Witam Panowie.
Bajeruję z pewną dziewczyną.
Wszystko ładnie się układało aż do momentu jak zacząłem wypominać jej błędy z przeszłości i to jak kiedyś cierpiała.
Zrobiłem tak raz to mi wybaczyła po paru dniach ale teraz zrobiłem to drugi raz....
Powiedziała że bardzo ją zraniłem i płakała przeze mnie.
Ona teraz nie chce mnie znać, mówi żebym odpuścił bo ona nie chce być z kimś takim.
Pisze oschle i dzwoni tak samo. Nie chce się spotkać.
Przedtem bardzo dobrze dzień w dzień się dogadywaliśmy i fajnie było ale teraz jest tragedia.
Nie pisałem cały dzień do niej to wieczorem napisała i usunęła wiadomość żeby mnie zaczepić ale dalej to samo było.
Panowie jak kto naprawić, bardzo mi na niej zależy.
Nie mam pomysłu.
Jeżeli Ci na niej zależy to piszesz do niej coś w stylu:
"Wiem, że zawaliłem i nadszarpnąłem twoje zaufanie, dlatego jutro o godzinie xxx przyjadę po Ciebie i zabiorę Cię w magiczne miejsce :)".
Generalnie możesz sobie pozwolić na coś takiego tylko pod jednym warunkiem, że ona faktycznie Cię zaczepia. Czemu? Bo jeżeli Tobie się to wydaje, to efekt tego zdania będzie taki, że to oleje i jesteś w punkcie wyjścia, a jeżeli masz racje i szuka kontaktu z Tobą, to "magiczne miejsce" z pewnością ją przekona do tego, aby z Tobą poszła. W takim wypadku kobieca ciekawość zwycięży.
P.S.
Co to za błędy z przeszłości? Coś istotnego, czy raczej nie?
"Wiem, że zawaliłem i nadszarpnąłem twoje zaufanie, dlatego jutro o godzinie xxx przyjadę po Ciebie i zabiorę Cię w magiczne miejsce :)".
Nie jestem przekonany, że panna mająca solidnego wkurwa, i to nie bez racji, będzie tryskać entuzjazmem na taki tekst.
Pisze oschle i dzwoni tak samo.
Ona dzwoni? Sama z siebie?
Ogółem mi się wydaje, że dopóki w ogóle jest dialog, to to jeszcze nie jest koniec pieśni.
Pytanie na ile ty się sam szanujesz, żeby pchać się w to na siłę.
Przeprosiny poszły jak rozumiem, ja na tym bym skończył. Im bardziej będziesz w tym momencie się do niej dobijał, tym bardziej utrwalisz w niej negatywne skojarzenia.
Za jakiś czas, jak foch nieco zejdzie, możesz się odezwać znowu, ale nie od razu na pełnej kurwie jakby nigdy nic, tylko na spokojnie, z wyczuciem.
Nukem : bo ma kontakt z byłym i chciałem w ten sposób go zniszczyć a to dało odwrotny efekt
Rot : mam z nią teraz kontakt i wczoraj gadaliśmy 3 h przez telefon dzisiaj też trochę ale dalej jest na nie, w tej całej akcji jest jej były i tu jest problem bo ona spotkała się z nim dwa razy na kawę, nosi mnie przez to i jest mi ciężko w huj
Nie wiem jak mam postąpić/zachować w tej sytuacji żeby więcej nie popełnić błędu i to naprawić
Spotkała się z byłym . Rozwiązanie jest proste , jeśli zastrzegłes żeby takich akcji nie było jak spotkania z byłymi .
Kończysz z nią i masz na nią wyjebane .
Ale tutaj wszystko jest jasne. Jesteś plasterkiem. Ile się z nią spotykasz? Czy był sex? I od jakiego czasu nie jest z byłym?
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
Znam ją od roku a spotykam od 6 miesięcy.
Seksu nie było.
Z byłym nie jest już pół roku.
6 mies i bez seksu , nic dziwnego ze odpierdala takie akcje . Powinieneś już dawno wiele razy porządnie ja przelecieć żeby nawet nie pomyślała o byłym a zamiast tego spotykasz się z nią i co gracie w bierki ?
Ona tez ma swoje potrzeby ale widocznie za słabo działasz skoro do tego nie doszło .
Jakby była zaangażowana w ta relacje to nawet na plus by były takie akcje z obrażaniem bo przy następnym spotkaniu dał bys jej dobry seks pozytywne emocje i nie wiedziała by gdzie jest a tak to ty się martwisz co ona sobie myśli a powinieneś mieć na to wylane i robić co uważasz
zamiast tego spotykasz się z nią i co gracie w bierki ?
Lepiej, wypomina jej jakieś pierdoły po czym ona płacze i chce zerwać kontakt. Ten były już się o autorze odpowiednio nasłuchał i przytulił.
Nie bać się, tylko działać.
Kolego 6 tygodni z relacji bez seksu to już problem. Co Dopiero 6 miesięcy.
W sumie u ciebie to bardziej takie zarzyłe koleżeństwo niż spotykanie się.
Spotykać to ona zacznie się lub już zaczęła z byłym.
Nie odkładaj zmian na jutro.
Dzialaj już dziś.
Teraz.
6 miesięcy z laską, nie wyruchani, ona spotyka się z byłym na kawę, no kurwa, gościu, rly? W ogóle to jest temat powrotu do byłej.
"jak to naprawić?"
