Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rozpad zwiazku, dystans

30 posts / 0 new
Ostatni
SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0
Rozpad zwiazku, dystans

Witam, otoz chcialbym was sie poradzic jednej kwestii, nie bede przestawial sytuacji szczegolowo, po prostu 8 miesiecy temu poznalem dziewczyne, wiadomo jak na poczatku kolorowo, jej cala rodzina mnie lubila i uznaje itp, wspolne imprezy, wyjazdy urlop, niby 8 miesiecy a troche sie dzialo, nawet przez 2 miesiace zamieszkalismy razem, juz nie mieszkamy. Problem polega na tym ze na poczatku relacji i w srodku nie angazowalem sie tak bardzo w to wszystko, mam problem z dystansem oraz zazdroscia, pokazalem jej nad to jaka pipa jestem, ona ma sporo kolegow, wiecej niz kolezanek, ja jestem typem zazdrosnika i pokazalem jej to za dosc. Dziewczyna, ciagle siedzi na telefonie, na poczatku znajomosci tez tak miala ale nie w takim stopniu, caly czas pisze do niej jakis kolega, utrzymuje kontakty z bylymi partnerami,co raz czesciej mi o tym mowi, jej kolega z tej samej miejscowosci czasem przy mnie stara sie wyrwac ja na zywca albo po prostu sprawil abym sie wkurwil, a po mnie i moim zachowaniu widac ze sie wkurwiam albo jestem zazdrosny jak piecioletnie dziecko. Problem zaczal sie pod koniec listopada, przez pare miesiecy nie klocilismy sie az w koncu zaczelo wychodzic, wszystko przez nadmiary alkoholu i brak pohamowania emocjonalnego, ona jest strasznie nerwowa i impulsywna a ja podatny na gierki emocjonalne. Zaczely sie klotnie, wygarniania, w styczniu mielismy urlop. Bylo na ogol dobrze albo tylko ja tak myslalem, pojechala do swojej miescowosci a ja mialem przyleciec do Polski tydzien pozniej, spotkala sie pare razy ze znajomymi, nastepnie po 2 dniach pojechala do ojca , tam spotkala sie z kolega, w ten sam dzien jechalem do Polski, siedziala z nim napier**** w samochodzie, niby wszystko ok ze tylko gadaja, ale ja jako pipka odrazu sie wkurwilem i napisalem jej to "baw sie dobrze" a po jakims czasie zaczalem miec pretensje, wiecie do dalej? Tak, zdradzila mnie... przyjechalem do swojej miescowosci a ona miala dojechac z teciowa, chciala dac buziaka na przywitanie i od razu odtracilem bo przez zazdrosc i swoj zryty beret mialem juz zaprogramowane ze najebana laska z typem w aucie niczego dobrego nie wrozy, nie odzywalismy sie caly dzien, po czym zaczelismy rozmowe, oczywiscie po paru piwach bo ona jak i ja lubimy popic (problem z alkoholem ale nie alkoholizm). Przyznala mi sie ze spala z nim ale bez zastanowienia powiedziala ze nie bylo seksu tylko pocalunek w aucie, nie bylem tak naiwny i nie uwierzylem, powiedziala tez ze jedzie z nim na wesele, szlag mnie trafil. To jest jej dobry przyjaciel z dziecinstwa, chcialem po prostu wyjsc ale ze wzgledu na tesciowa i to ze byly u mnie w miescie zostalem z nimi w Apartamencie przez pare dni, ktoregos razu gdy sie napila, chwycilem jej telefon i przejzalem rozmowy z kolega, puscily mi nerwy, pozegnalem sie z tesciowa gdy moja dziewczyna spala upita, wzialem bagaze i sie zabralem, nastepnego dnia siedzac w knajpie u kumpla zadzwonila do mnie i piszczala abym wrocil, ze bedzie o to walczyc i zabiegac? I wiecie co? Zachowalem sie jak pi** i wrocilem nastepnego dnia,ale powiedzialem jej stanowczo ze albo on albo ja i na wesele zadne nie jedzie, miala wyrzuty do siebie ze zranila mnie i narobila nadzieji dla kolegi z polski, pisala z nim i pisze dalej bo chciala niby uratowac znajomosc... urlop sie skonczyl a my wrocilismy do anglii, wszystko powoli sie ukladalo i poszlo w zapomnienie, ale moje wady zostaly, moja zazdrosc, zbyt duze przywiazanie emocjonalne i moje NEEDY, pare dni temu poszla do nowej pracy, juz po 2 dniach poznala nowego kolege z ktorym calymi dniami siedzi w pracy a po pracy pisze na facebooku, wie ze jestem zazdrosny mimo wszystko i wiemy ze to moj problem, rozmawia tez z paroma innymi kolegami ale co ja moge zrobic? Przeciez jej nie moge niczego zabraniac. Pracjuje systemem 4x4 czyli 4 nocki i mam 4 dni wolnego, gdy chodze do pracy przez te 4 dni sie z nia nie widze, pozniej spedzamy 4 dni razem, od paru dni strasznie sie zdystansowala, nie pisze i nie rozmawia ze mna juz tak jak wczesniej, jak by cos umarlo, mowila mi ostatnio ze przez moje zachowanie jest zmeczona juz, ma racje bo NADTO pokazalem jej jaki jestem needy i moja chorobliwa zazdrosc, ostatnim czasem ciagle ja zaczynam rozmowe pierwszy i zabiegam o spotkania, ciagle ja pokazuje swoje potrzeby, gdy ide na te 12 godzin do pracy i nie widze jej przez te dni, w pracy ciagle wkrecam sobie chore rzeczy, ze mnie zdradza itp i ona ma tego swiadomosc, im bardziej sie dystansuje tym bardziej se biore na glowe, od ostatnich miesiecy sporo schudlem, malo jejm, zaczalem palic fajki i nie chodze juz na silownie, pogadalem z jej rodzina i z nia i powiedzialem im ze zapisalem sie do psychoterapeuty aby zrobila mi porzadek w glowie, ale na to trzeba paru sesji a zwiazek wisi mi na wlosku, chcialbym aby bylo jak wczesniej czyli dobrze ona niby tez ale ma mega dystans i nie czuje aby jej zalezalo, mimo wszystko nie zakancza tego zwiazku i sam juz nie wiem co sie dzieje i co mam robic. Wiem ze sporo z was pewnie mnie tu skrytykuje i powie ze zachowalem sie jak najwieksza pi*** ale czasu nie cofne a moge jedynie zaczac planowac co dalej, chcialbym tylko sie dowiedziec czy moge to uratowac, co zrobic aby nie byc taki needy i czy jezeli ona sie dystanuje to ja tez powinienem? A jak tak to w jaki sposob, przez 4 dni sie nie widzimy bo pracuje a pozniej 4 widzimy sie, jak jestem w pracy to piszemy ze soba, mam przestac z nia pisac? Jak to ma wygladac? Dzieki wszystkim za zrozumienie i wskazowki choc na oklaski sie nie nastawiam bo czuje ze ratunku pewnie tu nie bedzie. Pozdrawiam

