Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rozmowa

8 posts / 0 new
Ostatni
Lynch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Warmia i Mazury

Dołączył: 2018-08-10
Punkty pomocy: 68
Rozmowa

Witam Panowie i Panie..
Mam do Was prośbę o tipy, już mniejsza z openerem i podejściem tylko chodzi mi o tą perswazje, jak uruchomić w sobie tę kreatywność i być tym typem który przynosi 'impreze'..

Dajmy na to, otwieram 3-4 laski a nagle jedna mądra powie ejjj chodźmy dalej i już jak gdyby leżę i kwicze, po prostu by nie nastała ta drętwa ciszy lub żebym nie odpuszczał i przede wszystkim ciągnął bo te ciągnięcie u mnie leży i jest powodem tematu, chyba, że mi się ok gada i laska inwestuje to jeszcze stoję..

A teraz drugi scenariusz jest taki, ze podbijam z wingiem (o niebo łatwiej, ale samemu też będzie trzeba w końcu systematycznie zacząć), otwieram a on np przejmuje pałeczkę a ja z racji ze nie chce mu wchodzić w słowo to często tak stoję jakby jakiś doczep (trochę mi to ryje głowę bo wtedy się porównuje do jego energii wysokiej) i on wali tymi tematami na lewo i prawo, człowiek euforia, laski wpatrzone, tyle skojarzeń itd, jego mózg jest bardzo żwawy w rozmowie jak i mowa ciała, to jego pasja chcę osiągnąć ten sam poziom lub wyższy..

Tak dobrze kojarzy, że cały czas mówi i ma nawiązania, gdzie ja myślałem, że jestem już w tym dobry, ale przy nim robię się dość blady...

Pomóżcie mi jeśli macie pomysł lub znacie jakieś ćwiczenia, często nieświadomie się wycofuje, jakiś nawyk i nawet nie wiem że to robię, słabą mam obecność oraz uwagę, mówię, odgrywam pewne role, ale nie do końca jestem tu i teraz w własnym wnętrzu, nie zauważam chęci odpuszczenia czy przestania rozmowy, po prostu jest jakiś próg energii czy reakcji z strony dziewczyny gdzie włącza mi się ''ahhh jebac'' i macham ręką, zamiast w tym wytrwać i robić coś z niczego - też bez przesady, bo wtedy jest realny rozwój a nie że powiesz cześć i laska wywala oczy i język..

Co do wyjścia samemu czuje, że to już trochę głębsza woda i dość spora ściana, systematycznie pracuje nad psychiką, przekonaniami, kula się to do przodu powolutku, ale faktycznie taka flegmatyczna, introwertyczna osoba ze mnie odkąd pamiętam, czuję jakbym całą swoją głowę musiał wypierdolić na drugą stronę, ale mam dowody, ze cholernie warto, mega dobry wing, tak z prądem płynie i takie rzeczy zrobił że jestem w ciężkim szoku.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1076

Niska energia nie jest niczym złym.
IMO nawet lepiej, zależy w co celujesz.
Obczaj sobie vlogi Todd Valentine.

n0body
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: yyy

Dołączył: 2018-01-11
Punkty pomocy: 114

Najlepszym sposobem jest chyba praktyka , niestety milion zlewek przed Tobą , ale z każda zlewka będziesz mądrzejszy

Slasher
Portret użytkownika Slasher
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Project Hollywood

Dołączył: 2012-01-05
Punkty pomocy: 176

Myśle że mogą pomóc Ci tutaj dwie rzeczy, a jest to trening samemu i terapeuta bo domyślam się że nie tylko z uwodzeniem jest problem. Jeżeli źle się czujesz podbijając z wingiem to nie rób tego narazie dopóki nie nabierzesz większego doświadczenia. Rozwijaj swoją energię przy podejściach samemu, po za tym wydaje mi się że jeżeli we dwóch siedzicie w temacie podrywu, powinniście razem w to inwestować, dogadywać się i wymieniać informacjami, bo nie może być tak że on zawsze przejmuje pałeczkę odchodzi od lasek zadowolony i ma w dupie że Ty nie zrobiłeś kompletnie nic poza analizą sytuacji i patrzeniu się na nie w ciszy, a on wtedy sobie myśli "znowu byłem lepszy". Wspólna praca, bo wygląda na to że jesteś bardziej pionkiem a nie wingiem.

Co do obcowania z własnym wnętrzem, to kojarzysz mi się z osobą nadaktywną mentalnie, analizującą bez końca, po prostu myślącą za dużo. Chodzi o to że Twoja uwaga nie jest skoncetrowana na tym co trzeba. Kiedy Twój wing wpada w gadke Ty myślisz co by tu powiedzieć, szukasz w głowie zdań i pomysłów a to nakręca niekończącą się spiralę, przez którą w końcu nie mówisz nic. To takie właśnie introwertyczne zachowanie, samemu tego nie da się ogarnąć, terapeuci potrafią zmienić sposób Twojego myślenia tak, że zamiast zastanawiać się co powiedzieć będziesz po prostu mówił.

