Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Przeszłość nietypowej (?) kobiety.

54 posts / 0 new
Ostatni
kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0
Przeszłość nietypowej (?) kobiety.

Dobry,

muszę przyznać, że zaczynają mnie zastanawiać pewne kwestie odnośnie mojego związku. Sam nie do końca wiem co o tym wszystkim myśleć, więc pomyślałem, że chętnie poznam zdanie mądrych głów z forum Wink

Najprawdopodobniej będzie to cholernie długi temat, ale wiem że jeżeli chce poznać opinię to muszę sprawę opisać jak najdokładniej i jak najbardziej obiektywnie. Postaram się pisać same konkrety.

Tematów o przeszłości kobiet na tym forum przeczytałem co najmniej kilka, jednak żaden nie wpasował się w moje przemyślenia.

Jestem z dziewczyną w związku od 9 miesięcy, znamy się ogólnie ponad 10. Mieszkamy razem. Ja mam 22 lata, a ona dopiero 20 (i to rocznikowo). Prawie od początku naszej relacji domyślałem się ilu miała partnerów - myślałem o przedziale od 10-20+. Nie pytałem, nie wnikałem, a jedynie dokładnie słuchałem i analizowałem to co do mnie mówiła. Niestety zrobiłem duży błąd i zacząłem zagłębiać się w jej przeszłość i rozmawiałem z nią bardzo dokładnie na temat jej przeszłości. Okazało się, że miała 12 facetów w łóżku łącznie ze mną.

O ile ilość partnerów początkowo nie wywołała we mnie większego niepokoju, o tyle gorzej z tym, że dziewictwo straciła w wieku 15 lat (to przecież ostatnia klasa gimnazjum) z chłopakiem w którym była długi czas w trwałym związku ALE po rozstaniu z nim, w przeciągu jednego roku miała 10 facetów. To już trochę zaczęło mnie zastanawiać. Nawet nie mam pewności czy roku, z tego co się orientuje ok. 10 miesięcy.

Dlaczego napisałem w temacie nietypowej? Zazwyczaj tematy na tym forum dotyczą normalnych dziewczyn, które nie mają zbyt wiele okazji według mnie. Ta kobieta jest aktorką i to niezwykle ładną. Pomyślałem, że jeżeli faktycznie to robiła w zyciu to miała zdecydowanie kilka razy więcej szans na poznawanie fajnych facetów, a w związku z tym i na seks. Poznawała masę ludzi, a więc i wiele propozycji mogła dostawać.

Wiem, że nigdy nie miała jakiegoś przelotnego seksu z nieznajomym, jakiegoś ruchanka na boku w klubie czy też innych, podobnych sytuacji. Po prostu poznawała faceta i widząc szansę na ciekawą relacje, wraz z jej rozwojem uprawiała z nim seks. I albo coś później spierdolił, albo jej nie odpowiadał gdy go poznała bardziej, albo on chciał tylko jednego.

Zmartwiły mnie jeszcze dwie rzeczy. Pierwsza taka, że z tego co pamiętam, przed naszym pierwszym lub drugim stosunkiem stwierdziła, że nie muszę zakładać gumy. Oczywiście się nie zgodziłem. Rozmawiałem z nią o tym i tłumaczyła, że brała tabletki zeby uregulować okres. Może ma to sens, jednak wydaje mi się że i tak były przydatne, skoro jej najdłuższa przerwa od seksu w życiu wynosiła lekko ponad tydzień.

Druga sprawa - dostała propozycję trójkąta. Nie przyjęła jej, ale okazało się, że zarówno z jednym jak i drugim facetem się przespała, którzy zresztą byli przyjaciółmi. Pomiędzy jednym, a drugim minął jakiś czas - 1 do 1,5 miesiąca, a oni nawzajem początkowo o tym nie wiedzieli. Powiedziała mi, że się nad tym zastanawiała, myślała jak to jest, ale oczywiście się nie zgodziła. Z drugiej strony, czy powinna mnie zastanawiać jej ciekawość? Sam też pewnie przemyślałbym taką propozycję.