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

1. AKAPITY! Tego się nie da czytać...

2. Z tego co przeskanowałem, to dziewczyna z którą jesteś ledwo 8 miesięcy już spała z innym, więc co tu jest do ratowania? Nic, to już powinno zakończyć tę relację prowadzoną w taki sposób.

3. A do tego wszystkiego wykopałeś sobie grób mówiąc "odchodzę", odchodząc i... wracając. I teraz ona już nie ma żadnego szacunku do tego co mówisz, ani do Twoich gróźb. Możesz jej, jak to się mówi, skoczyć.

4. Nie umiesz kontrolować swoich emocji i to jest Twój główny i największy życiowy problem, a nie ta dziewczyna. Nieważne co teraz zrobisz nadal będziesz popełniał te same błędy i ładował się w te same krzywe sytuacje.

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

Sorry za brak akapitow
2. Wiem ze powinienem skonczyc ale ze mnie taki debil ze chcialem jej to wybaczyc i naprawic to, za bardzo sie zakochalem i emocje przejely wodze
3. Domyslam sie, doszedlem do tego po fakcie, jednak niby nadal ze soba jestesmy, mam do niej teraz podejsc i powiedziec to koniec?
4. Masz racje nie umiem, nie wazne z jaka dziewczyna bym nie byl problemy beda te same, naprawde sie nie da z tym nic zrobic, moze jednak ten psychoterapeuta pomoze?

