazjuje o innych facetach? Czy ja źle zrozumiałam?

pawel34
Nieobecny
Wiek: 34
Miejscowość: Włodawa

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 1

tak dobrze zrozumiałaś ona powiedziała to w sensie, że robiąc to ze mną ma się zmuszać czy mam myśleć o innym a nie o mnie, oj powiem Ci tragedia już czasem niechce mi się nic zaczynać bo potem czuję się jak jakiś śmieć co ja wykorzystuje. A tak nie jest kocham ją i dążenie do tej bliskości jest wyrazem mojego uczucia i chęci bliskości.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1714

No i teraz przeczytaj co ona z Tobą zrobiła...

"czuję się jak jakiś śmieć co ja wykorzystuje"

Twoja Mama to mądra kobieta. Tyle Ci powiem.

Twój związek - to już nawet nie toksyna, tylko kompletna patologia.

Nie chcę być złym prorokiem, ale jak odejdziesz od tego czegoś co nazywasz "dziewczyną" - to coś dostanie szału i będzie walczyć, udawać, grać miłą, zmiękczać Cię aż uwierzysz, że się zmieniła, a jak już to nastąpi - jak znów Ci pociągnie po emocjach, to aż zabuczy.

Wahasz się czy odejść?
Lepiej skup wszystkie siły na tym - jak to zrobić skutecznie i bez ofiar w ludziach (i Ciebie mam tu wyłącznie na uwadze).

pass7
Portret użytkownika pass7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2012-11-23
Punkty pomocy: 695

Wielokrotnie tu bylo powtarzane, zeby w relacji(zwiazku) z dziewczyna dawać z siebie po 50%. Ty dajesz 99% a ona 1%.

Następny slogan wielokrotnie tu powtarzany: Jeśli chcesz zdobyć kobietę, to musisz być gotowy na to żeby ją stracić.

Kłaniają ci sie podstawy.
http://www.podrywaj.org/podstawy...

Poczytaj to sobie a wiele sie rozjasni w twojej glowie.

Trzymasz sie jej kurczowo jak piesek przy nodze. Bądź facet i miej jaja a nie wydmuszki w ręku.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1714

pass7, gdzieś Ty ten 1% wyszukał?

pass7
Portret użytkownika pass7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2012-11-23
Punkty pomocy: 695

no widuja sie przeciez, jak pani pozwoli na widzenie Wink

kilroy
Portret użytkownika kilroy
Nieobecny
Wiek: 30+
Miejscowość: This town like a great big pussy, wait to get fucked

Dołączył: 2013-01-19
Punkty pomocy: 567

Zosia! Jak nic to Zosia ☺

"mimo że tak jest to mi strasznie zależy na niej" - Więc tak; jak po następnej kłótni ją olejesz to po pół do półtorej roku dojdziesz do siebie i będziesz znów cieszył się życiem. Jak wytrzymasz z nią kolejne półtorej roku to będziesz do siebie dochodził 2-3 lata. Jak wytrzymasz powyżej 3 lat to będziesz musiał wychodzić z ..alkoholizmu albo innego gówna

pawel34
Nieobecny
Wiek: 34
Miejscowość: Włodawa

Dołączył: 2014-11-26
Punkty pomocy: 1

Dzięki Snoofie Ty jesteś gość czytałem troszkę Twoje blogi i też lekko nie miałeś no może byłeś bardziej w tamtym etapie życia odrzuciłeś ziarna od plew szybko i wybrałeś ziarno czyli siebie. I mi tego brakuje by stanąć jakoś na nogi. Powiem Wam że na te prawie dwa lata 'związku" dobrze tak sumując to jakieś 7-8 miesięcy było ok lecz ten czas to były okresy między rzucaniami i schodzeniami. Ostatnio nawet słyszałem odpierdol się taki tekst padł rozumiecie. Oprócz tego na miesicie gdy idziemy nie mogę pozwolić sobie na jakiś żart spontaniczny typu powiedzieć coś głupiego np. do ekspedientki w sklepie jakiś żart bo zaraz opierdol że żartować to trzeba mądrze eh kurwa stary koń a taki głupi jestem że sie jej trzymam. Ale kurde naprawdę mi zależy na niej sam niewiem czemu bo tak naprawdę szacunku to niemam tylko ciągle kłótnie i nerwy. Seks jak już się przydarzy to wyraz twarzy daje do zrozumienia a i słowa też, że znowu się dobierałem bo ona niema ochoty. Fakt do swego domu jej nie przywoziłem bo nie chciałem by matka jej coś powiedziała przykrego bo nienawidzi jej. Chciałem i nadal chcę kupić mieszkanie by być na swoim w końcu bo tu gdzie obecnie mieszkam niby mam swoją kondygnacje w domu ale czuję, że nie dogadamy się z matką. Tym bardziej że jej powiedziała że na próg nie napuści. Dlatego chcę kupić by się od tego uwolnić. Ale z nią to chyba już napewno nie zamieszkam bo te ciągle zmiany humorku i fochy i złoszczenie się o w/g mnie głupoty są już nie do zniesienia. Proszę powiedzcie mi co mam zrobić upewnijcie mnie że rozejście to będzie dobre rozwiązanie. Dzięki za okazaną pomoc i czekam na więcej. Pozdrowionka

pass7
Portret użytkownika pass7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45
Miejscowość: W-wa

Dołączył: 2012-11-23
Punkty pomocy: 695

Sam musisz zdecydować, nikt za ciebie nie podejmie decyzji. Zadaj sobie pytanie, czy chcesz mieć normalne życie, czy pojebane?