Jak widzicie mam sporo informacji. Po pierwsze dlatego, że długo z nią o tym rozmawiałem, a po drugie dlatego, że prowadziła na swoim tablecie notatkę, w której miała zapisany każdy swój stosunek.. Nie, nie chciałem tego czytać. Szanuje jej prywatność, wiem że było to podłe z mojej strony, że nie miałem do tego prawa. Jednakże nie zrobiłem tego specjalnie, chciałem sprawdzić jej plan zajęć, który miała w notatce.

Ostatnia kwestia. Gdy była w pierwszym swoim związku z partnerem, z którym straciła dziewictwo, lekarz postawił jej diagnozę uzależnienia od seksu. Moim zdaniem, facet zrobił jej krzywdę tą diagnozą, bo się w ten sposób nie zachowuje. Sama mówi, że faktycznie kiedyś miała problem bo była uzależniona od orgazmów i wkurwiała się na swojego faceta, że jej zawsze tego nie daje, ale problem dawno zniknął.

Z dziewczyną świetnie mi się w związku układa. Na palcach jednej ręki mogę wyliczyć zachowania, do których podczas tych 9 miesięcy mógłbym się przyczepić. Poświęciła dla mnie swoją karierę i przeprowadzkę do stanów na 6 miesięczny kontrakt. Świetnie nam się razem żyje. Mamy wspólne pasje i zainteresowanie. Robimy prawie wszystko w życiu razem. Możemy wspólnie się realizować.

W łóżku układa nam się najlepiej, jak tylko może. Nawzajem spełniamy wszelkie swoje seksualne fantazje i zachcianki. Nie boimy się o tym rozmawiać, nie boimy się mówić o swoich potrzebach. Ja również dałem jej to czego potrzebowała. W końcu trafiłem na dziewczynę, która potrafi uprawiać seks, a ona na faceta z którym przeżywa takie rzeczy, jakie dawno chciała zrobić.

Nigdy podczas relacji nie zrobiła nic, co mogłoby mnie zaalarmować, że coś jest z nią nie tak. Dziewczyna dużo pracuje, trenuje, studiuje, rozwija swoje zainteresowania i pasje (a właściwie rozwijamy je razem, bo są wspólne). Odstawiła wyjazdy po polsce z koleżankami, wypady do klubów i picie alkoholu.

Co o tym myślicie? Uważacię ją za "szona", który obskoczył w rok 10 facetów, czy też za normalną dziewczynę, która po prostu miała o wiele więcej okazji i możliwości, wybawiła się za młodu i teraz tego nie robi? Która po prostu zaczęła i dojrzała wcześniej?

Generalnie jestem w 100% pewny, że jestem w stanie zaakceptować jej przeszłość. Sam też nie jestem święty. Może nie miałem tylu partnerek co ona partnerów, ale zdarzyło mi się przykładowo w sylwestra obskoczyć 2 panienki na raz, z czego obie uważały się za moje dziewczyny. Zdarzało mi się poznawać dziewczynę i dwa dni póżniej przespać się z nią i kontynuować to przez kolejne kilka miesięcy wiedząc, że od 3 lat ma faceta.

Jestem gotów działać na zasadzie - będę Twoim ostatnim i rozumiem, że przeszlosc niszczy terazniejszosc i psuje przyszlosc ALE nie chcę się wpierdolić w związek, w którym oboje damy z siebie 100%, a za długie miesiące to pierdolnie, bo okaże się zwykłym "Szonem".

Jest to tylko moja rozkmina, zmartwienie o przyszłość. Ale w samej relacji odstawiam to na bok, a jeśli tylko pojawi się jakakolwiek myśl na ten temat wiem jedno - przecież to zaakceptowałem i problem znika.

Wiem, że dziewczyna bardzo tego żałuje. Że zaszły diametralne zmiany w jej zyciu, że tamten okres minął. Nigdy nie miała żadnych relacji na zasadzie ff (poza sytuacji po rozstaniu ze swoim pierwszym facetem).