A co teraz z dziewczyna? Mam z nia zerwac, olac czy dystansowac sie?

Redman17
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-01-31
Punkty pomocy: 11

To moze warto wyjasnic jedną kwestię od razu. Czy zazdrość moze byc uzasadniona? Osobiscie mysle, ze tak. Nie ma przyjaźni damsko-męskiej. Wiem po sobie, że kiedys mając świetną kumpele(która miała chłopaka) zaczęło się w pewnym momencie robic inaczej. Ja to wiedziałem, ona to wiedziała, wiedział to tez jej chłopak, który zaczął po Nią juz w pewnym momencie przychodzić na uczelnie, zeby ze mną znowu nie wracała. Odpuściłem, sam się troche przestraszyłem całej sytuacji, że moge rozwalić związek. Druga sytuacja: z nową dziewczyną pokłocony dowiaduje sie, ze Ona jedzie pozwiedzać z przyjacielem, z mojej strony teksty o braku przyajzni damsko-męskiej, z jej strony zapewnienia, ze to tylko przyjaciel. Po powrocie okazało się, że sie całowali, ale czy tylko?
Osobiście wychodze z założenia, że dziewczynie nalezy dac wolność, ale w pewnym momencie chyba trzeba powiedzieć, że się czegos nie toleruje, że nie jest tak jak Ona mówi i trzeba się zastanowić nad przyszłością związku.
To chyba na inny temat.

Co do samego tematu, to jeśli dziewczynie zalezy na Tobie, to widząc, że Tobie przeszkadzają jej czeste kontakty z chłopakami to sama powinna coś z tym zrobić. Więc, albo jej na Tobie wcale tak nie zalezy, albo coś mam złe rozumowanie. Przesadna zazdrość z Twojej strony też na pewno jest. Zazdrość to chyba nic złego, ale w odpowiednim umiarze.

To tylko ja.

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

Redman jest jak mowisz, po prostu ona taka jest i jej mama tez mi to mowila, za wszelka cene chce pomagac innym i miec dobre kontaktyh ze wszystkimi, mloda glupia dziewczyna ktora nie widzi tego ze samiec chce wykorzystac sytuacja kiedy sie da...
A co do mnie, nie zerwe z nia ale postaram sie zachowac dystans, nie bede odzywal sie jako pierwszy, bede odpisywal po czasie i skupie sie na sobie, w czwartek mam wizyte u lekarza, moze lekko mi zejdzie bo na chwile obecna jestem zdruzgotany

Przemek2323
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-04-01
Punkty pomocy: 18

SheZ, wszystko z Tobą jest w porządku.

"mloda glupia dziewczyna ktora nie widzi tego ze samiec chce wykorzystac sytuacja kiedy sie da..."

Nie jest wcale głupia, bo ma z tego profity. Masz kokietkę, pytanie teraz, czy wyobrażasz sobie być z kimś o takim nastawieniu? Z Twoich wypowiedzi wnioskuję, że nie. Nie pasuje Ci taki stan rzeczy i tyle, co tu dużo kminić. Jakie widzisz rozwiązanie? Chodzić, wkurzać się, kontrolować, tłumaczyć jej? Uważasz, że taka osoba zyska w jej oczach? Sam sobie odpowiedz co dalej z tym zrobić.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Zdradziła cię, obok tego nie można przejśc obojętnie.
Ty jako ten pokrzywdzony łaskawie jej wybaczyłeś a co ona na to ?
Dalej robi to samo, doskonale zdaje sobie z tego sprawe ale tez doskonale pali głupa a ty o tym dowiesz się jakos ostatni dokładnie wtedy jak zaczepi gałąź

Prognoza tego związku nie jest fajna i dzięki Bogu jesteś zaradnym facetem i nie macie dziecka.
Poszukaj innej... Moja ostatnia była też wróciła do byłego na dokładnie 1 miesiąc a bymyśmy razem 9 miesiący. Po tym 1 miesiącu przyszła z płaczem mówiąc mi że źle zrobiła, pierdoliła że on się nie zmianił, że ja jestem lepszy.... haha a co mnie to ?
Trzymam ją teraz na telefon jako ruchajło ale i tak ostrożnie... żeby się nie zakochać ponownie.

