Cześć. W końcu dodano mnie jako użytkownika i mogę zapytać...
Czytałem o problemach z przedwczesnym wytryskiem, który mam wrażenie dotyczy niestety coraz większej publiczności.
Czy u Was to wygląda w ten sposób, że na początku podczas stosunku członek jest sztywny w 70 %, a gdy zbliża się koniec dopiero wtedy robi się sztywny na 100 % ?
Pytanie, czy to jest nowa partnerka, czy już jesteście w dłuższym związku? Prawdopodobnie zżera Cię stres, samo to, że piszesz o tym na forum, oznacza, że ciągle o tym myślisz. Spróbuj wcześniej wyluzować, jakieś piwko, drink. Zajmij się na początku partnerką, przyzwyczaj do jej ciała, zapachu, z czasem będzie na pewno lepiej
To długi związek, nie ma znaczenia partnerka, w poprzednim i jeszcze poprzednim związku było tak samo. Tzn. robi się w 100 procentach sztywny albo pod sam koniec, albo ostatnio - gdy wybudzę się w nocy
Jprdl zaakceptuj gnoja że jest humorzasty i tak masz i eksperymentuj z tym co masz
Koledzy widać nie mają tego problemu i cie nie rozumieją.
Mam podobnie i z tego co wiem jest to przez niski poziom serotoniny.
Masz ogólnie gorszy nastrój, depresję, dużo brałeś antybiotyków?
Panowie stres nie na tu nic do rzeczy.
Cześć, to by się zgadzało.
OCD, zaburzenia lękowe itd.
Najgorsza jest ta zmienność- czasem stoi sztywno, by po chwili zrobil się giętki. Plus z tego taki, że jak jest na 70 procent to mogę dłużej. Gdy robi się sztywny na 100 to mogę po 10 sekundach strzelać ;O