Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Problem znów

17 posts / 0 new
Ostatni
speecialone
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Głogów

Dołączył: 2015-06-16
Punkty pomocy: 3
Problem znów

Witam szanownych Panów Smile

Jestem w sytuacji w jakiej jestem i potrzebuję pomocy.

Otóż jakoś 1,5 mc-a temu poznałem dziewczynę. Ładna,ma podobne zainteresowanie, nieważne... Pierwsze spotkanie było ok, poznaliśmy się, na drugiej randce pocałunki, na 5 spotkaniu - sex u mnie. Między spotkaniami trochę dzwoniliśmy, pisaliśmy esy - ale mało! Ostatnio znów u mnie była ale tylko się przespaliśmy - okres. Od tego momentu minął tydzień. Był jeden telefon i kilka esów. Dziś do mnie napisała "że przemyślała to i nic między nami nie będzie" Tak po prostu... Nie wiem gdzie zajebałem, starałem się być ok, nie jestem jakimś debilem, mam poczucie humoru, trenuje na siłowni, mam zainteresowania, ale coś było nie tak. Nagle wyjeżdża do mnie z takim tekstem. WTF?!

Za tydzień idzie ze mną na ślub, bo obiecała mi kiedyś że pójdzie, ale tylko jako koleżanka.

Sytuacja jest poważna. Nie chce jej stracić, za dużo ważnych kobiet już straciłem w swoim życiu żeby stracić kolejną. Z każdym kolejnym tekstem od lasek na których mi zależy "że nic z tego nie będzie" jakaś cześć mnie umiera, czuje podłość i nie radze sobie z tym już. Nie chce wyjść na desperata ale jak pokazać że mi zależy, ale jednocześnie zachować twarz?

Chce ją mieć ale nie za cenę własnej godności.

Poradzicie coś?

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

" Nie chce jej stracić, za dużo ważnych kobiet już straciłem w swoim życiu żeby stracić kolejną. "

Nie znam waszej relacji , ale może wkład w tą znajomość było 90% do 10% ? Czyli przeinwestowałeś? Ostatnio zauważyłem dużą tendencją do przeinwestowywania moich znajomych ,szczególnie na początku znajomości gdy widzisz się kilka razy a już byś chciał , żeby panna była twoją dziewczyną..

Czujesz się sam dobrze ze sobą, czy na gwałt potrzebujesz drugiej osoby aby oddychać?

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

speecialone
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Głogów

Dołączył: 2015-06-16
Punkty pomocy: 3

Chyba masz racje przeinwestowałem. Jak tak spojrzę wstecz to mój wkład był za duży w to, a to tylko 6 spotkań było... Juz zacząłem snuć plany o nas jako parze i chyba to mnie zgubiło Sad

Ale to chyba jest nie moja wina że jestem taki sentymentalny i szybko zaczyna mi zależeć... A fakt że to jest mój typ kobiety więc tym bardziej mnie do niej ciągnie.

Jak to teraz naprawić?

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2632

Jak to nie Twoja wina? Wtf? To Twój wybór by rozpamiętywać i głaskać swe słabości

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Łokero
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podlasie

Dołączył: 2015-03-07
Punkty pomocy: 495

Powiedziała Ci, że nic z tego nie będzie, co chcesz naprawiać ?

"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz

speecialone
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Głogów

Dołączył: 2015-06-16
Punkty pomocy: 3

Bo kobieta co innego myśli, co innego mówi i jeszcze co innego robi. Więc wierze że to da sie odkręcić, sposobem zachowania tak aby to jej zaczęło zależeć Smile Tylko jak?

adamokon01
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2016-01-16
Punkty pomocy: 57

Moim skromnym zdaniem najlepsze co teraz mozesz zrobic to lekko wyciszyc relacje. Tzn. Pokaz ze oczywiscie nie bezposrednio ze "ok, poradze sobie". I baw sie dalej zyciem, umawiaj na randki itp.Niech ona zobaczy ze nie jeste desperatem.