Tobie w ostateczności proponuje to samo a najlepiej znalezienie innej, będzie to najlepsze wyjście pomimo że pocierpisz.
Za 4 miechy wejdziesz na ten temat i przyznasz tutaj piszącym racje. Laska która cię zdradziła nie będzie pewna NIGDY, NA PRAWDĘ NIGDY, dziecka tez ci nie wychowa... bo lepiej żeby córeczka nie poszła w mamusie.

Odrębnym choć powiązanym tematem jest twoja zazdrość.
RAZ że ona powinna pomóc ci ja zwalczyć i nie pisać z innymi fagasami z którymi się całowała i nie chcieć chodzić z nimi na wesele !!!! - TOTALNY, BRAK SZACUNKU, OPLUŁA CIĘ TYM TEKSTEM jak dla mnie.

A dwa to sam powinieneś sam nad sobą pracować.
Powodzenia, Wszystko będzie w porzadku... Wink

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

Czyta się to jak opis dnia z dziennika życia alkoholika. odstaw alkohol i zacznij TRZEŹWO myśleć

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

TheFreakShield
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Opole

Dołączył: 2013-11-11
Punkty pomocy: 8

Od takich typów kobiet trzeba się wycofywać już na samym początku. Jeśli ona Ci powie o jednym "koledze" to miej pewność że ich ma więcej. Jak Ci powie że z Piotrkiem zerwała kontakt to odezwie się do Damiana i tak w kółko Wink Takie kobiety są NAJGORSZE do związku, zawsze potrzebują adoratorów i nie mam na myśli zdrowej "adoracji" jak w normalnych związkach tylko ona tych facetów traktuje jako plan B, C, D... Nawet gdy Wam się powodzi a tu nagle widzisz oznaki dystansowania się to miej pewność że już buduje relacje z innym typem. Byłem w takim związku i nie polecam nikomu, to jest same cierpenie. Taka laska zawsze będzie kłamała że to tylko kolega, a po tym większość osób budzi się za późno.

"Life starts today, not tomorrow."

kryptonim_facet
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-06-10
Punkty pomocy: 8

Jako dziewczyna Ci powiem, że ta laska to jakaś ostra patologia.. nie wyobrażam sobie żebym tak zachowywała się wobec swojego chłopaka! znajdź sobie normalną kobietę [da się!], a nie atencyjną ****** która zbiera kolegów na pęczki i potem jeszcze z nimi sypia po kolei..

Plus każdy ustala swoje zasady, ja nie wyobrażam sobie randeczek z facetami sam na sam mając faceta [po co?] lub żeby mój facet takie coś odwalał - nie pasuje Ci coś, znajdź sobie kobietę, która podziela takie zasady [np również jest nieco zazdrosna, choć oczywiście też bez przesady w tą stronę] a nie męcz się z obecną.

Współczuję, trzymaj się i zerwij kontakt, ta kobieta będzie Cię tylko mocniej ranić.

To nie jest tak, że zrobiła raz błąd którego cholernie żałuje - nie dość, że zdradza to oczekuje potem, że pójdzie sobie z tym kolesiem na wesele.. nie umie nawet okazać skruchy... to ile ona chce mieć na raz związków? jak widać jeden nie starcza

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

Może i macie racje, sporo osób mi mówiło abym zostawił ta relacje zaraz po zdradzie, jednak nie posłuchałem, cały czas o tym myśle w pracy ale tez nie wiem czemu nie daje rady, a z drugiej strony jestem wykończony psychicznie bo wiem tez ze sam se tej sytuacji narobiłem swoją chorobliwa zazdrością i wymyślaniem niestworzonych rzeczy choć fakt to jej zdrady nie usprawiedliwia, póki co skupie się na sobie, dziś jest strasznie chłodna i denerwuje się o byle co, wstawia jakieś chore piosenki na Facebooka z podpisami brak sił i zmęczenie, choć nic nie zrobiłem i unikałem cały dzień kontaktu, myślicie ze na jej chłód można odpowiedzieć tym samym? Wszystko wyjaśni się na dniach, jeśli potrwa to jeszcze pare dni , zostawię to, jakos się złamie. Sam nie wiem czemu skoro tak sie sprawy maja nie może po prostu zerwać, powiedzieć prosto, Nie układa sie nam i to koniec. W czwartek zaczynam terapie mam nadzieje ze terapeuta jakos mi pomoże i będzie mi lżej na duchu i umysłowo, bo myślenie przez 12 godzin w pracy o tym ze ze mną zerwie, nawet jak było między nami dobrze nie jest normalne. Dzieki wszystkim za odpowiedzi.