Jeżeli ktoś przeczytał całość, to pięknie dziękuje i czekam na Twoją opinię. Mam nadzieję, że im tym razem głowy z forum nie zawiodą Wink

Maarten
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 93
Miejscowość: San Escobar

Dołączył: 2018-09-11
Punkty pomocy: 19

Ja na Twoim miejscu bym w ogóle nie myślał o związku z taką dziewczyną tylko korzystał (wiesz z czego) Wink Dziewczyna skacze z kwiatka na kwiatek i jak się zaangażujesz uczuciowo to pewnego dnia zobaczysz w lustrze swoje rogi.

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Dzięki za opinię, ale jak może skakać z kwiatka na kwiatek, skoro poświęciła naprawdę sporo dla tej relacji i mieszkania razem? Nie bronie jej, tylko zadaje pytania, które pomogą mi lepiej zrozumieć sytuacje.

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Co tutaj się porobiło, wszyscy naskoczyli na autora tematu, pod wpływem krytyki nawet on sam zaczął się rakiem wycofywać ze swego zdania.
Lubię mieć inne zdanie od większości , więc...
Z tej mąki chleba nie będzie. Trochę dziewczyn w opisanym typie znałem. Oczywiście bawiłem się z nimi, bo takie laski są właśnie do zabawy. Nigdy nawet nie powstała w mej głowie myśl, aby się z nimi wiązać. One często chciały być w związku ze mną, ale ja zawsze odmawiałem, mniej lub bardziej stanowczo. Facet, aby mieć ładne laski w łóżku musi się napracować, musi być zaradny, wygadany sprytny, panna musi tylko ładnie wyglądać, aby mieć wielu kochanków. Jako, że cechy charakteru, zaradność, spryt są w większej stołecznie cenie, niż genetyczny przypadek u laski, jakim jest ładna twarz i figura, tak i facet jest, jako zdobywa, bardziej szanowany od biernej panny, która ma wszystko na tacy podane.
Niema więc panien z bujną przeszłością za co podziwiać, ani usprawiedliwiać. Smile

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Szczerze mówiąc nie byłem przychylny żadnej opinii przed napisaniem tematu. Wszyscy potraktowali mój post jako chęć szukania na forum aprobaty do wrzucenia przeze mnie mojej dziewczyny do kategorii szona, gdzie właśnie tak nie było. Chciałem po prostu poznać opinie, bo ciężko było mi się odnaleźć.

Czy Twoim zdaniem powinienem w ogóle zaliczać te dziewczynę do panien z bujną przeszłością? Bo czytając ten temat coraz bardziej myślałem, że właśnie tak nie jest. I o dziwo przyniosło mi to dużo spokoju.

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

To Twoje życie, zresztą Ty, już jesteś z nią związku. Ja nigdy, nie byłem w związku, więc w tej sprawie się nie wypowiem, bo nie mam wiedzy. Mogę tylko powiedzieć, że osobiście wolę zostać starym kawalerem, niż jeść resztki z uczty innych. Smile

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Rozumiem, ale w takim razie zawsze, każdą kobietę, która nie jest dziewicą potraktował byś w kategorii resztki z uczty innych? Czy też powyżej okreslonej listy partnerów?

Próbuje doszukać się w tym sensu Wink Ale możliwe, że źle Cię zrozumiałem.

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

W tym może nie ma sensu, ludzkie instynkty ogólnie są wymykajacymi się logicznemu mysleniu , ale nie zastanawiałem się dogłębnie nad tą kwestią, ilu musiałby mieć facetów? Zwyczajnie, gdybym wiedział,że była łatwa, to bym ją tak traktował i tyle. Smile

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 430

Huka, związki rządzą się nieco innymi prawami niż wyrywanie panien.

Jeśli temat byłby - czy warto wchodzić w związek z taką kobietą, to bym się z Tobą zgodził.

