Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Problem ze snem

18 posts / 0 new
Ostatni
Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077
Problem ze snem

Kuffa, nie mam pojęcia gdzie dać ten temat.
Temat zawiera problemy osobiste i śladowe ilości kobiet.

Do rzeczy - generalnie mam trudności z zasypianiem, ale nie do końca w tym rzecz - jakoś tam sobie radzę i normalnie w końcu zasypiam.
Trudność pojawia się, kiedy mam spać w łóżku z kobietą (nie, nie uprawiać dziki i namiętny seks, po prostu spać). Cały czas coś mnie rozprasza, ciągle coś niewygodnie, nie mogę się ułożyć, jest mi gorąco i tak dalej.
Problemy w głowie? Coś innego?
Podejrzewam, że ktoś z was musiał też tak kiedyś mieć, ciekawi mnie jak to przezwyciężyć, bo idzie się zamęczyć. Wczoraj późnym wieczorem miałem grubo ponad 4 godziny jazdy pociągiem, powrót do siebie z ciężkim plecakiem, było też piwo, ogółem - cholerne zmęczenie i małe ilości alkoholu, a i tak nie udało mi się zasnąć mając dziewczynę w łóżku.

Dobra, zgadzam się, może temat totalnie kretyński, ale sorry panowie - jestem w chuj niewyspany i mam dość tego stanu rzeczy, a dla tak głupiej sprawy nie będę się pozbywał wspaniałej kobiety.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Nie to że wstydzę, po prostu nie wiadomo czemu ni chuj nie mogę zasnąć w takiej sytuacji. I nie wiem, czy to generalnie problem z zasypianiem, czy podświadomy przekaz "masz seksi lasię w wyru, zrób coś!", czy kombinacja tychże.

TYAB
Portret użytkownika TYAB
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Cała Polska

Dołączył: 2013-10-17
Punkty pomocy: 1942

1. Kuffa, nie mam pojęcia gdzie dać ten temat.
Temat zawiera problemy osobiste i śladowe ilości kobiet.

Napisz "kurwa" normalnie, jak chcesz wyrzucić z siebie emocje. A jak nie chcesz przeklinać to nie pisz tego. Kiedyś miałem kolegę, który jak przeklinał to tylko "KUŹWA" brzmiało to komicznie, nikt poważnie go nie traktował i wołaliśmy na niego "kuźwa". Wiem czepiam się:D, ale piszę jak to wygląda z zewnątrz. Co to jest kurwa te kuffa? to tak jak pić whisky z colą;).

2. Do rzeczy - generalnie mam trudności z zasypianiem, ale nie do końca w tym rzecz - jakoś tam sobie radzę i normalnie w końcu zasypiam.
Trudność pojawia się, kiedy mam spać w łóżku z kobietą (nie, nie uprawiać dziki i namiętny seks, po prostu spać). Cały czas coś mnie rozprasza, ciągle coś niewygodnie, nie mogę się ułożyć, jest mi gorąco i tak dalej.

Hmm... czemu nie chcesz uprawiać seksu z kobietą? weź ją zerżnij i od razu zaśniesz. Rozpraszasz się pewnie bo nie często masz ku temu okazję. Nie wiem na prawdę spać z kobietą po to byle tylko spać i nic więcej. Jak chcesz spać to połóż się na podłodze... Problem masz na prawdę nietypowy. Więc radzę Ci zerżnąć tą wspaniałą kobietę i razem usnąć z nią wtuleni. Pewnie jej jeszcze nie bzykałeś i tak to wygląda, że nie możesz zasnąć.

Dam Ci do myślenia

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Ano właśnie bzykałem i też spać nie mogłem.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Snoofie, robótkę dorywczą mam, inna sprawa że większość kasy z niej pójdzie na treningi pewnie, ale to nic, bo ogółem akademik to fajna sprawa, są ludzie i generalnie jest fajnie.
A co do samej dziewczyny - to raczej nie jest "na ruchnięcie czy dwa", dobrze mi z nią (ale z tą bliskością to trochę trafiłeś).
Wydaje mi się osobiście, że to bierze się głównie z problemów z zasypianiem jako takich, pytanie jak się ich pozbyć.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Miewam z reguły, tyle że byłem już po podróży i zmęczony więc powinienem był zgasnąć jak świeczka.