Nastepnie scenariusz bedzie taki:

1) poznasz inna fajna dziewczyne i o tej zapomnisz (co najwyzej ona zacznie ponownie jakos tam zabiegac o Ciebie ale Ty juz nie bedziesz zainteresowany - jakze czeste hehehe).

2) odnowisz swoja atrakcyjnosc i bedziesz mogl sprobowac ponownie zaatakowac, mozliwe ze pojdzie lepiej.

Tymbardziej ze macie isc na wesele, pokaz jej tam ze dobrze sie bawisz i tanczysz (umiesz?) z innym dziewczynami. Niech ona zobaczy, co moze stracic.

Pamietaj, nic tak nie dziala odpychajaco jak przeinwestowanie w relacji. To ona ma Cie zdobywac, myslac ze jest inaczej.

HINT: Wez tez pod uwage ze Cie poznala i sorry ale naprawde nie jest zainteresowana, moze zastanow sie wtedy czy warto marnowac Twoj i jej czas. Cos moglo sie nie spodobac itp.

Jakos tak mam wrazenie ze szybko CI wszystko poszlo, 2 randka calusy, 5 sex, w sumie podreczniki PUA mowia zeby isc na przod i niby dobrze ale jesli Ty wszystko ciagnales to gdzie byla jej inwestycja?

Sorry ale cos co nam latwo przyszlo mozemy latwo wyrzucic tekstem "nic z tego nie bedzie".

Jakbys natomiast byl droga inwestycja na ktora ona musiala pracowac albo (no nie oszukujmy sie) mial 10x wieksza wartosc SMV od niej, to moze tak by nie bylo...

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2632

Nad czym tu kminić? Nie myśl co zjebałeś bo się zamyślisz i będziesz w dupie.

Nikt nie wymaga żebyś tracił godność a zwłaszcza ta czy inna wybranka.
Twoim problemem może być to, że za bardzo chcesz. Wisi w powietrzu twa desperacja. Nie czuć luzu, dziewczyna też to czuje.

A z tymi telefonami to nie ma reguły. Jedna lubi kontakt, druga nie lubi, nie ma co patrzeć w podrywaj.org jak w księgę przykazań.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 866

Nie ma co planować, życie ostro zweryfikuje i wyjdzie jak zwykle inaczej...
1,5 miesiąca to żaden czas... nie ma co się jarać, przesłodziłeś trochę i laska się dystansuje.
Nawet jej dobrze nie znasz! Stary ja byłem z laską ponad 2 lata i też jej kurwa dobrze nie poznałem! Ochłoń!
Jedyna rada to wrzucić na luz, nie nastawiać się na nic.... Pamiętaj - miej wyjebane, będzie Ci dane!
Już ją postawiłeś jako NAGRODĘ i w huj się starasz... nie tędy droga. I nie napierdalaj tysiąca smsów typu: jem kochanie, sram kochanie, jestem w biedrze itp.
Bądź tajemniczy!

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

speecialone
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Głogów

Dołączył: 2015-06-16
Punkty pomocy: 3

Wiem, macie racje, tak mało czasu a tak wielkie plany... sam sobie wykopalem grób ale taki już jestem że jak mi zależy to staram sie jak mogę i jak widać z marnym efektem.

Teraz ustalilismy spotkanie na środę zeby omówić tą sobote, transport godzine, itd. Jak wtedy zagrać żeby zacząć punktowac?