Tylko jeśli już jest prawie rok, sam mówi, że jest bardzo dobrze, to po co chłopakowi mącić w głowie, skoro fakty temu przeczą?

Możliwe, że laska miała wyskokowy tryb życia, natomiast przy autorze znalazła, to czego szukała i nie potrzebuje szukać dalej.

Możliwe, że odpierdoli coś po drodze. Tylko pytanie, czy przez tyle historii, doświadczeń z kobietami, możemy być co do nich w 100% pewien, że będą grzeczne Smile? Dasz sobie uciąc rękę, bo ja nigdy.

Konkludując, czujność autora jest całkiem wskazana, natomiast węszenie jak szpicel w austriackiej armii wszędzie spisku, zdecydowanie nie. Bohater wątku zaczął sobie robić małe archiwum IPN na swoją kobietę, zatem wydawało mi się obowiązkiem sprzedać mu mentalnego liścia i ukazać, że jest to pomysł zgoła upośledzony.

Skąd w Tobie tyle pesymizmu? Nie wierzysz w szczęśliwe zakończenia i marszu Mendelssohna na końcu tej historii ;>?

P.S. autorze, intercyza. To Ci polecam jak coś.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Dlatego napisałem, że w sprawie związku mu nie poradzę. Jednak, panna na samym początku zaproponowała mu sex bez gumki, może innym też, więc niech się chłopak zbada.
Co do pesymizmu, jeśli nie oczekuje się dobrych zakończeń, to każde które się wydarzy, jest super niespodzianką. Smile

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

Nigdy nikogo nie uważałem za szona, nawet jak widziałem zdrady na swoich oczach.
Jeżeli jestem facetem co obskoczył +20 dziewczyn, to uważasz mnie za kurwiarza?
Nie jestem wart prawdziwego związku opartego na zasadach, bo mam więcej kobiet w życiu, niż przeciętny facet w swoim?
Jesteś z nią, obserwuj, nie ryj sobie tym bani.
Jesteście młodzi... Radziłbym CI pielęgnować relacje, nie zapominając, że to właśnie TY, powinieneś być najważniejszy dla samego siebie.
Pozdro.

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Z jednej strony ciężko się z Tobą nie zgodzić, ale z drugiej często słyszymy, że klucz, który otwiera wiele zamków jest świetny, ale zamek, który otwiera wiele kluczy - no cóż. Być może głupie i szczeniackie, ale czy nie ma w tym trochę sensu?

Z tymi zdradami to też fakt. Przykładowo, tamta laska z którą się przespałem - zdradziła swojego pierwszego faceta po 3 latach. I zdradzała go ze mną przez kilka miesięcy. Ale to facet prowadzi związek i to on pozowlił, zeby dziewczyna była nieszczęśliwa. Ja po prostu pojawiłem się w dobrym miejscu i czasie...

Dzięki wielkie za komentarz Wink

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 430

Po przeczytaniu połowy, zacząłem się zastanawiać kto tu jest bardziej jebniety, laska która lubi się bzykać, czy Ty i Twoje śledztwo mały gestapwocu...

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Masz dużo racji w tym co piszesz, ale nie do końca tak to wyglądało. Szczera rozmowa, która nie była wymuszona, raczej nie jest śledztwem. A sytuacja z notatką, była zwykłym przypadkiem.

Nie uważasz, że powinienem w takiej sytuacji wszystko sobie podsumować i przemyśleć, żeby za jakiś czas nie obudzić się z ręką w nocniku ?

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 430

Myślę, że przeszłości nie da się zmienić za bardzo.

Zatem drążenie jej, w celu z góry bezsensownym jest, hmmm głupie?

Drążenie jej w sposób tak dokładny jest w mojej ocenie trochę creepy.

Czyż nie lepiej skupić się na stanie obecnym, na tym, że się między Wami układa i jest spoko niż urządzać tym tematem psychoanalizę przed internetowa gawiedzią swojej dziewczyny.