Ulrich II
Portret użytkownika Ulrich II
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 34
Miejscowość: .

Dołączył: 2012-12-25
Punkty pomocy: 5414

może nie jesteś przyzwyczajony do "spania z kimś"
teraz bardzo często i nawet małżeństwa śpią osobno, nic w tym strasznego
a problemy ze snem to raczej poszukasz na innych stronach do tego przeznaczonych

heh sam pamiętam we wojsku spałem na schodach przeciwpożarowych czy ławeczce (tej wąskiej z zajęć WF)

morzna ? morzna Wink

they hate us cause they ain't us

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Moszna Tongue

Ano z deczka, szczególnie że wyro wąskie, ale trudno, się przywyknie.
No i sam problem z zasypianiem trzeba będzie rozwiązać.

No dobra, temat można wyciepać, otrzeźwiałem i doszedłem do niejakich wniosków.

Elba
Portret użytkownika Elba
Nieobecny
Wiek: pełnoletnia
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1718

"Cały czas coś mnie rozprasza, ciągle coś niewygodnie, nie mogę się ułożyć, jest mi gorąco i tak dalej"

Pocieszę Cię Rot, ja mam identycznie Smile
Całe życie śpię sama, a od kilku lat nie tylko w osobnym łóżku, ale i pokoju. Nie potrafię zasnąć z kimś w jednym łóżku. Ciepło mi (mi zawsze jest za gorąco, więc muszę mieć bardzo zimno w sypialni, nikt nie wytrzymuje 12 stopni oprócz mnie), nie znoszę wiercenia innej osoby (no a przecież każdy się jakoś tam wierci), i wszystko mnie budzi.

Muszę mieć sterylnie cicho, bardzo zimno i zupełnie ciemno.
Może masz nadciśnienie? Sprawdź.
Odkąd pamiętam miałam problem z zasypianiem, bolały mnie oczy Laughing out loud (uczucie, że ktoś naciska od zewnątrz powieki), do tego bruksizm (zaciskanie zębów i poranny ból głowy).
Się okazało, że z ciśnieniem 160/95 tak to wygląda.

I dla sceptyków: choćbym padała na pysk, była po trzech satysfakcjonujących numerkach, zmęczona, pijana etc... nie usnę z kimś leżącym obok.
Każdy szelest mnie budzi (że nie wspomnę o jakimkolwiek chrapnięciu).

Obawiam się, że po prostu musisz spać sam. Bywa.
Ja gdy nie miałam wyjścia (np. w hotelu było jedno łóżko, potrafiłam spać na podłodze na tej cienkiej nakładce na materac albo na narzucie, a mąż jak panisko na wyrku, ale wolę glebę, bo ZIMNO Laughing out loud i nikt się nie wierci.)
Na wczasach muszę mieć osobne łóżko, w hotelach rezerwujemy pokój z dwoma osobnymi, gdy raz na tysiąc lat śpię u znajomych lub mamy, potrafię przejść na fotel i tam się zwinąć.

Zabieraj śpiwór, albo skołuj go i niech jest u panny.

Zbadaj ciśnienie, odstaw kawę i inne tego typu od godziny 16:00, uważaj też na alko (podnosi ciśnienie i wbrew pozorom powoduje kiepski sen). Gdy ciśnienie będzie ok, rozważ zakup czegoś łagodnego (Neospasmina), ewentualnie czegoś na receptę i zażyj przed snem.

A tak na marginesie, całe dzieciństwo śpimy sami i potem ciężko się przyzwyczaić do kogoś.

Są ludzie którzy uwielbiają z kimś spać, bo jest im zimno w nocy, lubią się przytulać itd... a są też tacy jak ja, czy Autor.