Pojebane juz masz, także może warto tego normalnego spróbować?

Lukk
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: -

Dołączył: 2014-03-07
Punkty pomocy: 100

Stary, odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz być w tym związku mężczyzną czy pieskiem? Szczerze to nie znam faceta który by dał tak sobą pomiatać jak jakąś szmatą... Jedyna sensowna rada to przyjazd pod jej drzwi, rozstanie się z nią i odchodzisz bez oglądania się za siebie, wywalasz wszystko co z nią związane i najlepiej tego samego wieczoru się wybierz na imprezę Smile. Myślę, że wszyscy się z tym zgodzą. CO TO W OGÓLE ZA KOBIETA KTÓRA DO SWOJEGO MĘŻCZYZNY, BLISKIEJ OSOBY, MÓWI "ODPIERDOL SIĘ" ?!!

RSPKT
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 36

Ooooj coś czuję, że będzie Pawciu miał deja vu Wink. Co z tego, że od niej teraz odejdzie?

Założę się(jakiś dział z bukami można założyć), że kolega Paweł po rozstaniu wróci zaraz do niej bo ewidentnie jest od niej uzależniony. Wystarczy spojrzeć jak pozwalał się traktować i jeszcze on za to przepraszał. Jeżeli to trwało 2 lata to... WSPÓŁCZUJĘ.

Ale do rzeczy. Obstawiam Twój scenariusz:
Pawciu pójdzie do swojej kobiety. Będzie wyglądał na pewnego siebie(no dobra fantazja poniosła) i powie, że to koniec. Ona mu pewnie zrobi awanturę. Nawet pozwolę sobie wyobrazić, że będzie próbowała Cię pobić lub szantażować. Ale Paweł nie ugnie się i powie jej NARA. I tu Pawciu dla Ciebie plus. Niestety to byłoby zbyt piękne aby mogło być prawdziwe, aby Paweł był wolnym i szczęśliwym człowiekiem. Bo Twoje monstrum wróci. Teraz jest w fazie Hulka, ale spokojnie, z czasem postanowi się zmienić w człowieczka i zrobi się milsza, zaangażuje się mocniej, aby tylko zmylić swoją ofiarę. Paweł uwierzy w to wszystko i wróci do niej. Wróci do piekła jakie miał przez 2 lata...

Dlatego Pawle, mam nadzieję, że powiesz jej raz na zawsze: "Marsz do piekła kur*o wściekła"

Dziękuję i dobranoc.

PS
Życzę Ci mordeczko, żeby ten scenariusz spełnił się do momentu "NARA", a dalej żebyś zaczął żyć i żebyś poznał kogoś wartościowego.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1714

To już jest nas dwoje - ja też obstawiam podobny scenariusz tego rozstania i też życzę Pawłowi sił.

Lukk
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: -

Dołączył: 2014-03-07
Punkty pomocy: 100

Taka prawda, że jakby chciał i miał jaja to już dawno by ją jebnął w komis a tak to mam wrażenie, że on nic z tym nie zrobi i tylko chce się wyżalić i oczekuję poklepania po ramieniu " stary, współczujemy Ci" ... Weź to skończ i napisz jak to wyglądało bo aż jestem ciekaw jej reakcji. Cholera, żebyśmy tylko nie usłyszeli o Tobie w njusach : " odcieła mu przyrodzenie na wieść o rozstaniu" .

technicolor
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2014-05-01
Punkty pomocy: 47

Kolejny co loguje sie, dostaje konkretne odpowiedzi i ... zawija sie ze strony bo uzyskane informacje i rozjasnienia jakos mu nie pasuja Laughing out loud To jakas plaga ostatnio.

DinQu
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Sucha Beskidzka

Dołączył: 2012-07-23
Punkty pomocy: 29

Laska ma cie w dupie a ty lecisz jak plachta na byka..

Jesli laska ci mowie ze niewie czy cie kocha to znaczy ze cie nie kocha ale nie jest na tyle wkurwiona i zla by ci to powiedziec w oczy.

Ja bym.z taka laska.tydsien nie wytrzymal a ty sie juz prawie 2 lata meczysz.

Zwiazek ma sprawiac przyjemnosc a nie jakies kurwa yrki z jej strony.

Laska cie nie kocha i dla niej jestes "lepsze to niz nic"

Rani cie a ty i tak chcesz z nia byc.

Żyj tak, jakby jutra miało nie być

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12893

bardzo mądra dziewczyna... wykorzystuje sytuację Wie, na ile moze sobie pozwolic. Bo vis a vis bulterriera nie widzi.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"