Zlooty
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 25
Miejscowość: Małkinia

Dołączył: 2012-10-14
Punkty pomocy: 823

Kto z nas nie popełnił błędów w relacji z dziewczyną niech pierwszy rzuci kaloszem.
Stary popatrz chłodnym okiem, do ideału, do dziewczyny z którą warto się zadawać jest jej bardzo daleko. W głowie masz film jaka to ona nie jest wspaniała i super ale to nie jest prawda. Możemy tu napisać litanie jaka to ona zła i czemu nie warto się z nią zadawać a i tak nie przebijemy tego muru, muru który stworzyłeś w jej obronie.
Za dużo o tym wszystkim myślisz, analizujesz daj sobie na wstrzymanie. Zajmij umysł a od razu poczujesz ulgę i zyskasz świeże spojrzenie.
P.S 1 Twoja zazdrość bierz się z tego, że masz bardzo niską samoocenę. Zacznij od pracy nad sobą.
P.S 2 Stare dobre lusterko nie zaszkodzi. Zacznij ją traktować jak ona Ciebie. Spotyka się z kolegami? Rób to samo, weź koleżankę i wyskocz na miasto pod pretekstem kupienia fajnych ciuchów dla siebie. Siedzi na telefonie? Załóż hasło na swój i zacznij pisać z jakimiś dziewczynami. Zamiast siedzieć przed kompem i rozpaczać pakuj się w najlepsze ciuchy i leć na miasto poznać kilka nowych dziewczyn.
Zobaczysz efekty w oka mgnieniu.

Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, łajdacki i triumfalny zarazem, na którego widok jej piersi napięły się jeszcze bardziej.

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

@SheZ

Masz problemy, bo nie masz pewności, że znajdziesz sobie inną. A znajdziesz.

A może wydaje Ci się, że nawet jak znajdziesz, to nie będzie ona lepsza niż obecna. Będzie, o to akurat nie problem - chociażby nie każda zdradza i nie każda jest atencyjną ***ą.

Czy powinieneś z nią teraz zerwać? To Twoja decyzja. Zastanów się tylko czy chcesz z nią tak jeszcze żyć kilka miesięcy, lat czy do końca życia*. Jeżeli i tak wiesz, że prędzej czy później się rozstaniecie to czy w takiej sytuacji warto się tak męczyć?

Oba P.S.-y Złotego też mają sens.

* Na pewno się nie zdarzy.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

"a z drugiej strony jestem wykończony psychicznie bo wiem tez ze sam se tej sytuacji narobiłem swoją chorobliwa zazdrością i wymyślaniem niestworzonych rzeczy choć fakt to jej zdrady nie usprawiedliwia, póki co skupie się na sobie, dziś jest strasznie chłodna i denerwuje się o byle co, wstawia jakieś chore piosenki na Facebooka z podpisami brak sił i zmęczenie, choć nic nie zrobiłem i unikałem cały dzień kontaktu, myślicie ze na jej chłód można odpowiedzieć tym samym? Wszystko wyjaśni się na dniach, jeśli potrwa to jeszcze pare dni"

Laska cię zdradziła, dojechała psychicznie a teraz najlepsze... PO TYM WSZYSTKIM TO ONA CIĘ ZOSTAWI hahaha

Rozjebała cię jak walec gościu ! Kumasz to !? Smile

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1651

Za mniejsze przewinienia niż zdrada kazałem kobietom spieprzać z mojego życia. To już jest kwestia szacunku do samego siebie.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