Na policję pisałeś, zaświadczenie o niekaralności i nieposzlakowanej opinii. Weź to sprawdź Smile

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Dziękuje Ci stary, poważnie wezmę sobie to do serca Wink
Zdecydowanie cała "Analiza" poszła za daleko.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 430

Zaczniesz sobie ryć banie. Zupełnie niepotrzebnie, bo to podkopie całe zaufanie do niej, podświadomie będziesz robił ruchy, które będą świadczyć o niepewności.

Laski nie upilnujesz 24/7. Jest z Tobą bo Ci ufa, bo się otworzyła na bardzo intymne tematy, delikatne. To bardzo ważne.

Pielęgnuj zaufanie, jej i swoje. To filar każdego związku.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Jasne. Tu chodziło tylko o przeszłość. Jeżeli chodzi o to co jest teraz nie mam z tym problemu, tzn. nie mam zamiaru jej pilnować. Ufam jej i wiem, że nie ma sensu kogoś zamykać, bo jeśli nie zdradzi nas tylko dlatego, bo nie miał okazji to nie jest to nic warte. Swoimi komentarzami bardzo ładnie zamknąłeś mi cały temat. Dziękuje raz jeszcze Wink

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

A kiedy się obudzisz z reka w nocniku? Najpewniej kiedy też zaczniesz poświęcac kariere nad drugą osobę. Buduj siebie zamiast szkalować druga osobę.

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

"Poświęciła dla mnie swoją karierę i przeprowadzkę do stanów na 6 miesięczny kontrakt. "

Stary idź się leczyć. Na egoizm, bo na kompleksy madonny to już za późno.

Dziewczyna ma zajebisty lifestyle, a Ty małomiasteczkowe bagno w głowie.

Ma życie erotyczne jak każdy zdrowy człowiek,a Ty się pytasz PUA czy zechcemy wepchnac Twój target w stereotyp "szona" bo tak by Ci pasowało do wizji.

Masz obsesje na punkcie jej, jej przeszłych relacji. Mowisz że wasza relacja jest super -to o czym jest ta cała sprawa która tu poruszasz?

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

"Poświęciła dla mnie swoją karierę i przeprowadzkę do stanów na 6 miesięczny kontrakt. "

Stary idź się leczyć. Na egoizm, bo na kompleksy madonny to już za późno.

Dziewczyna ma zajebisty lifestyle, a Ty małomiasteczkowe bagno w głowie.

Ma życie erotyczne jak każdy zdrowy człowiek,a Ty się pytasz PUA czy zechcemy wepchnac Twój target w stereotyp "szona" bo tak by Ci pasowało do wizji.

Masz obsesje na punkcie jej, jej przeszłych relacji. Mowisz że wasza relacja jest super -to o czym jest ta cała sprawa która tu poruszasz?

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Stary, jaki egozim? To nie była moja decyzja, tylko jej. Podjęła ją dobrowolnie. Nie chciała jechać, bo wolała zostać ze mną. Sama mi to oświadczyła. Przestań sobie dopowiadać i tworzyć swoją wersję zdarzeń w swoim własnym świecie..

ale co do dalszej części się zgadzam i dziękuje.

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

Tak poza konkursem seksu i namiętności to jeżeli jesteś jej przyjacielem i Ci na niej zależy powinieneś kazać jej jechać, to mogła być jej życiowa szansa. Wiesz o tym

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Wiem, na całe szczęście dzięki temu że została, jest jeszcze w lepszej sytuacji w aspekcie kariery, niż mógłby jej dać ten wyjazd. Ale sytuacja była taka, że już na wszystko było za późno. Rozwiązała umowę, zapłaciła karę i dawno ktoś poleciał na jej zastępstwo.

W każdym razie, napisałeś:

"Dziewczyna ma zajebisty lifestyle, a Ty małomiasteczkowe bagno w głowie.

Ma życie erotyczne jak każdy zdrowy człowiek,a Ty się pytasz PUA czy zechcemy wepchnac Twój target w stereotyp "szona" bo tak by Ci pasowało do wizji."