I nie śmiać się, że nie śpię z mężem Laughing out loud i jakiż on biedny, bo mamy połączone sypialnie Wink

Anarky
Portret użytkownika Anarky
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Kraków/Rzeszów

Dołączył: 2013-09-19
Punkty pomocy: 3302

zgadzam sie z tym co Snoofie pisał, fajnie jest przyjsc do akademika, posiedzieć ale mieszkac to ja bym tam nie dał rady, moze serio kminienie nad czyms 'lepszym' ? Smile

... a co do zasypiania ..

jedne laski mnie wkurzaly, chciały sie przytulać, mowiły wrecz zebym je przytulił, powiedzial coś miłego - wtedy automatycznie NIE NIE NIE ZASNE TUTAJ Z NIA ....

drugi rodzaj kobiet, jakby bardziej 'jarający' mnie ... gdzie sam automatycznie się w nie wtulałem ...

nie wiem jak to okreslić ale... z tymi z ktorymi lączył mnie tylko seks, jakoś nie chciałem spać i budzić sie rano przy ich boku.. a gdy mi na kobiecie zalezalo chociaz w 10% wiecej to byla juz calkiem inna bajka..

Jeżeli masz pytania - pisz PW

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

No i to jest ten typ kobiety, na której mi zależy. To serio fajna babka, i chociaż ma swoje humorki, to jest dość ciepła i dbająca.
Raczej jednak po prostu problem z moją bezsennością jako taką.

Mufasa
Portret użytkownika Mufasa
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Nowy Sącz

Dołączył: 2014-12-15
Punkty pomocy: 3

Jeśli faktycznie nie miałoby to jakiegoś podłoża nerwowego to może będzie proste co napisze ale spróbuj jedno piwo wypić. Tylko żeby to było faktycznie jedno piwo nie dwa, trzy czy cztery. W małych ilościach alko poprawia jakość odpręża i sprawia że sen jest głębszy i dłuższy. Jakby nie pomogło zawsze można zjeść melatoninę i zaśniesz jak dziecko. Sprawdzona metoda ale z hormonami to trzeba jednak uważać ^^

Prawdziwe szczęście to rzecz serio.

Betelgeza
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: *

Dołączył: 2013-05-08
Punkty pomocy: 125

Rot, mój kumpel zasnął najebany pod głośnikiem, na koncercie rockowym w klubie, a ty z panną nie możesz. Smile

Też miewałem problemy z zaśnięciem. Czasem leżałem 2 godziny i chuj z tego. Do tego, jak jeszcze leżała przy mnie moja dziewczyna, no to na dodatek było mi ciasno, ręka mi drętwiała, jej włosy mi do gęby wchodziły, no kurwa... Laughing out loud

Dobra, trochę przegiąłem. Smile Może dużo myślisz, jak ktoś jest obok ciebie, tak po prostu? Pomysł z piwkiem całkiem niezły, ja często piję Portera przed snem- siecze w kokos jak należy, a wystarczy jedna butelka, dzięki czemu nie trzeba do łazienki biegać.

A to, co mi ostatnio naprawdę pomogło, to regularny sen i regularne pory wstawania. Od kiedy znalazłem nową robotę, codziennie kładę się spać o 23:30 i wstaję o 6 rano. Po w tygodniach, zacząłem działać jak zegarek- jak dochodzi 23:00, zaczynam robić się senny, a o 6:00 mam problemy, żeby znowu zasnąć.
Nawet, jak ostatnio opiłem się w sobotę, zasnąłem o 3:00, w niedzielę obudziłem się już o 8:00 i nie było szans zasnąć.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2656

Albo łóżko małe i w chuj niewygodne. Co sam miałem jak zamieszkałem z jedną przeszłą, po kilku nocach miałem dość, więc zainwestowałem w dwa razy większe, od razu usypiałem jak dzieciak i obydwoje mieliśmy większy komfort.

Albo boisz się bliskości drugiej osoby, takiego - zespolenia we śnie, przytulenia i błogiego spokoju z obecności kobiety przy Tobie.
Sorry - nie możesz wtedy się uspokoić bo ktoś jest "za blisko".

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.