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Zacząć punktować? Sorry, ale... k*rwa mać, won do podstaw, co ty tu robisz dziecko?! W koszykówkę z nią grasz żeby punktować? Masz zero poszanowania własnej wartości, zero godności, laska już przegrana a ty chcesz z nią w koszykówkę grać... I nikogo nie przekonuje twoje gadanie "taki już jestem". Nikogo to nie obchodzi. Ta strona jest po to żeby pomóc się zmienić. Jeśli tobie wystarczy wytłumaczenie "taki już jestem" to nie masz po co tu wchodzić. Masz tutaj taki ogrom wiedzy, a zakładasz temat o lasce która po 1,5 miesiąca cię osrała, to jest brak szacunku dla tego forum, bo nie zrozumiałeś nawet podstaw z podstaw tej strony.

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

"Nie chce wyjść na desperata ale jak pokazać że mi zależy, ale jednocześnie zachować twarz."

Nie można już chyba być bardziej zdesperowanym niż obecnie jesteś. Piszesz, że nie raz dostałeś kopa... i co? Wnioski jakieś wyciągnąłeś? Z tego co widzę to żadnego.
Zachowujesz się jak frajer a panny od takich zachowań spieprzają w mgnieniu oka. Panna mówi Ci, że nic z tego nie będzie to nie. Jeszcze się tylko bardziej frajerzysz próbując za nią latać. Z takim podejściem nic nie wskórasz, zamiast szukać na siłę panny zacznij robić coś konstruktywnego, rozwijaj się.
Poczytaj blogi i pracuj nad sobą.

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

O, tu tu jest problem:
"jak mi zależy to staram sie jak mogę i jak widać z marnym efektem."

Zmień nieco nastawienie. 1,5 miesiąca i Ci zależy. OK, ale przydałoby się mniej needy postawy, a po Twoim opisie widzę, jakbyś postawił tą laskę na piedestale i "co i jak to się nie starał i flaki wypruwał".

Tak Ci pewnie zależało, że na każdym kroku obmyślałeś kosmiczne strategie zdobycia serca swojej wybranki.

A gdzie spontaniczność, bycie w pełni sobą, pozbawionym ciągłych myśli "co tu powiedzieć", "jak się zachować", "jak ją przekonać do siebie", "a może to, a może jednak nie to".

Laska wyczuwa takie sprawy na kilometry. Wyobraź sobie: Ty byś nie wyczuł?

speecialone
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Głogów

Dołączył: 2015-06-16
Punkty pomocy: 3

Ok, ta fala hejtu na mnie podziałała... Przeczytałem wszystko z podstaw na forum, wziąłem sobie to do serca, pora zacząć szanować siebie i swoją godność.

Mam taki plan:
Iść na wesele i dobrze się bawić, z nią czy bez niej co za różnica, bo w końcu jestem wolny jak ptak, a wokół jest pełno wolnych i chętnych lasek.

I powiem tak, jedyna osoba która będzie żałować że nie wypaliło, że tak powiem, to będzie ona. To był początek znajomości, dopiero rozwijałem skrzydła (a potrafię być kurewsko kreatywny). Źle to po prostu rozegrałem. Widocznie wdarła się chęć zapchania dziury po poprzednim związku i chciałem JUŻ JUŻ... - cholera wie, ale co, tego już nie odwrócę, a trzeba iść na przód. Koniec z planowaniem i desperackim szukaniem aprobaty. Życie toczy się dalej i trza się wciąż rozwijać.

Otworzyliście mi oczy. Nic tak nie działa na motywacje człowieka jak porządny opierdol ze strony doświadczonych kolegów.
Pozdro Smile

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12893

no to pozostaje Ci bycie konsekwentnym, żeby na słowach się nie skończyło.
Ze jak ją zobaczysz to nie pobiegniesz z wywieszonym jęzorem i naręczem stokrotek błagając o drugą szansę!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

speecialone
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Głogów

Dołączył: 2015-06-16
Punkty pomocy: 3

Będę konsekwentny, już dziś ze mnie zeszło ciśnienie, spłynęło jak po kaczce jak pozaczepiałem inne laski (swoją drogą to genialna odskocznia) więc myślę że to już formalność, odwalić wesele, grzecznie jej podziękować i amen duszy Smile