Za co jestem mega wdzięczny, otwiera mi to oczy Smile

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

To Ty najlepiej znasz sytuację, a ja prowokuje do przemyśleń. Ciesze się że z karierą nie trafiłem Smile nie pytaj się gości którzy są lub chcą być z szarymi myszkami czy ilość partnerów aktorki tancerki czy innej gwiazdy jest ok

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

"Wiem, że nigdy nie miała jakiegoś przelotnego seksu z nieznajomym, jakiegoś ruchanka na boku w klubie czy też innych, podobnych sytuacji."

Hehe

"Powiedziała mi, że się nad tym zastanawiała, myślała jak to jest, ale oczywiście się nie zgodziła"

Co raz ciekawiej

"
Może nie miałem tylu partnerek co ona partnerów"

Jest różnica uprawiać seks ze stałym Partnerem, a bzykac się po kątach po 2 piwach. Szybko zaczęła więc można sobie wyobrazić co to było Laughing out loud

Albo się z tym Godzisz albo adios. Czytać sobie mogłeś notatki, a prawdy i tak nie poznasz. Nie wiesz czy się pruła na prawo i lewo, nie wiesz czy faktycznie miala tych kilkunastu. Nie bierz nic za pewnik.

Albo masz to w dupie albo adios.

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

Większość z nas z tego forum się pruje na prawo i lewo...

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Nie do końca rozumiem Twoją wypowiedź, więc jeśli możesz to rozjaśnij mi do końca co masz na myśli.

Oczywiście nie biorę wszystkiego za pewnik, ale uważam, że jeżeli niestety doszło do tego, że widziałem co widziałem + dziewczyna się przede mną otworzyła i poruszyła tak delikatne tematy, to mogę wierzyć w to co mówi i nie dopowiadać sobie swoich zdarzeń.

Nigdy nie bzykala się po kontach po 2 piwach jak to piszesz, tylko właśnie dążyła do stałej relacji, więc co masz na myśli pisząć ze mozna sobie wyobrazić co to było?

InterferonAlfa
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-10-18
Punkty pomocy: 5

Kwh jak będziesz się pytac afc o opinie na temat kobiet które sa atrakcyjne i mają normalne życie erotyczne które opisujesz to wcisną Cię w ziemię. Dziewczyna nie jest żadnym szonem, abstrahując że poważni ludzie nie wartościują innych na podstawie ich życia erotycznego.

Pytanie czemu drazysz jej przeszłość.
Czemu Ci przeszkadza że miała więcej partnerów
Może sobie dobij counter jak Ci to poprawi humor.
15 lat normalny wiek na seks dla kogoś kto jest zainteresowany tematami.
Po co robisz jej takie ograniczenia? Z czego jeszcze kazałeś jej zrezygnować? (Wyjazdy, koleżanki)?
Jeżeli Ci pasuje że jest pod Twoim obcasem to spoko, ale cykasz się teraz bo nie wiesz czy jest grzeczna bo mocno cisniesz obcas czy dlatego że uważa Cię i wasza relacje za wyjatkowa i CHCE być z Tobą , chce być grzeczna

kwh
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: krk

Dołączył: 2018-03-20
Punkty pomocy: 0

Masz racje, drążyłem jej przeszłość bo z samą nią miałem mały problem, z tym co jest między nami teraz nie mam problemu.

Ale jednej rzeczy nie zrozumiałeś. Nie robie jej żadnych ograniczeń. Oboje mamy do siebie w relacji zaufanie i znamy grancie. Ona sama zmieniła swój styl życia wyjazdów i koleżanek żeby bardziej poświęcić się pracy i swoim pasjom. Ja broń boże dziewczyny zamykać nie będę, bo to debilizm i doskonale o tym wiem.

raq7
Portret użytkownika raq7
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Xyz

Dołączył: 2015-09-27
Punkty pomocy: 430

Interferon Twój nick mi się skojarzył z jakimiś wspomagaczami dla koksów.

Weź to odstaw, bo jakiś taki agresywny jesteś w tych komentarzach.

"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".