Ogarnij podstawy i klasyki, to się dowiesz jak budować relacje seksualne z kobietami, a nie siedzisz w jakimś friendzone jak debil.
ale jak może nie być sexu z panna z którą sie spotykasz przez 6 miesiecy ? Jestes jej raczej kolegą na zły czas po byłym i ona o nim mysli, bo sie z nim spotkała. Myslisz, ze po co ona teraz sie z nim spotkała liczy ze wróca do siebie. Założe się, że on ją pilował tak, ze nie może zapomniec, a Ty nawet do majtek jej sie nie dostałeś. A jak on ją kopnie w dupe to ma ciebie w rezerwie. Widac, ze Tobą mainpuluje i nie prowadzisz tutaj relacji tylko ona to robi. Wziałes panne od razu po związku to masz taki efekt.
Nie patrz co kobieta Tobie mówiła tylko patrz co robi.
Źle tutaj w ogole przedstawiłes sytuacje na forum.
Zaraz inni sie w podobnym tonie wypowiedzą.
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
A może szukała tylko pretekstu by oderwać Plaster?
6 miechów bez seksu
To wy nie jesteście razem?
Zoba, samo to, że robisz nerwowe ruchy (starasz się ją manipulować odNośnie ex) stawia Ciebie w świetle pokonanego. Proszącego, a ona decyduje.
To strasznie mizernie rokuje. Nie chcę Ciebie martwić, ale chyba wychodzi właśnie tak, że wyjebała Ciebie z ławki rezerwowych, a Ty tu myślisz jak na nią wrócić
Godność?
Szacunek do samego siebie?
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Popełniłem dużo błędów w tej relacji.
Min. Gdy ona była zaangażowana bardziej niż ja, wtedy zacząłem się angażować.
Pozwalałem jej na wszystko i normalnie później gadałem pisałem .
Przeinwestowałem w relacje. Za dużo pisania dzwonienia za mało działania.
Zgadzanie się na wszystko itd.
Ja miałem być nagrodą a sam z niej ją zrobiłem .
Można coś z tym jeszcze zrobić ?
Ale co z czym zrobić?
Ty masz koleżanke a nie dziewczyne. To nawet nie jest była dziewczyna. Jedyne co możesz zrobić to urwij kontakt a nie jakieś 3godzinne pogaduszki urządzasz. Jedyna opcja to może się odezwie za parę tygodni jak jej z byłym nie wypali. A wtedy niech od razu chapie dzidę albo niech spada na drzewo.
Ps
Weź się zakręć koło innych dupeczek bo wyglądasz na desperata
zacznij najpierw od przeczytania podstaw, tam masz prawie wszystko. Jasno jest tam napisane, ze jak laska zbyt długo sie opiera przed seksem to szukasz kolejnej. Długo to mam tutaj na myśli max 10 spotkańa a nie poł roku.
Nie bzyknałes jej przez 6 miesiecy to i nie bzykniesz jej juz teraz, jak sobie chodzi na kawki z byłym. Nie wiadomo czy sie tam z nim nie pieprzy jak króliki.
Po prostu żegnasz sie z nia, mówisz, że nie bawisz sie w trójkąty. Nie zważasz na jej płacz manipulacje itp A jak sie odezwie to ustawiasz spotkanie i nie bawisz sie w gadki tylko ja byzkasz.
Ale uwazam, ze to nie dla ciebie bo za miekki jesteś popłyniesz szybko, bo były bedzie dołki kopał. Wiec najlejpei daj sobie z nia spokój ogarnioj podstawy i z nowa juz laską dziłaj poprawnie.
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
Czy moze ktos mi wytlumaczyc jak sie mozna spotykac przez 6 miesiecy BEZ SEKSU???Mozesz wytlumaczyc autorze co robiles z nia jako kobieta ? Dlaczego nie ma seksu ? Starasz sie na sile walic jakies "przeinwestowanie w relacji". Ze co ? Ja cie pytam o seks ? Lapa w majty i co ? Az sie dziwie ze wytrzymala cale 6 miesiecy z Toba. Szacun dla tej dziewczyny.
Panowie z podrywu byłem zielony dopiero teraz zacząłem się interesować tym głębiej, widzę jakie błędy popełniałem i w jakie schematy tępe wierzyłem.
No cóż dopiero się uczę zrozumcie...
jestes tutaj od stycznia, poł roku z nia sie spotykasz to około od kwietnia. Mogłes czytac i się uczyć nie na własnych błedach, tylko na innych.
Teraz bedzie ciezko to naprawic. Zaczniesz za nia biegać i pieskowac to jestes jeszcze bardziej spalony. Urwij kontakt, innej mozliwości tutaj nie widze. Jak z byłym jej nie wyjdzie to przybiegnie do Ciebie, ale Ty wtedy będzie miał karty w rekach bo od ciebie bedzie zależało co zrobisz. Czy to olejesz czy bedziesz sie znowu pakował w szambo.
Chyba że bedzie Cie podlewała co chwile jak kwiatka i próbowała kontaktu zeby trzymac w rezerwie.
Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.
6 miesięcy i nie bzykaliście się! I na dodatek walisz jej jakieś kurwa słabe akcje z wypominaniem?
Chuj nie facet z ciebie - taka prawda.
Tu nie widzę żadnych podstaw do relacji, no chyba że koleżeńskiej i tyle.
Już dawno powinna jebnąć cie w komis.
Były ją rucha a ty jesteś od pogaduch i już nawet do tego nie
Urwij kontakt i weź się za siebie. Zacznij od podstaw.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."