Gadałem z nią dziś przez telefon, na ogół rozmowa całkiem spoko z tym za czasem jak coś mówiłem to kompletnie milczała, do jej koleżanki przyjechała mamuśka pare dni temu i mówiła ze dziś we 3 idą na balety, trochę mnie to ruszyło ale wyjebane i tak już gorzej być nie może, dziewczyna pije 3 dzień z rzędu bo ma problemu w związku i jakaś panna jej obrabia dupę w nowej pracy a ona jest strasznie nerwowa i bierze do siebie, gdy była młodsza chodziła do psychologa. Rozmowę oceniam na średnia, bez fajerwerek, ale w pewnym momencie puściły mi nerwy i mówię "M wiem ze masz sporo problemów w pracy i bierzesz do głowy, sporo się między nami ostatnio działo ale nie podoba mi się obecna sytuacja i nie wiem na czym stoję, czy kończymy czy mamy dalej kontynuować i się postaramy?" To mi powiedziała "tak, postaramy" to mówię ze trzeba zmienić obecna sytuacje a ona ze się postara, , zapytałem dla pewności czy Chce dalej to kontynuować to mi powiedziała ze chce ze mną być ale czy się nadaje do związków. Ten alhkohol kompletnie jej strzelił w łeb, tu poczekam jak się rozwinie w między czasie wracam na siłownie i zaczynam poznawać nowe dziewczyny, mam nowa współlokatorkę coś pokombinuje Smile

Przemek2323
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-04-01
Punkty pomocy: 18

To jebnie samo z takim Twoim podejściem. Ona wyczuje, że już to nie jest to co było i już nigdy nie będzie. Starać się na pół gwizdka, być ze sobą, szukając innej. Czym się będziesz różnił od niej? Nic nie sugeruję, tylko to przerabiałem i mówię Ci co będzie.

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

To jakie muszę zastosować podejście? Jaki mam być? Na pewno mam zachować dystans, nie odpisywać zaraz jak napisze, ograniczyć kontakt i skupić się na sobie. Co jeszcze?

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

Ale co Ty od niej chcesz? Czego chcesz od tego związku? Ile to ma wytrzymać - rok, dwa, pięć? Zamieszkacie razem, będziecie mieć dzieci, rodzinę?

Do czego dążysz?

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1651

Czemu ten temat jest jeszcze żywy? Kobieta zdradziła kolesia (inny koleś wsadzał jej fiuta w cipkę, a ona pewnie zlizywała z ust spermę po orgazmie), a typ się zastanawia, CO MA ROBIĆ w tej sytuacji!

Naprawdę, zawsze wiedziałem, że żyję w ciekawych czasach!

By być CZŁOWIEKIEM czyli mieć elementarną godność i szacunek do siebie, jedynym wyjściem jest jej kazać wypierdalać. Oczywiście nie używając wulgaryzmów i inwektyw.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

Nie pękać i nie pytać jej czy dalej to kontynuujecie bo to oddawanie jej steru. Wyczuje że nie jesteś pewny siebie i boisz się strasznie o jej strete to jeszcze bardziej to wykorzysta - taki typ. To zajebiście słabe. Rozmowy pomagają ale w związkach gdzie jest wzajemny szacunek a przecież ona i tak nie zrobi tego o co prosisz a jak zrobi to świadomie później wykona coś innego co znowu cię wkurwi.

Ta laska jest stracona.

Jak widzisz jej takie zachowanie to powinieneś po prosty zdystansowac się i zacząć szukać innej po takich jej akcjach.
Przestań o niej myśleć jak o dziewczynie z którą spędzisz reszte dni !!
BO NIE SPĘDZISZ - GWARANT ! A chyba takiej szukasz, prawda ?
Pomyśl nad ideałem twojej dziewczyny, czy ona taka właśnie jest ??? NIE, NIE JEST. Mi to pomogło przy ostatnim związku.

Zacznij szukać innej a ją tylko ruchaj, dosłownie. Zachowuj się tak jak ona.
Do budowy związku trzeba dwojga ta laska mało z siebie daje.

Podstawą tutaj jest zmiana myślenia o tej dziewczynie, przegląd swoich standardów, ponowne "zakochanie się" w swojej pasji (pisze ponowne bo pewnie zaniedbywałeś czasem to dla niej).
i ostatnie...

Jeżeli myślisz że warto walczyć o tą miłość to najpierw znajdź inną.
Zerwij, nie zerwij nie ważne.
Liczy się twoje dobro teraz, pomimo że zgorszysz świat jak nie zerwiesz:)

Jak już znajdziesz inną i po jakimś czasie stwierdzisz że warto było walczyć o tą wczesniejszą pewnie dostaniesz nagrode nobla i z czystym sumieniem będziesz mógł wrócić i się męczyć dalej.