NiCo
Portret użytkownika NiCo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: -
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-05-08
Punkty pomocy: 381

Ja tak tylko powiem, że najlepszym sposobem na ciszę jest oddawanie inicjatywy, zadawanie pytań. Nie oznajmujące monologi gdzie temat idzie szybko wyczerpać i wtedy zależy od laski jak i czy pociągnie temat. To najczęściej po zakończeniu takiego wywodu następuje cisza i musisz myśleć co tu znowu powiedzieć (w zależności na jaką laske trafisz rzecz jasna), a przekazując jej pałeczkę rozbudowujesz dialog. I uwaga, tym mocno budujesz atrakcyjność. Na dodatek robiąc to subtelnie, a nie nachalnie. Zdarzało się, że słyszałem od kobiet jak dobrze się ze mną rozmawia - bo potrafisz słuchać. To cenna umiejętność. Oczywiście mam na myśli takie aktywne słuchanie - tu przytakniesz, tam podkręcisz, uśmiechniesz się czasem i będzie fajnie.

Lynch
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Warmia i Mazury

Dołączył: 2018-08-10
Punkty pomocy: 68

Sluchajcie, wkurwiony jestem.. zagadałem do milfa, dupa, cycki, lat 30, samotna.. generalnie fajnie szło, zabrałem ją do klubu potańczyć, niepotrzebnie ugryzłem ją w szyje lekko no ale cóż i co, kontaktu mi nie dała, jeszcze troszkę źle ją zrozumiałem bo jakieś inicjały rzucala gdy pytalem o kontakt, raz, że ela potem że eliza, dałem się wykiwać.. Byłem zalany shit testami, gadalem np. o zaroscie ona coś typu ' gdybyś mi minete trzaskal to może by mi przeszkadzał', żołnierzem ponoć jest, całość może trwała 20 minut lub ponad, że za takie stare się biorę itd ale generalnie tym punktem zwrotnym chyba było to ze ją ugryzlem bo tak to jako tako sie utrzymywałem w tych testach, przynajmniej mam taką nadzieję..

Jestem zły bo to było do ogarnięcia, brak mi balansu i wyczucia, jak jakis surfing to wszystko..

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

"niepotrzebnie ugryzłem ją w szyje lekko"

Po co ją gryzłeś? Tak samo nie rozumiem robienia malinek.

" jeszcze troszkę źle ją zrozumiałem bo jakieś inicjały rzucala gdy pytalem o kontakt, raz, że ela potem że eliza, dałem się wykiwać"

Może to jej pseudonim na roksie.

WildGuy
Włączona
Ogarnięty
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: pomorskie

Dołączył: 2018-03-22
Punkty pomocy: 547

Pierwsze to ćwiczenie: Spróbuj gadać przez 10 min bez pauz. Mi to bardzo pomogło, teraz mogę godzinami gadać bez przerwy.
Dalej, praktyka. Im więcej gadasz z ludźmi, tym więcej wyrobisz w sobie takich uniwersalnych pogadanek.
Nie liczy się co mówisz, tylko jak mówisz. Ile razy widziałem jak jakiś gość był w centrum uwagi, a gadał totalne głupoty, z logicznego punktu widzenia, aż mnie odrzucało, ale inni słuchali. Nie liczy się co mówisz, ale jak mówisz, dlatego możesz mówić o wszystkim. Nawet najgłupsze openery i teksty działają, kiedy je odpowiednie ubierzesz w wartość emocjonalną, to się nazywa Vibe.
Dużo komentuj zamiast np. pytać o coś. Zamiast pytać, czy gra na jakimś instrumencie, powiedz, że sam grasz, albo, że wygląda na typ artystki.. bla bla bla.
Naprawdę tu nie chodzi o to, co ktoś mówi, tylko o walkę ram. Ten kto trzyma ramę wygra, a inni siedzą i słuchają go, nawet jak opowiada głupoty pozbawione sensu.
Jak nie możesz przejąć kontroli - odejdź, inaczej jesteś beta. Tak samo z wingiem, jeśli gada jak najęty, wtrąć mu się i albo się zamknie dla swojego i twojego dobra, albo będzie gadał i nic z tego nie wyjdzie, bo za dużo inwestuje.
Mów o czym myślisz, jeśli myślisz, że chciałbyś zatańczyć kankana, to powiedz to. Lepsze to niż nie mówić nic. Poza tym pokazujesz, że nie przejmujesz się opinią innych. Z czasem i tak laski zaczynają same gadać i po jakimś czasie to ty masz problem z ich uciszeniem haha.
Ogólnie dużo komentuj, nawet jak w sklepie ktoś cię o coś zapyta, to rzuć komentarz i próbuj podtrzymać rozmowę... Dla Praktyki!
Im więcej masz imprez na karku itd. tym więcej będziesz gadał i mniej będzie cię obchodziło co kto pomyśli, a w tym jest klucz.

~