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

Nie wiem glupi jestem myslalem ze moze ona sie ocknie i zdarzy sie cud i bedzie dobrze z czasem, ale chyba sie przeliczylem, niech robi co chce, poki co musze skupic sie na sobie, najgorsze jest to ze nie jestem na tym forum pierwszy raz, mialem kiedys inne problemy z innymi laskami i radzilem sie rad zawartych na tej stronie, cholernie ciezko mi sie dopasowac do nich a czasem mysle ze to dla mnie wrecz nie mozliwe, dostane jeszcze pare razy po dupie to moze w koncu wejdzie do glowy, dzieki na info Smile

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1651

"Nie wiem glupi jestem myslalem ze moze ona sie ocknie i zdarzy sie cud i bedzie dobrze z czasem"

1. To nie jest romantyczna komedia amerykańska
2. Rzeczywistość jest najczęściej bardziej ciężka niż kowadło, które spada kojotowi na głowę

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

Przemek2323
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-04-01
Punkty pomocy: 18

Już dwa razy wypowiedziałem się w tym wątku i ani razu celowo nie powiedziałem: zrób to i to, bo wiem jak to działa i jak się człowiek czuje w takiej sytuacji. Nabierasz teraz doświadczenia życiowego, chłopaki, którzy się wypowiedzieli, jak widać znają temat z autopsji. Wg mnie to prawdziwa zmora dzisiejszych czasów - łatwe laski, kokietki, z wadą kręgosłupa (druga dupa na boku), lekko podchodzące do życia, chcące wszystkiego spróbować. W związku z powyższym MOIM zdaniem lepiej, żebyś przejrzał na oczy już przy tej lasce i wyciągnął fajne wnioski na przyszłość, niż wszedł w kolejną tego typu, lub podobną sytuację z kimś innym. Jesteś chyba trochę taki jak ja i wielu z nas kiedyś było, trochę naiwny, trochę taki z klapkami na oczach, zakochany w kobiecie, widzący ją w lepszym świetle niż powinieneś.

Ok, do sedna. Jeśli chcesz się z nią jeszcze trochę pobujać, miej na uwadze, że takie laski co innego mówią, co innego robią i jeszcze co innego myślą. Ja bym na Twoim miejscu postawił (jeśli bym chciał, bo teraz to bym olał nawet się nie oglądając) jasne, nieprzekraczalne zasady, których ma się trzymać, jeśli chce być z Tobą (bardziej jestem skłonny stwierdzić, że jest z Tobą, bo jej to na rękę i jest jej wygodnie), a potem miałbym bekę z tego jak się mota sama ze sobą we własnych kłamstewkach. Ten związek jest już skazany na porażkę, bo podstawa to wiadomo: szacunek, zaufanie, czego u Was nie ma, a bez tego ani rusz.

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1651

"Ok, do sedna. Jeśli chcesz się z nią jeszcze trochę pobujać, miej na uwadze, że takie laski co innego mówią, co innego robią i jeszcze co innego myślą."

Wszystkie kobiety tak mają. To ich defeaultowy feature.

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

SheZ
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Bstok

Dołączył: 2014-04-01
Punkty pomocy: 0

Nie wytrzymałem, napisałem jeszcze do Adepta w prostym jego zdaniu "Ona nie chce związku tylko seksu" zrozumiałem wszystko, układanka się ułożyła a mi stało się luźniej i lżej , napisałem jej wiadomość ze musimy pogadac i kończę ta relacje, chyba mnie liznęli przez ostatnie 2 dni z 2 innymi na boku w tym dzisiejszej nocy, game over. Dzięki za pomoc wszystkim, temat zakończony, życzcie mi powodzenia s zdobywaniu doświadczenia bo sporo muszę jeszcze się nauczyc

ann39
Portret użytkownika ann39
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Płock

Dołączył: 2017-02-10
Punkty pomocy: 453

"Ona nie chce związku tylko seksu" - Zmora dzisiejszych czasów, kobiety mają maszynowe podejście do seksu, znam to doskonale.
Cieszymy się że zrozumiałeś, Powodzenia:)

Przemek2323
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-04-01
Punkty pomocy: 18

"Marzyłem o kobiecie, która chce dużo seksu, dopóki nie spotkałem kobiety, która chce dużo seksu".